Witajcie, do tej pory tylko czytałem Wasze forum. Zarejestrowałem się, bo wczoraj zobaczyłem coś niezwykłego.
Otóż ok. godz. 1:30 w nocy na niebie pojawiła się równa smuga chmur (określiłbym to jako kreska pod linijkę),
a poniżej i powyżej dwa świecące punkty. Wykonywały one powolny ruch pionowy w górę, lekko poruszając się
co jakiś czas w lewo-prawo. Były obok siebie, w sporej odległości, jeden pod tą kreską chmur, drugi powyżej.
Jeden wydawał się być zdecydowanie bliżej, ale nie wiem czy to nie złudzenie. Oba były daleko, więc trudno mowić
o szczegółach, ale miałem wrażenie, że z boków (na dole) pojawiają się jakby ślady dymu czy pary wodnej.
Barwa tych punktów zmieniala się z białej na intensywnie czerwoną, a potem znowu wracała do białej. Trudno
było mi zobaczyć gwiazdy, ale na ich tle punkty na pewno były ruchome. Oddalały się coraz bardziej, aż w końcu
przestały być widoczne. Obserwacja trwała ok. godziny.
Nie jestem żadnym specjalistą w dziedzinie obserwacji nieba, ale mieszkam na 10-tym piętrze i siłą rzeczy miałem to
przed oczami. Czy może ktoś wyjaśnić mi co to mogło być?
Użytkownik xprt edytował ten post 03.06.2015 - 14:56