142 odpowiedzi w tym temacie

[Critias]

Jak będziemy mieć po 80 lat to nas jakieś chorubsko zacznie wykańczać.

Najpierw trzeba dozyc do tej 80-tki

Użytkownik Critias edytował ten post 23.07.2012 - 12:45

[polak7]

Niektórzy mają jakieś dziwne problemy. Najlepiej nie jeść nie pić i nie oddychać bo to wszystko szkodzi.

Świetnie. Jedzmy i pijmy więc wszystko, bo i tak wszystko jest szkodliwe. Codziennie pijmy pół litra wódki, 8 mocnych kaw, zjadajmy 10 hamburgerów i pół kilo frytek. I tak wszystko jest szkodliwe, więc co za różnica.

Przedstawiłem tok rozumowania przeciwstawny do Twojego. Oba są równie sarkastyczne i równie bezsensowne.

Smacznego i pozdrawiam.

Doszłam do takiego samego wniosku jak jacek84. Zobacz jak tu się rozkręciła dyskusja. Każdy broni swojej racji i ja już się pogubiłam czy mam pić mleko czy nie (wypijam przeważnie szklankę dziennie).
Pamiętam co się działo kilka lat temu jak mamusia przeczytała sensację, że plastikowe opakowania to trucizna i wywaliła wszystkie pudełka z "Ramą". Po 2 tygodniach znów zaczęła kupować, bo już ochłonęła po sensacji...
Jedzmy owoce! Tak! .... Nie! Nie jedzmy, bo są "sypane" ;f
Kupujemy pieczywo białe, wędlinę czy nabiał, do tego jakiś pomidor czy ogórek i jakoś sobie nie wyobrażam, że mam od takiej porannej kanapki umrzeć. Lubię zjeść pizzę czy paczkę chipsów, wypić piwko czy wypić szejka z mcdonalda i co z tego? Jak będziemy mieć po 80 lat to nas jakieś chorubsko zacznie wykańczać.

Zacznij czytać książki na temat odżywiania. Internet raczej nie jest raczej dobrym źródłem informacji jeśli chodzi o zdrowie. To akurat sprawdziłem na swoim przykładzie.

[Biedronka]

Świetnie, świetnie. W takim razie co jeść? Wszystko czym obecnie się żywimy nie jest zdrowe. I nie chodzi mi tu o chipsy.

[Critias]

Świetnie, świetnie. W takim razie co jeść? Wszystko czym obecnie się żywimy nie jest zdrowe. I nie chodzi mi tu o chipsy.

Co masz na mysli piszac zdrowe?

W dzisiejszych czasach musimy zmniejszyc do minimum spozywania szkodliwych substancji - wszystko sie da, jezeli uwierzysz!

Użytkownik Critias edytował ten post 23.07.2012 - 13:06

[Connor]

Zasadźcie sobie warzywa na ogródku/działce i będziecie sobie jedli swoje i będziecie mieć pewność, że to bez chemii.

[Biedronka]

Świetnie, świetnie. W takim razie co jeść? Wszystko czym obecnie się żywimy nie jest zdrowe. I nie chodzi mi tu o chipsy.

Co masz na mysli piszac zdrowe?

W dzisiejszych czasach musimy zmniejszyc do minimum spozywania szkodliwych substancji - wszystko sie da, jezeli uwierzysz!

Właśnie! Co mam rozumieć poprzez "zdrowe"? Chyba owoce i warzywa 100 lat wstecz takie były. Żadnych chmur po Czarnobylu. Żadnego sypiania chemią na wiosnę. Zadnych modyfikacji genetycznych.
Piszesz, że do minimum, ale sam nie wiesz czy na tym dożyjesz do 80-tki.

Zasadźcie sobie warzywa na ogródku/działce i będziecie sobie jedli swoje i będziecie mieć pewność, że to bez chemii.

Działka jest przy międzymiastowej. Spaliny, itd. Odpada.

Użytkownik Biedronka edytował ten post 23.07.2012 - 13:30

[Romczyn]

Zasadźcie sobie warzywa na ogródku/działce i będziecie sobie jedli swoje i będziecie mieć pewność, że to bez chemii.

Ja mam dużą grządkę, szklarnie i mały sad. Jak nie pryśniesz niektórych rzeczy to ci je zjedzą owady albo ślimaki, więc nie jest wiele lepiej. Poza tym użeranie się z kretami, nornicami i sarnami, nie wiem jak mojej mamie chce się z tym bawić.

[kuki]

Wydaje mi się, że problem nie tkwi w samym mleku,warzywach czy owocach ale w chemii, którą obecnie się używa. Nawet taka trawa, która także jest skażona jakimiś chemikaliami ma wpływ na to czy mleko jest zdrowe czy nie. Mój dziadek ma 88 lat od małego pije mleko, nie ma żadnych problemów ze zdrowiem nawet ma większość zębów co w tym wieku zdarza się rzadko. No ale wiadomo jaka była żywność kiedyś a jaka jest dzisiaj. Ja także piję mleko może nieregularnie ale piję i nie narzekam na żadne choroby, wydaje mi się że to jakaś propaganda z tym mlekiem po to by kupować jakieś sztuczne kaszki i mleko dla dzieciaków.

[Biedronka]

Mówią iż należy codziennie jeść jedno jabłko ze względu na żelazo i jednego banana ze względu na potas. I też jedną pomarańczę -wit.C i pół melona żeby poprawić trawienie... oraz filiżankę zielonej herbaty bez cukru, aby zapobiegać cukrzycy. Każdego dnia należy pić dwa litry wody (tak ! ...a potem je wysikać na co schodzi dwukrotnie więcej czasu niż na wypicie). Codziennie należy pić Activię lub inny jogurt, żeby mieć L. Casei Defensis, i choć nikt nie wie co to za g.. jest, wygląda na to, że jeśli codziennie nie zjesz półtora miliona, zaczynasz widzieć ludzi niewyraźnych. Codziennie jedną aspirynę, żeby zapobiegać zawałowi i lampkę czerwonego wina w tym samym celu, plus jeszcze jedną białego na układ nerwowy. I jedno piwo już nie pamiętam na co. Jeśli wypijesz to wszystko razem, to nawet jeśli od razu dostaniesz wylewu, to nie masz się co przejmować, bo nawet się nie zorientujesz. Codziennie trzeba jeść błonnik. Dużo, ogromne ilości błonnika! aż zdołasz wypróżnić cały sweter. Należy przyjmować między sześcioma a ośmioma posiłkami dziennie, lekkimi, i oczywiście nie zapominając o dokładnym pogryzieniu sto razy każdego kęsa. Robiąc małe obliczonko już na samo jedzenie zejdzie Ci z pięć godzinek. A, po każdym posiłku należy umyć zęby, to znaczy po Activii, i błonniku zęby, po jabłku zęby, po bananie zęby... i tak... dokąd starczy zębów. Lepiej powiększ łazienkę i wstaw sprzęt audio, ponieważ między wodą, błonnikiem i zębami spędzisz tam dziennie wiele godzin. Trzeba spać osiem godzin i pracować kolejne osiem, plus pięć jakie potrzebujemy na jedzenie = 21. Jeśli nie spotka Cię coś niespodziewanego zostają Ci trzy. Wg statystyk oglądamy telewizję trzy godziny dziennie. No dobrze, już nie możesz, bo codziennie trzeba spacerować co najmniej pół godziny. Należy dbać o przyjaźnie, gdyż są jak rośliny, należy je podlewać codziennie, i jak jedziesz na wakacje, to jak sądzę również. Ponadto należy być dobrze poinformowanym, więc trzeba czytać co najmniej dwa dzienniki i jeden artykuł z czasopisma, żeby skontrastować informacje. A! I trzeba uprawiać seks każdego dnia, ale bez popadania w rutynę, trzeba być innowatorskim, kreatywnym, odnowić uczucie pożądania. To wymaga swojego czasu. A co dopiero jeśli ma to być seks tantryczny! (celem przypomnienia: po każdym posiłku myjemy zęby!) Na koniec z moich obliczeń wychodzi mi jakieś 29 godzin dziennie. Jedyne rozwiązanie jakie przychodzi mi do głowy to robienie kilku
rzeczy na raz. Na przykład : bierzesz prysznic w zimnej wodzie z otwartymi ustami, w ten sposób połykasz 2 litry wody. Wychodząc z łazienki ze szczoteczką do zębów w ustach uprawiasz sex (tantryczny) ze swoim partnerem, który w między czasie ogląda telewizję, i opowiada Ci co się dzieje na ekranie, w czasie gdy szczotkujesz zęby, masz jeszcze jedną wolną rękę? Zadzwoń do przyjaciół!! I do rodziców! Uff.. Jeśli zostały Ci jeszcze dwie minuty, to prześlij to dalej do przyajciół (których trzeba podlewać jak rośliny). A teraz już Cię zostawiam, bo z jogurtem, połową melona, piwem, pierwszym litrem wody i trzecim posiłkiem z błonnikiem, nie wiem już co zrobić, ale pilnie potrzebuję ubikacji. A! Po drodze wezmę szczoteczkę...

[Critias]

Wiecej bzdur nie widzialem. Nawet nie wiem co napisac, bo sporo czasu by mi zajelo dodajac kilka odnosnikow do jednego zdania

Edit. Jak zawsze wina jest brak wiedzy i glupota ludzka, bo raczej ktos inteligetny i rozsadny nie wypowiadalby sie na jakis temat nie majac odpowiedniej wiedzy. Tacy ludzie tylko pogarszaja - wprowadzajac innych w blad.

Użytkownik Critias edytował ten post 23.07.2012 - 14:17

[Biedronka]

Nie wiem czy zauważyłeś, ale jest to napisane żartem i nie należy tego brać poważnie. Gdzieś to kiedyś wyczytałam, wysłałam znajomemu i zachowało się mi się w archiwum mailowym

Nie ma się co spinać. Jak będziesz brać na poważnie wszystko przed czym Cię przestrzegają to wyjdzie Ci z życia coś na wzór tego co masz w moim poprzednim poście.

[Kajman]

Niektórzy z was mają zero-jedynkowy sposób myślenia. Albo wszystko jest zdrowe albo wszystko jest niezdrowe. Albo czarne albo białe.
Nie rozumiecie, że nawet jeśli te owoce czy warzywa są w jakimś stopniu niezdrowe (bo chemia, spaliny itp.), to jednak jedzenie codziennie tych "niezdrowych" owoców i warzyw nie wyrządzi nam takiej krzywdy, jak picie codziennie alkoholu czy kawy? Jedne rzeczy bardziej nam szkodzą, inne mniej. Więc argument przytaczany tu kilkakrotnie: "wszystko jest niezdrowe" jest śmieszny. Bo w ten sposób stawiacie na równi "niezdrowe warzywa" z "niezdrowymi hamburgerami".

@Biedronka - mimo wszystko - plus za nutkę ironii.

[Biedronka]

Mnie właśnie chodziło o to, że ciężko odróżnić zdrowe od niezdrowych. Wcinam twaróg na śniadanie od kilku lat. Popijam kawą rozpuszczalną z mlekiem. Zaraz przeczytam, że mam tak nie robić bo to niezdrowe. No to wrócę do kanapek: kajzerka, wędlina, sałata, pomidor. Też źle, bo kajzerka jest jasna, pomidor i sałata sypane, a w wędlinie procent mięsa jest znikomy, bo reszta to papier i przetarte kopyta. Pozostaną do żarcia otręby z wodą. Grejt! Robicie z igły widły. Jest mnóstwo o wiele szkodliwszego jedzenia, ale to z mleka robi się truciznę ;f

[CzstSrkzm]

Zacznij czytać książki na temat odżywiania. Internet raczej nie jest raczej dobrym źródłem informacji jeśli chodzi o zdrowie.

Internet jest wbrew pozorom bardzo dobrym źródłem - tu każdy może wpłynąć na twoje zdrowie, a co za tym idzie życie. Lekarze i dietetycy kłamią, natomiast losowa osoba z Internetu zna się na tym dużo lepiej. DARWINIZM!

Żadnych chmur po Czarnobylu. Żadnego sypiania chemią na wiosnę.

Przyroda która bujnie wyrosłą na terenie Zony też tak uważa. Za bujnie rośnie, a to jest niezdrowe. (no chyba, że dałem się złapać w podwójny sarkazm - w takim razie przepraszam)

Mój dziadek ma 88 lat od małego pije mleko, nie ma żadnych problemów ze zdrowiem nawet ma większość zębów co w tym wieku zdarza się rzadko. No ale wiadomo jaka była żywność kiedyś a jaka jest dzisiaj.

Twój dziadek jest doskonałym i ostatetcznym przykładem statystycznym jak to kiedyś było lepiej. Do tej pory się dziwie, dlaczego nikt nie bierze z niego przykładu.

No ale wiadomo jaka była żywność kiedyś a jaka jest dzisiaj.

No ba, przecież powszechnie wiadomo, że kiedyś to było, panie, lepiej a dzisiaj to bida. Nawet statystyki przeżywalności z róznych okresów to pokazują czarno na białym.

[Critias]

Lekarze i dietetycy kłamią, natomiast losowa osoba z Internetu zna się na tym dużo lepiej.

Takim razem klamie pomimo, ze poswiecilem cale zycie na nauce o zywnosci i zywieniu czlowieka, by pomagac innym.
Za to inne osoby takie, ktore poczytaly sobie w gazecie telewizyjnej kilka informacji, by zwiekszyc zainteresowanie swoja strona internetowa sa bardziej ufne.

Wybralem losowy artykul napisany przez losowa osobe z Internetu.
http://magicsport.pl...armow,N103.html

Czesc tych informacji jest prawdziwa a zwlaszcza druga czesc bledna.
Te "losowe osoby z Internetu" tylko wprowadzaja w blad innych.

emerytka
11:48 - 30.10.2011
Po artykule zmądrzałam a po komentarzach zgłupiałam i już sama niewiem z czym to się je?

Użytkownik Critias edytował ten post 28.07.2012 - 13:52