127 odpowiedzi w tym temacie

[GuardAngel]

Avenarius ma w pewnym stopniu rację. Jako Ziemianie mimo posiadania wolnej woli ze względu na charakter egzystencji jesteśmy istotami ułomnymi w sferze świadomości. Nasuwa się pytanie w jakim celu zostaliśmy zaprogramowani, a wobec tego po co żyjemy?

Witam robota . Skoro jestes zaprogramowany to kto jest Twoim programista ? Znasz tworce swojego softa ?

1

Nie rozumiesz. Skoro twierdzisz, że w żaden sposób nie zostałeś zaprogramowany to znaczy, że wierzysz w teorię ewolucji, prawdopodobnie od małpy i uważasz się za istotę W OBECNYM STANIE (to jest bardzo ważne) wszechmogącą.

2

Wytłumacz dlaczego piszę w głupkowaty sposób? Uważasz, że masz prawo do ironizowania na temat tego co piszę? Moje pytanie o teorię ewolucji było całkowicie poważne i mam kolejne: w innym temacie podałeś jako źródło informacji biblię, wobec tego jaki plan ma wobec nas Ziemian biblijny bóg, co to jest zbawienie i w jaki sposób je osiągnąć?

1.Nadal nie odpowiedziałeś mi na pytanie !
2.Tu nadal nie odpowiadasz na moje pytanie a zaczynasz coś o teorii ewolucji , chcesz dyskutować czy przesłuchiwać ?
Tłumaczę dlaczego głupkowato i dlaczego mam prawo do ironizowania tego co piszesz , nie odpowiedziałeś na moje pytanie więc mnie lekceważysz .

Użytkownik GuardAngel edytował ten post 29.08.2011 - 11:33

[BehawioralnyBarbararzyńca]

Wolna wola istnieje... na płaszczyźnie rzeczy typu 'spacer'. Wędrując sobie, możesz skręcić sobie w lewo, możesz skręcić sobie w prawo, możesz wejść na drzewo i skręcić sobie kostkę, możesz zatrzymać się na 2 sekundy i skręcić w lewo, analogicznie możesz dużo .

Uważam się za człowieka mającego coś, co tworzy genialny materiał na 'podwaliny pod świadomość i zdrowy rozsądek'. Przez to nie korzystam w pełni z wolnej woli; nie zabiję konesera tanich win, który co dzień prosi mnie o papierosa [mam wolną wolę, mogę tak uczynić, mogę go zabić - drażni mnie], bo "coś" mnie blokuje, nazwijcie to sobie 'dobrym wychowaniem', 'świadomością z odpowiedzialnością karną', 'zdrowym rozsądkiem', ale nie nazywajcie wolnej woli fajnym wynalazkiem ;> Sama idea jest fajna, ale w tym czasach troszkę inaczej wygląda to. "Dobry Bóg, to dobry pretekst"

Ale o co kaman ???
Jak to wyglada w tych czasach ?

Prościej - wolna wola jest dobra tylko w rękach dobrych ludzi. Lubisz metafory-porównania? Ja uwielbiam. Samochód jako metafora wolnej woli. Jedziesz sobie takim autem [wykorzystujesz wolna wole], ale na jezdni masz ograniczenia. Możesz przejechać na tym czerwonym świetle i poszatkować grupę przedszkolaków niczym kebab, możesz tak zrobić. Ale jakoś tak się przyjęło, że tak nie można. Ty jako człowiek myślący/rozsądny/świadomy będziesz na czerwonym świetle stawał i w tym momencie idea wolnej woli znika bardzo - o ironio - szybko

[GuardAngel]

Stosowanie się do przepisów drogowych jest oznaką braku wolnej woli? , chyba po to one są stworzone byśmy poruszali się bezpiecznie .
Zobacz statystyki policyjne z wypadków w kraju ilu jest zabitych ilu rannych, sam kopiesz sobie dołek, a raczek zajebisty wykop jak kopalnia odkrywkowa pod swoje metafory .
Wolna wola stosuję się do przepisów drogowych albo nie stosuję . Więc nie pisz głupot o zanikaniu wolnej woli na czerwonym świetle.
Try Me .

[rainman]

Wolna wola jest możliwością decydowania o samym sobie w obrębie tego co faktycznie jesteśmy w stanie zrobić z uwagi chociażby na charakter naszej egzystencji. Nie wszystkie wybory mają przypisane etykietki "zło" i "dobro", nawet większość, a wolna wola odnosi się do wszystkiego.

[Bierdol]

Kontynuując porównanie w ruchem drogowym, wolna wola jest wtedy gdy ZNAJĄC konsekwencje chociażby potencjalne wybierzesz przejechanie na czerwonym świetle lub nie. To jest Twój wybór, wybór wolny wszak nikt Tobie nogi z gazu nie ściąga. Wszystko sprowadza się do owej znajomości konsekwencji bo to warunek świadomego wyboru. Trudno mówić o wolnej woli i świadomym wyborze wbijając już 5latkowi zasady tej czy innej religii jako jedynej prawdziwej.

[Mephi]

Wiadomo mnie przekonuje już pierwszy wniosek, jakaś siła istnieje ale z drugiej strony niektóre religie tą siłe ośmieszają nie jestem po stronie katolików bo zniszczyli poganizm który pełny był cennych wskazówek duchowych jednakże filmik jest pełną parodią a to przecież...cóż poważne forum

[BehawioralnyBarbararzyńca]

Stosowanie się do przepisów drogowych jest oznaką braku wolnej woli? , chyba po to one są stworzone byśmy poruszali się bezpiecznie .
Zobacz statystyki policyjne z wypadków w kraju ilu jest zabitych ilu rannych, sam kopiesz sobie dołek, a raczek zajebisty wykop jak kopalnia odkrywkowa pod swoje metafory .
Wolna wola stosuję się do przepisów drogowych albo nie stosuję . Więc nie pisz głupot o zanikaniu wolnej woli na czerwonym świetle.
Try Me .

To była metafora i to niezbyt trudna do załapania

[rainman]

Takijeden po prostu użył metafory w stylu księdza na religii, przynajmniej ja słyszałem kiedyś, że życie jest jak droga, na której spotykamy znaki od boga, których trzeba przestrzegać, bo jak nie to kara itd.

[BehawioralnyBarbararzyńca]

Takijeden po prostu użył metafory w stylu księdza na religii, przynajmniej ja słyszałem kiedyś, że życie jest jak droga, na której spotykamy znaki od boga, których trzeba przestrzegać, bo jak nie to kara itd.

Ciężkie życie poety part 1. Porównanie mnie do księdza... brrrrr, na samą myśl mnie mdli ;> Nawet wbiłeś się w mój sposób myślenia, niekoniecznie od boga pochodzą te znaki - większość tych 'znaków', to twór ludzki i za ich łamanie - tak jak napisałeś - czeka jakaś kara Sami sobie ograniczamy wolną wolę. Może i dobrze, bo to hamuje w jakimś stopniu ciemną stronę ludzkiej natury [prawie jak ciemna strona mocy] .

[GuardAngel]

Sami sobie ograniczamy wolną wolę. Może i dobrze, bo to hamuje w jakimś stopniu ciemną stronę ludzkiej natury [prawie jak ciemna strona mocy] .

Co proszę , twierdzisz że jak sami sobie ograniczamy wolną wolę , to dzięki temu nie jesteśmy głupsi , niepoprawni moralnie , ( tak zrozumiałem tutaj przekaz z ciemną stroną ludzkiej natury ).
Dzieciaku zastanów się co piszesz... jak ograniczanie wolnej woli może wpływać dobrze na człowieka . Więzienia są wybitnym przykładem że tak nie jest . A ograniczanie wolnej woli czy to samemu , czy przez kogoś jest amoralne i chore.
Krótko Twoje chore teorie : - brak wolnej woli człowiek jest szczesliwy ,
- gdy ją ma ( a to jest fakt ) jest niebezpieczny bo rozwija ciemną stronę ludzkiej natury.

Ja wiem że mam wolną wolę i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy . Obdarowanie nas wolną wolą jest jednym z dowodów na istnienie Boga .

[BehawioralnyBarbararzyńca]

To zaczynamy:

Krótko Twoje chore teorie : - brak wolnej woli człowiek jest szczesliwy

Nie wciskaj mi słów, których nie napisałem, bo to jest jedyna rzecz która mnie bardzo irytuje aniołku. Nadinterpretacji, lub po prostu głupiej interpretacji też nie lubię.

Dzieciaku zastanów się co piszesz...

Czytaj ze zrozumieniem, starcze

jak ograniczanie wolnej woli może wpływać dobrze na człowieka

Masz zagadkę do rozwiązania w takim razie. Wujek dobra rada proponuje abyś -przykładowo- zawitał na 'żylecie' w szaliku polonii. Jak już wyjdziesz [zakładamy, że wyjdziesz żywy, chociaż nigdy nic nie wiadomo], to spytaj się koleżków, czemu Cię nie zabili. A nie zabili, bo istnieje coś takiego jak prawo, policja i - wymienione przez Ciebie w fenomenalny sposób, zaakcentowane czcionką grubą jakby w ramach hołdu McDonald i innego tłustego żarcia - więzienia. I teraz krótko; taki pan, na takim stadionie nie zabije cie, bo ma ograniczoną wolną wole [w tym przypadku] prawem którego nieprzestrzeganie jest fuj. Mój post odnosił się do takich właśnie ludzi, którzy Cię nie lubią [mówiąc dyplomatycznie] i są skłonni rozwalić Tobie i każdemu innemu czaszkę, bo zabierasz im tlen. I można rzecz, że ograniczenie wolnej woli w ich przypadku, czyni ich dobrymi, bo część z nich po prostu nie skrzywdzi Ciebie i każdego innego. Jeśli zanegujesz te słowa, to proponuję przeprowadzić wyżej opisany eksperyment [a wcześniej przeczytać posta jeszcze raz >ze zrozumieniem<] i zmienić zdanie.

No i dobrze mówisz, gdy człowiek ma wolną wole jest niebezpieczny. Uwierz mi! Każdy [ty, ja, on, ona i wszyscy inni na ziemii] ma szanse by kogoś zabić Jest to szansa jeden do sześciu miliardów, ale jest .

Obdarowanie nas wolną wolą jest jednym z dowodów na istnienie Boga

Ale którego boga?

edit; na dobrą sprawę trąbie o tym samym, o czym w poprzednich postach napisałem, więc w ramach odpowiedzi możesz zacytować którykolwiek ;>

Użytkownik Takijeden edytował ten post 01.09.2011 - 10:46

[Atomowy_jogurt_zagłady]

Dowód 1
Kto w ogóle powiedział, że istnieje życie mpo śmierci?
Kto powiedział, że musi być tam bóg (w jakiej kolwiek formie nawet Allaha)?

I do dowodu 2 RESZTY MI ŻAL KOMENTOWAĆ
Taa nmożliwe, że wszyscy się mylą. Każdy w coś musi wierzyć. Ateista wierzy w postęp i to jest jego dajmy na to BÓG. Ta religia startowała jako sekta. Równie dobrze to sam Belzebub może być tym dobrym. (Tu ciekawostka. Belzebub to inaczej BELIAR pradawny bóg pory monsunowej, bóg życia. Później przekształcony przez chrześcijan w Belzebuba "króla much" czyli w dwuch słowach "Boga kupy"). Tak więc całe gadanie o istnieniu boga ma guzik wspólnego z masą wierzących, którzy żyją w kłamstwie. Ludzie robią wszystko na odwrót w stosunku do tego co chciał by Bóg, jeśli założyć, że istnieje. I tam mamy 50% pewności, że istnieje i tyle samo, że nie. Nie łatwiej zostać agnostykiem? Niczego nie da się udowodnić.
Ja jestem agnostykiem mimo to, że wierzę w Boga. Tym moim BOGIEM czy jak to tam nazwać, jest sama lurzka chęć wierzenia, szukania.
Na tym właśnie opiera się ta religia. Każdy chce w coś wierzyć. Problem tylko co nasuną mu na cel.
Jeszcze jednym ważnym aspektem jest fakt iż, że teraz mało kto wierzy w Boga, tego z Ytójcy Świętej. Większość wpadła w rutynę bo od dziecka uczeni są religii w szkołach, a i babcie czy mamy kazały im chodzić do kościoła. Tak więc wielu z nich od dziecka było skazanych na chrześcijaństwo. BO JAK TO NIE IŚĆ DO KOMUNII!?

[rainman]

Narzucona od dziecka doktryna religijna blokuje rozwój duchowy. Najważniejszy bowiem jest ciągle otwarty umysł i świadomość, że nawet najbardziej nieprawdopodobna rzecz jest dla nas nieprawdopodobna tylko poprzez schemat, w którym żyjemy. Od najmłodszych lat wszystkie informacje płyną ze świata zewnętrznego. Ukierunkowuje to cały rozwój umysłowy i emocjonalny. Po takim "praniu mózgu" większość, tak jak mówi Atomowy_jogurt_zagłady wpada w rutynę, pozostając w niej do śmierci.

[Koxed]

"Ateiści są dziwni

Wniosek: Bóg istnieje"

aaaaaahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahahahahahahaha

Użytkownik Koxed edytował ten post 02.09.2011 - 08:33

[mariuszm]

Narzucona od dziecka doktryna religijna blokuje rozwój duchowy. Najważniejszy bowiem jest ciągle otwarty umysł i świadomość, że nawet najbardziej nieprawdopodobna rzecz jest dla nas nieprawdopodobna tylko poprzez schemat, w którym żyjemy. Od najmłodszych lat wszystkie informacje płyną ze świata zewnętrznego. Ukierunkowuje to cały rozwój umysłowy i emocjonalny. Po takim "praniu mózgu" większość, tak jak mówi Atomowy_jogurt_zagłady wpada w rutynę, pozostając w niej do śmierci.

Takie założenie jest racjonalne kiedy zakłada się że wszelkie kierunki rozwoju duchowego są równoważne i nie istnieje osobowe zło duchowe.

Odłóżcie między bajki te wyświechtane formułki typu "otwarty umysł" Każdy z nas robi dokładnie coś innego. Zamkniętym umysłem analizuje informacje. W ramach schematów i "zepranych mózgów". Jeśli nie zamkniesz umysłu do analizy to ciągle nowe idee zrobią przeciąg - a to nikomu na zdrowie nie wychodzi.


Stare "zeprane mózgi" (w dużej mierze przez KK) stworzyły współczesną cywilizację.
Wy młodzieniaszki pierzecie swoje mózgi TV, blogami, imprezowaniem i podważaniem schematu. Zobaczymy jaką cywilizację stworzycie - bez mapy i kompasu.

Użytkownik mariuszm edytował ten post 02.09.2011 - 11:17