Skocz do zawartości


Marihuana


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
995 odpowiedzi w tym temacie

#61

Kaizon.
  • Postów: 29
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Rozpisz się może więcej na temat LD po ganji. :roll:


Dzięki ganji LD jest dużo dłuższe, bardziej przejrzystsze, większa lub całkowita możliwość tworzenia, panowania nad snem. A toż dlatego, bo jesteśmy zrelaksowani, a nie zestresowani, że nam nie wyjdzie itp... W wtorek będę miał dostawę i tym razem będę próbował OOBE, po ziółku jeszcze tego nie próbowałem, ale przychodzi czas na wszystko, a poza tym OOBE to sztuka której nie opanowałem, bo prawda taka, że strasznie ciężko ją opanować.

Jeszcze jedna pozytywna zaleta zielska: MUZYKA, jak się jej słucha, to człowiek czuje się jakby sam był na tej scenie, te przepływające dźwięki ... coś niesamowitego. Ja prawie zawsze w kółko słucham Kings of Leon - Pyro, a jak brat wpada do mnie to słuchamy razem Michael Franti - Ganja Babe i bujamy się na boki w rytm muzyki.

Często ludzie mówią, "a zapalisz trawę i nie będzie Ci wystarczała, to zaczniesz coś wciągać albo wbijać i tak się skończy twoja przygoda z jaraniem." Ale to nie prawda, 5 lat kopcenia, oferowano mi róże shity, zawsze odmawiałem, bo pojawiał mi się przed oczami zielony liść i potem wszystko było wiadomo.

Chillout.
  • 0

#62

Asmodean.
  • Postów: 139
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

1) Marihuana niszczy psychikę, wpływa destrukcyjnie na mózg, osłabia pamięć, prowadzi po dłuższym czasie do uzależnienia, wpływa na debilizm i w ogóle czyni całą moc negatywnych skutków
2) tzw. teoria eskalacji, czyli zwiększa szansę na przejście do cięższych narkotyków
3) tzw. teoria syndromu amotywacyjnego — odejście od 'normalnego' życia w społeczeństwie. Zanik zainteresowań, aktywności, oderwanie od życia, etc.
4) demoralizuje, zwiększa przestępczość
5) Wszystko jest nafaszerowane 'chemią' (biznes), syntetyzowane i w jakimś stopniu szkodliwe.
6) Wraz z dłuższym i częstym zażywaniem może wystąpić uzależnienie subiektywne (psychiczne) — czyli przyzwyczajenie i pożądanie przyjemnych doznań, jakie wywołuje palenie.

Ale powiedz, że wszystko jest dla ludzi, lepiej spróbować i żałować niż żałować, że sie nie spróbowało.

Nie ma mocnych argumentów za tym i za tym.
I filmik "za":
http://www.youtube.com/watch?v=Fxo2sR0IXpY


Nie wiedzialem ze na paranormalnych tyle cpunow siedzi, ze Cie tak zminusowali, choc wiekszosc z tego co wymieniles szczera prawda.

Porazajace jest to jak dzieci sie rwa do palenia, imo to powinno byc dla ludzi dojrzalych psychicznie i w jakims stopniu ogarnietych, a nie dla 15 letnich chlopakow pokolenia jp co to mamusia im jeszcze [...] podciera.

 Edycja: Kurczak

Dołączona grafika
  • 2

#63

pytajnik.
  • Postów: 19
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Te 6 punktów, które podał Musk można odnieść do każdej używki, nie tylko marihuany.

Jeszcze mam takie pytanie do Watain te ciekawostki o jeździe samochodem to wysnułeś na podstawie własnych doświadczeń?


A odnośnie tematu to w nadmiarze wszystko szkodzi.
  • 0

#64

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano


1) Marihuana niszczy psychikę, wpływa destrukcyjnie na mózg, osłabia pamięć, prowadzi po dłuższym czasie do uzależnienia, wpływa na debilizm i w ogóle czyni całą moc negatywnych skutków
2) tzw. teoria eskalacji, czyli zwiększa szansę na przejście do cięższych narkotyków
3) tzw. teoria syndromu amotywacyjnego — odejście od 'normalnego' życia w społeczeństwie. Zanik zainteresowań, aktywności, oderwanie od życia, etc.
4) demoralizuje, zwiększa przestępczość
5) Wszystko jest nafaszerowane 'chemią' (biznes), syntetyzowane i w jakimś stopniu szkodliwe.
6) Wraz z dłuższym i częstym zażywaniem może wystąpić uzależnienie subiektywne (psychiczne) — czyli przyzwyczajenie i pożądanie przyjemnych doznań, jakie wywołuje palenie.

Ale powiedz, że wszystko jest dla ludzi, lepiej spróbować i żałować niż żałować, że sie nie spróbowało.

Nie ma mocnych argumentów za tym i za tym.
I filmik "za":
http://www.youtube.com/watch?v=Fxo2sR0IXpY


Nie wiedzialem ze na paranormalnych tyle cpunow siedzi, ze Cie tak zminusowali, choc wiekszosc z tego co wymieniles szczera prawda.

Porazajace jest to jak dzieci sie rwa do palenia, imo to powinno byc dla ludzi dojrzalych psychicznie i w jakims stopniu ogarnietych, a nie dla 15 letnich chlopakow pokolenia jp co to mamusia im jeszcze dupsko podciera.

Niestety większość co on tutaj wypisał to nie jest szczera prawda. Tylko tak zwana prawda z [...] krzyk zmanipulowanych ludzi, którzy nie mają własnego zdania tylko bazują na opowiastkach jakiegoś herusa wynajętego przez pedagoga z gimnazjum, co by poopowiadał jak zaczynał od maryhy i skończył na heroinie, zniszczył sobie mózg i stracił rodzinę : ] tylko prawda jest taka, że taki żałosny typ mógł by zacząć nawet od malowania płotu farbą i tak by skończył na herze.

dzieci rwą się do palenia ? tak samo jak do alkoholu, papierosów, amfetaminy, czy kawy. Durnej tv, durnej pop kultury, jak i do zabierania głosu nie mając o czymś pojęcia, lub bazując na jakiś śmiesznych stereotypach Dołączona grafika (patrz posty w ty temacie)

 Edycja: Kurczak

Dołączona grafika


  • 3

#65

sharpMarv.
  • Postów: 178
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Jak widze jakie brednie pisza ludzie ktorym tylko wydaje sie ze "wiedza". Zeby nie bylo, skoczylem pedagogike specjalnosc resocjalizacja z poradnictwem specjalistycznym. Zajecia na temat narkotykow/uzaleznien mialem srednio co rok czasami co semestr przez 5 lat. Troche sie nasluchalem na te tematy i co nie co moge powiedziec. Wiem tez o niektorych sprawach z doswiadczenia i obserwacji. Ale takie jednostronna ocena jaka przedstawil Musk wogole nie jest obiektywna.

1.Marihuana niszczy psychikę, wpływa destrukcyjnie na mózg, osłabia pamięć, prowadzi po dłuższym czasie do uzależnienia, wpływa na debilizm i w ogóle czyni całą moc negatywnych skutków


Niczego nie niszczy, oslabia to fakt, czeste i dlugie palenie konopii wplywa negatywnie na pamiec i "szybkosc" kojarzenia faktow. Wszystko wraca do normy po 2-3 tyg od odstawienia. Nie wiem jakie tu uzaleznienie miales na mysli, ale zaznaczam ze czlowiek sie nie uzaleznia fizycznie od konopii.

2) tzw. teoria eskalacji, czyli zwiększa szansę na przejście do cięższych narkotyków


BZDURA - to jest teoria ktora nie zostala nigdy potwierdzona. tutaj chodzi o srodowisko, wiek, brak edukacji w tej dziedzinie, wyobraznia, sytuacja w domu - to wplywa na to co bedziesz zazywal. Oklepane porownanie, ale czy wypicie piwa zwieksza szanse ze bedziesz pil denaturat? Nie to zalezy przedewszystkim od edukacji/profilaktyki.

3) tzw. teoria syndromu amotywacyjnego — odejście od 'normalnego' życia w społeczeństwie. Zanik zainteresowań, aktywności, oderwanie od życia, etc.


PRWADA - przy bardzo czestym palniu konopii wystepuje taki syndrom (jest on powiazny z uzaleznieniem) czlowiek nie che podejmowac zadnych aktywnosci poniewaz zadna aktywnosc nie sprawia mu takiej przyjemnosci jak zapalenie jointa. Zainteresowania sa ale ograniczaja sie one do czegos co mozna wykonac w domu np. ogladanie filmow tez mona nazwac zainteresowaniem ;]

4) demoralizuje, zwiększa przestępczość


BZDURA - tutaj jak w punkcie 2 zdecydownie na to wplywaja inne czynniki takie jak wychowanie, srodowisko w ktorym sie obracasz itp.

5) Wszystko jest nafaszerowane 'chemią' (biznes), syntetyzowane i w jakimś stopniu szkodliwe.


I tak i nie - ale stwierdzenie ze "wszystko" to generalizowanie, tani populizm. Zdarza sie ze jak jakiemus czlowiekowi ktory uprawia konopie wyrosnie niekopiaca roslinka, dolewaj juz do scietej rosliny jakiegos syfu i tak naprawde wtedy nie odurzacie sie thc tylko np. acze. Ale jezeli masz na mysli ze jest faszerowane chemia podczas uprawy to nie moge sie z tym zgodzic - no chyba ze jestes przeciwnikiem nawozow ale w takim wypadku nie wiem co jesz.

6) Wraz z dłuższym i częstym zażywaniem może wystąpić uzależnienie subiektywne (psychiczne) — czyli przyzwyczajenie i pożądanie przyjemnych doznań, jakie wywołuje palenie.


PRAWDA - tylko ze to zadna wyjtakowa sprawa, mialem gdzies w notatkach (ale watpie zebym to teraz znalazl) tabelke co jak uzalenzia, uzaleznienie sie psychiczne do kawy nastepuje zdecywoanie szybciej niz od konopii. Czy to znaczy ze kawa jest zla?

Wszystko jest dla ludzi, tylko trzeb robic to z glowa i znac umiar.

Skutki zdrowotne i spoleczne uzaleznienia sie od konopii sa zdecydowanie mniej kosztowne niz skutki uzaleznienia sie od alkoholu. Widzieliscie kiedys agresywnego albo lezacego, zarzyaganego w rowie czlowieka po konopiach? Znam odpowiedz - nie.

Nie masz 18? Moim zdaniem nie mozesz palic. Caly czas sie rozwijasz, z zadna substancja wprowadzona do organizmu nie pozostaje obojetna. Chcialbym zeby w Polsce alkohol byl dostepny dla ludzi po 21 roku zycia.

Mimo ze byly badania jak ludzie zachowuja sie podczas prowadzenia pojazdu pod wplywem konopii i wyszlo ze mimo wszystko i tak taka osoba bezpieczniej prowadzi auto niz osoba pod wplywem alkoholu to jestem zdecydowanym przeciwnikiem prowadzenia pojazdow pod wplywem jakiejkolwiek subtancji, bo jednak percepcja sie zmienia.

@Asmodean cpunami nazywasz wszystkich ktorzy pala ziolko? To ja zakladac bede ze wszyscy co wpija piwo to zule. Czy to jest prawda?
  • 16

#66

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Lol, mama pali papierosy a Tobie zabrania palić marihuany bo twierdzi, że jest szkodliwa i zła.


I co z tego? Jeżeli będzie pić wódkę to nie znaczy że jemu też wolno. Jak się wyprowadzi to dopiero będzie mógł robić co chce.
  • 0



#67

Tromasz.
  • Postów: 114
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Aktualnie marihuana jest uznana jako narkotyk więc myśle, że tak powinniście też nazywać, a nie że zbuntowany 17 latek zapali maryśke, powie że jest fajnie i o jaa jak to możliwe ze to jest zakazane w Polsce, ze to przeciez nie narkotyk!!
Generalnie mi to rybka, czy jest legalna czy nie, może być nic mi do tego, sam aktualnie nie palę, natomiast jak widze takiie barany 18 letnie latające po mieście z taką wysuszoną mordką, wielce szukający pieniędzy na maryśke, bo już inaczej rozbawić się nie potrafią to aż żal po prostu bierze.

@ up
"bazują na opowiastkach jakiegoś herusa wynajętego przez pedagoga z gimnazjum, co by poopowiadał jak zaczynał od maryhy i skończył na heroinie, zniszczył sobie mózg i stracił rodzinę : ] tylko prawda jest taka, że taki żałosny typ mógł by zacząć nawet od malowania płotu farbą i tak by skończył na herze."

Bo od tego gówniarze zaczynają.
Skoro mowisz, ze prawda jest inna to wskaż nam opowiadanie kogoś, kto zaczął malować płot a skończył na herze ( wiem, że to byl przykład, natomiast kiepski)

I zmartwie Cie, są ofiary przedawkowania marihuany. Powiem więcej, jest to nawet Polak. I nie pisz, że to pewnie jakaś mieszanka [...] była.

A autor ma 16 lat to wszystko wyjaśnia.

 Edycja: Kurczak

Dołączona grafika


Użytkownik Kurczak edytował ten post 11.07.2011 - 21:07

  • 0

#68

sharpMarv.
  • Postów: 178
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

I zmartwie Cie, są ofiary przedawkowania marihuany. Powiem więcej, jest to nawet Polak. I nie pisz, że to pewnie jakaś mieszanka gówna była.


A bardziej ogolnie sie nie dalo? Moze jakies szczegoly? Z checia dowiem sie czegos nowego, bo ja nie znam przypadkow przedawkowania konopii, slyszalem ze byl jeden przypadek ze ktos zmarl po zapaleniu ale nie z powodu przedawkowania, tylko z powdou plesni ktora pojawila sie na zle przchowywanym suszu.
  • 0

#69

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Żeby przedawkować maryhe to trzeba wyjarać 600 skrętów w godzinę - jak mi nie wierzysz to poszukaj sobie w necie i to jest fakt. Więc pokaż mi, gdzie są ci ludzi którzy przedawkowali ? jeżeli są tacy to sam sobie odpowiedz na pytanie, czy aby na pewno palili tylko marihuanę ?

A co do przykładu z herą i płotem, to widzę, że nie zrozumiałeś. Taki gość może zacząć nawet od picia piwa, od wąchania kleju od czegokolwiek a i tak stał by się narkomanem, czy alkoholikiem. I jeżeli Ty serio myślisz, że maryha jest jakąkolwiek furtką do twardych dragów to jesteś takim samym latającym kolesiem, jak ci o których wspomniałeś - z tym, że zamiast przećpanej mordy masz głowę przepełnioną jakimiś bredniami wyssanymi z palca
(co jest gorsze?)

Użytkownik Ronaldo edytował ten post 11.07.2011 - 09:55

  • 3

#70

wieslawo.
  • Postów: 682
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Marihuana jest używką, tak samo jak używką jest alkohol i tytoń. Różnica jest taka, że marihunana jest w tym kraju zdelegalizowana, przez co przypięto jej łatkę demonicznego narkotyku, od którego zaczyna się równia pochyła. To oczwiście bzdura w 90%, jednak....pozostaje 10%, za które odpowiada deleagalizacja, tej niezbyt szkodliwej uźywki. Te 10% szansy na wpadkowanie się w coś poważniejszego, to kontakt ze półświadkiem. Przecież jakoś trzeba zdobyć, więc wchodzimy do świata, gdzie nie wiesz co dostaniesz, a jeżeli nie ma możesz dostać propozycję czegoś innego, co akurat jest.

