Skocz do zawartości


Zdjęcie

Trzy identyczne nawiedzenia przez okres dziesięciu lat?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

#1

kay0981.
  • Postów: 6
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam wszystkich :) Już długo czytam tutejsze forum, wiec postanowiłam podzielić się z Wami czymś to przydarzyło mi się już kilka razy przez okres prawie dziesięciu lat. Do dzisiaj nie wiem, jak to wyjaśnić – jestem bardziej sceptykiem, zawsze szukam logicznych wyjaśnień ale naprawdę nie wiem, jak zrozumieć to co się wydarzyło, wiec jestem bardzo ciekawa Waszych opinii. Zacznijmy od początku:

 

1. Pierwszy incydent miał miejsce kiedy miałam może z osiem lat. Moja mama pracowała dla lokalnej gazety, no i czasami chodziłam z nią do pracy na kilka godzin żeby pograć sobie na komputerze (w tamtych czasach własny komputer to był jeszcze luksus!). Siedziałam na sali na jednym z komputerów (nie było to duże miejsce), i wszyscy pracownicy poszli na przerwę, wiec byłam chwilowo sama. Grałam sobie na tym kompie, i nagle poczułam jak cos mnie z boku złapało, i pociągnęło ze obróciłam się w druga stronę (na obrotowym krzesełku). Patrzę , a tam po prostu czyjaś ręka do mnie macha. Nie jakaś dziwaczna czy straszna, po prostu zwykła ludzka ręka. Wiem, ze to może brzmi trochę komicznie, ale to rękę/ramię była widać tylko to łokcia - trochę to wyglądało jakby ktoś się schował pod krzesłem i tylko wystawił swoje ramie – ale nie było widać reszty tej osoby. Osłupiałam ze strachu, pamiętam ze obróciłam się na sekundę i potem ta ręka zniknęła zupełnie. Pobiegłam do mamy ale ona powiedziała ze to 'pewnie ktoś się pod krzesłem schował i żarty robił'. Ale nikogo oprócz mnie na sali nie było, no i żaden dorosły człowiek nie mógłby się schować pod małym krzesłem tak ze nic by nie było widać.

2. Drugi incydent miał miejsce może z trzy lata później. Czekałam z tata na przystanku autobusowym po wizycie u dziadków, to było na wsi wiec dookoła nic tylko puste pola, żadnych ludzi oprócz nas nie było. Był to stary, trochy zapomniany przystanek, taki metalowy ale z tylu była wielka dziura (ciężko mi to opisać ale wyglądał mniej więcej tak: http://tinyurl.com/ht8vf69 ale bez tej części tylnej). Czekaliśmy, I nagle poczułam, ze cos mnie ciągnie z tylu za bluzkę. Obróciłam się, no I znowu widzę ta sama rękę co trzy lata prędzej, znowu do mnie machała. Tak jak przedtem, nie było widać reszty osoby, tylko ramie do łokcia – trochę jakby ktoś leżał na ziemi I tylko miał ramie wystawione. Od razu powiedziałam tacie, no ale jak on się obrócił, to oczywiście już po ręce. Wstał od razu I przeszedł się dookoła przystanku, ale nic – żadnej żywej duszy dookoła. Powiedział, ze pewnie mi się przywidziało, ale ja czułam jak cos mnie ciągnie za bluzkę, co przykuło moja uwagę. 

3. Trzeci, I ostatni incydent miał miejsce kiedy miałam szesnaście lat – mieszkałam już od dłuższego czasu za granica, ale odwiedzałam właśnie rodzinę I przyjaciół w Polsce. Byłam u mojej najlepszej wtedy koleżanki na noc, byliśmy same (wiem, wiem, typowe...). Wieczorem poszłam do łazienki, a jej łazienka wyglądała tak, ze po prawej stronie toalety jest lustro na ścianie, I w tym lustrze widać  prysznic który jest z tylu łazienki. No I jak byłam w tej łazience, to zauważyłam w lustrze ta same rękę, co sprzed lat – wyglądało to jakby ktoś stal w prysznicu I chował się za zasłona, wystawiając tylko swoje ramie (znowu, tylko do łokcia). Pomachała trochę, a ja prawie od razu wybiegłam z łazienki. Nikogo poza nami nie było w domu, a przez resztę nocy do łazienki chodziliśmy razem! To pewnie najmniej straszny ze wszystkich incydentów, no I tez bardziej stawiam w tym przypadku na przywidzenie, ale ciekawe było to ze wydarzyło się to już po wielu latach. 

Co o tym sadzicie? Opowiadałam ta historie już paru osobom, niektórzy mówią ze to przywidzenie i w sumie nawet stawiałabym na to sama, ale ciekawe było to ze czułam ta łapę jak mnie szarpnęła z boku i jak ciągnęła za bluzkę. Ciekawe jest tez dla mnie to, ze nigdy nie widziałam reszty tej osoby, tylko ramie do łokcia... Nieraz tak sobie myślę, ciekawe co bym zobaczyła jakbym te lata temu się schyliła i zerknęła co się kryje pod tym krzesłem albo po drugiej stronie przystanku... ;) Az mnie ciarki przechodzą jak sobie nieraz myślę!


  • 0

#2

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kiedyś kumpel był u mnie i też coś go dotknęło. Odwrócił się, ale nikogo tam nie było. Może, to widzenie łapki, to sen, nagły atak LD? Z drugiej strony. Powiedz mi, czy tą rękę widziałaś frontalnie, czy może kątem oka? :)


  • 0



#3

kay0981.
  • Postów: 6
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kiedyś kumpel był u mnie i też coś go dotknęło. Odwrócił się, ale nikogo tam nie było. Może, to widzenie łapki, to sen, nagły atak LD? Z drugiej strony. Powiedz mi, czy tą rękę widziałaś frontalnie, czy może kątem oka? :)

 

Sen na pewno nie, ale być może jakieś przywidzenie 'dotykowe' jeżeli cos takiego w ogóle istnieje? I ta rękę widziałam całkowicie frontalnie. Była skierowana prosto na mnie, tak jakby ktoś chciał celowo zwrócić moja uwagę.


  • 0

#4

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Te 981 w nicku to data twojego urodzenia? To ważne pytanie.
  • 0



#5

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Sen na pewno nie, ale być może jakieś przywidzenie 'dotykowe' jeżeli cos takiego w ogóle istnieje? I ta rękę widziałam całkowicie frontalnie. Była skierowana prosto na mnie, tak jakby ktoś chciał celowo zwrócić moja uwagę.

Acha. A powiedz mi... Zanim się to zdarzało, miałaś jakieś traumatyczne przeżycia, albo coś? Ja po doznaniu traumy (śmierć psa z którym byłam mocno związana)) zaczęłam widzieć dziwne rzeczy, w tym również mojego zmarłego psa.


Użytkownik Endinajla edytował ten post 23.08.2016 - 17:40

  • 0



#6

kay0981.
  • Postów: 6
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Te 981 w nicku to data twojego urodzenia? To ważne pytanie.


Nie, to raczej bezsensowne numery, urodzilam sie w 1992 :)
  • 0

#7

Camebe.

    Pan Snów

  • Postów: 88
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

1. Chyba nie wiesz jak łatwo jest zmylić 8 letnie dziecko skoro uznajesz ze tam nie bylo czlowieka
2 i 3. Sa zmyslone a jesli nie to polecam isc do psychologa a on potem moze odesle cie do psychiatry jak bedzie trzeba (wiem cos o tym)

Te 981 w nicku to data twojego urodzenia? To ważne pytanie.

You made my day xD
  • 0

#8

kay0981.
  • Postów: 6
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

 
Sen na pewno nie, ale być może jakieś przywidzenie 'dotykowe' jeżeli cos takiego w ogóle istnieje? I ta rękę widziałam całkowicie frontalnie. Była skierowana prosto na mnie, tak jakby ktoś chciał celowo zwrócić moja uwagę.

Acha. A powiedz mi... Zanim się to zdarzało, miałaś jakieś traumatyczne przeżycia, albo coś? Ja po doznaniu traumy (śmierć psa z którym byłam mocno związana)) zaczęłam widzieć dziwne rzeczy, w tym również mojego zmarłego psa.

Nie, przynajmnjej nic sobie nie przypominam... Moje dziecinstwo bylo okej, a tego dnia co bylam u mamy w pracy jak to sie pierwszy raz wydarzylo to bylam w dobrym humorze, w ogole nie spodziewalam sie czegos takiego... po prostu siedzialam sobie i nagle cos mnie z tylu szarpnelo, odwracam sie no i jest ta lapa i macha. Zadnych innych przypadkow 'paranormalnych' w zyciu nie mialam, tylko ta reka trzy razy.

Przepraszam ze pisze jakby mi alty z klawiatury wywalilo, jestem w pracy i bez polskiej klawiatury:(

1. Chyba nie wiesz jak łatwo jest zmylić 8 letnie dziecko skoro uznajesz ze tam nie bylo czlowieka
2 i 3. Sa zmyslone a jesli nie to polecam isc do psychologa a on potem moze odesle cie do psychiatry jak bedzie trzeba (wiem cos o tym)

Te 981 w nicku to data twojego urodzenia? To ważne pytanie.

You made my day xD

Byc moze masz racje, opisuje to z pamieci, kto wie co to tak naprawde bylo. :) Historyjki nie wymyslone ale okej, kazdy, ma prawo do wlasnej opinii, jakby mi ktos tak opowiedzial to tez pewnie bym tak myslala, minus sugestia o psychiatrze jesli nie znam tej osoby;)
  • 0

#9

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ok, urodziłaś się w 92r. A w wieku 8 lat miałaś tą pierwszą dziwną przygodę w robocie u mamy. Czyli to było około roku 2000. Wtedy kupiłem sobie pierwszego kompa. Ale to nie był żaden luksus, bo dzieci w szkole miały kompy od kilku lat. A w tym roku 2000 wyszedł windows millenium.
Twoje widzenia nie są niczym niezwykłym. Coś takiego u zdrowych ludzi nie będących pod wpływem środków odurzających, zdarza się dosyć często. Nazywa się takie zjawisko spontaniczną halucynacją. U dzieci taki zwidy są bardziej powszechne.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 23.08.2016 - 18:27

  • 0



#10

kay0981.
  • Postów: 6
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ok, urodziłaś się w 92r. A w wieku 8 lat miałaś tą pierwszą dziwną przygodę w robocie u mamy. Czyli to było około roku 2000. Wtedy kupiłem sobie pierwszego kompa. Ale to nie był żaden luksus, bo dzieci w szkole miały kompy od kilku lat. A w tym roku 2000 wyszedł windows millenium.
Twoje widzenia nie są niczym niezwykłym. Coś takiego u zdrowych ludzi nie będących pod wpływem środków odurzających, zdarza się dosyć często. Nazywa się takie zjawisko spontaniczną halucynacją. U dzieci taki zwidy są bardziej powszechne.


Ok, opowiadalam to z mojej perspektywy, pamietam malo dzieciakow mialo wtedy komputery a ja pierwszego dostalam dopiero pod koniec podstawowki :) Pewnie masz racje i to byly tylko przewidzenia, ale nie pamietam zadnych innych, tylko te trzy, za kazdym razem to samo no i jeszcze czulam jak mnie cos dotknelo co zwrocilo moja uwage.
  • 0

#11

Camebe.

    Pan Snów

  • Postów: 88
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

 
Sen na pewno nie, ale być może jakieś przywidzenie 'dotykowe' jeżeli cos takiego w ogóle istnieje? I ta rękę widziałam całkowicie frontalnie. Była skierowana prosto na mnie, tak jakby ktoś chciał celowo zwrócić moja uwagę.

Acha. A powiedz mi... Zanim się to zdarzało, miałaś jakieś traumatyczne przeżycia, albo coś? Ja po doznaniu traumy (śmierć psa z którym byłam mocno związana)) zaczęłam widzieć dziwne rzeczy, w tym również mojego zmarłego psa.

Nie, przynajmnjej nic sobie nie przypominam... Moje dziecinstwo bylo okej, a tego dnia co bylam u mamy w pracy jak to sie pierwszy raz wydarzylo to bylam w dobrym humorze, w ogole nie spodziewalam sie czegos takiego... po prostu siedzialam sobie i nagle cos mnie z tylu szarpnelo, odwracam sie no i jest ta lapa i macha. Zadnych innych przypadkow 'paranormalnych' w zyciu nie mialam, tylko ta reka trzy razy.
Przepraszam ze pisze jakby mi alty z klawiatury wywalilo, jestem w pracy i bez polskiej klawiatury:(

1. Chyba nie wiesz jak łatwo jest zmylić 8 letnie dziecko skoro uznajesz ze tam nie bylo czlowieka
2 i 3. Sa zmyslone a jesli nie to polecam isc do psychologa a on potem moze odesle cie do psychiatry jak bedzie trzeba (wiem cos o tym)

Te 981 w nicku to data twojego urodzenia? To ważne pytanie.

You made my day xD
Byc moze masz racje, opisuje to z pamieci, kto wie co to tak naprawde bylo. :) Historyjki nie wymyslone ale okej, kazdy, ma prawo do wlasnej opinii, jakby mi ktos tak opowiedzial to tez pewnie bym tak myslala, minus sugestia o psychiatrze jesli nie znam tej osoby;)
A czy ja powiedzialem ze powinnas udac sie do psychiatry? Nie, powiedzialem ze powinnas isc z takimi halunami do psychologa a on jesli bedzie trzeba wysle cie do psychiatry, nie ma w tym nic zlego... chyba.

Użytkownik Camebe edytował ten post 23.08.2016 - 18:45

  • 0

#12

kay0981.
  • Postów: 6
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

 
Sen na pewno nie, ale być może jakieś przywidzenie 'dotykowe' jeżeli cos takiego w ogóle istnieje? I ta rękę widziałam całkowicie frontalnie. Była skierowana prosto na mnie, tak jakby ktoś chciał celowo zwrócić moja uwagę.

Acha. A powiedz mi... Zanim się to zdarzało, miałaś jakieś traumatyczne przeżycia, albo coś? Ja po doznaniu traumy (śmierć psa z którym byłam mocno związana)) zaczęłam widzieć dziwne rzeczy, w tym również mojego zmarłego psa.

Nie, przynajmnjej nic sobie nie przypominam... Moje dziecinstwo bylo okej, a tego dnia co bylam u mamy w pracy jak to sie pierwszy raz wydarzylo to bylam w dobrym humorze, w ogole nie spodziewalam sie czegos takiego... po prostu siedzialam sobie i nagle cos mnie z tylu szarpnelo, odwracam sie no i jest ta lapa i macha. Zadnych innych przypadkow 'paranormalnych' w zyciu nie mialam, tylko ta reka trzy razy.
Przepraszam ze pisze jakby mi alty z klawiatury wywalilo, jestem w pracy i bez polskiej klawiatury:(

1. Chyba nie wiesz jak łatwo jest zmylić 8 letnie dziecko skoro uznajesz ze tam nie bylo czlowieka
2 i 3. Sa zmyslone a jesli nie to polecam isc do psychologa a on potem moze odesle cie do psychiatry jak bedzie trzeba (wiem cos o tym)

Te 981 w nicku to data twojego urodzenia? To ważne pytanie.

You made my day xD
Byc moze masz racje, opisuje to z pamieci, kto wie co to tak naprawde bylo. :) Historyjki nie wymyslone ale okej, kazdy, ma prawo do wlasnej opinii, jakby mi ktos tak opowiedzial to tez pewnie bym tak myslala, minus sugestia o psychiatrze jesli nie znam tej osoby;)
A czy ja powiedzialem ze powinnas udac sie do psychiatry? Nie, powiedzialem ze powinnas isc z takimi halunami do psychologa a on jesli bedzie trzeba wysle cie do psychiatry, nie ma w tym nic zlego... chyba.

Okej. Ostatni taki 'halun' mial miejsce jak mialam 16 lat, od tamtej pory nic, ale to tez byla moja ostatnia wizyta w Polsce, nie bylam w kraju od tego czasu (i poprzednie dwa wydarzenia rowniez mialy miejsce w Polsce). Zadnych innych halucynacji ani nic podobnego 'dziwnego' w zyciu nie doswiadczylam poza tymi trzema wydarzeniami.
  • 0

#13

grey.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ok, urodziłaś się w 92r. A w wieku 8 lat miałaś tą pierwszą dziwną przygodę w robocie u mamy. Czyli to było około roku 2000. Wtedy kupiłem sobie pierwszego kompa. Ale to nie był żaden luksus, bo dzieci w szkole miały kompy od kilku lat. A w tym roku 2000 wyszedł windows millenium.

 

To, że Ciebie było na komputer stać w roku 2000 nie znaczy, że wtedy to luksusem nie było. Ja urodziłam się w '94 a pierwszy komputer dostałam w 2005, tak jak i większość moich rówieśników. Czepiasz się wszystkich tutaj piszących o jakieś - bądź co bądź - nieistotne rzeczy.


  • 1

#14

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To znaczy że w 2000 roku miałaś 8 lat. ja też bym nie kupił dziecku komputera tak wcześnie w tak młodym wieku.


  • 0



#15

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

To znaczy że w 2000 roku miałaś 6 lat. ja też bym nie kupił dziecku komputera tak wcześnie w tak młodym wieku.


A nie osiem?

 

No raczej nie.

Skoro @ grey urodziła się w 1994 roku jak podaje , to w 2000 miała dokładnie 6 lat ;)

Chyba , że chodzi Ci o autorkę tematu @ kay0981 która urodziła się w 1992 roku więc w 2000 miała 8 lat.

@ Wszystko odniósł się do postu wyżej jak na moje oko.






 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych