Skocz do zawartości


Zdjęcie

Przypowieść o Hiobie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
83 odpowiedzi w tym temacie

#31

mariuszm.
  • Postów: 566
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

To jest taka historyjka żeby ludzie nie odchodzili od boga kiedy dostają od życia w dupę.



Po prostu śmiech na sali. Nie tylko do tego postu ale i do innych komentarzy.

Gimnazjaliści, czytaliście Pismo Święte ?

Na oślep piszecie aby tylko zaistnieć ze swoimi nieprzemyślanymi frustracjami.

Odpowiedź jest prostsza niż próbujecie obsmarować.

"To czego się obawiałem przyszło do mnie"

zdrowia,

Użytkownik mariuszm edytował ten post 21.01.2010 - 22:24

  • -2

#32

FutureBoy.
  • Postów: 20
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

MariuszM

Śmiech na sali?
Osobiście czytałem i śmiem twierdzić że spora część osób wypowiadająca się w temacie w większym lub mniejszym stopniu również.

Przypowieść o Hiobie jest świetnym przykładem na to, że Bóg wykreowany przez kościół wcale nie jest taki święty i dobry.
Co to w ogóle za zakład? Z szatanem? Dobre sobie. Wg. mnie prawdziwy Bóg ( jeśli istnieje ) jest ponad to. I na pewno nie wdawałby się w dyskusje z szatanem ( w formie która przedstawia kościół ) a już na pewno nie dałby się namówić na jakiś zakład.

Jak zapewne dobrze wiecie teksty które są zawarte w bibli na przestrzeni dziejów były wybielane i starannie selekcjonowane przez sobory, aby stworzyć święty/idealny wizerunek instytucji kościoła.

Pierwsze zatwierdzenie kanonu chrześcijańskiego nastąpiło w 397 roku na Synodzie Kartagińskim, który ostatecznie odrzucił część ksiąg krążących jako listy i ewangelie, zwane obecnie apokryfami lub pseudoepigrafami. Kanon Biblii w wersji katolickiej został potwierdzony na soborze trydenckim w 1546 roku.


FB

Użytkownik FutureBoy edytował ten post 22.01.2010 - 10:29

  • 1

#33

mariuszm.
  • Postów: 566
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

MariuszM

Śmiech na sali?
Osobiście czytałem i śmiem twierdzić że spora część osób wypowiadająca się w temacie w większym lub mniejszym stopniu również.

Przypowieść o Hiobie jest świetnym przykładem na to, że Bóg wykreowany przez kościół wcale nie jest taki święty i dobry.
Co to w ogóle za zakład? Z szatanem? Dobre sobie. Wg. mnie prawdziwy Bóg ( jeśli istnieje ) jest ponad to. I na pewno nie wdawałby się w dyskusje z szatanem ( w formie która przedstawia kościół ) a już na pewno nie dałby się namówić na jakiś zakład.

Jak zapewne dobrze wiecie teksty które są zawarte w bibli na przestrzeni dziejów były wybielane i starannie selekcjonowane przez sobory, aby stworzyć święty/idealny wizerunek instytucji kościoła.

Pierwsze zatwierdzenie kanonu chrześcijańskiego nastąpiło w 397 roku na Synodzie Kartagińskim, który ostatecznie odrzucił część ksiąg krążących jako listy i ewangelie, zwane obecnie apokryfami lub pseudoepigrafami. Kanon Biblii w wersji katolickiej został potwierdzony na soborze trydenckim w 1546 roku.


FB


Przeczytać to nie wszystko. Jak czytałeś "równania całkowe z jądrem zwyrodniałym" to od razu załapałeś ? czy zajeło ci to tygodnie/miesiące.
Czy po przeczytaniu stałeś się specem i zabierałeś głos na forach matematycznych ?

Jak można tak kpić z siebie. Widzę że to pokolenie to pokolenie "RAZ" - raz i wystarczy, raz i rozumiem, raz i odejdź.

