Doszliśmy do takiego rozwoju technicznego, że zapewnienie każdemu godnego życia jest kwestią chęci. Ciężko wyobrazić sobie takie społeczeństwo, bo nigdy w nim nie funkcjonowaliśmy. Kiedy miałem dziesięć lat nie mogłem wyobrazić siebie jako osoby dorosłej - lata minęły i
nolens volens jestem dorosły. Niemożność wyobrażenia sobie czegokolwiek nie powinna być argumentem. Twierdzenie, że system monetarny motywuje do pracy jest ukrytym eufemizmem - pewnie, że motywuje; inaczej giniesz z głodu albo żyjesz w nędzy. Motywacją do nauki jest przede wszystkim nagroda w postaci zdobytej wiedzy. Na tym właśnie polega problem, z którego niewielu zdaje sobie sprawę: pogoń za piątką czy szóstką w dzienniku nie jest celem samym w sobie. Zajmuję się paroma rzeczami non-profit, jedna dotyczy nauczania. Co jakiś czas szkolę ludzi na wirtualnych kontrolerów - wiedza z rzeczywistością bardzo zbieżna, zarobki żadne. Szkolenia trwają parę miesięcy (ostatnie akurat sześć), wymagają ogromu poświęconego czasu i uwagi (parę razy w tygodniu siada się wieczorem z uczniem na dwie godziny na pozycji operacyjnej, obserwuje, podpowiada i przejmuje gdy trzeba). Za podopiecznego odpowiadam nazwiskiem, bo jeśli poziom przygotowania do egzaminu będzie mizerny, to szef szkoły nie omieszka mi tego wypunktować. Nie jestem w tym przedsięwzięciu sam - kilkuset polskich kontrolerów, kilka tysięcy polskich pilotów i ponad sto tysięcy ludzi z całego globu tworzy godną podziwu organizację opartą na dobrowolnej współpracy. Jeśli chodzi o naukowców, to wymowne są słowa
Jonasa Salka, wynalazcy szczepionki przeciwko polio. Na pytanie kto posiada jej patent, odpowiedział: "Ludzie, tak bym to ujął. Nie ma patentu. Mógłbyś opatentować słońce?". Na marginesie, przeciętne zarobki na uniwersytecie to nie są jakieś kokosy.
@Tenhan - otwarcie przyznajesz, że płatna praca to uwspółcześniona forma niewolnictwa. Podejrzewam, że ludzie z gastronomii albo np. śmieciarze by Cię za taki osąd ich zawodu nie polubili. W końcu to "byle debil". Masz ciut spaczoną wizję poglądów ludzi nauki. Oprócz chęci nachapania się istnieje jeszcze coś nazywanego "hobby", "pasją", "powołaniem". Dlatego odwiedzasz to forum, nieodpłatnie. Zło pieniędzy polega na tym, że pogłębiły korupcję i nierówności społeczne. Nietrudno zrozumieć, że jeśli pieniądz staje się towarem, to po jakimś czasie dojdzie do jego nagromadzenia w rękach nielicznych. Skutek taki, że kto ma pieniądze może mieć ich więcej - nie robiąc nic produktywnego ani nie przyczyniając się do poprawy społeczeństwa. Ignorancka akceptacja, że jest jak jest, bo być tak po prostu musi, jest machnięciem ręką i kapitulacją.
Użytkownik Don Corleone edytował ten post 01.07.2013 - 16:01