61 odpowiedzi w tym temacie

[pui]

prosze

http://pl.wikipedia....ks_omnipotencji


http://www.ateista.p...=article&id=123 - zdanie "niewierzacych"

http://www.racjonali...l/kk.php/s,1881


milej lektury

[iniside]

jak wypowiadasz sie na temat Boga, wierzac w niego czy nie, moglbys odniesc sie z szacunkiem do Niego

to slynne "zadanie" dla Boga, to tak naprawde jest blad logiczny z tego co pamietam, jezeli chcecie to poszukam czegos o tym i Wam przyprowadze

P.S.
ta dyskusja jest raczej kwestia wiary, Wam jej podejrzewam brakuje

Ciezko miec jakikolwiek szacunek dla czegos co nie istnieje..
Brakuje ? Moja wiara w skali od 0 do 10 to -10 [;

[zak]

jak wypowiadasz sie na temat Boga, wierzac w niego czy nie, moglbys odniesc sie z szacunkiem do Niego

wierzysz w elfy? nawet jesli nie to masz je szanowac w swoich wypowiedziach

ta dyskusja jest raczej kwestia wiary, Wam jej podejrzewam brakuje

znam kilka teorii dotyczacych zycia, nie wierze w zadna, bo zadna nie ma 100% argumentow. ale bardziej mnie przekonuja sumerowie i nibru i wogole, niz obecny chrzescijanizm ; )

[pui]

okej, bede je szanowal jesli Ty zadeklarujesz swoja wiare w nie i bedziesz je czcil

te artykuly chyba w wiekszosci zamykaja temat

[Tacita]

A pozatym, nikt mi jeszcze matematycznie istnienia boga nie udowodnil ^^
Sorry bog to najmniej logiczna rzecz w dziejach ludzkosci..

Wiarę nosi się w sercu i albo ona jest, albo jej nie ma. Ten, kto wierzy, nie potrzebuje dowodów, jak np. św. Tomasz. Trzeba się otworzyć, by móc doświadczyć tego uczucia, zamiast żądać argumentów na jego istnienie.. Nie zawsze można poznać wszystko rozumem, mimo że bardzo tego chcemy. Kwestia wiary to bardzo delikatny temat.
Dowodów/argumentów należy szukać w religiach, a te zawsze można zmienić. Wiara i religia to dwie odrębne kwestie i uważam, że można je rozdzielać.

[iniside]

Wiarę nosi się w sercu i albo ona jest, albo jej nie ma. Ten, kto wierzy, nie potrzebuje dowodów, jak np. św. Tomasz. Trzeba się otworzyć, by móc doświadczyć tego uczucia, zamiast żądać argumentów na jego istnienie.. Nie zawsze można poznać wszystko rozumem, mimo że bardzo tego chcemy. Kwestia wiary to bardzo delikatny temat.
Dowodów/argumentów należy szukać w religiach, a te zawsze można zmienić. Wiara i religia to dwie odrębne kwestie i uważam, że można je rozdzielać.

Przychodzi ktoś kto o tym nie wie i poznaje - parafrazujac Einsteina, Przychodzi ktos kto wierzy ze wszystko mozna ogarnac rozumem i logika i mu sie to udaje ? Dlaczego ? bo nie wiedzial ze to nie mozliwe..
Ja wyznaje nauke i dowody (;

[Tacita]

Taak.. Einstein był bardzo mądrym człowiekiem. Tyle że.. aby móc wszystko ogarnąć rozumem, musimy wciąż się rozwijać. Wykorzystujemy tak niewielką część naszego mózgu, że ciężko jest nam pojąć wiele istotnych rzeczy. Wierzę, że w przyszłości będzie to możliwe, póki co – niech żyją: wiara, nadzieja i miłość!

Ps. Oraz logika rzecz jasna

[Leshni@K]

Jakby się uprzeć, to Bóg nie jest wszechmocny, bo nad nami nie może zapanować, mamy wolną wolę . I to jest pewne. Po co tworzyć jakieś kamienie...

[Tiamat]

Nie wierze w Boga jakiego przedstawiaja religie, ale nie jestem tez ateista. Ale z tych dwoch, wierzacych i ateistow, bardziej nie trawie tych drugich. W ogole proba filozofowania i szukania argumentow na cos, co jest wiara, jest dla mnie bez sensu. Tak samo wierzacy tez nie powinni probowac udowadniac ateistom swoich przekonan, tylko niech sobie wierza, bo i tak nie udowodnia, nikt im wiary nie moze zabronic.

[metody11]

Myślę że konflikt powstaje tylko dlatego że uważa się że Bóg to osoba, a jeśli przyjmiemy że nazywamy tak Naturę i wszystkie jej składniki. Czy od natury możemy wymagać to co od osoby. No bo co posiada Bóg a co natura, czym się różnią oprócz nazwy.

[aph]

temat w gruncie rzeczy juz byl: http://www.paranorma...topic=5448&st=0

[Toperz]

Generalnie ten wasz bóg jest tak samo wszechmocny, jak każdy dowolny inny wymyślony przyjaciel.
Może wszystko, chociaż nic nie może i jeszcze mniej robi.


Swoją drogą, ciekawi mnie po co w ogóle ludzie w niego wierzą? Co tym zyskują, czego nie mają ateiści?

[Tacita]

Swoją drogą, ciekawi mnie po co w ogóle ludzie w niego wierzą? Co tym zyskują, czego nie mają ateiści?

Musiałbyś sam się o tym przekonać na własnej skórze To jest jedna z tych rzeczy, które ciężko jest opisać.

W ogole proba filozofowania i szukania argumentow na cos, co jest wiara, jest dla mnie bez sensu. Tak samo wierzacy tez nie powinni probowac udowadniac ateistom swoich przekonan, tylko niech sobie wierza, bo i tak nie udowodnia, nikt im wiary nie moze zabronic.

Miałam inny cel, gdy umieszczałam ten temat. Chciałam poznać zdanie wszystkich - wierzących, niewierzących, poszukujących itd. W mojej intencji nie leży udowadnianie komuś czegoś, a tym bardziej w kontekście przekonywania kogoś do własnych racji. Chodzi o czystą dyskusję. Sama poszukuję odpowiedzi na wiele nurtujących mnie pytań, dlatego tak ważny jest dla mnie obiektywizm (co mogę osiągnąć poprzez czytanie wypowiedzi tak różnych osób, a na końcu wysnuć własne wnioski).
A zabronić można religii, nie wiary. Wiarę nosi się w sercu, o czym już dzisiaj pisałam.
Tak na koniec.. nie uważasz, że nawet osoba wierząca odczuwa czasem potrzebę udowodnienia czegoś samej sobie? Pomimo wiary? Jesteśmy tylko ludźmi i należy o tym pamiętać..

[iniside]

A zabronić można religii, nie wiary.

Przydałoby się.. Religia to zło powszednie. Tym groźniejsze, im wiecej ma oddanych czcicieli. I nie wane co glosi.. Wazne, ze wiekszosc wyznawcow uzywa tego na swoj sposob (;

Wiarę nosi się w sercu, o czym już dzisiaj pisałam.

Waire, niektorzy maja bo ich tak wychowana, no przynajmniej ja uwazam, ze wiekszosc ludzi w cos tam wierzy bo tak ich wychowano, wg. mnie to zle bardzi zle.. Rownie dobrze mozna by kogos utwierdza w przekonaniu ze drzwi to portal miedzy wymiarowy ? I czy to by bylo dobre...

[Wysłannik Boga]

Witam

Cytat;

Czy Bóg może stworzyć kamień, którego sam nie będzie w stanie podnieść?


A czy człowiek może stworzyć taki sam świat w jakim żyje ?!.
Czy człowiek może podnieś samochód ,który wyprodukuje ?!-ziemskie skojarzenie...itd...


Po co Stwórca ma stwarzać kamień, gdy sam stworzył wszechświat w którym owy ten kamień może sie znajdować.
Jeżeli ten wszechświat jest duży, to i ten kamień może być tez duży,który dla niego nie ma problemu by go podnieś.

Zaś idąc w innym kierunku,gdy miałby go nie podnieś -to zaprzecza to dynamice tworzenia wszechświata
gdzie głaz musiałby być większy niż wszechświat .
A w tym przypadku jest to a wykonalne dla Boga ,by taki głaz stworzyć .

Stwarzając wszechświat stwarza cała materię, jaka może ,jest w zamyśle Stwórcy ,gdzie jest on jej siłą
wykonaniem i miłością do tego stworzenia..

>Stwarzając głaz jaki miałby nie podnieś,nie mógłby stworzyć wszechświata <

"Bóg" jest wszystkim we wszystkim w tym wszechświecie,
Jest tym czym dusza człowieka jest, gdy jest poza ciałem,
a będąc tam, jest jednią z nim i z innymi-czyli aniołami .

Pozdrawiam