Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dziwne głosy. "jesteś tam? Odezwij się"


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
19 odpowiedzi w tym temacie

#1

andar.
  • Postów: 561
  • Tematów: 70
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Z góry zaznaczam, że podobne pytanie już padło z mojej strony, ale brak konkretnych odpowiedzi.... chodzi o dajmony(część podświadomości jak dobrze rozumiem), z którymi można nawiązać kontakt i dostawać pełne odpowiedzi, rozmawiać jak z kumplem. Jest forum, ludzie poważnie do tego podchodzą, inni twierdzą, że to bzdura. Co o tym myślicie? Podobno wystarczy zapytać "Jesteś tam?", by usłyszeć myśl pochodzącą z podświadomości. Często one daja o sobie znać np. stoisz w kolejce i zaczynasz prowadzić dialog wewnętrzny, to te nieuświadomione myśli, po czasie mogą nabrać charakteru, zmienic nieco głos (zaczniemy odróżniać swoje myśli o dajmona). Wierzycie, że to możliwe? Kiedyś próbowałem, miałem swojego mentora i nic z tego...

Co to jest Dajmon?
Dajmon to część Ciebie. Twoje drugie ja. Spierasz się często z samym sobą? Tak, to właśnie jest dajmon. "Zostaw to, człowieku, to za trudne..." "Ale ja chcę to zrobić!" - to pierwsze oznaki pojawienia się dajmona. Najprawdopodobniej nawet sam/a nie wiesz, że z nim rozmawiasz. Dajmony nie są niczym nienormalnym. Każdy ma swojego. Pamiętaj, że nie ma dwóch takich samych dajmonów. Dajmon może być podobny do Ciebie, ale może być Twoim przeciwieństwem. Tutaj opiszę, jak możesz poznać swojego dajmona, jak z nim rozmawiać.


szukałem na forum czegoś na ten temat, bezskutecznie. Mi się to dziwne wydaje, ale naprawdę sporo ludzi twierdzi, że odkryło je w sobie.
  • 2

#2

Margon.
  • Postów: 36
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja wiem co to jest Dajmon.
Demon po angielsku czyta sie jako Dajmon. Czyżby dla człowieka z cytatu angielski był nadprzyrodzonym czy innym tajemnym językiem ? :rotfl:

Użytkownik Margon edytował ten post 24.11.2012 - 15:43

  • 4

#3

Atamzsiktrop.
  • Postów: 52
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Często rozmawiam sam ze sobą, dyskutuję czy nawet daję rady. Zazwyczej robię to podświadomie, czasem jednak łapię się na tym i naprawdę zastanawiam się czy to nie głupie, że gadam sam ze sobą. :P
  • 0

#4

pawing4.
  • Postów: 39
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

to drugie ja to jedno z twoich sub ego, które masz w sobie. a nie żaden dajmon. każdy posiada kilka takich kilka odmian siebie z którymi się kłóci, bądź dogaduje
  • 0

#5

Kardamon.
  • Postów: 365
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Chyba chodzi tu po prostu o tego "lektora" co "czyta" nam w głowie nasze myśli.
  • 0

#6

Kayoos-U.

    Wilk Osnowy

  • Postów: 98
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dajmona niektórzy nazywają tulpą. Wpisz w google tulpa, powinieneś znaleźć więcej inforamcji
  • -2

#7

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Taki wewnętrzny głos posiada każdy z nas. Kto nie dyskutował w myślach sam ze sobą ręka do góry. Osobiście lubię się czasem z moim alter ego pokłócić - łatwiej w ten sposób podjąć jakąś decyzję, przedstawiam argumenty za jedną tezą a alter ego przedstawia argumenty na tezę przeciwną.

Kiedyś miałam nawet dobrze ukształtowaną "tulpę" - w wieku 13 lat chodziła za mną taka moja "siostra bliźniaczka" o imieniu "Mai" będąca połączeniem ducha i kosmitki (ale wyglądała jak druga ja - widywałam ją w wyobraźni jak stoi obok mnie). Jej głównym zadaniem było wybijanie mi z głowy głupot w stylu "Skoczę z mostu i zobaczę co jest po śmierci" (myśl skutkowała wykładem w stylu "Chyba cie pogieło. Wiesz ile ja bym dała żeby żyć? Kiedyś przyjdzie na ciebie czas a wtedy cię zabiorę ze sobą ale ten czas jeszcze nie nadszedł. Poznawaj życie póki możesz bo mi nie było to dane. Prędzej czy później umrzesz i przekonasz się co jest po śmierci - nie musisz tego przyspieszać z czystej tylko ciekawości."). Można powiedzieć, że robiła za mojego anioła stróża bo pewnie bez niej moja chora ciekawość wpędziłaby mnie do grobu. :D

Przestałam widywać postać gdy przestała mi być potrzebna (przestałam wymyślać jak tu sprawdzić co jest po śmierci a miejsce towarzyszki zajęli normalni przyjaciele). Ale głos który z czasem zaczęłam nazywać głosem rozsądku pozostał. To sposób w jaki funkcjonuje nasza osobowość - zostaliśmy wychowani w społeczeństwie i zdążyliśmy się nauczyć, że czasem potrzebujemy porady innej osoby. Dlatego podświadomość wykreowała "głos" z którym możemy podyskutować jak z dobrym przyjacielem albo który odnosi się do nas jak rodzic do dziecka. I na którego możemy w myślach nakrzyczeć gdy podświadomość podsyła np. nieprzyjemne wspojmnienia.
  • 1



#8

andar.
  • Postów: 561
  • Tematów: 70
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Kiedyś miałam nawet dobrze ukształtowaną "tulpę" - w wieku 13 lat chodziła za mną taka moja "siostra bliźniaczka" o imieniu "Mai" będąca połączeniem ducha i kosmitki (ale wyglądała jak druga ja - widywałam ją w wyobraźni jak stoi obok mnie).


W wyobraźni, ale nie tak jak na jawie np. teraz widzimy okno, komputer? Mam raczej problem z wizualizacją (chyba że jestem zmęczony...) i często mnie dziwi jak ktoś pisze, że widzi "coś" oczami wyobraźni. Nie pasowałoby tu bardziej uczucie obecności? albo ja naprawde się nie staram...

Pierwsze słyszę czym jest "tulpa" xD moze to to samo, tylko ludzie przywykli do nazwy dajmon ;] znam co najmniej dwie strony gdzie aż roi się od wpisów na temat dajmonów, ich odkrywania... Jak to jest z głosem? Bo jak o czymś myślimy słychać taki głosik, ale nie nasila sie, dalej jest cichy nawet jak w myślach krzyczymy. Jeśli można rozmawiać z postacia o właśnie takim głosie, to chyba nic szczególnego :/ o iwele ciekawiej byłoby, gdyby głos przybrał na sile i brzmiał niemal jak głos np. lektora filmowego, ale to juz chyba podpadałoby pod "słyszę głosy"=D
  • 0

#9

Kayoos-U.

    Wilk Osnowy

  • Postów: 98
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W pewnym poradniku czytałem że wizualizacja tulpy przychodzi po jakimś czasie właściwie sama, trzeba tylko dużo z nią "rozmawiać".
  • 0

#10

andar.
  • Postów: 561
  • Tematów: 70
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

No tak, ale co to znaczy "widzieć postać"? Zamknijcie oczy, wyobraźcie sobie swój pokój. Porównajcie ten obraz z tym przy otwartych oczach. Wizualizacja nigdy nie bedzie tak zadowalająca co rzeczywistość, a szkoda :/ nie wiem co to znaczy posiadać bogatą wyobraźnię, ale nie rozumiem jak można widzieć postać jaką przybierze ten głos. Niemożliwe, że widzicie ją tak jak ja widzę teraz monitor lub biurko. To już halucynacje byłyby.
  • 0

#11

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niemożliwe, że widzicie ją tak jak ja widzę teraz monitor lub biurko.

Ja widziałam jak ducha - postać nakładała się na rzeczywistość chociaż nie zasłaniała całkowicie obrazu.

Są 2 rodzaje wyobrażeń. Jeden przypomina rysowanie czegoś przed oczami w pełni świadomie i ten istotnie nie jest realny i nie oddaje żadnych szczegółów. Drugi sposób wizualizacji jest głębszy. Nie wyobrażasz sobie samej rzeczy przed oczami tylko sięgasz do podświadomości by to ona przywołała obraz tak jak przywołuje sen - wewnątrz głowy, bez użycia oczu. Ten drugi obraz jest bardzo realny, nakłada się na rzeczywistość choć nadal można rozróżnić co jest realne a co nie ale bo gdy przestaniemy zwracać uwagę na wizualizację ta staje się niewidoczna.

Trzeba pamiętać, że oczy są jedynie urządzeniem, kamerą która rejestruje obraz. To mózg odpowiedzialny jest za to jak dany obraz zostanie zinterpretowany (dzieci zaraz po urodzeniu widzą świat do góry nogami bo tak działa oko - nasze oczy to nic innego jak naturalna "camera obscura" - dopiero po pewnym czasie mózg uczy się odwracać obraz w umyśle, poprawnie interpretować gdzie jest góra a gdzie dół).
Można więc sprawić, żeby na zarejestrowany obraz nałożyła się dowolna wizualizacja bo mózg i tak przetwarza obraz. Wizualizacja nie polega na zmianie tego co widzą nasze oczy - to zmiana na etapie przetwarzania obrazu w mózgu.

To tak jakby dodawać do już nagranego filmu efekty specjalne.
  • 0



#12

andar.
  • Postów: 561
  • Tematów: 70
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Ten drugi sposób wizualizacji wykorzystuje się np. przy wyobrażaniu sobie wspinania się po linie przed snem(bodajże metoda na oobe), a w odniesieniu do tulpy już przy otwartych oczach?

Jak wyobrażę sobie, że na stole znajduje się kubek oczywiście nie widzę go, ma się tylko takie wrażenie, że tam stoi. Ale napisałaś, że widziałaś jak ducha i to trochę przeraża przyznam, od początku nie uwierzyłbym, że postać widać tak wyraźnie jak jakikolwiek przedmiot za dnia,ale jednak widać. Za mgłą, jak ducha, ale to nie samo wrażenie czyjejś obecności. No ok, rozumiem. Interesuje mnie nawiązanie kontaktu z podświadomością...tylko coś jednak mówi mi, że to bardziej złożone niż się wydaje.

Użytkownik andar edytował ten post 25.11.2012 - 13:12

  • 0

#13

Visenna.
  • Postów: 133
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja wiem co to jest Dajmon.Demon po angielsku czyta sie jako Dajmon. Czyżby dla człowieka z cytatu angielski był nadprzyrodzonym czy innym tajemnym językiem ? :rotfl:



Czy aby na pewno? Bo mnie tam uczyli że bliżej jednak tej wymowie do "dimon"... wątpliwości? To prosze sobie posłuchać -> http://translate.goo...pl/#pl/en/demon . Ja tam "dajmon" to nie słyszę.

Sorki za offtop.
  • 1

#14

Witchfinder General.
  • Postów: 425
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Oczywiście, że po angielsku słowo "demon" czyta się "dimo(y)n" (mniej więcej). Nie wiem skąd miałoby się wziąć to całe "dajmon", to chyba tak samo jak z tym nieszczęsnym "dilejt" zamiast "dilit"...
  • 0



#15

andar.
  • Postów: 561
  • Tematów: 70
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

a nie dimen ?? tak słyszę...

przy okazji,,,, fajnie wiedzieć o możliwości odsłuchiwania wyrazów. Jak uważacie, do czego porównać można odkrywanie dajmona czy jak kto woli tulpy? Np. trudniejsze od programowania wewn. budzika ale łatwiejsze od umiejetnosci świadomego śnienia. Może być? tylko z tym zegarem to łatwo.... i kolejne czego nie rozumiem. Obudzić się o wyznaczonej porze, bez budzika, jest tak łatwo, ale jak zażyczymy sobie LD, to prawdopodobnie nic z tego nie będzie.

Użytkownik andar edytował ten post 25.11.2012 - 14:06

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych