Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nie pij mleka!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
142 odpowiedzi w tym temacie

#1

Kajman.
  • Postów: 694
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Nie pij mleka!

Przez ostatnie kilka lat w Polsce miało miejsce wiele kampanii promujących spożycie mleka krowiego. Reklamowano je choćby przy użyciu następującego sloganu: „Pij mleko, będziesz wielki”. W spotach słowa te cytowali różni celebryci. …no i poskutkowało. Sprzedaż mleka krowiego wzrosła, a w głowach ludzi „mleko” blisko kojarzone zaczęło być ze zdrowiem. Jest to bardzo błędne i pokazuje jedynie w jaki prosty sposób można ludźmi manipulować. Ponadto mleko krowie, w niektórych przypadkach potrafi działać bardzo negatywnie na ludzki organizm.

Kazeina to białko zawarte w mleku. Nie jest ono trawione przez ludzki układ pokarmowy. W związku z czym po dostaniu się do niego po prostu gnije w Twoim „ciele”. Co skutkuje pojawieniem się wielu toksyn jak choćby amoniak. Toksyny te często przedostają się krwi. Zwiększając w ten sposób szansę na wystąpienie nowotworu. Kazeina w mleku nie znalazła się przypadkowo. Służy ona młodym cielakom jako budulec kopyt oraz rogów. Mleko ludzie, także zawiera to białko jednak w znacznie mniejszych ilościach. W tym miejscu warto wspomnieć o tym, że poza kazeina, również niestrawione tłuszcze z mleka, zalegają w organizmie. Lądują one ostatecznie w jelicie grubym. Tworząc tam silnie rakotwórcze związki.

Wiesz co się dzieje chwilę po tym gdy wypijesz mleko? Ścina się tworząc coś w rodzaju twarogu, który w żołądku niezwykle łatwo przylepia się do pokarmu. W znacznym stopniu utrudnia jego strawienie. Które to zacznie się dopiero z chwilą pozbycia się „mlecznego śluzu”. Cały taki proces jest niebywale energochłonny.

Dziś sprzedawane mleko najczęściej jest pasteryzowane. Ten rodzaj konserwacji sprawia, że w mleku giną praktycznie wszystkie bakterie. Te złe jak i te dobre. Trzeba zwrócić tutaj uwagę na fakt, że martwe bakterie nadal pozostają w wydzielinie. Stając się wspaniałym pokarmem dla innych często groźniejszych mikroorganizmów. Oprócz tego szczątki, które nie zostaną zjedzone zwyczajnie ulegają rozłożeniu. Efektem takiego procesu jest powstanie toksycznych związków.

W mleku znajduje się laktoza (cukier mleczny) w ilości około 4,5%. W dzisiejszych czasach, jak wynika z badań 50% ludzi dorosłych nie toleruje jej. Objawia się to poprzez bóle brzucha, głowy oraz niestrawność. Problem ten bierze się z faktu zmniejszonej u sporej ilości ludzi w pewnym okresie życia produkcji laktazy (enzym rozkładający laktozę). Gdy jest jej za mało laktoza trawi się wolno i nim to nastąpi do końca zamienia się w pożywienie dla różnych bakterii. Co skutkuje zatruciem.

Wspomniałem już wcześniej o rakotwórczych właściwościach mleka. Jest ich ogólnie rzecz biorąc całkiem sporo. Mikio Kuszi uważa, że każdy kto nadmiernie spożywa mleko jak i produkty z niego powstałe może być pewny, że z czasem powstanie w jego organizmie cysta (torbiel). Może się ona objawiać przerostem prostaty w przypadku mężczyzn. Z czasem cysta ta zamieni się w raka.

Ok, ale mleko zawiera potrzebny dla ludzi wapń. Co z nim? Owszem zawiera dużo wapnia. Należy pamiętać, że wapń ten jest słabo przyswajalny. Wiele innych pokarmów posiada większe ilości tego pierwiastka, a przy tym jest on łatwiej przyswajany przez organizm człowieka. Na dodatek spożywanie go wtedy nie jest obarczone różnymi dolegliwościami opisanymi wyżej w tym artykule.

Powyżej ująłem wyłącznie wady spożywania mleka. Niewątpliwie ma ono, także swoje plusy. Jednak powstała cała masa publikacji pisanych przez ich pryzmat. Moim celem, było pokazanie, że mleko nie jest idealne i jego częste spożycie może prowadzić do wielu nieprzyjemnych dolegliwości.

Mam nadzieję, że następnym razem gdy będziesz w sklepie chwilę się zastanowisz nad zakupem kartonu mleka.

