Skocz do zawartości


Zdjęcie

Unia Europejska - realizowany plan Hitlera?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
59 odpowiedzi w tym temacie

#31

Don Corleone.

    Dispositif

  • Postów: 1116
  • Tematów: 68
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Niemcy i Holendrzy wcale nie dopłacają do interesu z wielkim uśmiechem. Jest jednak pewna korzyść z uczestniczenia we wspólnym rynku, która sprawia, że w ostatecznym rozrachunku interes się opłaca: trade creation.

 

Mówię też o innej rzeczy. Na przykład- kupując samochód od Niemca również wspierasz niemiecką gospodarkę. Po pierwsze- ewakuujesz pieniądze za granicę, czyli w obiegu u nas jest automatycznie mniej pieniędzy, miałbyś też mniej do wydania i wsparcia polskiej gospodarki. Po drugie, Niemiec kupi sobie kolejnego Volkswagena, i Niemcy znowu się cieszą...

 

Merkantylistyczne, siedemnastowieczne poglądy. Zniesienie barier handlu zwiększa satysfakcję społeczną (użyteczność, krzywa obojętności itd.), bo lepiej mieć wybór między niemieckim a polskim produktem, niż wyboru nie mieć.


Użytkownik Don Corleone edytował ten post 23.04.2014 - 09:43

  • 1



#32

Aloszka.

    ...Pamiętaj o zachowaniu równowagi...

  • Postów: 124
  • Tematów: 15
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Osobiście interesowałam się tym Unia Europejska - realizowany plan Hitlera?

 

Po części plan został już zrealizowany... 


  • 0



#33

rewolucjonalista.
  • Postów: 416
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Niewątpliwie UE ma w sobie wiele ze słynnych nauk socjalistycznych. Jednak chciałbym wam przybliżyć etapy tworzenia się idei powstania jednego państwa europejskiego.

Już w średniowieczu pojawiały się głosy ze strony Kościoła Katolickiego, który domagał się zjednoczenia chrześcijańskiej europy w obronie przeciw muzłumańskiej Turcji, a także nawoływał do jej pokonania i schrystianizowania. Dobrym przykładem były w tych czasach wyprawy krzyżowe (w gruncie rzeczy mające zjednoczyć katolickich, władców narodów europejskich i załagodzić ich lokalne spory) - co prawda pomimo początkowych sukcesów i nadzieji, nie udało się zjednoczyć europy.

Kilkaset lat później kolejną próbe stworzenia zjednocznej Europy (tzn. Unię celna) chciał wprowadzić w życie - Napoleon Bonaparte, na przeszkodzie do osiągnięcia jego celów utworzenia Unii celnej staneła przede wszystkim Wielka Brytania (ówcześnie posiadająca największą flote i armie świata) i Rosja (z powodów oczywistych - rosyjskiej zimy). Po upadku Napoleona idea zjednoczenia europy zeszła na dalszy plan. Do czasów I wojny światowej wprawdzie dyskutowano o integracji europejskiej - jednak nie znalazło to odbicia w krajach europejskich. Po I wojnie światowej kilku europejskich myślicieli wysuneło ponownie ideę zjednoczenej politycznie Europy. W 1923 r. austriacki książę Coudenhove-Kalergi założył Ruch Paneuropejski i w 1926 r. gościł w Wiedniu pierwszy Kongres Paneuropejski. Wysunięta doktryna Paneuropy, uważana za podstawę bazową wszystkich europejskich wspólnot. Co warto zauważyć postulowanie o zjednoczonej europie głosili socjaliści z Austrii. W 1929 Aristide Briand, francuski premier, wygłosił mowę na forum Ligi Narodów, w której zaproponował ideę federacji narodów europejskich opartej na solidarności i współpracy politycznej i społecznej, co spotkało się z poparciem wielu wybitnych ekonomistów, wśród nich Johna Maynarda Keynesa. W 1931 r. francuski polityk Édouard Herriot opublikował książkę Stany Zjednoczone Europy. Wielka depresja, kryzys, rozwój faszyzmu (we Wloszech) i narodowego-socjalizmu (w Niemczech) i późniejsza II wojna światowa zahamowały ruch na rzecz unifikacji Europy. Teraz możemy dojść do meritum w czasie II wojny światowej (dokładnie w 1940 roku) sukcesy wojenne Niemiec i plany utworzenia tysiacletniej Rzeszy zachęciły niemieckich ekonomistów do wysunięcia propozycji scentralizowanej unii europejskiej z jednolitym europejskim obszarem gospodarczym i ustalonymi wewnętrznymi kursami wymiany walut. W 1943 r. niemiecki minister spraw zagranicznych Joachim von Ribbentrop ostatecznie zaproponował utworzenie takiej instytucji ze strukturą wykazującą kilka podobieństw do współczesnej Unii Europejskiej, oczywiście bez jej demokratycznych struktur. Byłaby to wspólna waluta (w dzisiejszych czasach jest to waluta Euro), bank centralny w Berlinie (dziś swoją siedzibę ma we Frankfurt'cie nad Menem) , zasada regionalizmu (O nasileniu się polityki regionalizmu świadczy np. powstanie Komitetu Regionów), wspólna polityka pracy i porozumienia gospodarcze. Proponowano włączyć do niej Niemcy, Włochy, Francję, Danię, Norwegię, Finlandię, Słowację, Węgry, Bułgarię, Rumunię, Chorwację, Serbię, Grecję i Hiszpanię (co ciekawe, wszystkie wymienione wyżej państwa oprócz Norwegii są dzisiaj w Unii Europejskiej lub niedługo będą - Serbia). Taka kierowana przez Niemcy Europa miałaby być przeciwwagą dla komunistycznego Związku Radzieckiego i brytyjskiej dominacji w handlu światowym. Jedyną różnicą między Unia Europejska a III Rzeszy jest taka, że Hitler zdobywał wszystko siłą i podbojem, zaś dzisiejsza UE oparła się na drogę dyplomacji i podbojach gospodarczych. Po zakończeniu II wojny światowej, pojawiło się silne dążenie do utworzenia wspólnoty europejskiej, która pozwoliłaby odbudować Europę po katastrofalnych wydarzeniach drugiej wojny światowej i zapobiec wojnie w przyszłości. Po 1945 ludzie najbardziej potrzebowali nadziei, toteż idea jedności europejskiej miała większe niż kiedykolwiek szanse poparcia. Wszystkie kraje Europy miały świadomość swoich kłopotów i słabości. Odpowiedzią na te problemy mogła być tylko, i to praktycznie realizowana, idea jedności politycznej i gospodarczej. Skoro dość szybko okazało się, że kraje Europy Środkowowschodniej zostały przemocą wyłączone z możliwości budowy demokracji i z uczestnictwa w ogólnoeuropejskiej integracji (przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich), skoncentrowano się na Europie Zachodniej. Punktem przełomowym był kongres haski (AIA), zorganizowany przez Józefa Retingera (który był Polakiem urodzonym w Krakowie, pisarzem, politykiem i co ciekawe - Wolnomularzem, czyli masonem) i Duncana Sandysa w Hadze w dniach 7-10 maja 1948 roku. Spotkali się na nim przedstawiciele 25 krajów europejskich. Kongres jednomyślnie wyraził pragnienie utworzenia zjednoczonej Europy. Wszystkie kraje w nim uczestniczące zdawały sobie sprawę, że upieranie się przy narodowej niepodległości i utrzymywanie narodowej suwerenności to rzecz przestarzała. Historyczny kongres haski wytyczył w podstawowych zarysach politykę zjednoczenia Europy. Aby to urzeczywistnić, wielu polityków wspierało ideę utworzenia jakiejś formy europejskiej federacji czy rządu. Winston Churchill 19 września 1946 wygłosił na uniwersytecie w Zurychu mowę, w której wezwał do utworzenia Stanów Zjednoczonych Europy, podobnych do Stanów Zjednoczonych Ameryki. Bezpośrednim wynikiem tego przemówienia było utworzenie w 1949 Rady Europy. Rada Europy była (i dalej pozostaje) instytucją o raczej ograniczonych prerogatywach, jako swoisty ekwiwalent Narodów Zjednoczonych, aczkolwiek wypracowała pewne formy uprawnień w dziedzinie praw człowieka, jak Europejski Trybunał Praw Człowieka. Według projektodawców Rada Europy miała być pierwszym instytucjonalnym krokiem do utworzenia ponadnarodowego rządu Europy. W ramach Rady wyodrębniono Komitet Ministrów, Parlamentarne Zgromadzenie Doradcze i niezależny Sekretariat, prototypy rządu, parlamentu i administracji publicznej. Unia Europejska wyrosła z Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, powołanej na podstawie traktatu paryskiego, podpisanego w 1951 r. przez sześciu członków założycieli: Belgię, Holandię i Luksemburg (kraje Beneluksu), Niemcy Zachodnie (RFN), Francję i Włochy. Celem EWWiS było utworzenie wspólnej puli produkcji węgla i stali, aby zapobiec wojnie gospodarczej. Było to urzeczywistnienie planu opracowanego przez Jeana Monneta, a upowszechnionego przez francuskiego ministra spraw zagranicznych Roberta Schumana. 9 maja 1950 Schuman przedstawił propozycję utworzenia zorganizowanej Europy twierdząc, że jest to niezbędne do utrzymania pokojowych stosunków. Propozycja ta, znana jako Deklaracja Schumana, jest uważana za początek dzisiejszej Unii Europejskiej, która potem wybrała dzień 9 maja za Dzień Europy. Brytyjczycy zostali zaproszeni do uczestnictwa, ale odmówili, aby nie rezygnować z narodowej suwerenności (czyli wszystkie dzisiejsze kraje europejskie w tym Polska - nie jest już suwerennym państwem a jest podporządkowana władzy centralnej w Brukseli). Jak widać jest wiele podobieństw między III Rzeszą a Unią Europejską - z tym, że nie pod przewodnictwem narodowych-socjalistów (inaczej mowiąc narodowy komunizm, stawianie swojego narodu ponad inne), a pod przewodnicwem socjalizmu (czyli komunizm). Unia Europejska korzysta z tych dwóch poglądów w sferze ekonomicznej kieruje się zasadami narodowych-socjalistów(centralizacja rządów), gdy już w sfeze politycznej kieruję się socjalizmem (ekspansja terytorialna poprzez przejęcie w innych krajach władzy przez socjalistów) Na koniec mapka przedstawiająca docelowy obszar Unii Europejskiej (znajdziecie ją pod tym linkiem - http://pl.wikipedia....s_2004_2007.png ). Mamy do czynienia z niebezpieczną sytuacją w Europie, napływ muzłumanów, sytuacja na Ukrainie, kryzys waluty Euro i powiększanie na siłe obszaru EU może doprowadzić do nowej wojny - socjaliści (nie ważne jaka odmina poglądowa) zawsze, gdy ich kraj bankrutuje, próbują ukryć dług, poprzez wciągnięcie ludzi w wojne. Jeśli Unia Europejska nie zacznie działać w prawą stonę, to niewidzę przyszłości takiego bytu jak Stany Zjednoczone Europy.

 

Źródło: Wikipedia + moje luźne przemyślenia.


Użytkownik rewolucjonalista edytował ten post 23.04.2014 - 12:57

  • 1

#34

Don Corleone.

    Dispositif

  • Postów: 1116
  • Tematów: 68
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Rozwinę jeszcze myśl o wygranych i przegranych integracji (w sensie ekonomicznym). UE to przede wszystkim wspólny rynek. Kiedy w 1985 rodził się Single European Market (SEM), cudnym trafem pewne idee projektu, m.in. zapisy o liberalizacji sektora bankowego celem stymulacji kredytowania i inwestycji, trafiły na podatny grunt w UK (bo Thatcher). Dodatkowo, wbudowane mechanizmy redystrybucyjne (wymuszone niejako przez 'biedne Południe') miały gwarantować sprawiedliwy podział tortu. Po co SEM? Ano dla tych samych korzyści, jakie niesie każda strefa preferencyjnego handlu: zwiększenie rynku zbytu dla rodzimych producentów i zwiększenie ich zysków przez wykorzystanie ekonomii skali. Integracja ekonomiczna Europy była odpowiedzią na recesję po kryzysie cen ropy z 1979 (Euroskleroza); rosnące bezrobocie, spadający eksport, malejącą produkcję. Jak to działa? We wspólnym rynku obca firma może sprzedawać w innym kraju po niższej cenie (bo likwidowane są bariery taryfowe (np. cło) i pozataryfowe). Prowadzi to do zwiększonej konkurencji, która z kolei sprawia, że redukcji ulegają nadmierne zyski. Maleje nieefektywność typu X (koszty nadmiernego zatrudnienia, koszty nadmiernego zaopatrzenia itp., niezwiązane z samą produkcją). Firmy we wspólnym rynku tną te koszty, co prowadzi do dalszego spadku cen, a spadek cen to prosta droga do zwiększenia popytu. Rośnie więc konsumpcja, firmy się łączą dla skali itd. Dlatego dość niepoważne jest stwierdzenie, że UE to zło dla polskiego biznesu (wystarczy prześledzić polski eksport w ostatniej dekadzie). To właśnie biznes lobbował za wspólnym rynkiem i dalszą integracją. Odsyłam też do raportu Cecchiniego o plusach SEM i kosztach jego niewprowadzenia ('kosztach nie-Europy').

 

Senior Nello, S. (2012). The European Union: Economics, Policies and History, 3rd edition, Mc-Graw Hill.


  • 0



#35 Gość_wadm. Aton

Gość_wadm. Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Niemcy nie bez powodu dopłacają do tego domu publicznego. Kto płaci ten wymaga. I tym sposobem Niemcy mogą dofinansowywać swoje stocznie, a my musieliśmy swoje zamknąć. Grecja bankrutuje, a kilkanaście państw składa się dla Grecji by ta mogła spłacić niemieckie banki. My dostaliśmy możliwość wyjeżdżania, a oni cichaczem wykupują ziemie na Pomorzu Szczecińskim. W mojej okolicy pewien zdrajca w porozumieniu z niemieckim zleceniodawcą wykupił wiele zakładów tylko po to by je zamknąć po wcześniejszym wywiezieniu maszyn do Niemiec. 

 

Jak to powiedział Mariusz Max Kolonko kiedyś Unia Europejska rozpadnie się i zostaną silne Niemcy i całkowicie rozmontowane kraje sąsiednie.


  • 4

#36

muchomor.
  • Postów: 84
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie zapominajmy że Niemcy też nie mają całkowitego pola manewru; są pod dyskretną i delikatną kuratelą USA których ~40 000 żołnierzy stacjonuje na terytorium Niemiec... I Amerykanie wspierają integrację europejską, bo przestało ich bawić regularne wywoływanie przez Europę wojen światowych a potrzebują silnego sojusznika wyznającego podobne ideały.

 

W Niemczech też wielu płacze jak to UE hamuje wzrost ich potęgi, tęskni za marką niemiecką itp. Wszyscy jojczą, Brytyjczycy też nie widzą korzyści jakie odniosły ich firmy wchodząc na nasz rynek, widzą tylko Polaków "zabierających pracę". Większość z tych narzekań to pierdoły, widzenie tylko jednej strony medalu. Tekst o zniszczeniu polskich firm przez obcy kapitał jest chwytliwy, ale ilu z Was chciałoby powrotu monopolu Tepsy czy Poczty Polskiej?  Moim zdaniem część tych wszystkich ograniczeń, limitów i innych mechanizmów jest celowo obliczonych na spowolnienie wszystkich bez wyjątku państw narodowych, aby jedno nie budowało potęgi kosztem drugiego. Gdy Europa bardziej się zjednoczy i sfederalizuje, większość barier zostanie pewnie usuniętych.

 

Zjednoczenie Europy jest pomysłem starym jak świat, i nie ma się co rozwodzić nad tym, jaki to straszny hitlerowski plan.


  • 0

#37

NexaT.
  • Postów: 116
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Przeglądając YT, trafiłem na bardzo ciekawą wypowiedź dotyczącą UE.

 


  • 1

#38

Niecodzienny.
  • Postów: 278
  • Tematów: 9
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Pan Nigel Farage jest politycznym błaznem i niczym więcej. Mało tego - taki jest cały ruch eurosceptyczny. Na własnym podwórku mamy Korwina i innych Zawiszów czarnych wyczyniających takie rzeczy, że nie wiadomo czy to jeszcze można śmiać się czy może trzeba już płakać. Dopóki tacy ludzie będą opozycją to nie ulega wątpliwości że autor tematu dobrze wywróży i spełni się na mokry sen Adolfa, tylko nie o tysiącletniej Rzeszy a Unii.


  • -5

#39

owerfull.
  • Postów: 1320
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie zapominajmy że Niemcy też nie mają całkowitego pola manewru; są pod dyskretną i delikatną kuratelą USA których ~40 000 żołnierzy stacjonuje na terytorium Niemiec... I Amerykanie wspierają integrację europejską, bo przestało ich bawić regularne wywoływanie przez Europę wojen światowych a potrzebują silnego sojusznika wyznającego podobne ideały.

 

W Niemczech też wielu płacze jak to UE hamuje wzrost ich potęgi, tęskni za marką niemiecką itp. Wszyscy jojczą, Brytyjczycy też nie widzą korzyści jakie odniosły ich firmy wchodząc na nasz rynek, widzą tylko Polaków "zabierających pracę". Większość z tych narzekań to pierdoły, widzenie tylko jednej strony medalu. Tekst o zniszczeniu polskich firm przez obcy kapitał jest chwytliwy, ale ilu z Was chciałoby powrotu monopolu Tepsy czy Poczty Polskiej?  Moim zdaniem część tych wszystkich ograniczeń, limitów i innych mechanizmów jest celowo obliczonych na spowolnienie wszystkich bez wyjątku państw narodowych, aby jedno nie budowało potęgi kosztem drugiego. Gdy Europa bardziej się zjednoczy i sfederalizuje, większość barier zostanie pewnie usuniętych.

 

Zjednoczenie Europy jest pomysłem starym jak świat, i nie ma się co rozwodzić nad tym, jaki to straszny hitlerowski plan.

Przecież Unia Europejska z własnym prezydentem ( właściwie przewodniczący RE ), budżetem i własnymi wydatkami nie jest potrzebna do wolnego handlu ...


  • 0

#40

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

@Don Corleone

 

Wybacz, że dopiero teraz odpisuję ale niestety jestem bardzo zabiegany ostatnimi czasy i nie mam możliwości dyskutowania w czasie "rzeczywistym".

 

Lepszy Keynes, niż Friedman.

 

Osobiście kontestuję i jednego i drugiego - szkoła chicagowska nie ma żadnego punktu wspólnego z ASE, której pogląd prezentuję. I tutaj przyznam Ci częściowo rację - "Chicago Boys" mają kiepską (o ile nie powiedzieć złą) metodologię. Jednak nadal to właśnie przez regulację i Fisher'owską zasadę "stabilności cen" doszło do krachu w 1929. Nastał - zupełnie ignorowany przez planistów - cykl koniunkturalny. Banki to osobny temat jednak tutaj też przyznaję Ci rację - pieniądz fiducjarny i banki centralne to wielki błąd szkoły chicagowskiej.

 

Nie trafiłyby, bo od 2004 raczej nieprzerwanie mamy dziurę budżetową (większą, niż kontrybucja Polski do budżetu unijnego). Poszłoby to na obsługę zadłużenia.

 

Więc rozwijamy się na kredyt - a długi trzeba kiedyś spłacać; oczywiście "rozwiązaniem" problemu długu publicznego proponowanym (po cichu oczywiście bo nikt nie odważy się mówić o tym otwarcie) przez planistów jest wojna - bo jako jedyna pozwala, machnięciem ręki "rozwiązać" wszelkie problemy budżetowe - podobna sytuacja miała miejsce w Łodzi podczas słynnych już pożarów fabryki Uniontex'u.

 

Wróćmy na chwilę do faktów - w perspektywie globalnej (w porównaniu do pojedynczej osoby - ponieważ nikt przy zdrowych zmysłach nie stwierdzi, że wszystkie dotacje zostały źle rozlokowane) Polska traci na pomocy UE - ukryte koszta (min. armia urzędników zajmujących się tylko dotacjami - gdzie, proponowana przez UE ilość urzędników na 1mln dotacji to 2,5 urzędnika) przynoszą jedynie szkodę i znacznie przekraczają ilość pieniędzy które do nas napływają. 

 

W przeciwieństwie do wpłat, wypłaty zdecydowanie trafiają do gospodarki, przyczyniając się do wzrostu. 

 

78% dotacji jest dystrybuowanych poprzez dotacje rolnicze bądź fundusz strukturalny do których nawet Europejski Trybunał Obrachunkowy ma spore zastrzeżenia - największymi "smaczkami" mogą być:

 

  • 173 tys. euro na luksusowy klub golfowy
    Z funduszy unijnych przeznaczono 173 tys. euro na luksusowy klub golfowy „Monte da Quinta Club” położony w portugalskiej Algarve. Goście mogą wybierać pomiędzy „wygodami willi z ogrodem i prywatnym basenem a olśniewająco luksusowymi apartamentami”. Jest także luksusowe spa, kilkanaście restauracji i pubów, sklepy i fryzjer. 

 

  • 2500 euro na polowania dla przewodniczącego rady nadzorczej Porshe
    Wolfgang Porsche, przewodniczący rady nadzorczej koncernu Porsche, otrzymał 2,5 tys. euro z Europejskiego Funduszu Rolnego Rozwoju Obszarów Wiejskich na małą posiadłość w Bawarii, gdzie zwykł polować w wolnym czasie na zwierzynę łowną.

 

  • Blogujący osioł
    W ramach unijnej inicjatywy „Rok Dialogu Międzykulturowego”, która pochłonęła 7 mln euro, Komisja Europejska przewodziła artystycznemu projektowi edukacyjnemu „Osłopedia”. Gwiazdą był osioł, który podróżował po Niderlandach spotykając się z dziećmi ze szkół podstawowych. Ideą projektu była „refleksja nad tożsamościami Europy”. W internecie można znaleźć bloga, w którym osiołek opisywał swoje wrażenia z podróży.

Małe kwoty? Wróćmy do urzędników i wyliczeń:

 

Z wyliczeń parlamentarzysty Tima Farrona wynika, że średni koszt administracyjnej obsługi wniosku o dotację z funduszu „Jednorazowych Dopłat Rolniczych” w Wielkiej Brytanii wynosi 742 funty. Z kolei Hilary Benn z brytyjskiego Ministerstwa Środowiska oszacował liczbę tych wniosków na 104 tys. w latach 2007-2008. Oznacza to, że całkowity koszt ich rozpatrzenia wyniósł 77 mln funtów. Liczba wniosków o dofinansowaniu mniejszym niż 400 funtów wyniosła 14 645.  Jest to kwota znacznie niższa niż koszt rozpatrzenia jednego wniosku.

 

Źródło: http://tnij.org/4w4ek8x

 

Dziwnie pisać, że kto zyskał lub stracił nie ma znaczenia, skoro potem samemu odwołuje się do tych niby stratnych.

 

Jak już wcześniej pisałem - nikt nie neguje tego, że niektóre fundusze zostały dobrze wykorzystane; jednak mówię o skali globalnej całego zjawiska, który powoduje te trzy podstawowe problemy - kreowanie sytuacji, która jest niezależna od kategorii zysków i strat; zniszczenie konkurencji w pewnych sektorach rynkowych oraz nieoparty na rachunku ekonomicznym podział kapitału. 

 

Dlatego zamiast brnięcia w coraz większy interwencjonizm ze strony UE powinniśmy stopniowo od niego odchodzić.

 

PS. Dałem +; lubię rzeczowe argumenty i taki sposób prowadzenia dyskusji.


  • 5



#41

Aracz.

    Armata to broń popularna

  • Postów: 135
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ogólnie z tego co tutaj wyczytałem wygląda na to, że nikomu w tej unii dobrze nie jest. Niemcy narzekają na hamowanie potęgi, Anglia na imigrantów, Polska na złodziei, Grecja na kryzys i można by tutaj jeszcze trochę wymieniać. Więc po co to komu?

I zauważyłem, że Unia Europejska jest taka trochę komunistyczna. Próbuje zrównać ze sobą te państwa (oczywiście jest klasa najbogatsi, a ci średnio bogaci stają się biedni) i robi to okropnie, że tak powiem, sztucznie. Jak dla mnie państwa powinny zachować autonomię, a nawet jeśli jest ryzyko wojny, to (przepraszam za strasznie nacjonalistyczne podejście) nie lepiej, jeśli dane państwo przejmie ziemie innego, niż dany teren stanie się miejscem kryzysu i wojny domowej, po której nic nie zostanie? To będzie dalsze sztuczne utrzymywanie istnienia danego państwa. 

Jak to jest często powtarzane, Unia Europejska to unia absurdów.


  • 0

#42

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak dla mnie państwa powinny zachować autonomię, a nawet jeśli jest ryzyko wojny, to (przepraszam za strasznie nacjonalistyczne podejście) nie lepiej, jeśli dane państwo przejmie ziemie innego, niż dany teren stanie się miejscem kryzysu i wojny domowej, po której nic nie zostanie? 

 

Wojna nigdy nie jest rozwiązaniem - UE to świetny pomysł, jednak w mojej ocenie nie w takiej wersji jak mamy obecnie. 


  • 1



#43

owerfull.
  • Postów: 1320
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Osobiście kontestuję i jednego i drugiego - szkoła chicagowska nie ma żadnego punktu wspólnego z ASE, której pogląd prezentuję.

 

Z całą wypowiedzią się zgodzę, ale nie z tym. W skali makroekonomicznej, w polityce monetarnej z całą pewnością szkoła chicagowska różni się od austriackiej, ale w skali mikroekonomicznej mają dużo cech wspólnych. Także pod koniec życia Friedman zmienił zdanie w paru kwestiach, ale dzisiejsza szkoła chicagowska, o ile takiej można mówić - ewoluowała.

 

Pan Nigel Farage jest politycznym błaznem i niczym więcej. Mało tego - taki jest cały ruch eurosceptyczny. Na własnym podwórku mamy Korwina i innych Zawiszów czarnych wyczyniających takie rzeczy, że nie wiadomo czy to jeszcze można śmiać się czy może trzeba już płakać. Dopóki tacy ludzie będą opozycją to nie ulega wątpliwości że autor tematu dobrze wywróży i spełni się na mokry sen Adolfa, tylko nie o tysiącletniej Rzeszy a Unii.

 

Nigel Farage to akurat porządny gość. Im więcej takich tym lepiej, nawet z punktu widzenia euroentuzjastów - bo nie powinno być tak, że każdy się spuszcza nad tym co się dzieje w Europie. JKM to dużo porządniejszy człowiek niż np premier Tusk, taki to z Tuska liberał, że za jego rządów rosną podatki i rośnie także biurokracja ? Jeśli liberał to pewnie w stylu amerykańskim, czyli najprościej ujmując - socjalista i etatysta.


  • 0

#44

Aracz.

    Armata to broń popularna

  • Postów: 135
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ja bym raczej napisał, że nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem. W końcu mamy Pomorze, nie jesteśmy pod zaborami no i też nie zostaliśmy wszyscy zagazowani. Oczywiście można by to wszystko wytargować dyplomatycznie, no ale tak się nie stało. 

I często bywa tak, że te upadające państwa robią więcej złego, niż gdyby ktoś je zagarnął. Przykład takiej Bośni i Hercegowiny z lat 1992-1995. Dopóki ktoś silniejszy z zewnątrz nie rozstawił walczących po kątach, to przez napięcie w państwie wymordowano strasznie dużą ilość ludzi. I trzeba zauważyć, że jeśli UE na prawdę utworzy federacje, to historia może się powtórzyć (nie musi). W końcu tam konflikt powstał przez to, że Bośnia i Hercegowina chciała wyjść z federacji jugosłowiańskiej, a akurat tam było to zakazane, jednak nie było zakazanym doprowadzenie do dążenia do wyjścia z federacji. Teraz mamy dużo ustaw, które mogą do czegoś takiego doprowadzić. 

I żeby nie było nazywania mojego argumentu kalekom, w federacji rosyjskiej praktycznie nie ma szans wyjść z federacji. Rząd nie daje takiej możliwości. A widzimy UE dużo błędów zrobiło, nie wiem jaki popełnią następny. 

No i to prawda. UE, jak i Polska, po wielu reformach mogły by być świetne. Tylko czy ktoś wprowadzi te reformy?


  • 0

#45

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@owerfull

 

Różni się szczególnie w kwestii czystej teorii ekonomicznej - szkoła chicagowska opiera się na abstrakcyjnych "założeniach" kiedy ASE skupia się bardziej na aksjomacie "ludzkiego działania" - prakseologi.

 

To tak tylko gwoli wyjaśnienia - mam nadzieję, że żaden zielony nas nie "pobije" za offtop :D

 

@Aracz

 

Masz rację - zabrakło tam słowa "dobrym" - ponieważ zawsze jest to jakieś rozwiązanie. Mea Culpa.

 

No i to prawda. UE, jak i Polska, po wielu reformach mogły by być świetne. Tylko czy ktoś wprowadzi te reformy? 

 

Musi - po prostu innego wyjścia nie ma; nie można ciągle pompować pustego pieniądza.


  • 2




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych