Ale to, że żyjemy w świecie pozorów nie oznacza, że powinniśmy zamykać serce. Ja mam anielicę ciekawą bardzo. Jest to trochę pulchna i twarda kobitka. Ma pomarańczowe źrenice i jest trochę złośliwa. Ale tak radośnie złośliwa, jak ja. Kiedy uczyłem się OOBE to lubiła mnie spychać z wysokości, żebym nauczył się latać. Zresztą niemal zawsze czuję przeświadczenie, że coś za mną stoi. Chyba, że w momentach, gdy naprawdę wolał bym być sam