Źródło: http://www.e-medycyn...-mleka/#more-40


Niestety sam popełniłem ten błąd i kilka lat temu piłem mleko w na prawdę sporych ilościach. Możliwe, że stąd się brały moje koszmarne bóle głowy. :/ Potem się dowiedziałem, że to jednak nie jest takie zdrowe i ograniczyłem jego spożycie. Teraz nie piję mleka w ogóle i staram się go unikać pod wszelką postacią.

Użytkownik domino edytował ten post 04.08.2011 - 09:52

  • 8



#2

Damantris.
  • Postów: 152
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Mleko rzeczywiście, ze względu na obecność enzymów wspomnianych wyżej, może być szkodliwe. Nie działa to jednak w przypadku przetworów mlecznych: jogurtów, serków homogenizowanych, maślanek czy kefirów. Znam wiele osób, których organizm źle znosi mleko, ale przetwory mleczne przyjmuje bez żadnych skutków ubocznych.
Ja sama mleko piję od dziecka. Zarówno do płatków śniadaniowych, koktajli proteinowych, czy chociażby ot, mam ochotę napić się szklanki ciepłego mleka przed snem. Nigdy nie miałam żadnych problemów z tego powodu i świetnie się czułam.
Uważam, że największe dolegliwości doraźne, że tak powiem, pojawiają się u osób dorosłych, które z jakichś powodów postanowiły, że będą spożywały mleko, lecz wcześniej praktycznie w ogóle go nie piły. Natomiast u człowieka, który często pił mleko, organizm jest przyzwyczajony i nie ma problemu z trawieniem laktozy - takie jest moje zdanie w tej kwestii.
Poza tym, jeżeli chodzi o niestrawione tłuszcze, które odkładają się w jelicie grubym, to również jest, według mnie, przekoloryzowane. Nie twierdzę, że nie jest to prawdą, jednak - co w jelitach się nie odkłada? Chyba tylko to, co przyjmujemy przez kroplówkę. W każdym produkcie są substancje, które są nietrawione - inaczej nie robilibyśmy kupy. Natomiast odkładanie się śmieci w jelitach, zarówno cienkim, jak i grubym, to kwestia błonnika, a raczej jego braku.
Przy współczesnym trybie życia i rozwoju cywilizacyjnym tak naprawdę wszystko może okazać się szkodliwe, ot, chociażby poprzez zawarte konserwanty, barwniki, czy, jeżeli chodzi o owoce i warzywa - środki odstraszające szkodniki. Poza tym owoce mogą być szkodliwe i nie powinno się ich spożywać po godzinie 17:00 (a nawet wcześniej), ponieważ organizm nie zdąży ich przetrawić przed snem, a soki owocowe w żołądku najzwyczajniej w świecie zaczynają fermentować.
Nie mówię, że nie ma prawdziwych informacji w tym artykule, lecz, jak we wszystkim, uważam że nie powinno się takim doniesieniom ślepo wierzyć i przyjmować bezkrytycznie. Zwłaszcza że któraś z pierwszych kampanii badawczych na temat szkodliwości mleka została sfinansowana przez koncern Coca-Cola.
  • 9

#3

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

domino, plusik za dobry artykuł.

Jest takie dobre powiedzenie, które podsumuje powyższy artykuł : "Pij mleko a będziesz kaleką".
W dzisiejszych czasach duzo ludzi ma problemy ze słabymi kośćmi. I to dotyczy nie tylko ludzi
starszych ale i młodszych. Coraz więcej jest zwyrodnień kregosłupa, łękotki u zupełnie młodego
pokolenia. Ostatnio się spotkałam z dziewczyną / lat 20 /, która miała kręgosłup tak powykrecany
jak u osoby starszej. Tak dla ciekawości spytałam, czy będąc dzieckiem, piła dużo mleka.
Potwierdziła.

Artykuły o szkodliwości mleka na młody organizm czytałam już w latach 90-tych, ale został on
zakrzyczany przez silne już lobby przemysłu mleczarskiego. Takie artykuły jak powyższy ma
marne szanse na pojawienie się w mass-mediach. Lobby czuwa !
  • 0



#4

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Znam wiele osób, których organizm źle znosi mleko, ale przetwory mleczne przyjmuje bez żadnych skutków ubocznych.

Co nie znaczy, że jest wszystko w porządku. To jest tak jak z nietolerowaniem glutenu. Jeżeli się coś zje z glutenem i nie ma "skutków ubocznych", które widać bądź czuć (np. ból brzucha) to nie znaczy to, że jest wszystko w porządku.
  • 0



#5

Damantris.
  • Postów: 152
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

*
Popularny

W dzisiejszych czasach duzo ludzi ma problemy ze słabymi kośćmi. I to dotyczy nie tylko ludzi
starszych ale i młodszych. Coraz więcej jest zwyrodnień kregosłupa, łękotki u zupełnie młodego
pokolenia. Ostatnio się spotkałam z dziewczyną / lat 20 /, która miała kręgosłup tak powykrecany
jak u osoby starszej. Tak dla ciekawości spytałam, czy będąc dzieckiem, piła dużo mleka.
Potwierdziła.


A nie zapytałaś jej może, czy jadła dużo chleba w dzieciństwie? Albo jabłek? Nie widzę związku między chorym kręgosłupem a Twoim pytaniem do tej dziewczyny.
Ja rozumiem problemy z niestrawnością, tłuszcze odkładające się w jelitach, ale z Twojego postu wynika sugestia, że podstawowe źródło wapnia powoduje zwyrodnienia i osłabienie kości. To chyba lekka przesada.
  • 6

#6

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mleko jest dla nas trucizną z prostego powodu, nie posiadamy enzymu trawiennego pozwalającego nam go trawić a następnie przyswoić. Zanikł on nam po okresie niememlącym.
Jest natomiast fantastycznym źródłem dochodu dla lekarzy leczących powikłania wynikające z nieprzyswajania przez nasz organizm tej trucizny, farmaceutom sprzedającym różnego rodzaju specyfiki uśmierzające ból, koncernom farmaceutycznym prześcigającym się z nowinkami "leczącymi nas", plastyków - zajmujących się reklamą, przedsiębiorców przetwarzający mleko, rolników ... i tak można wyliczać kto tam jeszcze zarabia na tym ze reszta się zatruwa - mleczkiem ^^, na własne z resztą życzenie.

Użytkownik Aidil edytował ten post 04.08.2011 - 12:02

  • 2



#7

Syrinks.
  • Postów: 324
  • Tematów: 6
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Że co? Bardzo lubie mleko, często je piję i mam się dobrze... zreszta nie wyobrażam sobie go wyeliminować z mojej diety, piję kawę z mlekiem, jem jogurty i serki, jeśli to byłoby tak szkodliwe jak napisano w tym artykule to już powinnam być wrakiem człowieka...
  • 3

#8

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Smacznego, ale wystarczy pamiętać że wszystko jest jakimś procesem, stanem od - do.
Szybko można wypić szklankę mleka natomiast proces przyswajania go trwa dłużej a degradacja organizmu ( poszczególnych organów, np. ukł. nerwowego) i jej konsekwencje pojawiają się reguły po 35 - 40 rokiem życia. Wcześniej pojawiały się po 70 - 75 rokiem życia.
  • 1



#9

Syrinks.
  • Postów: 324
  • Tematów: 6
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ja się muszę zgodzić z @Damantris - nie twierdzę, że nie ma w tym ziarna prawdy, ale tez nie należy wszystkiego przyjmować bezkrytycznie. Sądzę, że jest w tym dużo przesady... Zresztą patrząc na rodzinę ze strony z mojej mamy, którzy mieszkają na wsi i od zawsze trąbią mleczko prosto od krowy, też sie wszyscy mają dobrze (żeby nie było, że tylko ja jestem zdrowa po mleku bo mam dopiero 21 lat i jeszcze wszystkie choroby odmleczne przede mną).

No nie wiem... dla mnie to takie wymyślanie już cudów na kiju byle tylko zrobić zamieszanie.
  • 3

#10

Kajman.
  • Postów: 694
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Poza tym owoce mogą być szkodliwe i nie powinno się ich spożywać po godzinie 17:00 (a nawet wcześniej), ponieważ organizm nie zdąży ich przetrawić przed snem, a soki owocowe w żołądku najzwyczajniej w świecie zaczynają fermentować.

O tym nie słyszałem. Ale nie wiem, czy masz rację. Przecież w nocy nasz układ trawienny chyba też pracuje?


Swoją drogą, o szkodliwości mleka mówił mi też kiedyś kuzyn, który studiuje zarządzanie. I na jakimś wykładzie z marketingu, profesor mówił, że całe przeświadczenie jakoby mleko było zdrowe, to jest właśnie wymysł marketingu. Byleby tylko jak najwięcej sprzedać.



jeśli to byłoby tak szkodliwe jak napisano w tym artykule to już powinnam być wrakiem człowieka...

Syrinks, widocznie zaliczasz się do tej części naszego społeczeństwa, która toleruje laktozę, kazeinę i inne dziwactwa zawarte w mleku. :)


@up. Bo nie wszyscy muszą mieć jakieś straszne problemy po wypiciu mleka, tak samo jak nie wszyscy palacze papierosów chorują na raka.

Użytkownik domino edytował ten post 04.08.2011 - 12:16

  • 0



#11

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dziwne, ale całe moje życie piję mleko a nigdy nie miałem problemów zdrowotnych. Min. dlatego, że jestem "wszystkożerny", a jeżeli ktoś nie lubi produktów zawierających błonnik (choćby płatki owsiane), temu się będzie odkładało w jelitach. Oczywiście, nie można przeginać z ilością mleka, bo właśnie to jest przyczyna problemów trawiennych u ludzi.
Niektórzy przez niewiedze potrafili zrobić swoim domowym zwierzątkom krzywdę. Nie wszyscy o tym wiedzą, ale np. kotom nie wolno podawać mleka krowiego (w sytuacji wyjątkowej można, ale rozcieńczone z wodą).
Jest to moja (jak zapewne zauważycie) subiektywna opinia. Jeden zje bochenek chleba i jest ok., drugiemu zaszkodzi.



#12

Ban.
  • Postów: 352
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Haha, mleko trucizną. Kto to wymyślił? Pewnie panowie od jakże zdrowych napojów z aspartamem, acesuflamem, hfcsem czy nawet cukrem i bardzo zdrowymi dodatkami jak benzoesan sodu.

Jakie enzymy w mleku są złe? Organizm ludzki nie trawi kazeiny? Niezłe bzdury, producenci suplementów twierdzą jednak co innego i kulturyści z powodzeniem korzytają z tego dobrodziejstwa, Laktoza? Kto trawi, ten trawi, kto nie trawi, ten nie trawi. JAk nie trawi, niech nie pije - prosta sprawa.

Kiedyś nie piłem mleka, od kilku lat piję w dużych ilościach i raczej mi to nie zaszkodziło, wręcz przeciwnie. Poza tym jakoś teraz bez mleka ciężko by mi było, organizm się domaga i tyle, nie wiem czym miałbym je zastąpić. Poza tym jest spora różnica między mlekiem, a mlekiem UHT. To drugie to jakaś zabarwiona, śmierdząca woda, ja osobiście nie jestem w stanie tego pić.

Problem może być jedynie z produktem w markecie podpisanym jako mleko, który w rzeczywistości mlekiem nie jest, tylko jakimś jego przetworem. Ale to chyba nie mleka wina, nie?

Poza tym także mam rodzinę na wsi, wszyscy trąbią i wszyscy zdrowi i silni, nikt raka nie dostał. A ś.p ciotka w wieku 80-kilku lat potrafiła jeszcze biegać i jeździć na rowerze. No ale jak to możliwe? Przecież przez mleko powinna już w tym wieku kości nie posiadać, nie?

Pierwsza zasada: Jak będziecie pić mleko bez opamiętania, bo tak napisali w gazecie, mimo że nie czujecie potrzeby to na pewno wam zaszkodzi. Tak samo będzie z czymkolwiek innym. Organizm doskonale wie czego potrzebuje, dopóki nie zacznie być oszukiwany syntetycznym gównem, takim jak glutaminian sodu. Więc zaufajcie własnemu ciału, a nie panom w białych rękawiczkach.

Sry, ale to są jakieś sensacje rodem z faktu. Tak krytycznie podchodzicie do informacji serwowanych przez oficjalne media, a sami kupujecie tanie bajki z drugiej strony.

Każda skrajność jest zła, zacznijcie myśleć samodzielnie.

Niektórzy przez niewiedze potrafili zrobić swoim domowym zwierzątkom krzywdę. Nie wszyscy o tym wiedzą, ale np. kotom nie wolno podawać mleka krowiego (w sytuacji wyjątkowej można, ale rozcieńczone z wodą).


U mnie koty od kiedy pamięcią sięgam dostawały krowie mleko i jakoś krzywda im się nigdy nie działa. Gdzie tak napisano, że koty mleka nie mogą dostawać?

Użytkownik Ban edytował ten post 04.08.2011 - 12:39

  • 17

#13

Damantris.
  • Postów: 152
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Domino - a skąd wzięły się sugestie, aby ostatni posiłek był spożywany na kilka godzin przed snem? W czasie snu mamy bardzo zwolniony metabolizm, organizm musi włożyć dużo pracy w to, aby wszystko przetrawić w czasie, który powinien być przeznaczony na regenerację i odpoczynek.

To, o czym wspomniał Staniq i Ban - pojenie zwierząt domowych mlekiem krowim to też kwestia przystosowania. Mój kot ma półtora roku, odkąd jest u nas (miał trzy miesiące) nigdy nie dawaliśmy mu mleka, poza kilkoma przypadkami, kiedy w jakichś wyprawkach dla kociąt dostawaliśmy kocie mleczko w butelce. Od tamtej pory pije tylko wodę. Kiedy, przed wyjazdem, zostawiliśmy go u moich rodziców, mama martwiła się, że dostał biegunki. Okazało się, że babcia podała mu mleko na spodeczku, którego wypił całkiem sporo.
Z drugiej strony babcia mojego chłopaka ma dwunastoletnią kotkę, która od kocięcia piła mleko krowie i codziennie w miseczce ma podawaną świeżą porcję, niezależnie od wody, którą ma w osobnej misce. Nic się jej nie dzieje, jest zdrowa, nie ma problemów gastrycznych i za każdym razem na badaniach kontrolnych weterynarz chwali, że jest okazem zdrowia.
Kwestia przyzwyczajenia organizmu i dokładnie tak samo jest u ludzi.

Niewykluczone, że mleko pite w dużej ilości bądź przez ludzi, którzy nie trawią laktozy, może być szkodliwe. Pamiętajmy jednak o tym, że wszelkie badania prowadzone są przez naukowców, którzy nie są wolontariuszami, co więcej, dostają całkiem niemałe pieniądze za swoją działalność. A kto je opłaca? Koncerny, które mają swój interes we wspieraniu akurat takich działań, a nie innych. Jak wspomniałam wyżej - jedna z pierwszych kampanii antymlecznych finansowana była finansowana przez producenta Coca-Coli. W takich sytuacjach nie powinno dziwić, że publikowane w mediach wyniki badań są napisane w ten sposób, aby działać na korzyść korporacji, która owe badania sfinansowała.

Użytkownik Damantris edytował ten post 04.08.2011 - 12:43

  • 0

#14

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A ja tam właśnie lubię sobie po całej nocy picia strzelić z rana miseczkę płatków z mlekiem :mrgreen: .

Spinamy się o mleczko, a w tym czasie szamiemy tysiące innych bardziej niezdrowych i przetworzonych produktów; moim zdaniem to robienie z igły widły :roll: .

Domino - a skąd wzięły się sugestie, aby ostatni posiłek był spożywany na kilka godzin przed snem? W czasie snu mamy bardzo zwolniony metabolizm, organizm musi włożyć dużo pracy w to, aby wszystko przetrawić w czasie, który powinien być przeznaczony na regenerację i odpoczynek.


Tutaj mała dygresja. Spokojnie ostatni posiłek możemy spożyć na 2 godziny przed pójściem lulu - wszyscy spece od "nie jedzenia po np. 19" nie mają pojęcia o funkcjonowaniu organizmu człowieka. Przy treningach typowo kulturystycznych bądź po prostu masowych - ser biały na noc jest niezastąpiony ponieważ hamuje procesy kataboliczne i wspomaga regenerację.

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 04.08.2011 - 12:54

  • 0



#15

Kajman.
  • Postów: 694
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Niektórzy przez niewiedze potrafili zrobić swoim domowym zwierzątkom krzywdę. Nie wszyscy o tym wiedzą, ale np. kotom nie wolno podawać mleka krowiego (w sytuacji wyjątkowej można, ale rozcieńczone z wodą).


U mnie koty od kiedy pamięcią sięgam dostawały krowie mleko i jakoś krzywda im się nigdy nie działa. Gdzie tak napisano, że koty mleka nie mogą dostawać?

Też nie dawałem nigdy swojemu kotu krowiego mleka. Z prostej przyczyny - pani weterynarz powiedziała, że się nie powinno. A ja jako że nie jestem lekarzem ani tym bardziej weterynarzem, posłuchałem pani weterynarz. Chociaż na wsi moja ciocia daje kotom krowie mleko, kotki żyją i mają się dobrze. Może z kotami jest tak jak z ludźmi - niektóre trawią laktozę, niektóre nie trawią.

Domino - a skąd wzięły się sugestie, aby ostatni posiłek był spożywany na kilka godzin przed snem? W czasie snu mamy bardzo zwolniony metabolizm, organizm musi włożyć dużo pracy w to, aby wszystko przetrawić w czasie, który powinien być przeznaczony na regenerację i odpoczynek.

Ale nadal nie rozumiem, dlaczego napisałaś, że nie powinno się po 17:00 nie jeść owoców. Oczywiście, ostatni posiłek powinien być spożyty 2-3 godziny przed snem. Ale chyba mało kto chodzi spać o 20:00?

Użytkownik domino edytował ten post 04.08.2011 - 13:43

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych