Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dziwne, powtarzające się zjawisko


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
33 odpowiedzi w tym temacie

#16

BabaYaga.
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Odpowiadając po kolei

-ta bardzo bliska mi osoba po prostu czasem powoduje u mnie smutek, ale tego nie chciałbym rozwijać

-poza wspomnianą pierwszą wizytą odbyłem kilka kolejnych, do momentu ukończenia 18 lat

-obecnie nie przyjmuję zadnych leków, ale brałem bardzo silne leki ( nie żadne psychotropy czy inne antydepresanty ) , których lista skutków ubocznych była naprawdę bardzo długa, ale trudno powiedzieć czy one odegrały tu jakąś rolę, subiektywnie oceniając, może ewentualnie wzmogły to co i tak było, chyba

-nie pamiętam dokładnie jak to było z głośnikiem, ale wiem że na początku było to bardzo realne bo pamiętam, że się rozpłakałem i zawołałem rodziców

-ogólnie jestem osobą, która bardzo ceni sobie ciszę i spokój, i nie lubię kiedy na siłę inni próbują mnie dopytywać, męczą pytaniami, próbują nawiązać kontakt wtedy, kiedy akurat jestem czymś zamyślony, najczęściej smutkiem, i jeszcze myślami często się w tym smutku pogrążam, wyobrażając sobie jakieś smutne sceny, jakie mogłyby się rozegrać w moim życiu, nienawidze kiedy inni wtedy siłą próbują wyciągnąć ze mnie, o co chodzi. Ale są też ludzie, przy których zawsze się cieszę, jedną z tych osób jest ta o której wspomniałem na początku posta, to skomplikowane i nie za bardzo chcę akurat ten temat poruszać

Co jeszcze mogę powiedzieć, co może okazać się przydatne.

Jakkolwiek by to nie brzmiało, to często mam wrażenie "inności" od ludzi żyjących w tej chwili na świecie, potrafiłem wybaczać w sytuacji, gdy 99 na 100 osób olałoby kogoś innego, albo nawet szukało by zemsty, może nawet 999 na 1000, a mam wrazenie ze jestem tym jedynym, który by wybaczył

Często mam nieskromne wrażenie, że dostrzegam więcej niż inni, chociaż ogólnie mam niskie poczucie własnej wartości

Boję się upływu czasu

Często pogrążam się w myślach, czytam różne cytaty, szukam w nich sensu, a nawet tworzę własne cytaty np, taki który chyba najbardziej oddaje moje życie "kiedy przyjmujesz od życia kolejne ciosy, ale nie unikasz tych ciosów, nie bronisz się i nie oddajesz, tylko przyjmujesz je wszystkie na klatę, to któryś z nich w końcu cię zabije"

Jestem typowym umysłem analitycznym, uwielbiam wszystko rozkładać na czynniki, interesuje mnie psychologia, tak hobbystycznie, lubię obserwować relacje międzyludzkie i tego typu rzeczy
  • 0

#17

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Na co w takim razie były brane tamte silne leki? Może to ma jakiś związek.


  • 0



#18

BabaYaga.
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Leki dermatologiczne
  • 0

#19

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1625
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A jak ze snem ? Śpisz dobrze ? Wysypiasz się ? Męczą Cię koszmary ?

Co do listy leków to najlepiej się pytać innych użytkowników którzy pracują bezpośrednio przy ich podawaniu jak np. Naaveth 

Jeśli się wstydzisz napisz do niej pw i zapytaj czy te leki które przyjmowałeś mogły by mieć jakiś bezpośredni wpływ na rozwój umysłowy.

 

Jeszcze jedno pytanie. Jaki jest Twój stosunek do rodziny ? Zamknięty czy raczej jesteś osobą otwartą ?





#20

BabaYaga.
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ze snem bardzo dobrze, sypiam tyle ile powinienem. Co do rodziny, jestem osobą bardzo zamkniętą
  • 0

#21

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1625
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Można zapytać co studiujesz ? 

Osoba zamknięta powiadasz , nawet wśród rodziny ? No dziwny przypadek.  A robiłeś może badania głowy , prześwietlenia , rezonanse , tomograf ? Omamy wzrokowe mogą być przyczyną wielu schorzeń jak np. guza mózgu.





#22

BabaYaga.
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie robiłem żadnych badań, i nie wydaje mi się żebym miał omamy wzrokowe. Studiuję transport
  • 0

#23

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1625
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Powrócę do pierwszego postu o gasnących latarniach.

Mógłbyś nagrać mały filmik jak to wygląda ? O ile zjawisko jeszcze się pojawia ;) Byłabym wdzięczna i sądzę , że inni zaciekawieni również.


Powrócę do pierwszego postu o gasnących latarniach.

Mógłbyś nagrać mały filmik jak to wygląda ? O ile zjawisko jeszcze się pojawia ;) Byłabym wdzięczna i sądzę , że inni zaciekawieni również.





#24

BabaYaga.
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Oj może być z tym ciężko bo to występuje bardzo nieregularnie
  • 0

#25

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1625
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

I ostatnie pytanie 

Czy coś Cię boli notorycznie ? Zastygasz w ruchu i masz nieobecny wzrok ?





#26

BabaYaga.
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie mam żadnych dolegliwości, a skoro piszesz że to ostatnie pytanie, to masz już jakąś diagnozę? :D

Użytkownik BabaYaga edytował ten post 04.01.2017 - 13:12

  • 0

#27

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1625
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Diagnozę ? Raczej obalę to i owo.

 

Stronę wcześniej piszesz

 

zachowuję się jakby coś miało nade mną kontrolę (nienawidze tego słowa ale przyjmijmy "opętanie" )

Nie! Nie jesteś opętany i nikt ani nic nie przejmuje kontroli nad Tobą.

Ale jeśli jesteś wierzący to odpowiem dlaczego , ano dlatego , że działanie złego ducha ma wpływ na nasz organizm a szczególnie na głowę i żołądek. Są to dwa podstawowe organy które zostają zaatakowane, dlaczego ? Z tym pytaniem trzeba by się udać do egzorcysty. Z racji tego iż nie występują u Ciebie owe czynności , jesteś osobą zdrową , w domyśle ale nawet jakbyś potrzebował egzorcysty to pamiętaj , że każdy egzorcysta zanim przystąpi do świętego sakramentu poprosi o plik badań psychiatrycznych aby wykluczyć , że ma przypadek ze zwykłą chorobą psychiczną. Co nie zmienia faktu , że jednak wszystko jest w najlepszym porządku z Twoją głową. Otóż nie. 

 

ale oglądam czasem różne nagrania z zarejestrowanymi tego typu zjawiskami, coraz częściej zdarza mi się mieć wrazenie ze nie jestem w pomieszczeniu sam

Ponieważ sam sobie to wmawiasz , taki efekt placebo. Tylko u Ciebie zamiast podawanych " niby leków" są filmiki które dodatkowo napiętnują Twoją wiarę w paranormalne zjawiska , prostym słowem nakręcasz się pozytywnie na działanie paranormalne.

 

 

sprawiało mi przyjemność przebywanie na cmentarzu

Jesteś osobą zamkniętą , szukającą ciszy i spokoju i dlatego uciekałeś na cmentarz , mało kto tam chodzi z nieprzymuszonej woli , pomijam tu przyczynę ale sądzę , że te " przyjemności cmentarne" są powodem jakiejś osoby w domu która namiętnie wywiera na Tobie presję. W jej obecności stałeś się nadpobudliwy , nerwowy i spięty.

 

Czasem mam tak że hmm, załóżmy ze wykonuję jakąś czynność, np coś czytam, słucham itp, i mam wrażenie, że moja myśl wyprzedziła to co przeczytałem lub usłyszałem

Zbieg okoliczności. Ja czasem pomyślę o jakimś filmie którego dawno nie widziałam i bach! Za chwilę go reklamują w telewizji. 

 

czuję chwilowy przeszywający chłód na plecach i dreszcze

Przyczyn może być wiele:

- gorączka

- przeciąg

- strach

Teoria która wiąże się z tym iż jak pojawiają się duchy to w pomieszczeniu robi się zimno to zwykły blef. Wielu badaczy zjawisk paranormalnych nie wspomina o takim incydencie , a powinna jeśli by to była prawda. Tak samo tyczy się to rzekomych duchów uchwyconych na zdjęciach. Prawdziwe zdjęcia paranormalne nie przedstawiają rozmazanej duszy czy innego widziadła a jedynie mocną poświatę jasnego światła. Pomijam fakt który opisałam o moim mieszkaniu , to również może być przyczyna chłodu , lub nieszczelne okna.

 

 

czasami zdarza się że gdy idę sobie wieczorem po mieście, a w zasadzie różnych miastach, nagle gaśnie latarnia,i to zawsze ta obok której jestem najbliżej

Również zbieg okoliczności plus pech. Gasnące latanie mogą być powodem spadku napięcia, przegrzanej żarówki lub  temperaturą na dworze.

Tu w jednym poście mam dwie nieścisłości:

 

-ta bardzo bliska mi osoba po prostu czasem powoduje u mnie smutek, ale tego nie chciałbym rozwijać

Ale są też ludzie, przy których zawsze się cieszę, jedną z tych osób jest ta o której wspomniałem na początku posta

 

To powoduje smutek czy radość ? 

 

Na moje oko problem leży stricte w głowie i nic nie ma wspólnego z paranormalnością aczkolwiek nie przerywałabym terapii psychologicznej. Zrób badania na wszelki wypadek , przecież nikomu to nie zaszkodzi ;) prawda? Wybierz się do kina, zrób coś co Ci sprawia przyjemność a pewne zjawiska powinny ustać. Jeśli nie , jestem kiepskim doradcą. 





#28

BabaYaga.
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Podziwiam Twoją umiejętność wyciągania wniosków, a jeżeli chodzi o tą osobę, to kiedy się widzimy, wtedy jestem naprawd€ szczęśliwy, tylko że życie pisze różne scenariusze i ostatnio powoli tracę kontakt z tą osobą, mimo ze tak bardzo chciałem żeby wszystko się coraz lepiej układało.

P.S. co do latarni to akurat słowo przypadek lub zbieg okoliczności nie pasuje

No może jeszcze odniosę się do tego wyprzedzania rzeczywistości myślami.

Tak w zasadzie to to nie powinienem mówić ze to występuje czasami, uzył bym tu słowa regularnie, podałaś przykład filmu, to rzeczywiscie wygląda na przypadek, ale ja mam tak, że ta myśl jest tak oderwana od rzeczywistości, że dlatego zastanawiam się czy to ona była pierwsza czy została zasugerowana. I drążąc ten temat, czy właśnie to, że niemozliwe jest dla mmie odroznienie, "co było pierwsze" , nie ma źródła w jakichś problemach neurologicznych?

Użytkownik BabaYaga edytował ten post 04.01.2017 - 14:00

  • 0

#29

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jesteś osobą zamknięta w sobie. Zadam Ci pytania.

1. Masz przyjaciół?

2. Czy kiedyś byłeś szczęśliwszy?

3. Czy spotkało Cię coś, co wywołało u Ciebie szok, traumę etc?.

4. Czy masz dobre relacje z rodziną? W sensie czy nie jesteś kozłem ofiarnym, spychanym na bok, czy nie odczuwasz samotności bo. np. kiedy mówisz, to nikt Cię nie słucha?

5. Kochasz horrory?

6. Jak jest z twoją wyobraźnią? Tworzysz coś?

7. Boisz się czegoś, lub fascynujesz się czymś bardzo?

8. Czy w szkole byłeś ofiarą?

9. Czy aktualnie jesteś ofiarą, np. mobbingu?

 

Czasami taka potrzeba samotności, izolacji, jest pewnego rodzaju odskocznią od czegoś , co wpływa destrukcyjnie na naszą psychikę. Nasza psychika ratuje się w ten sposób, odcinając się od szkodliwych bodźców środowiskowych.  Oczywiście nie odrzucam faktu, że w twoim mózgu mogą zachodzić jakieś zmiany neurologiczne, których nie wolno negować. Badanie rezonansem magnetycznym, powinno rozwiać te wątpliwości.

 

Ogólnie mózg, to takie narzędzie, które po części tworzy rzeczywistość.

 

Tutaj ciekawy artykuł o tym co może tworzyć mózg

http://naukawpolsce....iach-mozgu.html

 

W sumie to od mózgu zależy , to jak postrzegamy rzeczywistość. Czyli rzeczywistość jaka nam się jawi , to w dużej mierze wytwór naszego umysłu. Jeśli jednak zjawiska paranormalne, są również wytworem naszego umysłu, to czemu nazywamy je paranormalne? Tak sobie myślę, że to co uważamy za paranormalne, to po prostu nieco inaczej działający mózg. Nie muszą być spowodowane negatywnym działaniem - chorobą, ale mogą powstawać w sposób inny, nie szkodliwy, czasami lepszy... i wtedy mówimy, że dana osoba ma dar np. jasnowidzenia, widzenia tego co inni nie widzą etc. Tylko, żeby odkryć taki dar, pierw trzeba całkowicie wyeliminować prawdopodobieństwo choroby. Tak sądzę ;)


  • 0



#30

BabaYaga.
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No i tak jak pisałem na początku, całkiem ciekawa dyskusja z tego wyszła

1. Znam sporo ludzi, których segreguję na znajomych bliższych i dalszych, uznaję że mam 5 osób które mogę nazywać mianem przyjacieli/przyjaciółką, niestety z tymi czterema pierwszymi osobami mam coraz rzadszy kontakt, praktycznie tylko przez internet, a z tą piątą wymienioną osobą, z którą miałem bardzo bliski kontakt w realu, ostatnio też go tracę.

2. Dawne dzieje, szczęściem nie mogę nazwać obecnie występujących krótkotrwałych momentów, gdy coś mnie cieszy -> związane z punktem pierwszym

3.Trudno rozgraniczyć,wiele razy zawodili mnie koledzy, czasem przyjaciele

4. Niby wszystko ok, ale nie mogę tego nazwać ze jest fajnie, bo przez 7 lat prawie cały czas słucham jakiejś krytyki na mój temat,to zrodziło u mnie uczucie obojętności, ja nawet to uznaję niejako za - no jak to ująć - autoreakcję na stan depresyjny ( nigdy niestwierdzony ) takie przytłoczenie, z którym mózg po pewnym czasie poradził sobie tą obojętnością na wszystko

5. Nie oglądam

6. Nie jestem artystą, ale często chodzę z głową w chmurach

7. Boję się upływu czasu

8. Tylko jak wspomniałem koleżeńskie problemy, ale otwarcie nikt nigdy mnie nie ponizał

9. Nie
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych