114 odpowiedzi w tym temacie

[Agnieszka81]

 

[...] Zwrócę uwagę także na możliwy związek (być może symboliczny) stwierdzenia "she was a cunt" z tym, że znaleziona została naga... Kto wie? I oczywiście w tym wariancie zaczynam sugerować już udział osób trzecich w jej śmierci. Cadavera, wspomniałaś też o krwawieniu z odbytu i że to mógł być efekt rozkładu. O ile dobrze się orientuję, w wyniku rozkładu ciała do żadnego krwawienia nie dochodzi. [...]

 No niestety tu się mylisz, gdyż w trzeciej fazie rozkładu ciała, tj. 60 - 72 godziny po śmierci następuje całkowite rozdęcie ciała gazami, w wyniku którego wzrasta ciśnienie w jamach ciała. Wtedy właśnie ze wszystkich otworów: nosa, oczu, uszu i odbytu wycieka cuchnąca brunatna ciecz. Jest to już etap gnicia ciała. Oczywiście mówię tu o rozkładzie, kiedy ciało leży w naturalnych warunkach.  W wodzie ciało rozkłada się znacznie szybciej i dochodzi do bardzo poważnych zmian, jak zczernienie ciała czy bezkształtność.

 

Czyli to, że z jej odbytu wyciekała krew, wcale nie oznacza, że została zgwałcona. Została znaleziona po 2 tygodniach, czyli ciało już uległo znacznemu rozkładowi, co zresztą widać na zdjęciu. Podejrzewam, że strużki brunatnej mazi wydobywały się również z innych otworów ciała.

 

[Legendarny.]

Znaczy się krwi z odbytu nie wymieniłem jako argumentu na to, że mogła zostać zgwałcona, tak tylko dopomniałem. To by zależało od tego czy stwierdzono wydobywanie się z odbytu samej krwi czy tej cuchnącej brunatnej cieczy (która jest chyba mieszanką różnych substancji). Zwyczajne krwawienie chyba po śmierci nie występuje, bo cała krew w człowieku krzepnie. Ale podkreślam od razu, że biologia nie jest moją mocną stroną, a moja wiedza dotycząca medycyny sądowej pochodzi właściwie tylko z seriali kryminalnych, więc mogę się mylić i w razie czego proszę mnie poprawiać . Natomiast wnioskuję po tym po jak długim czasie znaleziono zwłoki i jak okropnie wyglądały, że sekcja zwłok stosunkowo niewiele mogła wykazać przy tak zaawansowanym już rozkładzie.

No i na razie czekam na odpowiedź Cadavery odnośnie bloga.

Użytkownik Legend@rny edytował ten post 07.07.2015 - 21:44

[Zaciekawiony]

Po pewnym czasie po śmierci zakrzepnięta krew ponownie się upłynnia.

[yzoja]

 

 

[...] Zwrócę uwagę także na możliwy związek (być może symboliczny) stwierdzenia "she was a cunt" z tym, że znaleziona została naga... Kto wie? I oczywiście w tym wariancie zaczynam sugerować już udział osób trzecich w jej śmierci. Cadavera, wspomniałaś też o krwawieniu z odbytu i że to mógł być efekt rozkładu. O ile dobrze się orientuję, w wyniku rozkładu ciała do żadnego krwawienia nie dochodzi. [...]

 No niestety tu się mylisz, gdyż w trzeciej fazie rozkładu ciała, tj. 60 - 72 godziny po śmierci następuje całkowite rozdęcie ciała gazami, w wyniku którego wzrasta ciśnienie w jamach ciała. Wtedy właśnie ze wszystkich otworów: nosa, oczu, uszu i odbytu wycieka cuchnąca brunatna ciecz. Jest to już etap gnicia ciała. Oczywiście mówię tu o rozkładzie, kiedy ciało leży w naturalnych warunkach.  W wodzie ciało rozkłada się znacznie szybciej i dochodzi do bardzo poważnych zmian, jak zczernienie ciała czy bezkształtność.

 

Czyli to, że z jej odbytu wyciekała krew, wcale nie oznacza, że została zgwałcona. Została znaleziona po 2 tygodniach, czyli ciało już uległo znacznemu rozkładowi, co zresztą widać na zdjęciu. Podejrzewam, że strużki brunatnej mazi wydobywały się również z innych otworów ciała.

 

 

 

Skąd wy ludzie bierzecie takie zdjęcia

 

Ogólnie jakieś takie to trochę przerażające. Znalazłam Instagrama tej dziewczyny i linka do konta na Twitterze, tam jednak jest totalna cisza od końca stycznia 2013, tak jak powinno być, ale widziałam, że na instagramie w komentarzach ludzie nadal wypisują różne teorie.

 

Te ręce na filmiku wyglądają strasznie, to fakt. Dla mnie wygląda, jakby komuś pokazywała, że winda jest niestabilna i się buja (czego na filmiku nie widać, żeby się działo). Tak bym ja to odebrała.

 

Ta stopa/pięta, nie pasuje, żeby była jej. Kamer chyba na korytarzach nie było, skoro nadal nie wiadomo jak to było, czy ktoś był z nią i w ogóle.

 

Szkoda, że już się nie dowiemy jak to było tak naprawdę. Ale podobieństwo do Dark Water zdecydowanie dodaję "smaczku" całej sprawie, chociaż jestem ciekawa, skąd ktoś wytrzasnął stwierdzenie, że była ubrana tak jak postać z tego filmu - bo nie mogę nigdzie znaleźć info

[Chie]

Jeśli faktycznie była pod wpływem jakichś narkotyków (w filmiku wyjaśniającym jej śmierć była o tym wzmianka), to możliwe, że ktoś faktycznie ją zaciągnął na ten dach. Widać, że na początku idzie prosto, a potem nagle skręca w lewo; możliwe, że "odpłynęła" (o czym mogą świadczyć te dziwne ruchy dłońmi) i nawet nie zauważyła, że ktoś się zakradał, osoba pociągnęła ją za rękaw, czego nie było widać na kamerze i dlatego tak niespodziewanie zboczyła z kursu. 

Oczywiście nie musiało tak być - osobiście twierdzę, że bardziej prawdopodobne jest samobójstwo, bo - o czym była mowa w filmiku, o którym wspomniałam wcześniej - jeśli ktoś ją zabił i potem zaciągnął do tego zbiornika, to jak niby miał wciągnąć ją po drabinie bez żadnego szwanku? (A sekcja zwłok nie wykazała żadnych obrażeń).

Do tego dochodzi jeszcze fakt, że gdyby ktoś ją zabił, to policja zapewne chciałaby obejrzeć wszystkie nagrania z tamtego wieczoru, w tym te z korytarza. Wykluczone, żeby hotel jakoś je zataił, a więc jeśli ktoś byłby na tyle głupi, by się z nią szarpać na widoku, to wyszłoby to na jaw.

[Legendarny.]

Właśnie w tym sęk, że no korytarzu ponoć nie było kamer, była tylko w windzie. Gdybyśmy mieli widok z kamer na korytarzu to pewnie nie byłoby całej zagadki.

[Phantasma]

A czy to możliwe, że lunatykowała?

Najczęściej śpiący nagle wstaje i zaczyna chodzić lub wykonywać inne czynności (np. jeść, ubierać się itp.), przy czym umysł znajduje się ciągle w stanie snu, więc niemożliwa jest świadoma kontrola zachowania. Działa według wyuczonych schematów, jest bardzo podatny na sugestie innych osób. Oczy somnambulika są otwarte, więc może on omijać przeszkody, a nawet użyć oczu do bardziej skomplikowanych czynności, jak pisanie albo czytanie. Jego reakcje na pytania innych osób mogą być powolne, może też nie być ich wcale - szczególnie jeśli usłyszy pytanie, na które nie śpiąc również nie chciałby udzielić odpowiedzi lub po prostu będzie ono zbyt skomplikowane.Może występować zaburzona koordynacja. Somnambulizm może współwystępować z lękami nocnymi. Jeśli aktywność ruchowa w czasie lunatykowania występuje w połączeniu z lękiem, może mieć ona charakter gwałtowny. Najczęściej jest to właśnie niehigieniczny tryb życia, potem na drugim miejscu są zaburzenia psychiczne np. stany depresyjne i lękowe, które powodują, że człowiek jest w złej formie psychicznej, która zaburza sen.

[FoxX]

Dla mnie cała historia jak z horroru. Niby są informacje o tym na w miarę wiarygodnych stronach z wiadomościami, ale te informacje są tak niespójne, że nie chce się wierzyć i oceniać jak mogło być naprawdę. Co do filmiku z windy - dziewczyna wygląda i zachowuje się jakby była czymś odurzona lub coś brała - być może jakieś leki psychoaktywne, które bardzo szybko rozpuszczają się w organizmie i dlatego niby sekcja nic nie wykazała. Mogła się przecież jakoś dostać na dach - np. jak ktoś z obsługi tam wchodził czy coś takiego i popełnić samobójstwo, o ile cała historia ma być prawdziwa, w co osobiście wątpię, co potwierdza brak np. dodatkowych ujęć z kamer na korytarzach. Poza tym przy braku lub marnej wodzie szanujący się hotel powinien zareagować szybciej, a nie tak jak tutaj 2 tygodnie(!). A "historie" z przeszłości, czy też o cieniach czy dziwnym uczuciu są tylko zachętą dla łowców duchów(których w USA nie brakuje).

[malab]

Dla mnie cała historia jak z horroru. Niby są informacje o tym na w miarę wiarygodnych stronach z wiadomościami, ale te informacje są tak niespójne, że nie chce się wierzyć i oceniać jak mogło być naprawdę. Co do filmiku z windy - dziewczyna wygląda i zachowuje się jakby była czymś odurzona lub coś brała - być może jakieś leki psychoaktywne, które bardzo szybko rozpuszczają się w organizmie i dlatego niby sekcja nic nie wykazała. Mogła się przecież jakoś dostać na dach - np. jak ktoś z obsługi tam wchodził czy coś takiego i popełnić samobójstwo, o ile cała historia ma być prawdziwa, w co osobiście wątpię, co potwierdza brak np. dodatkowych ujęć z kamer na korytarzach. Poza tym przy braku lub marnej wodzie szanujący się hotel powinien zareagować szybciej, a nie tak jak tutaj 2 tygodnie(!). A "historie" z przeszłości, czy też o cieniach czy dziwnym uczuciu są tylko zachętą dla łowców duchów(których w USA nie brakuje).

 

Historia ta byla w bardzo wiarygodnym programie z wiadomosciami wiec wydaje mi sie, ze to prawda.

Natomiast co do wody... 2 tygodnie to jej cialo tam lezalo, nie wiemy kiedy ludzie zaczeli sie skarzyc. Nie jestem fachowcem, ale wydaje mi sie, ze dopiero przy rozkladzie ciala woda zaczela byc "inna", natomiast same cialo moglo jakkdyby "przesowac sie" w wodzie i dopiero zatkac odplyw wody. Moze tez na [oczatku goscie chotelu mysleli, ze to chwilowe lub minie i dopiero po pewnym czasie zglosili to?

 

Edit: Znalazlam tez przetlumaczony fragment ponoc z jedna ztamtejszych gosci hotelu:

"- Woda miała dziwny smak. Myśleliśmy, że tutaj to normalne. Kąpiel pod prysznicem była nie do zniesienia. Po odkręceniu kranu przez dwie sekundy z prysznicowej słuchawki leciała czarna woda, która dopiero potem zmieniała kolor na normalny - powiedziała goszcząca w hotelu Brytyjka.

Jeden z gości powiedział, że o zwłokach i wodzie dowiedział się nie od kierownictwa hotelu, lecz od reportera CNN."

 

Moze faktycznie tak po prostu mysleli i dlatego nie zglaszali tez odrazu?

Użytkownik malab edytował ten post 14.11.2015 - 01:56

[Cadavera]

Jeśli faktycznie była pod wpływem jakichś narkotyków (w filmiku wyjaśniającym jej śmierć była o tym wzmianka), to możliwe, że ktoś faktycznie ją zaciągnął na ten dach. Widać, że na początku idzie prosto, a potem nagle skręca w lewo; możliwe, że "odpłynęła" (o czym mogą świadczyć te dziwne ruchy dłońmi) i nawet nie zauważyła, że ktoś się zakradał, osoba pociągnęła ją za rękaw, czego nie było widać na kamerze i dlatego tak niespodziewanie zboczyła z kursu. 

Oczywiście nie musiało tak być - osobiście twierdzę, że bardziej prawdopodobne jest samobójstwo, bo - o czym była mowa w filmiku, o którym wspomniałam wcześniej - jeśli ktoś ją zabił i potem zaciągnął do tego zbiornika, to jak niby miał wciągnąć ją po drabinie bez żadnego szwanku? (A sekcja zwłok nie wykazała żadnych obrażeń).

Do tego dochodzi jeszcze fakt, że gdyby ktoś ją zabił, to policja zapewne chciałaby obejrzeć wszystkie nagrania z tamtego wieczoru, w tym te z korytarza. Wykluczone, żeby hotel jakoś je zataił, a więc jeśli ktoś byłby na tyle głupi, by się z nią szarpać na widoku, to wyszłoby to na jaw.

Fakt podstawowy-dziewczyna miała chorobę mentalną która moze powodowac takie zachowania.Mało sie o tym wspominalo w artykulach o jej smierci ale w kilku wyraźnie to podkreślono. Z jej bloga podobno wynikalo tez że traci kontakt z rzeczywistością. Naprawde nie potrzeba narkotyków. Wystarczy ze na czas wyjazdu odstawiła leki...

[SoulEater]

Niestety fakt że dziewczyna była chora psychicznie wszystko BARDZO komplikuje. Nie jesteśmy w stanie doszukać się najbardziej logicznych wytłumaczeń i w tym tkwi cały ambaras. Można wziąć pod uwagę kilka wersji, ale tylko jedna jest najbardziej logiczna (podam ją na końcu).

Dziewczyna została zamordowana

 

Elisa zobaczyła swojego oprawcę i chciała przed nim uciec. Skręciła w korytarz i chciała zjechać windą w dół, do wyjścia żeby uciec z hotelu. Będąc w szoku wciskała po kolei przyciski w windzie, nie zauważając że wcisnęła przycisk "Hold Door" co zablokowało windę. Wyszła z windy pierwszy raz, rozejrzała się i zobaczyła swojego oprawcę - schowała się zatem w rogu windy. Następnie znowu zaczęła chaotycznie wciskać wszystkie przyciski, niestety winda dalej nie działała, więc wyszła ponownie. Wtedy to ujrzała swojego oprawcę - zaczęła zatem wymachiwać rękami w bardzo dziwny, wręcz niepokojący sposób. Na mój rozum wyglądało to tak, jakby go próbowała "odgonić" od siebie oprawcę, albo odmawiała czegoś (na przykład morderca chciał, żeby ta za nim poszła). Bardzo szybko znikła z zasiegu kamery, można więc wywnioskować, ze zaczęła biec. Wbiegła po schodach na górę, jednak morderca dogonił ją tam, zabił (ewentualnie przedtem jeszcze zgwałcił) a ciało ukrył w zbiorniku. 

 

Dziewczyna miała atak schizofrenii

 

W wyniku czego uroiła sobie, że ktoś ją śledzi (tego kogoś roboczo nazwę zjawą). W tym przypadku sprawa wygląda z grubsza tak jak w poprzednim przypadku, z jedną różnicą. Elisa chciała się ukryć. Jej pokój nie był już bezpiecznym miejscem, mogła zatem chcieć uciec z hotelu i w tym celu pobiegła do windy by zjechać na dół do wyjścia. Winda nie działała, zatem Elisa wyszła z niej i swoją gestykulacją próbowała przegonić zjawę. Uciekła przed nią na dach i schowała się w zbiorniku. Nie potrafiła pływać/nie mogła wyjść w wyniku czego utonęła.

To tyle jeśli chodzi o teorie spiskowe. Czy Elise rzeczywiście jest ofiara morderstwa może okreslić tylko jedno - co wykazała sekcja zwłok a konkretnie to, czy miała wodę w płucach czy nie. Jeśli tak, znaczy że utonęła, jeśli nie - została tam wrzucona już martwa. Gdyby tam została wrzucona już martwa to nawet jeśli zwłoki pływały tam 2 tygodnie, woda nie mogła ot tak sobie wpłynąć do płuc...

Podsumowując - wszystko zależey od obecności lub braku wody w płucach. Bez tej wiedzy nie jesteśmy w stanie stwierdzić co tak naprawdę stało się z Elisą.

 

Analizowanie materiału video też nie za bardzo ma sensu, ponieważ nie widzimy co tak naprawdę się dzieję, opisałam to w poprzednich akapitach. Elise równie dobrze mogła "przeganiać" gestykulacjami "prawdziwą" osobę lub wytwór halucynacji. Nie zweryfikujemy tego nigdy, ponieważ tej osoby nie widać, gdyż stoi ona poza zasięgiem kamery. Elise znika z kadru i nie możemy stwierdzić czy zaczęła uciekać, czy też poszła za kimś, czy też ktoś ja zaciagnął. Mimo wszystko jednakże, sam fakt że materiał video był mocno edytowany wzbudza poważne podejrzenia. Pomimo tego, że timestamp jest zamazany, widać nieregularne przeskoki (co zresztą widać na jednym filmiku który został tu zamieszczony) oraz, czego widać bardzo, ale to bardzo słabo zauważalne (otworzyłam film w edytorze wideo i znacznie spowolniłam film) cięcie. Po analizie timestampa widać, że z filmu zniknęła około minuta nagrania. 

[Ambrose]

Hej to mój pierwszy post więc na początku chciałbym się przywitać.

 

Sprawą Elisy interesuje się od jakiegoś czasu, czytałem wiele teorii na ten temat jednych bardzo prawdopodobnych innych idiotycznych i zauważyłem ,że większość ludzi uważa ,że był to wypadek/samobójstwo. Ja jednak sądze ,że sprawa nie jest taka prosta. Mamy tutaj wiele niewyjaśnionych wątków które mogą wskazywać na zabójstwo.

Postaram się je tutaj wymienić:

1. Nigdy nie odnaleziono telefonu dziewczyny, ani przy ciele ani w jej pokoju.

2. Jak Elisa otworzyła pokrywe od cysterny? (Czy była na tyle silna aby ją podnieść? Czy było potrzebne do tego jakieś narzędzie?)

3. Jeśli chciała popełnić samobójstwo dlaczego zrobiła to w tak skomplikowany sposób? Nie łatwiej byłoby skoczyć z dachu?

4. Czemu jej ciało było nagie? Po co miała by się rozbierać w cysternie?/Po co miała by wrzucać ubranie do środka jeśli rozebrała się już wcześniej?

5. Film z windy wypuściła policja LA przed odkryciem ciała. Dlaczego był on edytowany? (To moim zdaniem jest kluczowe dla sprawy. Wycięto z niego około minuty i przerobiono tak ,żeby na pierwszy rzut oka nikt tego nie odkrył. Po co policja miała by to robić? Może funkcjonariusze dostali już film w takim stanie.)

6. W 12 sekunidzie filmu widać ,że drzwi od windy próbują się zamknąć jednak coś je powstrzymuje. Elisa nie dotyka wtedy panelu kontrolnego.

7. Przed zaginięciem Elisa pisała na serwisach społecznościowych o podejrzanych gościach kręcących się w okolicy i hotelu.

 

Niestety policjanci strasznie skopali tą sprawe. Opublikowanie wyników autopsji było wciąż oddkładane(zrobiono to dopiero po 4 miesiącach).

Mimo przeprowadzenia testów na gwałt w raporcie nie ma ich wyników.

Zwłoki odnalazł pracownik hotelu dopiero po 19 dniach a na szybkie rozwiązanie sprawy naciskały rządy Kanady i Chin. Policji najłatwiej było uznać to za wypadek/samobójstwo i mieć z głowy tą skomplikowaną sprawe.

 

Jako bonusik dodam jeszcze jedną teorie dla fanów rządowych spisków.

Po śmierci Elisy wśród nizin społecznych LA wybuchła epidemia gruźlicy. Zakażonych było około 5 tyś osób.

Rządowa agencja CDC (Centrum Zwalcznia i Zapobiegania Chorobom) zabiła dziewczyne by utrudnić wyszukiwanie informacji o teście LAM ELISA ludziom podejrzewającym u siebie chorobe. Było to testowanie sposobów kontrolowania wyników wyszukiwarki google.

Użytkownik Ambrose edytował ten post 30.11.2015 - 20:21

[Cadavera]

Hej to mój pierwszy post więc na początku chciałbym się przywitać.

 

Sprawą Elisy interesuje się od jakiegoś czasu, czytałem wiele teorii na ten temat jednych bardzo prawdopodobnych innych idiotycznych i zauważyłem ,że większość ludzi uważa ,że był to wypadek/samobójstwo. Ja jednak sądze ,że sprawa nie jest taka prosta. Mamy tutaj wiele niewyjaśnionych wątków które mogą wskazywać na zabójstwo.

Postaram się je tutaj wymienić:

1. Nigdy nie odnaleziono telefonu dziewczyny, ani przy ciele ani w jej pokoju.

2. Jak Elisa otworzyła pokrywe od cysterny? (Czy była na tyle silna aby ją podnieść? Czy było potrzebne do tego jakieś narzędzie?)

3. Jeśli chciała popełnić samobójstwo dlaczego zrobiła to w tak skomplikowany sposób? Nie łatwiej byłoby skoczyć z dachu?

4. Czemu jej ciało było nagie? Po co miała by się rozbierać w cysternie?/Po co miała by wrzucać ubranie do środka jeśli rozebrała się już wcześniej?

5. Film z windy wypuściła policja LA przed odkryciem ciała. Dlaczego był on edytowany? (To moim zdaniem jest kluczowe dla sprawy. Wycięto z niego około minuty i przerobiono tak ,żeby na pierwszy rzut oka nikt tego nie odkrył. Po co policja miała by to robić? Może funkcjonariusze dostali już film w takim stanie.)

6. W 12 sekunidzie filmu widać ,że drzwi od windy próbują się zamknąć jednak coś je powstrzymuje. Elisa nie dotyka wtedy panelu kontrolnego.

7. Przed zaginięciem Elisa pisała na serwisach społecznościowych o podejrzanych gościach kręcących się w okolicy i hotelu.

 

Niestety policjanci strasznie skopali tą sprawe. Opublikowanie wyników autopsji było wciąż oddkładane(zrobiono to dopiero po 4 miesiącach).

Mimo przeprowadzenia testów na gwałt w raporcie nie ma ich wyników.

Zwłoki odnalazł pracownik hotelu dopiero po 19 dniach a na szybkie rozwiązanie sprawy naciskały rządy Kanady i Chin. Policji najłatwiej było uznać to za wypadek/samobójstwo i mieć z głowy tą skomplikowaną sprawe.

 

Jako bonusik dodam jeszcze jedną teorie dla fanów rządowych spisków.

Po śmierci Elisy wśród nizin społecznych LA wybuchła epidemia gruźlicy. Zakażonych było około 5 tyś osób.

Rządowa agencja CDC (Centrum Zwalcznia i Zapobiegania Chorobom) zabiła dziewczyne by utrudnić wyszukiwanie informacji o teście LAM ELISA ludziom podejrzewającym u siebie chorobe. Było to testowanie sposobów kontrolowania wyników wyszukiwarki google.

Jako diagnosta laboratoryjny zaczne od blizszego mi tematu i nieco od konca. Od teorii spiskowej z testem LAM ELISA. Jest to bzdura na resorach a gruźlica była, jest i będzie wbrew temu ze powszechnie sie uważa ze to choroba rzadka. Nic bardziej mylnego. Jest wyjątkowo zakaźna o czym zresztą przekonał się moj wujek - zdrów jak rydz, wysportowany indtowertyk. Do tej pory nie wiadomo jak się zaraził. Wracając zaś do tematu. Stwierdzenie ,dostala napadu schizofrenii' jest błędne. Myslę ze miałes na myśli że dostała ataku maniakalnego z towarzyszącymi objawami wytworczymi w postaci halucynacji/omamów. To jest obajaw nie tylko schizofrenii ale także wielu innych chorob psychicznych w tym może towarzyszyć chorobie afektywnej dwubiegunowej na ktorą cierpiała dziewczyna zwlaszcza biorac pod uwage na to ze same leki lub ich odstawienie (!) moga powodowac objawy. Całe jej zachowanie traktujesz zbyt racjonalnie. Myślisz że wymachiwala dłońmi bo się opędzała, dziwisz się ze zdjeła ubranie....Moglo jej się wydawać że musi ukryc się w wodzie a racjonalnie rzecz biorąc gdy ktos wchodzi do wody zdejmuje ubranie wierzchnie wiec mogla zrobić to sama. Ruchy dłoni mogły być powiązane z omamami lub zaburzeniami czucia (parestezje). Może miala tez poczucie odrealnienia. Generalnie widze ze cofamy się teraz w temacie bo znowu wyciaga sie jakies dziwne teorie spiskowe zamiast spojrzeć na fakty. Nowicjuszom radze przeczytać starsze strony tego watku gdzie dyskutujemy bardziej racjonalnie.

[nikhatlak]

Bardziej skłaniam sie do wersji, że było to samobójstwo lub wypadek. Nie daje mi jednak spokoju przyspieszony filmik z powycinanymi klatkami. Jedynie co przychodzi mi do głowy, to że na oryginalnym nagraniu było coś niewygodnego (osoba trzecia).
Dziwi mnie, że policja nie zainteresowała się kwestią montażu nagranie. I dlaczego w windzie jest kamera, lecz przy wyjściu na dach i korytarzach już nie?

A teraz teoria spiskowa:D:
Może dziewczyna nie była przypadkową ofiarą? Na blogu pisała, że ma chorobę dwubiegunową, wiec skojarzenia śmierci z samobójstwem są naturalne. Zabójca mogł łatwo znaleźć tę i inne informacje w sieci i stwierdzić, że jest ona doskonalą ofiarą. Popiera to również nagranie, które można zinterpretować jako atak chorobowy, a tak naprawdę widzimy przerażoną dziewczynę, widząca swojego przyszłego zabójcę. Ciało umieszczone w takim miejscu pozwala zabójcy zyskać na czasie, a na zwłokach długo przebywających w wodzie jest dużo trudniej wykonać sekcję.

nie wierzę w to, aczkolwiek czytając cały temat, przyszła mi do głowy taka myśl.

Użytkownik nikhatlak edytował ten post 01.12.2015 - 16:08

[Ambrose]

@Cadavera

 

W moim poście nigdzie nie negowałem choroby dziewczyn ,nie pisałem też ,że dostała "ataku schizofrenii".

Twierdzisz ,że całe jej zachowanie traktuje zbyt racjonalnie zaś sama wszystkie jej niejasne działania usprawiedliwiasz chorobą.

Nawet jeśli  irracjonalne zachowanie Elisy potraktujemy jako objawy choroby to nadal pozostaje kilka niewyjaśnionych wątków między innymi

zaginiony telefon ,przerobiony film wypuszczony PRZED znalezieniem ciała  ,odkładanie opublikowania autopsji przez 4 miesiące i mimo przeprowadzonych testów na gwałt brak ich wyników w dokumencie. Jak już pisałem policja była pod ogromną presją medialną i dyplomatyczną więc najłatwiej im było to uznać za wypadek albo samobójstwo.

Użytkownik Ambrose edytował ten post 02.12.2015 - 19:41