W przeszłości stało się coś, co zapisało się w świadomości człowieka i przekazywane było z pokolenia na pokolenie. Podczas tego procesu, wiele informacji zostało zafałszowanych. Dziś aktualnie żyjemy w "bajce" stworzonej przez ludzi, zbudowanej na fundamentach dawnego wydarzenia. Religie też dobudowują swoje linijki tekstu i scenerię. Duchowni wprowadzają wiernych w taki stan, naprowadzania na rzeczywistość, pod działaniem ich doktryny, kierując się zasadą, że jak w coś wierzysz, to to zobaczysz...
Nasze umysły są w stanie wykreować to co chcemy by zaistniało. Nie jest to choroba, tylko jest to fascynująca zdolność naszych umysłów, które pozwalają nam przeżywać, to co pragniemy przeżyć, to w co wierzymy, to w jaki sposób sobie to wyobrażamy. Podczas objawień w Fatimie, można zauważyć, jak ten proces działa. Tak samo w dzisiejszych czasach, można zderzyć się z przeróżnymi historiami o uprowadzeniach przez obcych, widzeniem UFO, doświadczaniu zjawisk paranormalnych.
Wiele z tych doświadczeń jest subiektywnych, co powoduje, że takie osoby uznawane są za chore psychicznie, mitomanów, ludzi z wybujałą wyobraźnią etc. Tak samo dzieje się ze sceptykami. Sceptyk tak bardzo odrzuca wiarę w niektóre zjawiska, że ma tak "wyszkolony" mózg, iż ten nawet nie próbuje tworzyć subiektywnej rzeczywistości. On żyje obiektywną rzeczywistością.
Jednak nie możecie odrzucać wiary w obcych, bo możliwe, że jest ona najbardziej słuszną wiarą. Praktycznie w religijnych zapiskach, aż roi się od opisów, nie z to świata, a już na pewno nie z tamtych wieków. Sami bogowie przybyli, ponoć z nieba. Ludzka fascynacja, tym, była tak ogromna, że... do dziś patrzymy w niebo i marzy się nie jednemu polecieć w kosmos. Wszyscy inspirujemy się kosmosem - My- Wy- Oni... - Wszyscy! U niektórych to się zbytnio nie przejawia, ale to siedzi w każdej istocie, która ma, tą świadomość...
Użytkownik Endinajla edytował ten post 05.07.2017 - 13:24