W latach 30'tych alkohol w Stanach równieź był nielegalny mial taki sam status jak obecnie marihuana, lsd, mdma, psylocybina czy dmt. Czy coś się zmieniło? Czy alkohol nagle przestał być szkodliwy? Czy C5H2OH dostało nową strukturę? Zmienił się tylko jego status. Nic więcej. Do 1985 roku MDMA było cudownym lekiem leczącym z lęków. Psychologowie porównywali sesje z udziałem MDMA do domu, w którym podczas normalnej sesji, mozolnie zapala się światło w każdym pomieszczeniu, po MDMA światło było wszędzie. Czy coś się zmieniło? Tylko status MDMA, gdyż zaobserwowana skutki uboczne, ale czy alkohol ich nie posiada? Czy tytoń ich nie posiada? Różnica pomiędy MDMA a alkoholem wynika ze sposobów działania. Alkohol działa na receptory GABA, później dopiero w niewielkim stopniu działa na receptroy dopaminowe, a na koniec na receptory serotoninowe. O metaboliźmie alkoholu nie ma co wspominając, bo jest wybitnie neurotoksynczy i jeźlei równać jego metabolizm, robi gorsze spustoszenie niź opiaty - tylko metabolizm podkeślam. MDMA jest antyagonistą receptorów 5HT (receptorów serotoninowych), w ciągu chwili uwalnia zapasy serotoniny, powodując eufię, niebywałą empatię i otwartość emocjonalną. W skrócie to w zasadzie tyle. Stosując odpowiednie BHP, dając sobie minimum 2 tygodniowe przerwy na odbudowanie się jej zapasów, a podczas tripu pamiętając o nawadnianiu, można śmiało stwierdzić, że MDMA jest jednym z największych odkryć chemii ubiegłego stulecia. I tutaj dochodzimy do równie wielkiego odkrycia jakim jest LSD. Szkodliwość LSD można było zaobserwować na przykładzie życia jego odkrywcy Alberta Hoffmana, który to zażywając przez całe życie LSD, przeźył 102 lata. Oj tak to bardzo szkodlwa używka. Mechanizm działania psychodelików jest w swojej strutkturze podobny do działania MDMA, jedank w przeciwieństwie do niej psychodeliki są ahonistami receptorów 5HT. Zamiast uwalniać serotoninę, są strukturalnie bardzo do niej podobne. To właśnie to podobnieństwo odpowiada za spektakularny ich profil działania. Co ważne, psychodeliki nie mają potencjału uzależniającego. Nie da się na nich zrobić ani ciagu, nie występują objawy absytencyjne, nie występuje uzależnienie. W końcu cała ameryka południowa w obrzędach religijnych używa albo DMT w ayahuasce, albo psylocybiny w świętych grzybach, albo meskaliny w peyotlu, a wśród indian nie znajdziemy wiosek dla uzaleźnionych, co więcej ich rozwój duchowy jest na wyższym poziomie niż nasz, o poszanowaniu starszyzny nie ma co wspominać. Profil działania tych substancji od tysiącleci się nie zmienił. Zmienia się tylko status legalny/nielegalny w naszym kręgu cywilizacyjnym. Demonizowanie używek, wrzucając je do jednego wora z diabelskimi wytworami jak methamfetamina. A przecież są używki i uźywki. Jest herbata kawa i alkohol. Jest amfetamina, heroina i DMT. Jest MDMA i LSD. Jest tytoń i yerba. Jest cukier i czekolada. Wszystko to używki. Jednak nie wszystkie są takie same.

Marihuana nie znajduje u mnie miejsca w panteonie uźywek. Co do niektórych opinii trzeba się zgodzić, że przy dobrym samopoczuciu samopoczucie jest lepsze, przy złym jest często gorsze. W końcu to psychodelik, a tu każdy świadomy tego co beirze i po co, wiedzieć powinien że w psychodelikach najważniejsze są set&settings. Co do lęków, paranoi, demotywacji, również, ale czy to kwestia samej uźywki czy raczej uźytkownika? Jeżeli ktoś z pełną swiadomością pali dzień w dzień kilka razy, to nie używka odpowaida za jego debilizm i późniejszą demotywację, co raczej marihuana pokazuje nam to co było pręzdzej, to pełne spektrum głupoty w pełnej krasie.
  • 6

#71

Shay.

    Herszt Bandy

  • Postów: 356
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Aktualnie marihuana jest uznana jako narkotyk więc myśle, że tak powinniście też nazywać, a nie że zbuntowany 17 latek zapali maryśke, powie że jest fajnie i o jaa jak to możliwe ze to jest zakazane w Polsce, ze to przeciez nie narkotyk!!



Przykład kompletnej ignorancji i braku kompetencji w temacie w którym się wypowiadasz. Wiesz o tym, że alkohol i tytoń to również narkotyki? Jeżeli wgłębić się w temat i jakoś je zaklasyfikować, to alkohol jest narkotykiem TWARDYM, a marihuana miękkim. Pijesz piwo, " ćpunie"?

Pozdrawiam
  • 1

#72

Tromasz.
  • Postów: 114
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Sytuacja stała się kilka lat temu bodajże w Warszawię, jak znajdę to wrzucę, nie ma problemu.

Ronaldo, skręty to tylko jeden z wielu sposobów przyjmowania.

Przykład heroiny i płoty myślę, że zrozumiałem. Przeczytałem naprawde sporo opowiadań, historii ludzi uzależnionych kiedyś od heroiny i powiem szczerze, że znaczna większość zaczynała własnie od marihuany. Stad wysnułem ten wniosek. Cieszyłbym się, gdybys pokazał mi chociaż 1 heroiniste ktory zaczął od twardych narkotykow, bede wdzieczny.
Nie mam głowy przepelnionymi bzdurami wyssanymi z palca, nie bazuje na tv tylko na tym co widze na osiedlach, czyli życiu.

@ up

Nie nazywaj mnie ćpunem, troszke więcej tolerancji prosiłbym. To nie jest temat o alkoholu i tytoniu, zaczynasz się nakręcać.

Użytkownik Tromasz edytował ten post 11.07.2011 - 10:08

  • 0

#73

sharpMarv.
  • Postów: 178
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Sytuacja stała się kilka lat temu bodajże w Warszawię, jak znajdę to wrzucę, nie ma problemu.


Ok, ale ja Cie z gory uprzedzam ze nie znajdziesz.

Cieszyłbym się, gdybys pokazał mi chociaż 1 heroiniste ktory zaczął od twardych narkotykow, bede wdzieczny.
Nie mam głowy przepelnionymi bzdurami wyssanymi z palca, nie bazuje na tv tylko na tym co widze na osiedlach, czyli życiu.


A dlaszego problem z narkotykami musi sie wziasc z miekkich narkotkow? Slyszalem o teorii ze sklonnosc do zazywania dragow (w tym wypdkow tych ktore zazywa sie przez sniffowanie - czyli wciagnie nosem) moglo spowodowac zazywanie vibovitu na sucho jak sie bylo dzieckiem ;]
  • 1

#74

Shay.

    Herszt Bandy

  • Postów: 356
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tromasz, odnoszę wrażenie, że nie zrozumiałeś w pełni tego, co chciałem Ci przekazać. Piszesz, żebyśmy mieli świadomość, że zażywamy narkotyki- napisałem dobitnie, ale chciałem, żebyś uświadomił sobie, że" wychylając kielicha" również zażywasz narkotyk. Kwestia nazewnictwa, ale nie popieram demonizowania marihuany przy jednoczesnym zażywaniu innych( często bardziej szkodliwych) narkotyków.

Autor tematu ma 16 lat. Osobiście pierwszy raz sięgnąłem po marihuanę, gdy skończyłem 18. rok życia i cieszę się, że nie nastąpiło to wcześniej. Moim zdaniem jest to specyfik do którego mimo wszystko trzeba dojrzeć- dlatego nie w smak mi, gdy widzę 14 letnich palaczy biegających po osiedlu, chwalących się każdemu napotkanemu znajomemu jaki to nie jest" zjarany". Umysł jest na etapie kształtowania się, wyrabiania własnego zdania i poglądów, a jak wiemy pod wpływem jest się bardzo sugestywnym- lecz piszę to ku przestrodze palenia stałego, bo oczywiście po tym, że ktoś zapali jointa raz w miesiącu, nie zajdą jakieś znaczące zmiany. Sęk jednak w tym, że młodzież opisywaną w tym akapicie widuję dzień w dzień na tej samej ławce, a ich najlepszym pomysłem na przyszłość jest spotkanie się kolejnego dnia w tym samym miejscu. Także są dwie strony medalu, nie jest tak, że jest to złoty lek na wszystko i absolutnie na nas nie wpływa- ale będąc bardziej dojrzałym emocjonalnie z pewnością wyniesiesz z palenia więcej niż" kopcąc" dzień w dzień pod blokiem za dzieciaka. Takie jest moje zdanie w tym temacie.

Pozdrawiam
  • 1

#75

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ronaldo, skręty to tylko jeden z wielu sposobów przyjmowania.

Stary 600 skrętów to jest jakieś 500 buchów z fai wodnej, 500 wiader i z czegokolwiek innego byś nie palił jest to nie możliwe do przyjęcia. Jeżeli idzie o jedzenie marihuany to też jest podana dawka przedawkowana - nie pamiętam ile tego było, ale też niemożliwie dużo. Po prostu marihuana jest mało toksyczna, a thc praktycznie nie jest toksyczne. Wiesz nawet sól można przedawkować, ale to są ilości nie do przyjęcia..
  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych