142 odpowiedzi w tym temacie

[Sangre Sani]

Ten Karol, to moim zdaniem Mojżesz. Henryk podyktował mu te przykazania tak, jak Bóg Mojżeszowi na Synaju .

Tekst ciekawy

[darokrol]

Przykro mi, ale pachnie mi to jakąś monstrualną głupotą.

Rozumiem, że autor tekstu jest wojującym ateistą, ale kogo on próbuje ośmieszyć - siebie, czy katolików?

masz rację, całowanie dupy przez wyznawców Henryka ośmiesza ateistów, gdyż totalną głupotą jest niecałowanie tej dupy, przez całowanie nic się nie traci, a można tylko zyskać, natomiast będąc ateistą tylko się przegrywa, odgadłem twój dziecinny tok rozumowania ?

a autor to: http://en.wikipedia....rt_Anton_Wilson

[Rockyyy]

A ja zrobiłem małe podsumowanie. Na 156 tematów na 6 ostatnich stronach 120 to tematy negujące wiarę.

[Goccolo]

wiarę czy religię?

[shar0nie]

nie sądzę żeby Bóg po śmierci bił na kwaśne jabłko ;D daje nam wybór, my mamy się tylko do tego ustosunkować. co do listu - coś w formie przykazania, w religii muzułmańskiej : koran (można ten tekst dać co każdej religii..) co do parówek, sprawa indywidualna. "ten kto nie wie, że nie je się ryby nożem, może jeść rybę nożem" , jeżeli mamy dobry powód, że dana rzecz nie jest zła, i zgodnie z naszym sumieniem tak jest, więc..

[SzpaQ]

Bog po smierci nie bije na kwasne jablko, tylko wysyla do piekla, takie male porownanie .

Mnie tekst rowniez rozsmieszyl . W sumie jest w nim cos. Gdyby nie ta cala otoczka wokol religi to czy uwierzylbys ludzia ktorzy, nagle pukaja do Twoich drzwi i gadaja o Bogu, Jezusie, Buddzie, Mahomecie itd, itd?.

Karol-hmm jak dla mnie jest to Mojzesz, Jezus, i ksieza razem wzieci.

Rockyyy to cos zlego, ze na tym forum neguje sie wiare, albo raczej religie jak dobrze zauwazyl Goccolo?

[Settika]

masz rację, całowanie dupy przez wyznawców Henryka ośmiesza ateistów, gdyż totalną głupotą jest niecałowanie tej dupy, przez całowanie nic się nie traci, a można tylko zyskać, natomiast będąc ateistą tylko się przegrywa, odgadłem twój dziecinny tok rozumowania ?

Nie bij. ^Ty to napisałeś, nie ja. Nie wiem co jest bardzo dziecinne, ja czy porównywanie jakiejkolwiek religii do całowania dupy. Rozumiem, że czujesz się teraz lepiej - przywaliłeś katolikom, a sam jesteś przecież zdeklarowanym ateistą. Dobrze, że nie dałeś się zwieść tym bzdurom; statystycznie wyznawcy religii mają mniejszy iloraz inteligencji, generalnie są płytcy i łatwowierni - podludzie i klasa robotnicza. Zaraz, moment, to przecież ja właśnie trafiłam w twój tok rozumowania!

[Goccolo]

Rockyyy to cos zlego, ze na tym forum neguje sie wiare, albo raczej religie jak dobrze zauwazyl Goccolo?

Gwoli ścisłości: ja nie twierdzę, że to dobrze... Tzn. dobrze, że się o tym mówi, ale szkoda, że przeciwnicy religii mają taką przewagę liczebną...
To jest odwrotna sytuacja niż u mnie w rodzinie: Wszyscy mają jednakowe poglądy (polityczne czy religijne) i podczas rozmowy każdy z każdym się zgadza, utwierdzając się w jakimś poglądzie, nie zawsze właściwym. Równowaga zawsze jest porządana Może gdyby na tym forum było więcej osób wierzących i religijnych, niektóre z nich potrafiłyby do nas przemówić tak, że przekonałyby niektórych z nas, wątpiących, że coś w tym wszystkim jest.

[Rockyyy]

Ogólnie można powiedzieć : Chrześcijaństwo.

Co chciałem przez to powiedzieć? Koleś na ateistycznym blogu pisze że kościół z butami wchodzi w nasze życie i że zwalcza klerykalizm w naszym kraju. Tymczasem, warto poczytać gazety- jeżeli coś w nich jest o religii to z reguły pisze się źle. Na Onecie pojawiają się interesujące artykuły, a tam w komentarzach "Katolicy to debile", "Zacofańcy", "Kretyni" itd. . Na 10 komentarzy Ateistów 8-9 to takie. Na 10 komentarzy Katolików z 2-3 to takie. Sęk w tym, że wielu Ateistom wydaje się że idą "pod prąd", kiedy tymczasem idą z prądem i sami nawet o tym nie wiedzą. Dawkins myśli, że on idzie pod prąd kiedy on tak naprawdę idzie z prądem, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Bo jeżeli ktoś się przyjrzy światu, to zobaczy - Kościoły we Francji i Anglii świecą pustkami, w Polsce w Kościołach widuje się głównie ludzi starszych. Jeżeli ktoś dobrze się rozejrzy, to dostrzeże że to nie Kościół atakuje, ale to jego się atakuje. Przez wiele lat byłem ateistą, teraz jestem człowiekiem wierzącym. Nie w kościół. W Jezusa Chrystusa i Boga. I co widzę? Materializm, pogoń za forsą, taką że stała się ona celem życia miliardów ludzi na całym świecie. Ja przez połowę swojego życia byłem po niewłaściwej stronie barykady.
Miliardom ludzi na całym świecie wydaje się że Kościół i Chrystus to dokładnie to samo. Rozumiem krytykę Kościoła, sam mam zastrzeżenia i nie wierzę w wiele rzeczy które ogłasza. Ale pomyślcie sami - bardzo bardzo dokładnie pomyślcie- dlaczego ateiści atakują Chrystusa? Człowieka, który głosił że trzeba kochać, że najpotężniejsza jest siła miłości i dobra. Kochaj każdego, bądź dobry, nie krzywdź innych, rozwijaj się duchowo, bądź miłosierny, wybaczaj, pomagaj innym. Żyj, i daj żyć innym. Dlaczego Ateiści tak bardzo nie chcą się na to godzić? "Nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć". 90% Ateistów myśli, że wiara w Boga to klękanie i wstawanie w czasie mszy. Co to znaczy czcić Boga? Wielu ludzi nigdy się tak naprawdę nad tym pewnie nie zastanowiło. Boga czci się wypełnianiem Jego woli. Czci Go się kochając ludzi. Boga czci się będąc dobrym człowiekiem. Świat jest teraz Hedonistyczny do granic możliwości. I dlatego jest tak jak jest. Jaki byłby świat, gdyby ludzie choć w minimalnym stopniu starali się naśladować Chrystusa? Sami sobie odpowiedzcie.

Gwoli ścisłości: ja nie twierdzę, że to dobrze... Tzn. dobrze, że się o tym mówi, ale szkoda, że przeciwnicy religii mają taką przewagę liczebną...
To jest odwrotna sytuacja niż u mnie w rodzinie: Wszyscy mają jednakowe poglądy (polityczne czy religijne) i podczas rozmowy każdy z każdym się zgadza, utwierdzając się w jakimś poglądzie, nie zawsze właściwym. Równowaga zawsze jest porządana. Może gdyby na tym forum było więcej osób wierzących i religijnych, niektóre z nich potrafiłyby do nas przemówić tak, że przekonałyby niektórych z nas, wątpiących, że coś w tym wszystkim jest.

Gratuluje rodziny i życzę powodzenia w poszukiwaniu prawdy

Użytkownik Rockyyy edytował ten post 28.02.2008 - 19:30

[SzpaQ]

Goccolo wiem o co Ci chodzilo tyle, ze czytajac post Rockyyyego to samo mi sie na mysl nasunelo, a nie chcialem wyjsc na chlopca ksero:D.

Tak Rockyyy to prawda, ze wsrod ludzi mlodych prawdziwego katolika ze swieca szukac. Ale, no wlasnie, ale...w szkolach jest obowiazkowa religia, a nawet wlicza sie do sredniej ocen, wszedzie wisza krzyze, na programach regionalnych mozna sobie obejrzec msze, a dziennikarze, politycy tzn. ludzie ktorzy nas reprezentuja, podkreslaja jak to Polska nie jest katolickim krajem, kazde swieto religijne w calym kraju jest tak wazne jak i panstwowe.
I czego oczekujesz od ludzi niewierzacych? Internet tak naprawde jest ich jedyna rozglosnia. Tylko tutaj moga dowoli "krzyczec" to co chca i nie bac sie, ze ktos ich "zagluszy". Wedlug Ciebie ateista to czlowiek, ktory chce isc pod prad? Hmm...w wielu przypadkach tak moze i jest, ale ci ludzie raczej nie moga powiedziec na siebie ateista.

Jezus tak byl wspanialym...CZLOWIEKIEM. Jak dla mnie tematy ktore tutaj sa anty jezusowe, sa tematami ktore chca pokazac go nie jako Boga, ale Czlowieka. I w zasadzie tyle.
Mozesz sie czuc urazony "dupa Henryka', ale co maja powiedziec swiadokowie Jehowy, ktorzy wedlug mnie sa ludzmi i wiele lepszymi niz katolicy (oczywiscie nie wszyscy katolicy), a mowi sie na nich w zasadzie otwarcie-sekta, albo wlasnie Ci nieszczesni ateisci o ktorych opinia publiczna wcale lepiej nie wyraza.

Użytkownik SzpaQ edytował ten post 28.02.2008 - 19:47

[golibroda]

Cale opowiadania jest glupie z zalozenia.
Zaden chrzescijanin NIE NAMAWIA nikogo do wyznawania wiary. Co najwyzej przedstawia swoja religie i mowi co wg niej stanie sie po smierci i jakie sa przykazania itp.
Zatem do "calowania dupy" (zenujace w ogole to porownanie, swiadczy tylko o tych ktorzy sie podniecili i im sie spodobalo jak super tym katolikom ktos dowalil) nikt nie zacheca.

I caly tekscik w łeb

[Goccolo]

Rockyyy - po pierwsze mam bardzo podobne odczucia do Ciebie odnośnie wiary (Bóg - tak, Kościół - niekoniecznie). Co do wypowiedzi ateistów i katolików - również mam podobne spostrzeżenia. Ja również materializm i egoizm uważam za przyczynę większości nieszczęść na świecie.
Nie jestem tylko pewien co miałeś na myśli gratulując mi rodziny... To wspaniali, pełni miłości ludzie, tylko zostali wychowani w ścisłej nauce KK i przez to mają mocno stronnicze myślenie w takich kwestiach. Wchodzi to też w politykę, bo Kościół w Polsce momentami mocno się angażuje w politykę...
Poza tym to jest inne pokolenie - pokolenie wychowane w czasach komunizmu, gdy Kościół był ostoją patriotyzmu i walki o prawdziwą wolność ojczyzny. Myślę, że chociażby z tego powodu niektóre osoby mogłyby sobie przystopować z opluwaniem KK... Bez wachania jestem gotów stwierdzić, że gdyby nie KK, gdyby nie Karol Wojtyła, Polska nadal mogła by być krajem komunistycznym. Stalin myślał, że to Polska zawsze była największym zagrożeniem dla komunizmu w Europie i miał rację... Ale zszedłem z tematu... sorry za OT

EDIT:

Zaden chrzescijanin NIE NAMAWIA nikogo do wyznawania wiary.

uważałbym z takimi stwierdzeniami... przypominam, że religia w szkołach jest obowiązkowa, a uczy się na niej chyba tylko religii katolickiej. są oddzielne programy dla ateistów (wiem, bo miałem jednego w liceum), ale nie wiem czy ktoś to wprowadza w życie....

Użytkownik Goccolo edytował ten post 28.02.2008 - 21:47

[Rockyyy]

Goccolo wiem o co Ci chodzilo tyle, ze czytajac post Rockyyyego to samo mi sie na mysl nasunelo, a nie chcialem wyjsc na chlopca ksero:D.

Tak Rockyyy to prawda, ze wsrod ludzi mlodych prawdziwego katolika ze swieca szukac. Ale, no wlasnie, ale...w szkolach jest obowiazkowa religia, a nawet wlicza sie do sredniej ocen, wszedzie wisza krzyze, na programach regionalnych mozna sobie obejrzec msze, a dziennikarze, politycy tzn. ludzie ktorzy nas reprezentuja, podkreslaja jak to Polska nie jest katolickim krajem, kazde swieto religijne w calym kraju jest tak wazne jak i panstwowe.
I czego oczekujesz od ludzi niewierzacych? Internet tak naprawde jest ich jedyna rozglosnia. Tylko tutaj moga dowoli "krzyczec" to co chca i nie bac sie, ze ktos ich "zagluszy". Wedlug Ciebie ateista to czlowiek, ktory chce isc pod prad? Hmm...w wielu przypadkach tak moze i jest, ale ci ludzie raczej nie moga powiedziec na siebie ateista.

Jezus tak byl wspanialym...CZLOWIEKIEM. Jak dla mnie tematy ktore tutaj sa anty jezusowe, sa tematami ktore chca pokazac go nie jako Boga, ale Czlowieka. I w zasadzie tyle.
Mozesz sie czuc urazony "dupa Henryka', ale co maja powiedziec swiadokowie Jehowy, ktorzy wedlug mnie sa ludzmi i wiele lepszymi niz katolicy (oczywiscie nie wszyscy katolicy), a mowi sie na nich w zasadzie otwarcie-sekta, albo wlasnie Ci nieszczesni ateisci o ktorych opinia publiczna wcale lepiej nie wyraza.

SzpaQ.
Do szkoły już nie chodzę, ale kiedy ja chodziłem do liceum, na religię z mojej klasy chodziły bodajże 2 osoby. Nie wiem jak jest teraz, ale pewnie dalej Katecheci stawiają same 5, nawet tym którzy nie chodzą
Msze można obejrzeć w TV Trwam, TVP i inne stacje transmitowały odkąd sięgam pamięcią msze tylko w trakcie wizyt Papieża.
Tradycja Katolicka jest w nasz kraj wpisana. Dostrzegam wiele wad Kościoła, wiele rzeczy, które nie są zgodne z Ewangeliami, dostrzegam że Kościół robi masę błędów, z wieloma poglądami Kościoła się nie zgadzam. Ale jednej rzeczy nigdy Kościołowi nie odmówię. Żyjemy w Polsce dzięki Kościołowi. Kościół ma ogromne zasługi w tym, że dziś piszemy po Polsku. Przez okres zaborów, to właśnie w Kościele uczyli że kiedyś był na mapie Europy taki kraj jak Polska. Podburzano ludzi, pielęgnowano Polskość.
Jednak ja uczciwie przyznaje - Jestem Chrześcijaninem, nie Katolikiem.

Internet na dzień dzisiejszy jest najpotężniejszym z mediów. Poza tym telewizja, gazety, radia? Tam nic nie ma o religii, jeżeli się pisze to dość "nieładnie".

Przyglądam się tej dyskusji i nie wiem czy się śmiać czy płakać.
Czy ktoś jeszcze napisze coś o jednym z dwóch filmów?

Moim zdaniem ten drugi był zdecydowanie poważniejszy. Przynajmniej odwoływał się do dokumentów historycznych z epoki, które w miarę rzetelnie opisywały tamte czasy.
A jeśli dla kogoś bardziej miarodajnym źródłem jest Biblia, to jego sprawa.

Rockyyy, po raz setny na tym forum protestuję, nie_Katolików NIE WOLNO WRZUCAĆ DO JEDNEGO WORA I NAZYWAĆ ICH WSZYSTKICH ATEISTAMI czy też niewierzącymi. To, że ktoś wierzy w coś odmiennego od ciebie, nie oznacza, że jest niewierzący!

Dociera różnica?

Ale pomyślcie sami - bardzo bardzo dokładnie pomyślcie- dlaczego ateiści atakują Chrystusa? Człowieka, który głosił że trzeba kochać...

Uważaj co piszesz, bo za stwierdzenie, że Jezus był człowiekiem można być wykluczonym z kościoła.

Przemo, nigdy nie napisałem, że ktoś kto jest np. Buddystą jest Ateistą. Mało tego - po raz kolejny mówie - nie wierzę w Kościół, wierzę w Jezusa i w Boga. Z punktu widzenia Kościoła zapewne sam jestem "nie_Katolikiem".
Napisałem jedynie przykład, troche źle go zinterpretowałeś. Chodzi mi po prostu o to, że ludzie mieniący się Ateistami, zwolennicy Dawkinsa - atakują ludzi którzy wierzą w coś ponad życie na ziemi.
Nie neguję w żadnym wypadku innych wiar i ludzi, którzy wierzą w co innego. Dla mnie Ateista i człowiek niewierzący to człowiek, który nie wierzy w nic poza światem materii. "Kretynami" nazywają ludzi, którzy wierzą w coś ponad życie na ziemi.

Wykluczony z Kościoła? Kościół to tylko instytucja. Moja wiara nie polega na chodzeniu do Kościoła. Nie zmienia to faktu, że według mnie Jezus był zarówno człowiekiem, jak i Bogiem(bądź Synem Boga).

Użytkownik Rockyyy edytował ten post 28.02.2008 - 21:53

[SzpaQ]

Rockyyy, czyli mam rozumiec, ze ludzie powinni poprostu siedziec cicho, wogole sie nie odzywac na temat wlasnego polgadu na religie? Skoro nie moge oficjalnie mowic rzeczy ktorych chce o religi, w szkole, "na ulicy" rowniez jest to zle postrzegane, to chyba moge uzywac do tego internetu tak samo jak inni zreszta?
Atak na religie...czyli artykuly ktore tutaj sa, ktore opisuja, ze Jezus byl rownie boski co i ja sa atakami? Moze zle Cie odbieram jesli tak to przepraszam, ale troche ograniczac wolnosc slowa chcesz.

[golibroda]

przypominam, że religia w szkołach jest obowiązkowa

No chyba nie za bardzo.