118 odpowiedzi w tym temacie

[TheToxic]

Potrzebny jest klucz do drzwi. Dziad ma klucz do drzwi na wolność. Albo i nie .Chyba że klucz otwiera drzwi do przepaści i drzwi na wolność.

Tak więc podglądam przez dziurkę od klucza co jest za drzwiami. Dziada obezwładniam kamieniami i z wsuwek do włosów robię atrapę klucza i próbuję wyjść , jeśli dziad nie posiada klucza.

Użytkownik TheToxic edytował ten post 12.11.2016 - 20:11

[szczyglis]

A jak ktoś jest łysy i nie ma przy sobie spinek do włosów?

To pytanie jest głupie, bo skoro mogę użyć wszystkiego co zechcę, to odpowiadam: podkładam pod jedne i pod drugie drzwi leżące nieopodal ładunki wybuchowe, odsuwam się na bezpieczną odległość i detonuję. Dziadka w międzyczasie związuję leżącym obok sznurem, tudzież obklejam taśmą, żeby się nie ruszał.

Użytkownik szczyglis edytował ten post 12.11.2016 - 20:26

[Zaciekawiony]

Jeśli to są zwykłe drzwi jak w domu, to znaczy że nie są szczelne ani super mocne. Jeśli mają szczelinę pod spodem to albo w nią zaglądam, albo wpycham coś cięższego na sznurku i patrzę że będzie zwisać czy nie (czy ciągnie sznurek). Jeśli nie mają to próbuję zrobić w drzwiach dziurę aby spojrzeć. Jeśli mają staromodny zamek z dziurką na wylot to patrzę przez dziurkę. Jeśli przez dziurkę nie bardzo widać to robię znów próbę ze sznurkiem i czymś na nim zawieszonym, sprawdzając czy wsuwa się do poziomu progu czy leci dalej.

[szczyglis]

 

Jeśli przez dziurkę nie bardzo widać to robię znów próbę ze sznurkiem i czymś na nim zawieszonym, sprawdzając czy wsuwa się do poziomu progu czy leci dalej.

No ja o tym myślałem od samego początku, ale wątpię, żeby to było tak oczywiste w tej zagadce. Zbyt banalne by to było, a zamiast przepaści za drzwiami pewnie zaraz by się okazało, że to nie musi być przepaść, a np. granat uzbrajany po otwarciu/cokolwiek co zabija.

[Wszystko]

Zaciekawiony trafił. Właśnie o to chodziło. Jeśli jest otwór na klucz to wystarczy wziąć nić przywiązać do niej coś małego ale ciężkiego i przełożyć i wtedy zobaczyć ile nici ubyło jeśli się zatrzyma to znaczy ze po drugiej stronie jest gleba. Można też wziąć petardę i rzucić zapaloną przez otwór jeśli usłyszymy wyraźny odgłos to znaczy że upadła za drzwiami a jeśli nie to widocznie poleciała na dół.

[Zaciekawiony]

To równie dobrze można wrzucić przez dziurkę monetę i nasłuchiwać czy brzęknie.

[TheToxic]

A ja z gwałtem dziada nie trafiłam   oo jak mi przykro .

 

To teraz ja

 

Rozwiąż równianie

1+4=5

2+5=12

3+6=21

8+11= ?

 

EDIT. 

Użytkownik TheToxic edytował ten post 12.11.2016 - 21:18

[Wszystko]

96

tam gdzie jest 3=6=21 nie powinno być tak przypadkiem 3+6=21?

Użytkownik Wszystko edytował ten post 12.11.2016 - 21:10

[TheToxic]

Bingo , trafiony zatopiony. Tak . Zaraz poprawię,

 

Wygrałeś ! 

 

 

4 liniami , połącz wszystkie 9 kropek jednym ciągiem , bez odrywania ręki. Masz tylko 4 linie.

Użytkownik TheToxic edytował ten post 12.11.2016 - 21:22

[noxili]

[TheToxic]

Bingo!

Wygrałeś. Teraz zagadka od kolegi z pracy.

 

Miał dziadek kozę , kapustę i wilka. Nieszczęsny miał łódkę tak małą , że mógł tylko jedną rzecz / zwierze zabrać do łódki i przepłynąć na drugi brzeg rzeki. 

Myk w tym , że nie mógł zostawić kapusty i kozy bo koza zjadłaby kapustę jak również nie mógł zostawić wilka z kozą bo wilk zjadłby kozę.

 

Pytanie.

W jaki sposób dziadek przewiózł wszystkich na drugą stronę rzeki ?

 

Stara zagadka więc pewnie wiecie.  

[Wszystko]

zagadke można w necie znaleźć. Chociaż takie połączenie jest trochę i tak niepełne bo w zadaniu jest że wszystkie kropki ze sobą mają być a górna środkowa z tą poniżej i kolejną nie są połączone.

 

 

tak powinno być

 

Z kapustą proste, zabiera kozę, potem jedzie po wilka albo kozę i koniec.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 12.11.2016 - 21:49

[TheToxic]

Nie , Przewozi kozę i jedzie po wilka i wilk zjada kozę. 

[marko895]

Przewozi kozę, płynie po kapustę, na drugim brzegu zamienia ją z kozą, wraca z kozą po wilka, Zabiera wilka i zostawia kozę, przewozi wilka do kapusty i wraca po kozę

[TheToxic]

Tak to jest rozwiązanie. Brawo.

Ja niestety nie wpadłam na to , że dziadek mógł zabrać z powrotem kogoś / coś.