Skocz do zawartości


Zdjęcie

Rozwód z Lodówka.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
38 odpowiedzi w tym temacie

#1

Szada.
  • Postów: 486
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Joachim Werdin ma 38 lat, od jakiegoś czasu propaguje niezwykły styl życia.
Twierdzi on, że
"Człowiek aby życ, wcale nie musi jeśc"
Joachim nie je juz od siedmiu miesięcy pożegnał się z lodówka 1 lipca 2001r. i - jak zapewnia - czuje się znakomicie.
Z idea niejedzenia Werdin zetknął się podczas swej trwającej trzy lata podróży po Azji. Pojechał tak jako nauczyciel esperanta, lecz przede wszystkim była to dla niego podróż duchowa.

Joachim wyjaśnia:

Człowiek jest uzależniony od wielu rzeczy i wydaje mu się, że wiele rzeczy musi robić. Pusze pracować, żeby zarobić na jedzenie. Później z powodu tego jedzenia choruję, muszę iść do lekarza, płacić, czekać w kolejkach, kupować lekarstwa. w ten sposób staje się uzależniony od przemysłu spożywczego i farmaceutycznego. Jak człowiek przestaje jeśc, to zaczyna widzieć, że 90% czasu poświęcał na sprawy związane z jedzeniem. Gdy zaprzestajesz konsumpcji, zmienia się całe twoje życie


Do niejedzenia dojrzewa się w długim procesie, zmagając z z przeróżnymi problemami. Osoby nieprzygotowane nie powinny ryzykować, bo, jak przestrzega Werdin, mogą potem tego żałować.
Osoba która chcę "rzucić nałóg jedzenia" powinna wpierw zastosować właściwą dietę, w jaki sposób organizm z punktu widzenia energetyki i metabolizmy będzie na to reagował, i co w tym czasie robić, żeby nie cierpieć. Dlatego zdecydowana większość tych, którzy się na to zdecydują, zrezygnuje.

W Wielkiej Brytanii podobno nie je około 100 osób, w Niemczech 2000. Z klasycznego odżywiania soraz częściej rezygnują Amerykanie oraz Chińczycy.

Gdyby ważyć wszystko, co człowiek zjada i wypiją, a równocześnie wyżyć to co wydala, okazałoby się że tylko jedna dziesiąta procenta strawionych pokarmów została przez organizm zużyta- twierdzą niejedzący.

Jaki z tego wniosek?
Że to nie jedzenie utrzymuje nas przy życiu. Człowiek nie jest zbudowany z tego, co zje, człowiek spala energie i buduje swoje ciało dzięki energii.

Nie jadało wielu chrześcijańskich mistyków i świętych, Katarzyna ze Sieny patronka Włoch, pościła całkowicie przez 8 lat. w liście do swojego spowiednika napisała:

Moje ciało żyje bez jakiegokolwiek pożywienia, bez jednej kropli wody


Luiza Lateau, żyjąca w XIX wieku, nie przyjmowała pokarmów przez 5 lat, 1 miesiąc i 22 dni. w tym czasie jedynym posiłkiem była hostia.

Teresa Neumann, znana stygmatyczka powstrzymywała się od jedzenia przez 35 lat.
Dołączona grafika


Z inicjatywy kościoła poddano ją badaniom neukowym. Przez dwa tygodnie cztery siostry zakonne, jak też sceptycznie nastawieni lekarze zmieniali się przy jej łóżku, ani na moment nie zostawiając Teresy samej. Wykluczono jakiekolwiek oszustwo. Lekarze odnotowali, że któregoś dnia waga ciała kobiety zmniejszyła się o 4 kg.

Marta Robin nie przyjmowała żadnych pokarmów, ani stałych ani w płynie, przez 52 lata.
Dołączona grafika


Znany psychiatra dr. Alain Assailly, który dokładnie badał przypadek Marty, stwierdził, że nauka nie jest w stanie wyjaśnic tego fenomenu.

Najbardziej znaną współczesna niejedząca jest Australijka Evelny Grove,
używająca pseudonimu Jasmuheen, która nie przyjmuje pokarmów od 9 lat. Jasmuheen podczas organizowanych przez siebie warsztatów uczy, jak w 21-dniowym procesie można przestawic się na odżywianie światłem. w kwietniu 2001 roku Evelyn Grove odwiedziła Polske. Spotkanie z niejedzącą Australijką odbyło się w znanej stołecznej... ciastkarni.

Ile osób w Polsce porzuciło nawyk jedzenia?
W Polskim Klubie nie jedzących (PKN) jest ich tylko dziesięciu.
jednak Joachim Werdin założyciel PKN uważa iż jest ich w Polsce kilkaset.
Dlaczego reszta nie zapisała się do klubu?
Vasanta Ejma, niejedząca od 2001 roku tłumaczy to w w taki sposób:

Dla większości ludzi jest to sprawa osobista, nie chca rozgłosu. Może brakuje im odwagi, by o tym mówic, bo inni w to nie wierzą, są agresywni, atakują. Nawet ze strony przyjaciół jest sporo niedowierzania i kąsliwych uwag. Nie jest to miłe.




Jeśli temat was zainteresuję mogę go rozbudowac o pominięte wątki i przykłady:)
  • 0

#2

Percepcja.
  • Postów: 363
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Gdyby nie trzeba było jeść to już od milionów lat byśmy nie jedli bo to się bardziej opłaca naturze ale trzeba dlatego jemy. Nie można jeść za dużo ale odpowiednio jest sporo więcej niż nic.

Powiedz to ludziom w afryce oni rzuclil nawyk jedzenia dawno i widać nieźle im idzie :-/

Dlaczego głód jest tak powszechnym problemem?
  • 0

#3

Szada.
  • Postów: 486
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

cyctat z ksiażki:

Dziecko pozostawione bez pokarmu zadaniem niejedzących nie umrze z głodu, lecz zacznie odżywiac sie światłem. To rodzice wmuszają swym pociechom jedzenie, nie rozumiejąc, że robią im w ten posób krzywdę. Lęk przed brakiem pokarmu jest potem tak wielki, że dzieci umierają, nie zdając sobie sprawy, że mogłyby życ zdrowo i szczęśliwie. W takim ujęciu tracą też swój dramatyczny wymiar strajki głodowe. Werdin opowiada, że chciał wysłac do parlamentarzystów list tłumaczący, jak należy spojrzec na tę kwestię.

Ile kontrowersji bydzą głoszone przez pana Joachima tezy, widac doskonale na stronach prowadzonego przez niego forum dyskusyjnego w Internecie:
_ludzie kochanie, to jest chore! przecież natury nie da się oszukac!!! Każdy, któ próbował z nią walczyc lub zmieniac jej reguły - zginął!- pisze jeden z oponentów.
inny dodaje:
-Oczywiście wszystko jest możliwe, ale pojawia się pytanie, jakie siły duchowe za tym stoja? bo jeśli to siły ciemności, to należałoby się zastanowic, czemu to ma słyżyc? Gdyby Bóg chciał, żebyśmy nie jedli, myślę , że jakieś wskazania na ten temat byłyby w Piśmie świetym. A takich, jak wiemy nie ma.

W Pewnym momencie, by uciąc wszelkie podejrzenia o sekciarstwo tudzież cyniczne oszykiwanie naiwnych, [an Joachum opublikował list otwaty skierowany do lekarzy i naukowców:

"Fakten jest, że zdecydowana wiekszośc ludzi nie wierzy w możliwość życia przez miesiące i całe lata zupełnie bez jedzenia, a w wielu przypadkach także bez picia - pisze w nim. - jednak są naukowcy o otwartych umysłach, którzy nie boją się takich wyzwań i okazji, jeżeli prze nimi stają... Na współpracę takich naukowców i lekarzy liczymy, Poza tym jest to doskonała okazja na pracę magisteską..."


  • 0

#4

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Każda żywa istota - czy człowiek, czy zwierze, musi przyjmować pokarm. Niestety nie jesteśmy stworzeni z samej energii - jesteśmy materią, a ta materia się zużywa i wtedy musimy ją przyjmować.
Nie ma co mówić o wyjątkach, którzy nie jedzą od kilku lat. W ciągu jednego dnia człowiek spala energię - spala tłuszcz, zużywa pierwiastki, wydala związki chemiczne, dokonuje ogromnej liczby procesów chemicznych. Nie przyjmując witamin ani innych krytycznych dla życia związków powodujemy, że zaczyna ich w nim brakować. A kiedy ich zaczyna brakować, organizm spala rezerwy (dlaczego ludzie, którzy nie jedzą, chudną?) a kiedy one się wyczepią - choroba i śmierć.

Proponuję dowiedzieć się co nieco o np szkorbucie:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Szkorbut

Wystarczy nie przyjmować samej jedynie witaminy C przez okres od 3 do 12 miesięcy i w organiźmie zaczyna panować chaos. Choroba ta częso atakowała żeglarzy na morzu, kiedy nie mieli dostępu do świeżych owoców.

Sama energia nie zmaterializuje pierwiastków, które są niezbędne do życia. Aby żyć, musisz np przyjmować węgiel - a niestety sama energia nie jest w stanie sprawić, żeby ten węgiel "pojawił się z niczego".

To tak, jakby ktoś chciał, aby sama energia zbudowała dom, ale bez jakichkolwiek cegieł.
  • 0



#5

Szada.
  • Postów: 486
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Doświadczenia innych niejedzących


wszystkie jest takie piękne ale niejedzący też maja swoje problemy

Oto najczęściej pojawiające się pytania dotyczące życia bez jedzenia. Jeżeli tu nie znajdziesz odpowiedzi, to poszukaj w pozostałej części serwisu (np. na forum) albo napisz.
  • 0

#6

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

"Chciałbym podkreślić, że nie czuję potrzeby udowodnienia, że życie bez jedzenia jest możliwe lub że ja czy ktokolwiek inny jest niejedzącym."

I już autor tekstu ma spokój. Odciął się od próby. Wierzysz? Ok. Nie wierzysz? Twoja sprawa. Ja umywam ręce. Typowe.

"Faktem jest, nie zagłębiając się w temat, że człowiek żyje tym, w co wierzy, że daje mu energię życiową. Jeżeli osoba wierzy, że chleb, ziemniaki, jabłka itd. dają jej energię do funkcjonowania ciała, to tak dzieje się. Jeżeli osoba wierzy, że Słońce jest źródłem energii do funkcjonowania jej ciała, to faktycznie tak to działa. Podobnie jest w przypadku wierzeń, że prana, Światło, oddech są źródłem energii potrzebnej do funkcjonowania ciała."

Problem w tym, że oprócz energii, człowiek potrzebuje też pobierania materii - pierwiastków chemicznych. Treści z tej strony to niestety bełkot...
  • 0



#7

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jak dla mnie to są bzdury.

Jak energia jest pobierana z jedzenia do funkcjonowania ciała. Wpływ określonych związków chemicznych, zwanych witaminami, minerałami, białkami itd. na funkcjonowanie ciała. Naukowcy wpierw badają, jak to się dzieje, że ciało człowieka funkcjonuje, a potem tworzą teorie albo hipotezy.

Ten cały FAQ to czyste wymysły, a ten kawałek zacytowany powyżej rozbroił mnie kompletnie... Procesy zachodzące w komórkach można zmierzyć/zbadać za pomocą współczesnej technologii więc naukowcy nie tworzą hipotez, tylko mówią o wynikach obserwacji, a nie o swoich wymysłach, czy domysłach...

lecz zacznie odżywiac sie światłem

PLZ, kto to wymyśla? Odżywiać się światłem? Niby jak...
  • 0



#8

Fenix.
  • Postów: 1268
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Widzę małą nieścisłość (lecz może mi się tylko wydaje), otóż ci "niejedzący" wcale nic nie jedzą - odżywiają się, tylko że energią :) . Na jakiej zasadzie to już nie wiem...
  • 0

#9

Struś.
  • Postów: 86
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ehhh, czemu ZAWSZE każdy twierdzi, ze nie musi niczego udowadniac? I jak tu nie byc sceptykiem?

Ludzie, umiem przekrecic glowe o 360 stopni, ale nie bede tego udowadniac, bo nie musze!!!! :D :D :D :D
  • 0

#10

Percepcja.
  • Postów: 363
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie no cytat z dzieckiem co mu rodzice krzywde karmiąc go robią jest dobijający. :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Zalecam nie karmić swojego dziecka w przyszłośći i zobacyzmy czy przezyje. :mrgreen:

A tak na marginesie. Skoro istnieje ten "lęk przed niejedzeniem" to ma on jakiś sens co nie? Bo gdyby nie miał to by go nie było. Ewolucja tak działa wywala niepotrzebne. A my mamy za sobą jej miliardy lat.
  • 0

#11

Fenix.
  • Postów: 1268
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Z tego co się orientuję to niechodzi o to, aby nic nie jeść bo tak się daleko nie zajedzie. Chodzi o to, żeby zamiast pokarmu materialnego przyjmować energią kosmosu... jakkolwiek by to dziwnie nie brzmiało...
  • 0

#12

Fox Mulder.
  • Postów: 67
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Fajnie by było gdyby tak było z tą energią, ale ja wiem swoje. Kiedyś, jak byłem dzieckiem uparłem się, że nie będę nic jeść. Rodzice dawali mi jedzenie, ale ja go nie chciałem jeść. I jaki był efekt? Trafiłem do szpitala pod kroplówkę.

EDIT:

Czytam sobie stronę PKN i natrafiłem na stwierdzenie, które mnie rozbroiło: "Podświadomość jest jak piesek" :D
  • 0

#13

Percepcja.
  • Postów: 363
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Z tego co się orientuję to niechodzi o to, aby nic nie jeść bo tak się daleko nie zajedzie. Chodzi o to, żeby zamiast pokarmu materialnego przyjmować energią kosmosu... jakkolwiek by to dziwnie nie brzmiało...


No ale defakto nie zjadasz fizycznego pokarmu, tak? Czyli nie jesz. Bo tej energii kosmosu to raczej nie gryzie sie i nie połyka.
  • 0

#14

Fenix.
  • Postów: 1268
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

No ja tam nie wiem na czym to polega, może ta energia "kosmiczna, życiowa" coś robi w tym organiźmie (choć jestem sceptyczny), w każdym razie próbuję wam ukazać fakt, że nie wystarczy nic nie jeść, trzeba jeszcze zacząć się odżywiać energią :) . Więc nie piszcie "ja tam nic nie jadłem jak byłem dzieckiem i wylądowałem pod kroplówką" bo ja się temu nie dziwię. Po prostu zapomniałeś o energii Foxie :)
  • 0

#15

Percepcja.
  • Postów: 363
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja tez nie jadłem i dostałem skrętu kiszek już mieli mnie kroić bo myśleli, że to atak wyrostka. (zakładając że to możliwe) Energią nie napełnisz żołądka możę mózg by przeżył i ciało tez ale w koncu żołądek zacząłby trawić sam siebie bo energii nie przetrawi a to się kończy bólem potem skręt kiszek i co to za życie bez jedzenia jak umierasz z bólu ale urmzeć nie możesz?
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych