96 odpowiedzi w tym temacie

[D.K.]

Naukowcy odkrywają co róż nowe rzeczy, planety. Technologie są modernizowane, zobaczycie ilu ludzi jeszcze się zdziwi i zmieni swój światopogląd - szybciej niż komukolwiek się to wydaje   btw. widziałem dzisiaj w tv jak wygląda ta planeta - imponująco piękna

Hm... nie pamiętam już kiedy ostatni raz zdarzyło mi się czegoś nie rozumieć, ale teraz to już mam zagwozdkę... 
Róże są na tyle dokładnie przebadane, że już od dawna w tej kwestii niczego nie odkryto, więc nie wiem, skąd Ci przyszło na myśl, że naukowcy ciągle coś w różach odkrywają?

Użytkownik Kurczak edytował ten post 30.09.2010 - 21:47

[Mariush]

Rozważam sytuację bardziej nie pod kątem bezpośredniego kontaktu, ale samego rozpoznania, że mamy do czynienia nie tylko z materią nieożywioną. Tutaj widzę główny problem.

Akurat z tym nie musi być specjalnego problemu. Dużo mogą nam powiedzieć wyniki spektroskopowych badań składu atmosfery. Stan nierównowagi termodynamicznej gazowej otoczki stanowi jeden ze wskaźników w poszukiwaniu życia pozaziemskiego.

[żaba]

Naukowcy odkrywają co róż nowe rzeczy, planety. Technologie są modernizowane, zobaczycie ilu ludzi jeszcze się zdziwi i zmieni swój światopogląd - szybciej niż komukolwiek się to wydaje   btw. widziałem dzisiaj w tv jak wygląda ta planeta - imponująco piękna

Hm... nie pamiętam już kiedy ostatni raz zdarzyło mi się czegoś nie rozumieć, ale teraz to już mam zagwozdkę... 
Róże są na tyle dokładnie przebadane, że już od dawna w tej kwestii niczego nie odkryto, więc nie wiem, skąd Ci przyszło na myśl, że naukowcy ciągle coś w różach odkrywają?

łał jednak masz poczucie humoru - jestem proszę Pani pod wrażeniem


coróż* ?

Użytkownik Ronaldo edytował ten post 01.10.2010 - 08:26

[Tengron]

btw. widziałem dzisiaj w tv jak wygląda ta planeta - imponująco piękna

Emm.... tylko że to zmyślony twór grafika komputerowego? Ta planeta to dla nas ciąg liczb, do tej pory zdjęcia wykonano kilku planetom a raczej układom planetarnym na którym widać planetę.

[żaba]

nie wiem. Pokazali zdjęcie i gość powiedział, że tak to wygląda. Skoro jest niedaleko układu słonecznego, to nie da się zrobić zdjęcia ? niby mają taki sprzęt, że będą mogli badać najdalsze zakątki wszechświata. (pytam bo w sumie nie wiem)

[Freyja]

Jakie zbliżenie mógłby zrobić teleskop Hubble'a obiektowi w takiej odległości?

[Tengron]

Żadne. Teleskop Hubble'a nie może dostarczyć dobrych zdjęć Plutona a co dopiero planety w innym układzie. Nie dysponujemy taką technologią. Głównym problemem jest to że planety praktycznie nie świecą przez co ich obraz ginie w świetle gwiazdy. Chyba że obiekt leży w ogromnej odległości od gwiazdy, jest o wiele większy od Jowisza i wydziela zaje**** dużo ciepła.

Tu macie zdjęcie planety:
http://pl.wikipedia.org/wiki/2M1207b

[noxili]

Nawet niemamy jako cywilizacja mozliwości zobaczenia takiego układu słonecznego. Wszystko co wiemy planetach poza solarnych"wydedukowano" na podstawie poszlak.


Tranzyty planet na tle gwiazdy
Metoda polega na pomiarze jasności gwiazdy w czasie. Przechodząca przed tarczą gwiazdy planeta nieznacznie zmniejsza jej jasność. Tą metodą można wykryć jedynie te układy planetarne, których płaszczyzny pokrywają się z linią Ziemia - Obserwowana gwiazda.

Zataczanie się gwiazdy
Duże planety swoją grawitacją powodują zataczanie się macierzystej gwiazdy w kierunku planety. Metoda ta polega na pomiarze położenia gwiazdy względem innych ciał niebieskich lub długości fali emitowanego światła (dopplerowskie przesunięcie widma gwiazdy). W przypadku pomiaru pozycji gwiazda musi szybko poruszać się względem sfery niebieskiej tak by można obserwować jej ruch na dużym odcinku. Jeżeli ruch gwiazdy będzie falisty to można wnioskować o istnieniu planety.wspomagamy sie wachaniami widma w wyniku efektu Doplera



Bezpośrednia obserwacja planety w niektórych szczególnych przypadkach także jest możliwa. (Obserwacje jako punkt)Masywne, młode globy emitują duże ilości promieniowania podczerwonego; jeśli znajdują się one odpowiednio daleko od macierzystych gwiazd, można zarejestrować ich światło. Pozostaje wtedy tylko udowodnić, że mamy do czynienia z planetą, a nie brązowym karłem. Jak na razie spośród pięciu zaobserwowanych obiektów, tylko jeden (2M1207 b) na pewno jest planetą

Mikrosoczewkowanie grawitacyjne
Inna metoda to mikrosoczewkowanie grawitacyjne. Wykrywanie planet tą metodą polega na obserwowaniu gwiazd i znajdowaniu takich, które "zakrywają" inną, odleglejszą gwiazdę. W sytuacji takiej gwiazda zdaje się być jaśniejsza, nawet kilkakrotnie. Obserwując krzywą zmiany jasności podczas zakrycia (co może trwać kilka miesięcy) uzyskujemy informację o ewentualnych planetach, które "pojawiają" się na krzywej jako odchylenia. Planety pojawiają się na krzywej, ponieważ swoją masą także zakrzywiają światło odległej gwiazdy, w ten sposób oznajmiając nam swoje istnienie.
Wszystkie przedstawienia planet pozasłoneczych powstaja jako efekt pracy programów 3Dmax, Maya, Blender czy prościutkim Terragenem.

Użytkownik noxili edytował ten post 01.10.2010 - 08:52

[Tengron]

że gdy taka planeta zostanie odkryta, szum w prasie i mediach związany z tym odkryciem będzie większy,

Nie ma szumu bo równie dobrze może to być martwy świat. Generalnie nie ma żadnych dowodów na to że tam jest życie, wszystko to spekulacja poparta teorią.

[Freyja]

Szum w mediach (naprawdę duży jeśli chodzi o dziedzinę astronomii, a nie gwiazd, ale tych z pudelka) od lat jest jeśli chodzi o życie na Marsie, choć dowodów też jakoś nie widać, a na pewno nie odkryjemy tam cywilizacji. Tu istnieje możliwość odkrycia form życia być może mniej zaawansowanych od naszej (albo bardziej, może to właśnie oni są naszym ufo ) ale niekoniecznie w formie drobnoustrojów. Naprawdę dziwne, że pierwsze miejsce (i gdybym sama nie szukała w googlach to jedyne) gdzie o tym słyszę to forum internetowe.

[Malax]

Hmm prawie wszyscy piszecie tu o możliwości istnienia na tej planecie życia
-przyjmijmy że istnieje tam życie
-przyjmijmy że jest na jako takim stopniu rozwoju na którym idzie się dogadać lub jest bardziej zaawansowane technologicznie niż my
-przyjmijmy (biorąc pod uwagę dwie poprzednie możliwości) że są pokojowo nastawieni
I tu pojawia się problem
Na cholerę nam pakiet planeta+lokatorowie oddalony o 20 lat świetlnych, nawet jeśli istniały by tam istoty które technologicznie są przed nami 100 lat to jakim cudem mielibyśmy się spotkać.
-załóżmy że nasi dalsi sąsiedzi mogą żyć do 1000 lat lub wynaleźli coś na kształt statku świetlnego lub jakiegoś urządzenia teleportującego jakie korzyści mieli by z tego ludzie zakładając że potrafilibyśmy się dogadać.Ludzie nie dojrzeli jeszcze do takiej technologi to byłby koniec naszej cywilizacji
No ale jest to prawie niemożliwe co ja pisze to jest niemożliwe
A teraz inny scenariusz
-przyjmijmy że na planecie da się zamieszkać wszystko jest git majonez
-przyjmijmy że ludzkość wynalazła statek który potrafi zbliżyć się prędkością do prędkości światła.
-przyjmijmy że wynaleziono coś na kształt hibernacji podczas której człowiek się nie starzeje
Powiedzmy że wysłano by taki statek na tę planetę pasażerowie przespali by 25 lat w statku i potem zasiedlili ową planetę i happy end
I tu mamy mały zonk otóż
-podczas lotu jakiś zabłąkany meteoryt zrobi kuku statkowi (przyjmując że doszło by do takiej sytuacji to dałoby się przed tym ochronić przy takiej technologij przy jakiej zostałby zbudowany ten statek nie byłoby to trudne.
-podczas lotu coś na statku się psuje i wszyscy pasażerowie na statku bajubaj w kosmos odlecieli po 25 latach budzą się i nie wiedzą gdzie są po prostu powolna śmierć
-wtedy gdy lecą na ziemi zdaża się jakaś naturalna katastrofa, wszyscy zgineli, jedyni ludzie we wszechświecie (tak wiem gdzieś tam coś na pewno żyje) żyją na statku lądują na planecie i tu zonk w czym mieszkać co jeść puf powolna śmierć
Teoretycznie zamieszkanie tak odległej planety jest nierealne. Prędzej ludzkość stworzy na Marsie atmosferę i tam zamieszka, przynajmniej blisko.

[Tensor]

Niewiarygodne.pl [LINK]
znalazłem ciekawy artykuł co o tym sadzicie? czy jestesmy w trakcie sensacyjnego odkrycia?

Użytkownik Tensor edytował ten post 07.10.2010 - 17:17

[Poeta2008]

Trzeba tam jeszcze dolecieć.


Strach na wróble

Prędkość światła nie da rady z tego co wiadomo przy takich odległościach.