Skocz do zawartości


Zdjęcie

Chłopiec pamięta swoje poprzednie życie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
238 odpowiedzi w tym temacie

#46 Gość_Dave81

Gość_Dave81.
  • Tematów: 0

Napisano

 

Analizuje fakty, czekam na negacje przypadku z pilotem czy z chłopcem z wyspy i nie ma. Więc implikuje pewien werdykt - a na pytania wszytko staram się odpowiedzieć wedlug wlasnych przekonań.

 

Kiedy ja przeanalizowałem filmy według własnych przekonań ty i twoj kolega Dave nazwaliście mnie kłamcą, wiec o czym my tu rozmawiamy?

 

Gdzie nazwałem cię kłamcą? Heh, brak argumentów na swoją obronę?


  • -2

#47

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To jest system, nikt nie decyduje. To dzieje się samo z taką prędkością i zgodnie z regułami gry. A jeśli dziecko się nie narodzi - to lekcja dla rodziców, ich karma i cierpienie.

Kolego, ale zaraz zaraz...jaki system? Przecież kilka godzin temu domagałeś się odpowiedzi dlaczego foton łączy się z elektronem, dlaczego to jest okrągłe, a nie kuliste, dlaczego ta energia leci tam, a tamta gdzie indziej, a teraz rzucasz jakimiś ogólnikami, że jakiś system, że nikt nie decyduje? Jaki system ja się pytam? Kto go ustalił? Jaka gra? Jakie reguły?

Hipokryzja aż wylatuje rękawami. Jak wam teoria nie pasuje to zadajecie miliony pytań i domagacie się wyjaśnienia każdego najmniejszego szczególiku, ale jak już wam teoria pasuje to nawet podstawy was nie interesują, bo wystarczy "no działa taki system i git majonez". Żenada to mało powiedziane.


  • 3



#48 Gość_Dave81

Gość_Dave81.
  • Tematów: 0

Napisano

To co pisałem w tamtym temacie.

Jest jeszcze więcej takich aspektów reinkarnacji, które mnie od niej odrzucają. Jednym z takich jest związek między genetyką. Prawie każdy wie że kształtują nas geny, po połowie od każdego rodzica, a część zależy od środowiska. Jeśli przyjąć, że idea reinkarnacji jest słuszna, to trzeba dorzucić osobowość poprzedniej istoty do wymienionych czynników. Powstaje więc z tego dziwny twór, hybryda trzech istot, różnych charakterów. Jak dla mnie to nie trzyma się kupy, stwarza tylko zamęt w psychice, z której co najmniej 1/3 pochodzi od kogoś z kim nie mamy nic wspólnego. A w przypadku gdy jest to jakiś któryś z kolei etap reinkarnacji, to ostatecznie ta osoba jest mieszanką różnych bytów. 

Jezeli to geny determinują osobowość, to dlaczego dzieci z reguły mają odmienny charakter od rodziców? Czy aktorstwo, pisarstwo, uzdolnienia sportowe są dziedziczne? Masz jakieś przykłady? Czy geniusz musi ożenić się z idiotką skoro dzieci nie dziedziczą po nim uzdolnień? Może właśnie dzięki reinkarnacji pośród siedmiu miliardów bytów każdy jest unikalny? 


Hipokryzja aż wylatuje rękawami. Jak wam teoria nie pasuje to zadajecie miliony pytań i domagacie się wyjaśnienia każdego najmniejszego szczególiku, ale jak już wam teoria pasuje to nawet podstawy was nie interesują, bo wystarczy "no działa taki system i git majonez". Żenada to mało powiedziane.

 

To działa w obydwie strony, więc dlaczego tylko teraz masz o to pretensje?


  • 0

#49

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To działa w obydwie strony, więc dlaczego tylko teraz masz o to pretensje?

No nie zauważyłem, żeby działało w dwie strony. Zadawaliście Wszystko dziesiątki pytań, tak aż do momentu, na które po prostu nie ma odpowiedzi, w dodatku dotyczące nauki, a nie jakichś bajulek, a nagle sami wyskakujecie z jakimiś teoriami nie wiadomo skąd, gdzie nic nie trzyma się kupy i już was żadne pytania nie interesują. Nie widziałem, żeby Wszystko wymyślał sobie jakieś teorie bez pokrycia.


  • 0



#50 Gość_Dave81

Gość_Dave81.
  • Tematów: 0

Napisano

 

To działa w obydwie strony, więc dlaczego tylko teraz masz o to pretensje?

No nie zauważyłem, żeby działało w dwie strony. Zadawaliście Wszystko dziesiątki pytań, tak aż do momentu, na które po prostu nie ma odpowiedzi, w dodatku dotyczące nauki, a nie jakichś bajulek, a nagle sami wyskakujecie z jakimiś teoriami nie wiadomo skąd, gdzie nic nie trzyma się kupy i już was żadne pytania nie interesują. Nie widziałem, żeby Wszystko wymyślał sobie jakieś teorie bez pokrycia.

 

Po pierwsze, na 22 posty to ciężko żebym zadał dziesiatki pytań. Po drugie, "wszystko” często sypie teoriami bez pokrycia, na przykład twierdził że ewolucja jest udowodniona... No więc nie jest. 


  • -1

#51

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

To działa w obydwie strony, więc dlaczego tylko teraz masz o to pretensje?

No nie zauważyłem, żeby działało w dwie strony. Zadawaliście Wszystko dziesiątki pytań, tak aż do momentu, na które po prostu nie ma odpowiedzi, w dodatku dotyczące nauki, a nie jakichś bajulek, a nagle sami wyskakujecie z jakimiś teoriami nie wiadomo skąd, gdzie nic nie trzyma się kupy i już was żadne pytania nie interesują. Nie widziałem, żeby Wszystko wymyślał sobie jakieś teorie bez pokrycia.

 

Po pierwsze, na 22 posty to ciężko żebym zadał dziesiatki pytań. Po drugie, "wszystko” często sypie teoriami bez pokrycia, na przykład twierdził że ewolucja jest udowodniona... No więc nie jest. 

 

 

Teoria ewolucji biologicznej jest najlepiej udowodnioną teorią w dziejach ludzkości. Dowodów na ewolucję zgromadzono tysiące, i mimo, że pochodzą one z różnych dziedzin, to są one zgodne i wzmacniają się wzajemnie.

Wbrew temu, co się powszechnie sądzi, zjawisko ewolucji nie musi przeczyć istnieniu "wyższych bytów" poza światem materialnym. Jednak, na pewno przeczy ono dosłownej interpretacji Biblii.

 

Postaram się teraz zwięźle przedstawić rodzaje dowodów na ewolucję:

 

Anatomiczne i molekularne

- duże grupy organizmów żywych (np. ptaki, ssaki) wykazują znaczne podobieństwa w budowie anatomicznej i w sekwencjach DNA i białek, pomimo zajmowania różnych środowisk. Wyraźne widać, że nie są one istnieniami zupełnie niezależnie powstałymi. Podobieństwo anatomiczne koreluje z molekularnym. Podobieństwa te są zbyt szczegółowe i niepowierzchowne, żeby mogły istnieć z innej przyczyny (np. przypadku), niż pochodzenie od wspólnego przodka.
Istnieją też rozwiązania wspólne dla całego świata ożywionego, np. DNA, RNA i kod genetyczny, co sugeruje, że wszystkie organizmy żywe pochodzą od jednego przodka.

 

Rozmieszczenie geograficzne

- na wyspach oceanicznych, położonych daleko od kontynentów, nie ma płazów, gadów, większości ssaków i ryb słodkowodnych. Są: ptaki, owady i nietoperze. Wyjaśnienie ewolucyjne jest proste: wyspy oceaniczne są młode geologicznie i są tam tylko te organizmy, które mogły się tam przedostać drogą powietrzną.
Jeśli Stwórca miał pełne możliwości, dlaczego nie umieszczał na wyspach oceanicznych np. płazów i ryb rzecznych?

 

DOWODY KORONNE

Skamieniałości

- znamy obecnie, w formie skamielin, ok. 250 000 gatunków, które są odmienne od tych, które żyją teraz. Pochodzą one prawie ze wszystkich okresów geologicznych. W materiale kopalnym widać, że przez miliony lat gatunki powstawały i wymierały, i nie jest prawdą, że wszystkie zostały stworzone jednorazowo 6000 lat temu.

 

Ewolucja w krótkim czasie

- mówi się, że ewolucja nie istnieje, bo jej nie widać. Rzeczywiście, proces ten jest na ogół powolny i stopniowy i wymaga przynajmniej dziesiątek tysięcy lat. Jednak, w przypadku organizmów tak małych i szybko mnożących się, jak bakterie, można go zaobserwować. Rozwinięcie się oporności na antybiotyki u niektórych szczepów bakterii chorobotwórczych, jest niczym innym, jak zjawiskiem ewolucyjnym, które zaszło za życia dwóch ludzkich pokoleń.

 

Niedoskonałości rozwiązań

- w budowie organizmów żywych można dostrzec rozwiązania tak nieoptymalne, że nawet człowiek-projektant nie zastosowałby ich (nie mówiąc już o Bogu). Np. połączenie układu oddechowego i pokarmowego u człowieka ma tę wadę, że zdarzają się zakrztuszenia. Warstwa nerwów przed warstwą światłoczułą w oku człowieka to także trudna do zrozumienia niedoskonałość.

 

Narządy szczątkowe

- u nielotów kiwi istnieją kikuty skrzydeł, a u człowieka - kość ogonowa. Te narządy są niepotrzebne i są w zaniku, a ewolucja nie zdążyła ich jeszcze całkowicie usunąć. Jest pytanie: skoro są niepotrzebne, to czy Stwórca miał powód, by je tworzyć?

 

Atawizmy

- u niektórych osobników w populacjach organizmów pojawiają się jeszcze cechy odległych gatunków-przodków. Na przykład: nadmierne owłosienie u ludzi. Czy Stwórca miał powód by tworzyć ludzi o cechach małpich?

 

Pseudogeny

- w materiale genetycznym organizmów żywych roi się od "genów szczątkowych", które zostały wyłączone przez mutacje, bo nie były już potrzebne. Np. pseudogeny witellogeniny - białka charakterystycznego dla żółtka jaj, w DNA człowieka. Dziedziczymy je po naszych jajorodnych przodkach, lecz ich już nie potrzebujemy. Dlaczego Stwórca miałby tworzyć te nieczynne, jajeczne geny?

Ewolucja biologiczna jest faktem. Dowody na nią są faktami. Faktom nie należy przeczyć. Trzeba je zaakceptować.


  • 0



#52

Lady Makbet.

    Lady

  • Postów: 65
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mimo, że w jakiś sposób wierzę w przypadek chłopca z wyspy, uważam, że ZAWSZE udowodnienie tak "paranoemalnej" tezy, niezależnie na jaki temat należy do osoby wierzącej. Są to tak bardzo odległe od np fizyki, czy matematyki dziedziny, że uwieszanie się na osobach, które w to nie wierzą i wciskanie im " Udowodnij mi, że to nie prawda!" jest śmieszne. Poprzyj najpierw swoją teorię twardymi dowodami. Udowodnij, że dane zjawisko istnieje. Potem możesz zaprzeczać odwrotnym teoriom. To tak jakby ateiscie kazać udowadniać, że Bóg nie istnieje. A ktoś z wierzących udowodnił jego osobę?

Użytkownik Lady Makbet edytował ten post 27.11.2016 - 00:36

  • 1

#53

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

 

To jest system, nikt nie decyduje. To dzieje się samo z taką prędkością i zgodnie z regułami gry. A jeśli dziecko się nie narodzi - to lekcja dla rodziców, ich karma i cierpienie.

Kolego, ale zaraz zaraz...jaki system? Przecież kilka godzin temu domagałeś się odpowiedzi dlaczego foton łączy się z elektronem, dlaczego to jest okrągłe, a nie kuliste, dlaczego ta energia leci tam, a tamta gdzie indziej, a teraz rzucasz jakimiś ogólnikami, że jakiś system, że nikt nie decyduje? Jaki system ja się pytam? Kto go ustalił? Jaka gra? Jakie reguły?

Hipokryzja aż wylatuje rękawami. Jak wam teoria nie pasuje to zadajecie miliony pytań i domagacie się wyjaśnienia każdego najmniejszego szczególiku, ale jak już wam teoria pasuje to nawet podstawy was nie interesują, bo wystarczy "no działa taki system i git majonez". Żenada to mało powiedziane.

 

 

Domagałem się odpowiedzi, żeby wykazać jak wiele nauka nie wie  i jak jak łatwo pociągnąć ją do "luk i niedopowiedzeń". Możemy wyjść od zjawiska fotosyntezy ale i tak zawsze skończymy na wielkim wybuchu. Bo wszystkie zjawiska miały tam początek. Dlatego rozmowa o prostej mechanice, w której proces fizyczny popycha proces chemiczny i powstaje skutek mechaniczny a dyskusja o erze plancka ma dwa kompletnie odmienne znaczenie. Nasza nauka jest prymitywna. W sferach tak skomplikowanych, niemal metafizycznych jak wczesna era plancka nikt sobie nie radzi. Wystarczy nieco bardziej abstrakcyjny problem a zalepia się go gliną. Żeby nie unikać odpowiedzi na twoje pytanie (tak jak Wszystko który unika odpowiedzi na 50% mojego wpisu) - tak, reinkarnacja ma solidną bazę. Badania Iana Stevensona składają się z 10 książek bodajże, jego prace kontynuuje Jim Tucker. Udało im się zgromadzić ogromny materiał niezaprzeczalnych dowodów by stwierdzić, że reinkarnacja jest zjawiskiem istniejącym i realnym. A jeśli ktoś mnie pyta o mechanizm tego procesu, to proszę udać się do Buddy czy jego uczniów, oni pewnie wiedzą najlepiej. Albo przeczytać tybetańska księge umarłych. Ja nie mam ogromnej wiedzy, próbuję sobie logicznie poukładać. Mamy dowody empiryczne oparte o bardzo niskie prawdopodobieństwo, że z dziesiątków znakomicie udokumentowanych przypadków tego typu, w których dzieci opowiadają o rzeczach, o których nie mogły wiedzieć z książek czy internetu - są w rzeczy samej fałszywkami z jakiego powodu? Bo rodzice chcą sławy i pieniędzy. Słaby argument. Dlaczego nie mamy tysięcy tego typu przypadków? Wasz jedyny argument to fałszerstwo, bo taki tylko macie. Dlatego jest to nadal dyskusja oparta o wiarę. 


Użytkownik Universe24 edytował ten post 27.11.2016 - 01:32

  • -5



#54

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dave, pisanie że:
- fizyka kwantowa opiera się na spekulacjach
- teoria ewolucji jest nie udowodniona
I pytania o dziedziczenie cech... nienajlepiej świadczą o twojej wiedzy. Masz bardzo poważne braki. Nie wiem gdzie ty do szkoły chodziłeś, a może wcale nie chodziłeś.

A co do reinkrnacji. Wiem że już kopię leżącego, ale jeszcze mi zostały argumenty. Wierzący w tą ideę twierdzą że człowiek który dużo nagrzeszył, będzie miał pokutę w następnym wcieleniu, czyli będzie cierpieć. Weźmy więc przykład dziecka poważnie chorego na kilka schorzeń, które sprawiają, że jego życie jest bardzo ciężkie. Los tego dziecka wynika z tego że jest inkarnacją jakiegoś płatnego zabójcy zmarłego kilkadziesiąt lat wcześniej. To dziecko nie ma o tym pojęcia, może nawet nie słyszlo o reinjarnacji, nie czuje też że kiedyś żyło wcześniej. Jaki więc sens ma jego cierpienie, skoro ono niczym w swoim życiu nie zawiniło? A jednak musi cierpieć za grzechy jakiegoś typa o którym nie ma pojęcia. To ma być sprawiedliwe? To tak jakby wsadzono kogoś do więzienia za przestępstwo popełnione przez inną osobę. Wyobraźcie sobie że do was przychodzą pewnego dnia jacyś ludzie i oznajmiają ,, musimy pana wsadzić do więzienia bo taki kowalski był kiedyś bardzo złym człowiekiem. ,,

Czekam na jakieś wyjaśnienia. Próbujcie teraz, bo potem napiszę jeszcze więcej, jeszcze inne argumenty, więc będzie trudniej.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 27.11.2016 - 08:46

  • 1



#55

Lady Makbet.

    Lady

  • Postów: 65
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dave, pisanie że:
- fizyka kwantowa opiera się na spekulacjach
- teoria ewolucji jest nie udowodniona
I pytania o dziedziczenie cech... nienajlepiej świadczą o twojej wiedzy. Masz bardzo poważne braki. Nie wiem gdzie ty do szkoły chodziłeś, a może wcale nie chodziłeś.
A co do reinkrnacji. Wiem że już kopię leżącego, ale jeszcze mi zostały argumenty. Wierzący w tą ideę twierdzą że człowiek który dużo nagrzeszył, będzie miał pokutę w następnym wcieleniu, czyli będzie cierpieć. Weźmy więc przykład dziecka poważnie chorego na kilka schorzeń, które sprawiają, że jego życie jest bardzo ciężkie. Los tego dziecka wynika z tego że jest inkarnacją jakiegoś płatnego zabójcy zmarłego kilkadziesiąt lat wcześniej. To dziecko nie ma o tym pojęcia, może nawet nie słyszlo o reinjarnacji, nie czuje też że kiedyś żyło wcześniej. Jaki więc sens ma jego cierpienie, skoro ono niczym w swoim życiu nie zawiniło? A jednak musi cierpieć za grzechy jakiegoś typa o którym nie ma pojęcia. To ma być sprawiedliwe? To tak jakby wsadzono kogoś do więzienia za przestępstwo popełnione przez inną osobę. Wyobraźcie sobie że do was przychodzą pewnego dnia jacyś ludzie i oznajmiają ,, musimy pana wsadzić do więzienia bo taki kowalski był kiedyś bardzo złym człowiekiem. ,,
Czekam na jakieś wyjaśnienia. Próbujcie teraz, bo potem napiszę jeszcze więcej, jeszcze inne argumenty, więc będzie trudniej.


Uważam, że ta rozmowa nie ma sensu.
Przekrzykiwanie się z takimi wybujałymi teoriami nie wygląda ani trochę poważnie....
I nie ma też większego sensu. I tak żadna ze stron nie udowodni swojej racji. A i tak większą szansę mają na to sceptycy.
  • 0

#56

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale to nie są wybujałe teorie. Ja tylko analizuję wiarę w reinkarnację.

Zasada karmy uznaje, że za wszelkie przewinienia w poprzednich wcieleniach będziemy musieli odpokutować, a dobre uczynki zostaną nam wynagrodzone.

 

http://www.dobrysenn...ciu/prawo-karmy


  • 0



#57

Lady Makbet.

    Lady

  • Postów: 65
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nigdy się tym nie interesowałam głębiej. Nie potrzebuję wiary w żadnego boga. Uważam, że takie rzeczy jak reinkarnacja są nie możliwe do udowodnienia.

Użytkownik Lady Makbet edytował ten post 27.11.2016 - 10:51

  • 0

#58

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nigdy się tym nie interesowałam głębiej. Nie potrzebuję wiary w żadnego boga. Uważam, że takie rzeczy jak reinkarnacja są nie możliwe do udowodnienia.

 

 

Każdy na tym etapie wiedzy ma szansę by zostać zwycięzcą w dyskusji, ale czy o takie zwycięstwo w nauce chodzi? tutaj liczy się nie zwycięstwo w potyczce na "gadane".

Nauce dobrze postawiona teza jest inspiracją do poszukiwań i przyszłych doświadczeń.


  • 0



#59

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dobrze to teraz parę szczegółów dotyczących twierdzeń tego dzieciaka

 

Na stronie znalazłem parę ciekawych fragmentów http://www.today.com...carnation-t8986

 

He said he didn't see why God would let you get to be 61 and then make you come back as a baby,”

Czyli mówi że bóg go zabrał z tego świata kiedy miał 61 lat

 

Potem jest mowa że ten aktor zmarł w wieku 59 lat bo tak jest wystawiony akt zgonu. A dalej 

 

But as Tucker dug deeper, he was able to uncover census records showing Martyn was In fact born in 1903 and not 1905, meaning Ryan's statement — not his official death certificate— was indeed correct.

Ale jak poszukał głębiej to się okazało że koleś urodził się nie w 1905 ale w 1903. Stwierdzenie tego dzieciaka było poprawne a nie oficjalny dokument.

 

Jednak szukając w necie o tym aktorze można znaleźć jedną datę urodzin podaną czyli 1903. Choćby tutaj, więc ten psychiatra nie musiał niczego szukać bo jest info jak byk.

Poza tym również jest napisane że tańczył na tym brodwayu. Więc ktoś tutaj robi szał dopowiadając sobie to i owo.

 

 

Ok, był również wyciągany przypadek chłopaczka który twierdził że jest wcieleniem pilota z II wojny. Akurat w tej historii jest wiele luk więc nie można tego traktować jako solidnego argumentu za.

Jest o tym temat na forum http://www.paranorma...=+james +huston

gdzie user Rainbow Lizard wykazał kłamstwa i niedomówienia w tej opowiastce.

I w dodatku rodzice tego syneczka wydali książke  o jego przypadku "Soul Survivor" żeby natrzepać na tym kasiory.


Użytkownik Wszystko edytował ten post 27.11.2016 - 11:52

  • 0



#60 Gość_Dave81

Gość_Dave81.
  • Tematów: 0

Napisano

Dave, pisanie że:
- fizyka kwantowa opiera się na spekulacjach
- teoria ewolucji jest nie udowodniona
I pytania o dziedziczenie cech... nienajlepiej świadczą o twojej wiedzy. Masz bardzo poważne braki. Nie wiem gdzie ty do szkoły chodziłeś, a może wcale nie chodziłeś.

Wiesz, szkołę jakąś tam skończyłem, ale pod względem wiedzy nie mogę się równać z taką Alfą i Omegą jak Ty.

Ze spekulacjami chodziło mi o próby wyjaśnienia mechaniki kwantowej, a nie o nią samą. Teorię ewolucji uważam w zasadzie za pewnik, ale na dzień dzisiejszy jest w niej tyle luk, że za udowodnioną całkowicie wziąć jej nie wolno.

Wracając do tematu reinkarnacji, zarzucasz kilkuletnim dzieciom luki i zakłamania w ich wspomnieniach z poprzednich wcieleń, rozumiem że pamięć u takiego fenomenu jak Ty jest bezbłędna i w stu procentach pamiętasz co robiłeś 10, 15 lat temu?

Stevenson zgromadził i przebadał kilka tysięcy przypadków takich dzieci, głównie w Azji i biedniejszych rejonach świata. Myślisz że wyspiarzom z rejonu Pacyfiku też marzyła się sława? Masz tu link z przykładami, których tak łatwo nie da się obalić.

http://m.onet.pl/wie...ezoteryka,dze9b


  • -2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych