A kto mi napiszę coś o tym?
fale to ja czuję też ale takie drętwienie
Napisano 10.01.2016 - 09:09
A kto mi napiszę coś o tym?
fale to ja czuję też ale takie drętwienie
Napisano 10.01.2016 - 10:47
Ciekawy temat szkoda tylko że zdechnie zanim się coś ciekawego z niego urodzi.
Tutaj dostaniesz dużo rad dotyczących zdrowia psychicznego a szkoda bo temat ciekawy.
Po Twoim komentarzu celowo przeczytałem od nowa co autor napisał. Niestety nie widzę nic tutaj ciekawe co obraca się poza strefą jego psychiki. Jeżeli czuje się nieszczęśliwy na terenie Niemiec to niech wróci do kraju. Ja tak zrobiłem po roku w Holandii... stwierdziłem, że tam murzyny i Arabowie leżą a Polacy ciężko pracując dostają heszki i śmieszki na plecach od Holendrów. Chociaż rasizm jest tam wszechobecny na halach dla żartu - czyli każdy siebie wyzywa od... to ja po takim incydencie wyszedłem zwyczajnie z firmy bez słowa. Potem agencja pracy miała do mnie wielkie pretensje, że co ja sobie wyobrażam. A ja, że nic - pracuje 10 godzin w niedziele, mam to 200% więcej za godzinę jakieś chyba 18 euro, ale to nie znaczy, że jestem "polak osioł" jak to jeden z Holendrów przy taśmie mnie określił przy pakowaniu chlebków. Co najlepsze on nie umiał naprawić stickera a mi chlebek upadł, musiałem zatrzymać taśmę bo za dużo napłynęło. No i wylał na mnie swoje problemy. Nie byłem typem polaka co skacze tam bo kasa. Honor może mnie nawet doprowadzić na ulicę nie dbam o to, jadłem już w parkach po rodzinnych grillach.
Także problem jest w Twojej głowie. Podejrzewam, że masz problemy z ludźmi i ich szacunkiem do Ciebie. Brak pochwał i ciągłe wymagania nawet przy stabilnym tygodniowym podziale pracy po czasie z toksycznym otoczeniem sprawi, że pękniesz psychicznie i zaczniesz szukać problemu, ale zazwyczaj człowiek nie trafi w dobrą samokrytyczną ocenę sytuacji.
Numerologia to mechanizm bardzo sprytny. Jest to kit, która w ręce mądrej osoby i dopasowaniu do rozmówcy na pytanie kiedy się urodziłeś ma wielkie szanse to szybko obliczyć i dopasować cechy z ogólnych opisów. Widziałem takich gagatków, którzy manipulują otoczeniem. Często żeby ich zdemaskować trzeba od dechy do dechy pokazać cały fundament od horoskopów przez numerologię. Naprawdę to jest ściąga dla wróżek i wróżbitów, sam jak z tego skorzystasz to masz krzywe zwierciadło swojej osoby. Jeszcze możesz przypadkiem z czasem dostosować się nieświadomie do opisu.
Użytkownik .Uzurpator. edytował ten post 10.01.2016 - 10:52
Napisano 10.01.2016 - 10:56
Po Twoim komentarzu celowo przeczytałem od nowa co autor napisał. Niestety nie widzę nic tutaj ciekawe
Cóż.
Można zatrzymać się na wrzucaniu wszystkiego do jednego worka, a można też podyskutować o efekcie smogu elektrycznego i jego wpływie na organizm
nie tylko ludzki.
Ale cóż.
Edward Kenway
Napisano 10.01.2016 - 11:05
Czyli jak w Polsce był to smog elektryczny mu nie szkodził ale jak się przeniósł do Niemiec to już zaczął, i to dopiero po kilku latach? litości.
Uzurpator dobrze pisze inny kraj, inne standardy, sposób odnoszenia się do polaków też ma znaczenie. Resztę powodów też już opisałem wcześniej.
Napisano 10.01.2016 - 11:25
To że na jakimś osiedlu ludzie chorują na grypę nie oznacza wcale, że wszyscy ludzie tam mieszkający mają tężę grypę.
Istnieje coś takiego jak specyficzne warunki na przykład geograficzne, duże zaczęszczanie ludzi, wyższa odporność i niższa odporność.
Można też wszystko tłumaczyć zaburzeniami psychicznymi.
Napisano 10.01.2016 - 11:46
Ale to dotyczy tej samej osoby a nie innych ludzi. Jak mieszkał w Polsce to zapewne miał komputer, radio i telewizor. Jak się przeniósł za granicę to pewnie ma ten sam sprzęt. Jedynie telefony komórkowe mogą mieć jakiś szkodliwy wpływ na zdrowie, reszta urządzeń ma na tyle słabe promieniowanie, że skutki są nieistotne. O ile nie siedzi się pół metra przed telewizorem.
Pytanie do autora. Twoja rodzina też czuje się tak źle jak ty? czy oni normalnie nie mają takich problemów?
Użytkownik Wszystko edytował ten post 10.01.2016 - 11:54
Napisano 10.01.2016 - 11:50
zmień dilera
Kronikarz
Napisano 10.01.2016 - 12:01
Inni ludzie to też ja i Ty i On.
To że 16 - 25 latkowi nie szkodzi chodzenie w zimie bez czapki i rękawiczek, nie oznacza wcale że ci sami 60 latkowie nadal będą mieli identyczną ciepłotę ciała
i odporność pozwalającą na chodzenie bez czapki. Wyjazd w wysokie partie gór, czyli zmiana warunków wymusi na pierwszej grupie ubranie czapki i rękawic.
Różna jest odporność na smog elektryczny którego stężenie jest w rożnych miejscach równe. Ten szum nakłada się na stan zdrowia w konkretnym czasie i tak dalej.
Choroba psychiczna nie jest lekarstwem na wszystko.
Wychodzę z tematu.
Użytkownik Aidil edytował ten post 10.01.2016 - 12:03
Napisano 10.01.2016 - 12:16
Choroba psychiczna nie jest lekarstwem na wszystko.
Najgłupsze zdanie. To tak jakby napisać że grypa nei jest lekarstwem na wszystko. Bełkot i nieuctwo.
Możesz nie dostrzegać idei, nie dostrzegać przekazu itd ... ale stało się czytelne dla wszystkich to, iż przy braku argumentów atakujesz personalnie interlokutora.
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych