Temat widzę został porzucony, a ja nadal nie czuje się winny w jakikolwiek sposób, ale nie chcąc śmiecić, strzelę sobie mała dygresję.
Przeglądałem sobie ostatnio tematy z rocznika 09, 10 i coś koło tego w okresie czasowym. Ku mojemu zdziwieniu co 2 post przeciętnie zawierał jakiś wulgaryzm, czy też wykropkowany czy skrócony, ale jednak.. i co najlepsze - brak jakiegokolwiek chociażby upomnienia czy reakcji. Nikomu to jeszcze jakiś czas temu nie przeszkadzało. Było wiele cytatów z piosenek, zawierających mocne wulgaryzmy, były różne obrazki na których one widniały, ba, nawet dzisiejsi moderatorzy sami pisali w ten sposób, oczywiście nicków podawać nie będę, ale kto ma wolną chwilę niech się cofnie do archiwów forum z przed 3 lat. Totalnie inne miejsce i inne podejście. A co najlepsze takie quasi wulgaryzmy wcale nie przekreślały merytoryki wypowiedzi czy tematów, takie swobodne wypowiedzi czyta się o wiele łatwiej i nie ma wrażenia tej sztucznej poprawności.
Minęły 3 lata, po których wyrosło nagle gro rycerzy walczących ku czci netykiety i poprawności, porzucając swobodny, czasami kolokwialny styl, jak by to było coś okropnego.
Niektórzy powiedzieli by że gdyby nie temperowanie takich zachowań, forum zmieniło by się w bagno, pełne trolli. Forum w tamtych czasach przeżywało lata świetności i jakoś nie upadło przez parę zagwiazdkowanych wyrazów w postach, było jakoś.. normalniej. Sam pamiętam swoje odczucia w stosunku do forum, gdzie było to miejsce user-friendly i z chęcią odwiedzało się go codziennie. Interwencje moderatorskie były bardzo rzadkie, bo na siłę nie robiło się problemów z niczego, tak jak to ma miejsce często dzisiaj. Pomimo tylu lat - nazwać by to - luzu i swobody wypowiedzi - forum przetrwało i wcale nie miało zamiaru się degradować, czy to poziomem samych wypowiedzi czy merytorycznie.
To że portal nadal ma się dobrze nie jest bynajmniej zasługą coraz to bardziej rygorystycznych zasad, chociaż może źle to ująłem, zasady od lat były podobne, z drobnymi zmianami, to raczej chyba sama nadgorliwość i czepialstwo strasznie urosło - wręcz do rangi jakiejś cnoty.
Mam nadzieje, że temat nie będzie zamknięty, a mój post usunięty. Na prawdę polecał bym moderatorom i samej pani administrator przejrzenie starszych wątków i chwilę zastanowienia. Forum - lata temu - wcale nie było gorsze
, ale czy dzisiaj jest klimatycznie miejscem lepszym, tu już można by było polemizować.