Na mój rozum również wygląda to jak odbicie wazonu. A za nim jeszcze jakiegoś ciemniejszego naczynia. To coś co twierdzisz, że jest twarzą jest symetrycznie zaokrąglone z obu stron po mniej więcej regularnym łuku a na górze płaskie, nie widać żadnego wystającego nosa, kości policzkowej, podbródka, uszu, włosów. Twarze z reguły nie mają tak regularnych kształtów, za to mają je wazony. Jedyne co pozwala przypuszczać, że mogłaby być to twarz to trzy/cztery plamy na tym czymś ułożone jak oczy, nos i na drugim zdjęciu jeszcze usta. A to się nazywa pareidolia - naturalna skłonność ludzkiego mózgu do wyłapywania znanych kształtów. Podobnie jest z tą całą twarzą na Marsie.
Jeśli jednak jesteś wciąż przekonana, że nie było to odbicie wazonu, to możesz poprosić kogoś żeby stanął wieczorem (bo widzę że za oknem ciemno) za tym oknem w tym samym miejscu i tym samym telefonem zrób zdjęcie i porównaj, przekonasz się czy to mogła być twarz. O ile to było na parterze.
Użytkownik Legendarny. edytował ten post 14.01.2016 - 13:47