1591 odpowiedzi w tym temacie

[darokrol]

Jak każdy most każde forum ma swojego trolla i Ty najwidoczniej jesteś trollem tego forum.

to całe forum to jest taki troll w internecie... a gwiazdy tego forum na każdym innym byłyby pośmiewiskami

I tej delikatnej aluzji z dorożką i bolidem widzę też nie zaczaiłeś.Chodzi o to ,że ludzie jak Ty są jak dorożkarz -nie uwierzą że istnieje coś szybszego od 12 koni dopóki ktoś nie pokaże im automobilu- będą zapierać się do końca życia jeśli nie zobaczą jakiegoś dowodu.

widzę że ty dalej nic nie rozumiesz, ty się zachowujesz jak SSC Ultimate Aero TT które jest przekonane że jest szybsze auto bo ci ktoś na forum tak napisał, dlaczego dorożkarz który nie widział nic szybszego miałby wierzyć że istnieje coś szybszego ? i w tym z dorożką wcale nie chodziło ci o to że dorożkarz nie wierzy w coś szybszego, tylko o to że jakbym poszedł na forum motoryzacyjne i kłócił że dorożka jest najszybsza, masz jakieś problemy z myśleniem a ja nie potrafię odgadnąć twoich myśli, dlatego jesteś Quiz ?

i chyba ci się pomyliło kto ma przedstawić dowody, to wy chcecie przepchnąć nową teorię i to wy macie udowodnić jej słuszność a nie ja niesłuszność
z chęcią bym podyskutował ale nie macie nic więc jakie mam dowody przedstawić ?
może wystarczy to że planeta skalista jak nibiru, czyli o średnicy 4 razy (tak ktoś pisał) większej niż ziemska, czyli wielkości Urana, masywniejsza od ziemi ok 60 razy, przechodząca w pobliżu ziemi co 3600 lat zrobiłaby z naszej orbity "jesień średniowiecza"... na pewno mimośród orbity wokół słońca nie wynosiłby 0,01671022, nie wiem dlaczego wam tak ciężko przychodzi logiczne myślenie ?

Użytkownik darokrol edytował ten post 10.02.2008 - 14:37

[Quiz]

i chyba ci się pomyliło kto ma przedstawić dowody, to wy chcecie przepchnąć nową teorię i to wy macie udowodnić jej słuszność a nie ja niesłuszność
z chęcią bym podyskutował ale nie macie nic więc jakie mam dowody przedstawić ?
może wystarczy to że planeta skalista jak nibiru, czyli o średnicy 4 razy (tak ktoś pisał) większej niż ziemska, czyli wielkości Urana, masywniejsza od ziemi ok 60 razy, przechodząca w pobliżu ziemi co 3600 lat zrobiłaby z naszej orbity "jesień średniowiecza"... na pewno mimośród orbity wokół słońca nie wynosiłby 0,01671022, nie wiem dlaczego wam tak ciężko przychodzi logiczne myślenie ?

No widzisz to jak już mówiłem to nie jest forum "rzeczy ogólnoprzyjęte" tylko "paranormalne",czyli jakby nie patrzeć o rzeczach odbiegających znacznie od normy,o rzeczach którymi zajmuje się tylko garstka wolnomyślących naukowców.Teorie tu przedstawione sięgają od mocno roz****nych po prawdopodobne.Nie można jednak każdej od razu spisywać na straty.
Są ludzie ,jak Ty, którzy od razu negują co im nie pasuje,są ludzie którzy wierzą ślepo w każde słowo i są ludzie tacy jak ja.Ja osobiście przyjmuje daną teorię jako prawdopodobną,jeśli jest interesująca szukam dalszych informacji na własną rękę i dopiero potem wygłaszam swoje opinie.
W tym konkretnym przypadku też nie twierdzę,że istnienie Nibiru i ciemnej gwiazdy to fakt stwierdzony naukowo,musi tak być i komu sie nie podoba niech spier...a ale istnienie takiego obiektu jest jak najbardziej możliwe.

Ale wracając do tematu:

Skąd masz takie dokładne dane o Nibiru? przecież tak naprawdę to nikt nie wie jakiej wielkości i masy jest to obiekt.
W przypadku Planety X moim zdaniem istnienie takiego obiektu mogłoby tłumaczyć dziwną orbitę Plutona ,w końcu jak twierdzą kolesie którzy się tym zajmują, Nibiru ma ponoć wbijać się w nasz system gdzieś między Neptunem a Plutonem.
A co od oddziaływania grawitacyjnego Nibiru: Nie pomyślałeś że wszechświat jest trójwymiarowy?Może Nibiru przeleci wysoko nad orbitami naszych planet,może tak się szczęśliwie składało że kiedy przelatywała Planeta X Neptun i Pluton były zbyt daleko żeby odczuć jej grawitację , być też może Nibiru jest po prostu za mała żeby wpływać jakoś znacząco na Neptuna i Urana,ale za to co kilka tysięcy lat wykrzywia trochę orbitę Plutona.

[darokrol]

wcale nie jest tak że w nic nie wierzę, dawniej wierzyłem jak Ty we wszystko co zobaczyłem na forum, nawet w Nibiru wierzyłem i że przyleci w 2012
dano o nibiru, jedyne jakie znalazłem o niej na forum to właśnie to że jest 4 razy większa od Ziemi, innych niestety nie ma

A co od oddziaływania grawitacyjnego Nibiru: Nie pomyślałeś że wszechświat jest trójwymiarowy?

dzieki za informacje

Może Nibiru przeleci wysoko nad orbitami naszych planet,może tak się szczęśliwie składało że kiedy przelatywała Planeta X Neptun i Pluton były zbyt daleko żeby odczuć jej grawitację ,

z tego co wiem owa planeta którą nazywasz X chociaż może być najwyżej IX, okrąża słońce po ekscentrycznej orbicie w czasie 3600 lat, zbliżając się do centrum układu a następnie wylatując daleko za orbitę Plutona, więc w czasie istnienia układu słonecznego wykonała grubo ponad milion obiegów, zakładasz że za każdym razem kiedy Nibiru zbliżało się do orbity jakiejś planety ta znajdowała się akurat po drugiej stronie słońca ?
nie można umieścić ciała na takiej orbicie żeby nie przecinała płaszczyzny równika słonecznego, zauważ że nie ma sztucznych satelitów krążących tylko nad równoleżnikiem np. 45 szerokości N bo nie można tego zrobić, Nibiru nie może sobie krążyć nad wszystkimi planetami

być też może Nibiru jest po prostu za mała żeby wpływać jakoś znacząco na Neptuna i Urana,ale za to co kilka tysięcy lat wykrzywia trochę orbitę Plutona.

to wtedy nie planeta tylko planeta karłowata taka jak pluton, a tu nie o to chyba chodzi, bo z tego co widzę wszystkim chodzi o dużą planetę skalistą, małą planetę pewnie by przechwycił Jowisz
a jeśli ma sobie tylko krążyć w pasie Kupiera to cała magia Nibiru znika i przyjmę taką planetę z chęcią jeśli ktoś ją odkryje

[Heavy_metal_Jezus_012]

Ale co do Anonaków to by mogło tłumaczyć to że Cywilizacja egipcjan Wymarła w niewiadomy sposób i odrodziła sie w niewiarygodnie szybkim czasie. Bo takie cos mialo dawno temu miejsce.

[silence]

Z tego co wynika to planeta Nibru wiele razy "gościła" w naszym układzie słonecznym, ale czy za każdym razem rozkład innych planet był taki sam? Czy może gdy Nibru wraca zastaje inną sytuację, co oznacza że obecność tej planety może mieć za każdym razem inne skutki. Przekonamy się o tym za ok. 4 lata, chyba że znów nastąpi jakieś przesunięcie terminu z powodu złych wyliczeń...

[Quiz]

z tego co wiem owa planeta którą nazywasz X chociaż może być najwyżej IX, okrąża słońce po ekscentrycznej orbicie w czasie 3600 lat, zbliżając się do centrum układu a następnie wylatując daleko za orbitę Plutona, więc w czasie istnienia układu słonecznego wykonała grubo ponad milion obiegów, zakładasz że za każdym razem kiedy Nibiru zbliżało się do orbity jakiejś planety ta znajdowała się akurat po drugiej stronie słońca ?
nie można umieścić ciała na takiej orbicie żeby nie przecinała płaszczyzny równika słonecznego, zauważ że nie ma sztucznych satelitów krążących tylko nad równoleżnikiem np. 45 szerokości N bo nie można tego zrobić, Nibiru nie może sobie krążyć nad wszystkimi planetami

No to się nie zrozumieliśmy,Ty mówisz o teorii według której Nibiru lata dookoła Słońca po potężnej elipsie.To fakt faktem ,musielibyśmy mieć dużo szczęścia , bo nie mogę się kłócić ,coś takiego robiłoby sajgon z orbit innych planet.Chyba że latałaby sobie poza orbitą Plutona.
Ja w tym momencie mówiłem o teorii bardziej radykalnej (i pewnie przez Ciebie już zakopaną pod toną gruzu i zalaną betonem ) o tej ,która twierdzi że istnieją dwa niezależne ale orbitujące się wzajemnie układy :słoneczny i "Ciemny".Według tej teorii najdalszą planetą "Ciemnego" systemu jest nieduża planeta Nibiru która co kilka tysięcy lat na kilka tygodni przelatuje w okolicach Neptuna czy tam Plutona ,kiedy Te dwa układy słoneczne są najbliżej siebie.

[darokrol]

dwa słońca krążą wokół wspólnego środka ciężkości i astronomowie by to odkryli, w końcu układu krążyłyby dość szybko wokół siebie, nie słyszałem tej wersji ale wydaje mi się że można ją jakoś podważyć, np. taki drugi układ wytrącałby ogromne ilości komet z pasa Kuipera i Oorta, tak daleko od centrum układu słonecznego nie mogłaby powstać gwiazda, z tego co wiem gwiazdy podwójne są blisko siebie, po prostu na zewnątrz dysku w którym tworzy się gwiazda nie ma za wiele gazu, dlatego za neptunem nie ma kolejnej gazowej planety tylko małe skaliste
chyba nie odkryto jeszcze takiego układu gdzieś w kosmosie ?

[Cashpoint]

Quiz tak czytam cały czas Twoje posty i nasuwa mi się ogromna ilość przemyśleń.

Fakt faktem jest to forum rzeczy paranormalnych ale to w żaden sposób nie oznacza, iż nauka nie ma tutaj wstępu, wręcz przeciwnie. Bez nauki nie byłoby paranauki.

Twierdzisz, że wszystko co chcesz nam w jakiś sposób przekazać, my od razu spisujemy na straty. To nie prawda.
Wiele osób które tu przebywają bardziej interesują się czystą nauką, dzięki której mogą na rożne sposoby starać się rozwiązywać zagadki i rzeczy niewyjaśnione. Już na początku można się domyślić, ze ich nastawienie będzie sceptyczne do nowych teorii, ponieważ uznają ją za nieracjonalną i w pewien sposób „krzywdząca” ogólnie przyjęte normy w kręgach naukowych.

Skoro ktoś neguje daną myśl oznacza to, że nie otrzymał odpowiednich dowodów na to co chcesz mu ukazać jako oczywiste lub chociaż prawdopodobne.

Skąd masz takie dokładne dane o Nibiru? przecież tak naprawdę to nikt nie wie jakiej wielkości i masy jest to obiekt.

Nikt nie ma danych o jej masie i wielkości bo nikt nawet nie wie czy takowa planeta istnieje. To trochę niedorzeczne, że toczą się tak zacięte spory o cos, czego może nawet nie być.

Rozumiem, że Ty jesteś święcie przekonany o aktywności „planety-X” w naszym układzie ale jeśli chcesz prowadzić jakąkolwiek polemikę musisz przedstawić swoje dowody, na których „niewtajemniczony” czytelnik mógłby się chociaż trochę oprzeć i powiedzieć „tak to prawda”.

Jeszcze jedna sprawa odnośnie Ciemnej gwiazdy [ang. Dark star]. Załóżmy, że rzeczywiście istnieje taki układ gwiazdy (bliźniacza gwiazda naszego Słońca – hipotetycznie) i pewnego razu jedna z jej tajemniczych planet (dajmy na to „Planeta-X”) będąc w perihelium do przykładowo Neptuna lub Plutona.

Zaczyna na nie oddziaływać (zajmijmy się na razie Plutonem, bo jest słabszym ciałem niebieskim). Co się dzieje?, otóż.

» Z wielu źródeł na tym forum możemy wywnioskować, że „Nibiru” jest czterokrotnie większa od Ziemi. Tak więc jej siła przyciągania również jest 4x większa. Z prawa dynamiki wiemy, że w zaistniałej sytuacji zarówno Pluton jak i „Nibiru” będą oddziaływać na siebie z równą siłą. Biorąc pod uwagę masę obydwu planet śmiem twierdzić, że Pluton zostałby dosłownie „wyniesiony” ze swojej dotychczasowej orbity. Podobne rzeczy działyby się z Neptunem i pobliskimi planetami. Tak wielkie i odczuwalne zmiany byłby zauważone przez astronomów na Ziemi niemal natychmiast.

(Aby tak ogromne zmiany mogłyby zostać zauważone na Ziemi wcale nie musiałem brać do tego przykładu Plutona, ale jakąkolwiek planetę z Układu Słonecznego. – przyp.)

Przejdźmy troszkę dalej.

» Powoli sam sobie zaprzeczasz. Mówisz o odrzucaniu teorii i o naszej ignorancji, a wyskakując z trój-wymiarowym światem zaczynasz kolejną „batalię”.

» Gdyby taka planeta byłaby faktycznie nieduża to nie miałaby aż tak ogromnego wpływu na zakłócenia w ruchu orbitalnym „naszych” planet.

» Może jakaś małe podsumowanie.
- Wszystko we wszechświecie się wzajemnie przyciąga. (planeta-planeta; gwiazda-gwiazda; układ-układ; galaktyka-galaktyka) to powiedz mi jakim cudem nasze Słońce jest tak spokojne jeśli ma swojego „brata”, którego co jakiś czas mija?

Edit. Mogę nie odpisać w szybkim tempie ponieważ aktualnie mam problemy z Internetem.

[Quiz]

Źle interpretujesz moje słowa.

Nie twierdziłem wcale że wszyscy członkowie tego forum,są zatwardziałymi sceptykami.Wręcz przeciwnie-szczerze mówiąc jest tu za dużo ludzi którzy wierzą we wszystko.Odnosząc się do "ludzi spisujących wszystko na straty" mówiłem bezpośrednio do Darokrol'a,mam nadzieję że bez urazy bo żadnej nie chciałem wprowadzać.

Tak samo nie twierdziłem że Nibiru i drugi układ gwiezdny istnieje na bank.Nawet to wyraźnie napisałem w jednym poście:

W tym konkretnym przypadku też nie twierdzę,że istnienie Nibiru i ciemnej gwiazdy to fakt stwierdzony naukowo,musi tak być i komu sie nie podoba niech spier...a ale istnienie takiego obiektu jest jak najbardziej możliwe.

("możliwe" specjalnie pogrubiłem bo to najważniejszy wyraz w tym zdaniu )

Jadąc dalej.
Zdaję sobie sprawę ze coś "4 razy większego od ziemi" siałoby postrach w układzie słonecznym jak czyngis khan w mongolii,dlatego też twierdzę że X jeśli istnieje(będę teraz to wrzucał do każdego postu bo widzę że lubicie się przy*****alać ,że każda wypowiedz to stwierdzanie faktów a nie możliwości )najprawdopodobniej byłaby albo planetą niedużą,albo będzie przelatywać dość daleko.

Moim zdaniem dopóki nie wyskoczy tu ktoś z dyplomem z Astrofizyki ,prezentacją w Powerpointcie i 300 stronicowym wzbogaconym setką wykresów raportem dlaczego istnienie owego ciała niebieskiego jest niemożliwe(albo vice versa ktoś wyskoczy z tą samą prezentacją stwierdzającą że Nibiru istnieje),dopóty będziemy sobie tu mogli gdybać i rozważać i żaden z nas nie zmądrzeje.

[darokrol]

tylko wyskoczenie z tymi prezentacjami, 300 stronami i dyplomami jest zupełnie bez sensu, identycznie jak bez sensu byłoby zrobienie tego w celu udowodnienia że nie ma krasnoludków...
musicie przedstawić jakieś konkretne dane bo na razie tylko gdybacie, raz nibiru jest 4 razy większa od ziemi (nawet nie wiadomo czy chodzi o średnicę czy o objętość) a raz malutka jak pluton, tylko takich planetek jak pluton pewnie w pasie Kuipera jest kilkadziesiąt

[iniside]

Quiz, teoria to zbiór udowodnionych praw. UDOWDNIONYCH!. Wy narazie macie hipoteze, której nawet nie potraficie przedstawic dowodów. Jakbyc cały rozwoj ludzkosci opierał sie na wierze w niepsrawdzone hipotezy, to bys wlasnie na stosie plonol.

Użytkownik iniside edytował ten post 12.02.2008 - 08:43

[Robaczek]

A ja uważam,że Nibiru(o ile istnieje)nie przemieszcza się w stronę naszej planety.Powoływanie się w tej sprawie na wiedzę Sumerów jest bez sensu.Nasz dzisiejszy poziom wiedzy astronomicznej jest znacznie większy niż za czasów ich istnienia.Że nie wspomnę o naszej rozwiniętej technologii,która umożliwia nam spojrzenie znacznie dalej niż było to dane Sumerom.

Tak, tak.. jacy my jesteśmy wspaniali.. rozwalamy sobie planete, a nie potrafimy jej naprawić.. ale jesteśmy zaje**, tacy mądrzy.. dotarliśmy na dno każdego oceanu, zbadaliśmy każdy centymetr naszej planety, każda jaskinie, potrafimy wyjaśnić wszytkie anomalie pogodowe (nawet spadające z nieba żaby, mamy dwie teorie aż: "wiesniacy robia sobie jaja", "zbiorowe halucynacje"), mamy nawet tablice mendelejewa (oczywiście z tysiącami wyjątków), bylismy podobno na ksieżycu, zrobilismy atak na marsa satelitą, wypuscilismy super zaawansowany teleskop hubbla, który jest kupą złomu, mutujemy sobie, ogolnie jestesmy super inteligentni.. szook =D
Dajcie na wstrzymanie z takimi tekstami, bo starożytni grecy byli bardziej oczytani, madrzejsi od nas.. My sie uczymy dla ocen i pracy, nie dla sadysfakcji, nie dla wiedzy..
A wqle, oceniając przeszłość, nie wolno wzorować sie na teraźniejszosci..

[Cashpoint]

Quiz żaden z szanujących się astrofizyków nie będzie się zajmował czymś czego nie ma (póki co). Tacy ludzie mają wiele innych rzeczy, ciekawszych od robienia 300 str. raportów i prezentacji ^^. Jak już ktoś wcześniej napisał, raport ma zawierać dowody, a nie domysły... Więcej chyba nie trzeba tu nic komentować.

a tak btw. KicHu uczę się dla satysfakcji ale tylko z tych przedmiotów które mnie ciekawią albo wiem, że się przydadzą w najbliższym czasie. .

[JaToJa]

Jaaaaaaa ej ludzie Wy się tutaj marnujecie. Tacy z was sceptyczni astrologowie to co Wy tu jeszcze robicie?
Wydrukujcie temat do CV i już macie robotę w NASA;)

[judas666]

KicHu, nie oceniaj innych swoja miarką.