Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wylew portera w Londynie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
6 odpowiedzi w tym temacie

#1

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6632
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Są ludzie, którzy utonęli w powodziach spowodowanych przez naturę. Niewielu jest jednak takich, którzy zginęli w wyniku powodzi  piwnej!

 

powodz-piwna1-622x415.jpg

grafika/google

 

W XIX wieku przy londyńskiej ulicy Tottenham Court mieścił się browar słynący z piwa gatunku porter. Ten typowo angielski trunek o bardzo ciemnej barwie i gorzkim smaku musi długo dojrzewać, czemu zawdzięcza niepowtarzalny aromat. We wnętrzu browaru znajdowały się ogromne kadzie z produkowanym piwem. Największa kadź mieściła ponad 600 tysięcy litrów rubinowego płynu.

 

Zbiorniki były zabezpieczone metalowymi obręczami, które teoretycznie nigdy nie powinny były pęknąć. Praktycznie stało się zupełnie inaczej. Oto 16 października 1814 r. solidne zabezpieczenie nie wytrzymało oporu i w jednej chwili pękło, przewracając przy okazji kilka innych, mniejszych zbiorników z piwem. Półtora miliona litrów piwa wylało się na londyńskie ulice.

 

Strumień był tak mocny, że niemal doszczętnie zniszczył dwa budynki. Wkrótce zawaliła się również ściana pobliskiego pubu, pod której gruzami zginął pracujący tam chłopak. Nie była to zbyt zamożna okolica, więc najbiedniejsi mieszkańcy zamieszkiwali piwnice kamienic. Ogromne ilości piwa najszybciej zalały właśnie te mieszkania, pochłaniając przynajmniej kilka ofiar. Mieszkańcy w obliczu tragedii nie próżnowali. Brali w ręce wszystkie naczynia, które mieli do dyspozycji (garnki, wiadra) i czerpali piwo z darmowego źródła.

 

W piwnej powodzi utonęło przynajmniej 7 osób, jedna zaś zmarła z powodu zatrucia alkoholem. Właściciel browaru stanął przed sądem, został jednak uniewinniony. Mimo że przedsiębiorstwo poniosło ogromne straty, po dofinansowaniu funkcjonowało jeszcze przez 110 lat.

 

Źródło: logo_tunguska1.png

 





#2

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W 1907 roku w Glasgow zdarzył się dość podobny przypadek - lokalnej gorzelni pękła kadź zawierająca 200 tysięcy litrów whisky. Fala przebiła mur i wylała się na pobliskie ulice, tworząc strumień, który przewracał idących. Na szczęście alkohol się nie zapalił. Trzy osoby zginęły, choć trudno powiedzieć czy z powodu obrażeń podczas zawalenia się ściany czy w wyniku utonięcia.


Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 14.02.2016 - 03:15

  • 3



#3

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

W piwnej powodzi utonęło przynajmniej 7 osób, jedna zaś zmarła z powodu zatrucia alkoholem.

 

Znam gorsze rodzaje śmierci.

 

A tak na poważnie, jak czytam ten fragment

"Nie była to zbyt zamożna okolica, więc najbiedniejsi mieszkańcy zamieszkiwali piwnice kamienic. Ogromne ilości piwa najszybciej zalały właśnie te mieszkania, pochłaniając przynajmniej kilka ofiar. Mieszkańcy w obliczu tragedii nie próżnowali. Brali w ręce wszystkie naczynia, które mieli do dyspozycji (garnki, wiadra) i czerpali piwo z darmowego źródła".

 

To myślę sobie, że to, co dla jednych jest tragedią, nie przeszkadza innym w uzyskaniu pewnych...hmm. korzyści, poprawiających ich nędzny żywot. Pewnie ci inni, przez długi czas rzewnie wspominali ten niespodziewany moment dobrobytu w kategorii "płyny wyskokowe za free".

 

@Staniq

Jak następną razą wrzucisz artykuł o kataklizmie whisky, to obiecuję Cię bezwarunkowo plusować do końca dni moich (albo Twoich :D) albo do wyczerpania zapasów tego rudego trunku (co podobno, już niedługo nam, a właściwie Tobie grozi :D


W 1905 roku w Glasgow zdarzył się dość podobny przypadek - lokalnej gorzelni pękła kadź zawierająca 200 tysięcy litrów whisky.

No, masz - wykrakałem :D


  • 1



#4

Logos.

    Rozum Świata

  • Postów: 390
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wielka powódź Melasy, Boston 1919. 15 Stycznia tego roku pękł zbiornik z melasę. Fala runęła z prędkością ponad 50 km/h. W wypadku zginęło 21 osób, 150 zostało rannych, zginęło także kilka koni. Mieszkańcy jeszcze przez kilka kolejnych dekad mówili, że w ciepłe dni obszar pachnie melasą.

 

Źródło


  • 0



#5

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Podbijam Belgijską powodzią melasy w Zeebrugge:

 

PĘKŁ ZBIORNIK MELASY
    W porcie Zeebrugge pękł olbrzymi zbiornik, zawierający 4 200 ton płynnej melasy. Spiętrzone fale cieczy rozlały się błyskawicznie, wywracając drugi zbiornik melasy o zawartości 2 200 ton oraz zbiornik, zawierający 550 ton kreozotu. Fale połączonych płynów zwaliły następnie mur instalacyj koksowych oraz kilka wagonów z koksem. Zachodzi obawa, iż miasto zostanie pozbawione dopływu gazu.
    Wypadek nastąpił jak się zdaje - skutkiem gwałtownego spadku temperatury, która spowodowała skurczenie się zbiorników przy jednoczesnym zachowaniu objętości ich zawartości. Wyrządzone szkody wynoszą kilkanaście milionów franków.
    [Orędownik Ostrowski 21.21.1938 WBC]

Niestety jak na razie nie znalazłem zbyt wielu informacji o tym zdarzeniu. Wypadek miał miejsce 18 grudnia w magazynach firmy Zeematex. Masa cukrowa rozlała się głównie na pustych terenach wokół portu i magazynu, blokując kilka dróg. Próby spłukania morską wodą nie udały się - w ciągu nocy masa zamarzła. Ostatecznie musiano odkuwać ją zmiękczając gorącą parą, a i tak ostatecznie rozpuściła się dopiero na wiosnę. Przez pewien czas serio rozważano pomysł, aby zrzucać beczki z melasą podczas wojny w charakterze broni defensywnej (wszystko się przykleja) Rozlało się wówczas 1 600 000 galonów melasy (nie liczę kreozotu) czyli połowa tego co w Bostonie.

http://curioza.blogs...ne-wypadki.html

 

Kiedyś jeszcze czytałem  podobnym zdarzeniu z fermentującym winem, ale nie mogę teraz tego odnaleźć.


Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 14.02.2016 - 19:46

  • 0



#6

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wielka powódź Melasy, Boston 1919. 15 Stycznia tego roku pękł zbiornik z melasę. Fala runęła z prędkością ponad 50 km/h. W wypadku zginęło 21 osób, 150 zostało rannych, zginęło także kilka koni. Mieszkańcy jeszcze przez kilka kolejnych dekad mówili, że w ciepłe dni obszar pachnie melasą.

 

Źródło

Biorąc pod uwagę, że ta melasa był jeszcze nieoczyszczona to współczuję im. W miasteczku w pobliżu którego mieszkam (Strzelin) jest gigantyczna cukrownia. Co roku w sezonie smród rozkłdających sie wytłoków melasowych zatruwa atmosferę jeśli wiatr  zawieje z  odpowiedniej strony. Zapaszek jak połączenie gnijących ziemniaków z psimi odchodami. 


  • 0



#7

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale twoja cukrownia pewnie przerabia cukier buraczany, amerykańska raczej ten trzcinowy. Buraki cukrowe nie pachną tak dobrze, zawierają więcej wolnych amin.


  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych