Skocz do zawartości






Zdjęcie
- - - - -

O feministkach słów kilka

Napisane przez Don Corleone , 10 March 2010 · 1647 wyświetleń

Nie jestem zwolennikiem żadnych manif i innych bzdurnych przedsięwzięć. Zawsze byłem zdania, że wykrzyczeć swoje racje można co najwyżej w oborze i szpitalu wojewódzkim. W innych miejscach trzeba zachować należytą kulturę języka ("Mam cipkę" jeszcze mogę zaakceptować) i osobistą. Dlatego też według mnie są geje i pedały. Ci pierwsi to kulturalni, normalni i uprzejmi mężczyźni, którzy nie próbują wymachiwać swoim kroczem każdemu przed nosem; ci drudzy - sami wiecie. W ogóle jakoś nie pojmuję całej koncepcji feminizmu. Nie widziałem jeszcze nikogo pod szyldem "virminizmu"... Ruch sufrażystek miał rację bytu, feminizm to kolejny urojony problem. Dużo mamy takich wymysłów. Homofobia - że niby boimy się ludzi i tego, co ludzkie; bezstresowe wychowanie, pod plakietką którego niekiedy ukrywa się zwykła ignorancja et cetera. Te naiwne kobiety myślą, że jak trafią na chama, to ten cham będzie chamem, bo zobaczył dekolt.

W lotnictwie wraz z wiosną przychodzi sezon. Wtedy my, mali piloci general aviation, powoli budzimy się ze snu zimowego. Dlatego też skontaktował się ze mną mój szef z linii air-taxi. "Mateusz, tyle jesteś w linii, wypadałoby zrobić wreszcie egzamin praktyczny." Miły człowiek, fizyk. Porozmawialiśmy więc chwilę, on z żoną musiał iść na imieniny, ja obiecałem, że oblatam trasę parę razy i tak czekam na weekend, w niepewności, w rozdrażnieniu. Egzaminy praktyczne - tego nie lubię. Lubie zaś pączki. Bawiłem się wczoraj z ustawieniami dwóch Flight Simulatorów. W FS9 udało mi się pozbyć efektu rozmycia, w FSX zyskałem wzrost FPS-ów o sto procent. Tak z ośmiu na Okęciu w Boeingu 763 Captain Sim teraz wyciągam koło szesnastu patrząc na kokpit wirtualny. No przy szesnastu się już da latać. Z ciekawości sprawdzę dzisiaj ile będzie klatek na CDG Aerosoftu.

  • 0



Ciekawe połączenie dwóch wątków :)
Ile kosztuje taki kurs praktyczny?
    • 0
Zdjęcie
Don Corleone
10.03.2010 - 21:26
Nic, trochę samozaparcia i cierpliwości. Ogólnie okres od pierwszego kontaktu z symulatorem do zdobycia jakichś sensownych umiejętności to ze dwa lata, ale ja się ciągle uczę. To przychodzi etapami, a wiadomo - apetyty rośnie w miarę jedzenia. Zaczynamy od czegoś małego, potem lotu krajowe na turbopropach, małe odrzutowce, potem coś po Europie, następnie na długie dystanse przez ocean jakąś konkretną maszyną. Szkoda, że tak niewielu mamy teoretyków VATSIM-u.
    • 0
Hej Don,

Pochwaliłbyś się na jakim sprzęcie "latasz"? Zakładam, że nie zadowalasz się zwykłym joystickiem i wolant Saitek'a posiadasz? :)

Teoretycy VATSIMu? Masz na myśli osoby, które w postaci lekcji potrafiłyby przekazać wiedzę o wirtualnym lataniu? Imo dużo osób się zniechęca, podchodzi do dowolnych symulatorów jak do arcadówek, gier, uświadamiając sobie szybko, że klawiatura i pół godziny wieczorem nie starczą na wiele więcej niż początkowa faza lotu (która bądź co bądź na samych klawiszach lecąc dowolnym Boeingiem z "realistycznymi" ustawieniami byłaby mordęgą).

Potem się okazuje, że opanowanie jakiejkolwiek podstawowej wiedzy o lataniu to jak nauka języka - jasne, da radę bez podstaw poznać parę snów i improwizować, ale do prawdziwego latania są mile drogi. W rzeczywistości wiedzę teoretyczną i praktyczną zgłębia się z czasem, zupełnie przyjemniej niż nad książką teoretyczną jest spędzić ten czas przy kursach praktycznego latania z FSX'em ;)

Pozdrawiam amatora lotnictwa,
Beorg

PS nie mam dostępu do tego moda związanego z Boeingami, ale płynność Twojej gry wydaje się tragiczna. Czy ten "dodatek" ma znacznie większe wymagania niż podstawka, czy też związane jest to z bebechami pod maską Twojego komputera?
    • 0
Don, ale z tego co wiem, to prócz chęci trzeba mieć do spełnienia warunki psycho-fizyczne, prawda? Np. nie każda osoba ma organizm pasujący do znoszenia zmiany ciśnień itd. Ma to jakieś znaczenie?
    • 0
Zdjęcie
Don Corleone
11.03.2010 - 15:28

Pochwaliłbyś się na jakim sprzęcie "latasz"? Zakładam, że nie zadowalasz się zwykłym joystickiem i wolant Saitek'a posiadasz?


Stary komputer potrzebujący modernizacji: 8600 Zotaca, Q6600 Intela, 2GB ramu, resztę zachowam dla siebie :D. Sprzęt pochłania dużo kasy, tyle by rzeczy człek chciał kupić. Ja na razie wolant Saiteka, w szafie wolant CH Products, TrackIR 4, przepustnica CH i Saiteka (planuję dokupić jeszcze jedną saitekową), a w kolejce najpilniejszych potrzeb orczyk, i raczej wybiorę Saiteka.

Teoretycy VATSIMu? Masz na myśli osoby, które w postaci lekcji potrafiłyby przekazać wiedzę o wirtualnym lataniu?

Miałem na myśli raczej siebie; obecnie jest tak, że daję sieci więcej niż ona mi. Mam do siebie o to pretensje :).

PS nie mam dostępu do tego moda związanego z Boeingami, ale płynność Twojej gry wydaje się tragiczna. Czy ten "dodatek" ma znacznie większe wymagania niż podstawka, czy też związane jest to z bebechami pod maską Twojego komputera?

Raz specyfika samego FSX-a, gdzie optymalizacja kodu jest porównywalna z tą z GTA IV; dwa słaby sprzęt, a trzy sam dodatek, który chyba z milion poligonów ma :).

Don, ale z tego co wiem, to prócz chęci trzeba mieć do spełnienia warunki psycho-fizyczne, prawda? Np. nie każda osoba ma organizm pasujący do znoszenia zmiany ciśnień itd. Ma to jakieś znaczenie?

Niewielkie. Jest system utrzymywania stałego ciśnienia we wnętrzu samolotu, jak on wysiądzie to hipoksja i żadna wspaniała kondycja na nic się nie zda. Ogólnie wymagania do orzeczenia lotniczo-lekarskiego 1. klasy są dość niewielkie. Spójrzmy prawdzie w oczy - jedyne męczące zajęcie to obchód samolotu.

Beorg - wiesz zdecydowanie więcej niż przeciętny laik, czyżby pasjonat?
    • 0
He he Donek chciał się tylko pochwalić swoimi pasjami lotniczymi, a feministki to tylko przykrywka ;)
    • 0
Pasjonat-amator. Interesuję się tematem, sam latam hobbystycznie, ale nie poświęcam temu zbyt wiele czasu. Od poważniejszej zabawy i angażowania się w społeczność odciąga mnie głównie brak czasu, nie jestem w stanie nauczyć się wszystkich procedur i metod komunikacji. Odpuszczam sobie na spokojniejsze czasy :)

Z doświadczenia wiem za to, że FSX dobrze się skaluje z procesorem (wyjątkowo i korzysta z wielowątkowości). Co prawda procesor stary, ale czterordzeniowy, więc problemów większych nie powinno być. Reszta zależy już od zegara. Nie podałeś, którą rewizję procesora masz, ani czy pokusiłeś się na pogonienie jego wydajności. Dla mnie overclocking komputera to podstawa przy doborze sprzętu, Q6600 podkręcają się dobrze/b.dobrze. Powinieneś zastanowić się nad dobrym chłodzeniem i zgłębieniem tajników wyciskania zapasów energii z tej małej bestii ;) Zależność między ilością poligonów a płynnością gry związana jest głównie z kartą graficzną. Fakt, kiepskawy to model już i warto by było się zdecydować na coś z wyższej półki. Zdecydowanie przydałoby Ci się dodatkowe 2GB RAM do płynnej gry - pamięć podręczna ma w tym przypadku kluczowe znaczenie.

Saitek robi fajny sprzęt, trochę jednak tandetnie wygląda wykończenie wolantów, szczególnie kolorki na przepustnicy mi nie pasują :P
    • 0

Maj 2024

P W Ś C P S N
  1234 5
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  

Ostatnie wpisy

Ostatnie komentarze