Ze zrozumieniem spraw duchowych jest jak z sexem. Jesteś dzieckiem, zabawki, słodycze, tv, gry to twój cały świat. I nagle dorastasz i dostrzegasz, przeżywasz sex i widzisz że jest coś nowego/innego/mocniejszego poza małym światem dziecięcych wyobrażeń.


Co do Hioba napisałem wyraźnie: "To czego obawiałem się przyszło do mnie" - tu jest klucz do zrozumienia. Ale jak ktoś ma naturę dogryzacza/zaczepiacza to będzie czepiał się Stwórcy a nie swojej słabości w rozumieniu.

zdrowia,

Dopiszę, abyś miał łatwiej.
(Hiob 3,25) Bo strach, któregom się lękał, przyszedł na mię, a czegom się obawiał, przydało mi się.

Użytkownik mariuszm edytował ten post 22.01.2010 - 12:57

  • 1

#34 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

mariuszm,

nie galopuj tak i nie obrażaj młodego, bo trochę przeginasz. To, że jesteś od niego starszy nie znaczy, że pozjadałeś wszystkie rozumy. Niezależnie od tego, czy młody ma naturę zaczepiacza, czy nie, to uważam że ma po trosze rację - Bóg Starotestamentowy jest zły do szpiku kości i wykazuje niezwykle ludzkie cechy. Nakazuje palić miasta, plądrować je, zabijać wszystko co się rusza itd. I nie chodzi o jeden przykład. W starym testamencie można je wyliczać, jak to jest on zazdrosny o innych bogów. A biorąc już pod uwagę ten temat, Bóg miłosierny to nie taki, który zezwala szatanowi, by ten przyczynił się do wymordowania ludzi z otoczenia Hioba. To jest złe. Przyzwolenie za czymś, co człowiekowi nie wolno robić.Bóg zmienia oblicze dopiero później a sam Kościół niechętnie przyznaje się do takiego obrazu Boga. Poza tym robicie wszyscy błąd - nie personifikujcie czegoś co jest ponad wszystkim, czego nie można ogarnąć umysłem. Bóg to nie dziadek w chmurach, który z szatanem od czasu do czasu pił wódkę. Wam się chyba coś pomyliło.

Użytkownik Muhad edytował ten post 23.01.2010 - 09:27

  • 0

#35

mariuszm.
  • Postów: 566
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

mariuszm,

nie galopuj tak i nie obrażaj młodego, bo trochę przeginasz. To, że jesteś od niego starszy nie znaczy, że pozjadałeś wszystkie rozumy. Niezależnie od tego, czy młody ma naturę zaczepiacza, czy nie, to uważam że ma po trosze rację - Bóg Starotestamentowy jest zły do szpiku kości i wykazuje niezwykle ludzkie cechy. Nakazuje palić miasta, plądrować je, zabijać wszystko co się rusza itd. I nie chodzi o jeden przykład. W starym testamencie można je wyliczać, jak to jest on zazdrosny o innych bogów. A biorąc już pod uwagę ten temat, Bóg miłosierny to nie taki, który zezwala szatanowi, by ten przyczynił się do wymordowania ludzi z otoczenia Hioba. To jest złe. Przyzwolenie za czymś, co człowiekowi nie wolno robić.Bóg zmienia oblicze dopiero później a sam Kościół niechętnie przyznaje się do takiego obrazu Boga. Poza tym robicie wszyscy błąd - nie personifikujcie czegoś co jest ponad wszystkim, czego nie można ogarnąć umysłem. Bóg to nie dziadek w chmurach, który z szatanem od czasu do czasu pił wódkę. Wam się chyba coś pomyliło.


Jeśli podważenie czyjejś wypowiedzi jest obrażaniem to współczuje i jemu i tobie. Rozumiem, takie czasy, w ryja można dać, opluć kk, objechać geja,
przeklinać w autobusie to norma, zwrócić uwagę że myli się (niech się broni) już nie - bo naruszam godność ?
Więcej pokory, historia zna takich arbitrów intencji Boga.

Pamiętaj, jeśli zrozumiałeś kim jest Bóg to znaczy że to nie ON.
  • 1

#36 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie wnikam w intencje, ale trochę mu pojechałeś. Każdy ma prawo do swoich racji Mariuszu. Chodzi o to, że skoro jest dzieckiem, to nie trzeba było tego podkreślać. Wiedza wewnętrzna, jak i przekonanie nie idą w parze z wiekiem. Weź pod uwagę dewotyzm. Nie dyskryminuj chłopaka z powodu wieku. Akurat w tym temacie słusznie zwrócił uwagę na to,że starotestamentowy Bóg jest zły, bo taka jest prawda i wynika to z treści. Na pewno nie jest Bogiem miłosiernym.
  • 0

#37

.?..

    Medicus

  • Postów: 974
  • Tematów: 89
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 10
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ze zrozumieniem spraw duchowych jest jak z sexem. Jesteś dzieckiem, zabawki, słodycze, tv, gry to twój cały świat. I nagle dorastasz i dostrzegasz, przeżywasz sex i widzisz że jest coś nowego/innego/mocniejszego poza małym światem dziecięcych wyobrażeń.


Taki duży chłopczyk i nie wie, że "sex" ma polski odpowiednik przez "ks"... oj nasz pobożny chrześcijanin spędza za dużo czasu na serwisach dla dużych chłopców i mu weszło w nawyk. Nie odnoś się do wieku adwersarza, na forum ma prawo wypowiadać się każdy. To tak jakby dyskredytować Cię, bo jesteś wierzącym.

Stary Testament zawsze był moją ulubioną powieścią fantastyczną, ilustrującą egocentrycznego tyrana ale i pełną eskalacji bałwochwalstwa, niepotrzebnej śmierci ( ajć no potrzebnej, On jej chciał), pedofilii, traktowania kobiet jak przedmioty ( na myśl przychodzą córki Lota czy też żona Lewity), wywyższania tego co żydowskie ponad resztę "złego" świata. Nie powiesz mi, że Bóg postąpił słusznie, będąc wyposażonym w omnipotencje wchodzi w układ z Szatanem, to jest Bóg, w którego chcesz wierzyć ? Bóg, który dla własnej uciechy niszczy człowiekowi rodzinę, zsyła na nie trąd, zabija mu synów... i wy macie czelność nazywać go miłosiernym. Stery Testament to silna księga, po jej przeczytaniu byłem pod większym wrażeniem niż po przeczytaniu kronik z Auschwitz.

Pamiętaj, jeśli zrozumiałeś kim jest Bóg to znaczy że to nie ON.

Jest kobietą ? Ale jaja... nie nie może być kobietą. Kobiety to idealistki, żadna kobieta nie spieprzyła by tego świata tak jak on to zrobił, w końcu lubicie wszystko przypisywać Bogu.

Może trochę zbyt obskurny ten post, za co i mnie zminusujecie( i jeszcze jeden i jeszcze dwa), jednak mam lekkiego kaca i nie chce mi się wymuszać elokwencji. Powtórzę tylko jeszcze raz to co mówiłem już kilkukrotnie: Polski katolicyzm jest zamknięty na metafizykę, za to silnie powiązany z nacjonalizmem. To wiara zbiorowa, nikt nie bierze tej wiary na swoje brzemię, to nigdy nie jest "moja wiara" to zawsze jest " nasza wiara" co widać choćby przy Święcie Zmarłych, cały naród wędruje wtedy na groby.(Większość tylko wtedy).
  • 1



#38

MiszaAS.
  • Postów: 343
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Muhad, nie do wiary, po raz pierwszy się z zgadzam z Tobą w całej rozciągłości. Aż plusy u mnie zarobiłeś.

Do rzeczy. Jezeli chodzi o wizję Boga oczami Biblii, to nie można się z drugiej strony dziwić. W większości religii, gdzie głównym założeniem jest wyznawianie zasad stawianych przez Stwórcę i wyznawanie jego czcigodnych celów, ten najwyższy w hierarchi zawsze jest przedstawiany jako mściwy i karzący "sprawiedliwie" za grzechy. Jeżeli spojrzeć na temat z perspektywy historycznej, nowością to nie jest, wszakże bogowie od zawsze byli niedostępni, potężni i zdecydowanie wyrażali cechy ludzkie. W świetle czerpania inspiracji z innych, starszych religii poprzez wiarę chrześcijańską (zresztą nie tylko przez nią) można się pokusić o twierdzenie, że powstanie wspomnianej wiary, jest czysto polityczne. Zawsze tak było, a z racji swego uniwersalizmu (poprzez sprytne "zapożyczenia", mające na celu de facto zapewnić jednolitość struktury państwa) jest szeroko wyznawana na całym świecie. Jest po prostu zlepkiem paru kultur i zaiste sprytnym był zabieg przyjęcia tej wiary jako dominującej, w świetle upadającego Cesarstwa Zachodniorzymskiego :) Dlatego ciekawi mnie postawa wierzących, którzy to uważają, że chrześcijaństwo (szeroko pojmowane) jest takie wyjątkowe? Wszakże islamiści także tak sądzą, wystarczy spojrzeć na konflikty bliskowschodnie o podłożu czysto religijnym.

Niejako osobiście uważam, iż religie są po prostu założeniami moralnymi, dlatego pochwalam chrześcijaństwo za założenia. Miłość, wiara, wierność, pomoc bliźniemu...W teorii to wszystko brzmi pięknie, lecz jest niestety zbyt naginane poprzez władze kościelne w praktyce. Kłamstwo? Wystarczy spojrzeć na jakim poziomie żyją najwyższe ich instancje, żerujące na dotacjach państwowych, łatwowierności (zarazem skłonność do bycia manipulowanym) osób wierzących, przy czym zaznaczam, że nie odnoszę się do ogółu, lecz niestety większości.
  • 0

#39 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Dzięki:)


Wszelkie twory ludzkie są tylko po to, by służyć tym, co je utworzyli - nie dla wyższej idei.
  • 0

#40

MiszaAS.
  • Postów: 343
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Należałoby tutaj dodać, w jakich okolicznościach wszelkie założenia teologiczne się narodziły. W pewnym momencie, gdy ludzie przeszli na rolniczy tryb życia, zaczęły powstawać nadmiary żywności. Były to niezwykle sprzyjające warunki do tego, aby pewna grupa społeczna zaczęła rozwijać założenia teologiczne, dopisując różne wydarzenia. Wówczas to zaczął następować rozwój wierzeń ludzkich-ze zwykłych bogów, odpowiadającym danym siłom natury, zaczęły być tworzone nowe bóstwa, które na wzór relacji międzyludzkich, posiadały hierarchię, organizowały się, miały prawa i kogoś na najwyższym szczeblu boskiej władzy. Nie bez znaczenia jest także fakt przejścia z matriarchatu na patriarchat, co może być sugestią (aczkolwiek nie musi) na podaną wyżej ewolucję wierzeń ludzkich. Nie jest chyba także nowością fakt, że najstarsze wzmianki pochodzą ze Starożytnego Sumeru (nie wiem, jak sytuacja wyglądała w Egipcie, w którym roku znaleziono pierwsze zapisy tak rozbudowanej religii, jak to miało miejsce u wschodnich sąsiadów) i chociażby na ich przykładzie można zobaczyć, czemy tak naprawdę to wszystko służyło. Zapasy żywności magazynowane były w świątyniach, którymi to zarządzali kapłani (ensi jak pamiętam). Później, w wyniku rozwijania się społeczeństwa, władza przechodziła w ręce królewskie i wówczas możemy być świadkami ciekawych intryg duchowo-świeckich :) Ale tu już odbiegamy od tematu.

Niemniej, powyższym wpisem, chciałem ukazać historyczny aspekt tego, co napisał Muhad:

Wszelkie twory ludzkie są tylko po to, by służyć tym, co je utworzyli - nie dla wyższej idei.


Użytkownik Niemrawy edytował ten post 26.01.2010 - 04:59

  • 0

#41 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Wiesz o co tu kaman? Po prostu i zwyczajnie jeden człowiek był sprytniejszy od drugiego :)
  • 0

#42

MiszaAS.
  • Postów: 343
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wiem o tym. Ale to najprościej mówiąc, ale obawiam się, że tak prosto przełożona sprawa do nikogo nie trafi. Dlatego staram się powiedzieć to samo, odwołując się do faktów historycznych :)
  • 0

#43 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

No a ta historia pokazuje, że świat kręci się za sprawą prześcigania się większego cwaniaka od drugiego :)
  • 0

#44

feelit.
  • Postów: 116
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wyjaśnił mu, iż daremnie usiłował wykryć przyczynę cierpienia, gdyż zamierzenia boskie przekraczają granicę ludzkiego rozumu.


Niech to będzie odpowiedź na twoje pytanie :) .
Ja też się czasami zastanawiałam i myślę, że Bóg jest nieomylny i wiedział, że Hiob nigdy go nie zdradzi, nieważne co by mu zrobił.


dobra papka i wiele ja zje, jezeli bog jest,był i bedziee wszystko wiedzacy to wiedzial ze hiob go nie zdradzi, ale czytajac tekst przypowiesc, sklania ona do refleksji i pokazuje jak macie zyc, nie wiem co o tym myslec teraz wpadla mi do glowy taka mysl tekst dobrze wyglada, dobrze sie go czyta, uwzglednione sa rzeczy ktore maja wplywac na pyschike pobudzajaco, ujety jest tam strach poszanowanie itd. jak to czytasz to chcesz sie zachowywac jak hiob, a mozliwe ze o to chodzilo autorom tego tekstu.
  • 0

#45

mariuszm.
  • Postów: 566
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ja właściwie zgadzam się z tym co napisałeś i nie skrytykuję, bo stawianie do pionu być powinno. Tak jak zrobiłeś to w moim przypadku.
A co do Boga nie-miłosiernego, stara prawda, jako stara księga opisuje Tyrana, który w zawistny często sposób manipulował ludźmi dla własnych celów. Wolę oddzielić religię od wiary, a nie każdy to potrafi. Wolę wierzyć zgodnie z myślą, że skoro cały wszechświat jest częścią Boga a On częścią niego samego, to lepiej wierzyć w samego siebie, we wszystko co najlepsze wewnątrz i korzystać z potencjału duszy i rozumu :)


Widzisz,

może czasem jestem zbyt ostry ale tak mnie wychowano w tamtych czasach. To dyscyplina pcha cywilizację do przodu. Jesteś bystry i widzisz że nawet "najlepszy płyn" bez naczynia jest tylko kałużą.
Po prostu nie lubię jak z forum robi się ankieta. Ktoś wklei coś tam (zgadza się z tym ale sam nie potrafił wysłowić się , czasem prowokuje) a ktoś pisze że też tak myśli, i nic więcej - krzyk samotności.

Hmm, :-) jesteś na granicy drogi do doskonałości lecz to cienka linia i trzeba być ostrożnym. W środku możesz znaleźć i Stwórcę i demony. Jeśli zakładasz Jego istnienie to powinienieś także wziąść pod uwagę co mówi o nieprzyjacielu - ponoć najwięcej demonów jest przy skręcających na właściwą drogę.

zdrowia,

Ze zrozumieniem spraw duchowych jest jak z sexem. Jesteś dzieckiem, zabawki, słodycze, tv, gry to twój cały świat. I nagle dorastasz i dostrzegasz, przeżywasz sex i widzisz że jest coś nowego/innego/mocniejszego poza małym światem dziecięcych wyobrażeń.


Taki duży chłopczyk i nie wie, że "sex" ma polski odpowiednik przez "ks"... oj nasz pobożny chrześcijanin spędza za dużo czasu na serwisach dla dużych chłopców i mu weszło w nawyk. Nie odnoś się do wieku adwersarza, na forum ma prawo wypowiadać się każdy. To tak jakby dyskredytować Cię, bo jesteś wierzącym.

Stary Testament zawsze był moją ulubioną powieścią fantastyczną, ilustrującą egocentrycznego tyrana ale i pełną eskalacji bałwochwalstwa, niepotrzebnej śmierci ( ajć no potrzebnej, On jej chciał), pedofilii, traktowania kobiet jak przedmioty ( na myśl przychodzą córki Lota czy też żona Lewity), wywyższania tego co żydowskie ponad resztę "złego" świata. Nie powiesz mi, że Bóg postąpił słusznie, będąc wyposażonym w omnipotencje wchodzi w układ z Szatanem, to jest Bóg, w którego chcesz wierzyć ? Bóg, który dla własnej uciechy niszczy człowiekowi rodzinę, zsyła na nie trąd, zabija mu synów... i wy macie czelność nazywać go miłosiernym. Stery Testament to silna księga, po jej przeczytaniu byłem pod większym wrażeniem niż po przeczytaniu kronik z Auschwitz.

Pamiętaj, jeśli zrozumiałeś kim jest Bóg to znaczy że to nie ON.

Jest kobietą ? Ale jaja... nie nie może być kobietą. Kobiety to idealistki, żadna kobieta nie spieprzyła by tego świata tak jak on to zrobił, w końcu lubicie wszystko przypisywać Bogu.

Może trochę zbyt obskurny ten post, za co i mnie zminusujecie( i jeszcze jeden i jeszcze dwa), jednak mam lekkiego kaca i nie chce mi się wymuszać elokwencji. Powtórzę tylko jeszcze raz to co mówiłem już kilkukrotnie: Polski katolicyzm jest zamknięty na metafizykę, za to silnie powiązany z nacjonalizmem. To wiara zbiorowa, nikt nie bierze tej wiary na swoje brzemię, to nigdy nie jest "moja wiara" to zawsze jest " nasza wiara" co widać choćby przy Święcie Zmarłych, cały naród wędruje wtedy na groby.(Większość tylko wtedy).


Ok, lekcję polskiego mamy za sobą.
NOWY SŁOWNIK POPRAWNEJ POLSZCZYZNY, red. A. Markowski
Magdalena Tytuła, Marta Łosiak "Polski bez błędów. Poradnik językowy dla każdego"


Masz rację, wypowiadać - a nie tylko zagłosować w rodzaju "też tak myślę"

Wybacz ale śmieszy mnie to co napisałeś. Pewnie znasz lepiej rachunek tensorowy, jakobianów, wariacyjny i twierdzenie Noether niż Boga a jednak jakoś mi nie wiadomo że błyszczysz wiedzą eksperta na forach matematycznych (mylę się ?....)

Tak dużo o istocie Boga wiesz, że ważysz się w taki pewny sposób komentować (co myślał, jakie zamiary miał, co wiedział o ew. przyszłości mordowanych) ? - chłopie, aniołowie tego nie wiedzą.

To po pierwsze.

Skoro tak krytycznie o Bogu się wyrażasz to zakładasz jego istnienie (chyba logicznie z całym bagażem kar i obietnic) - skoro istnieje niebo to każde cierpienie tutaj jest pryszczem (aby było łatwiej ci załapać - tak jak w filmie matrix; wszelkie niewygody itp to ułuda, bolesna ale tylko chwilę)

Czytałem ostanio arcyciekawą książkę - nie ma nic gorszego niż krytykowanie. Człowiek jest tak silny i tak wspaniały że poradzi sobie z większością trudów - byleby tylko nie pałętali mu się pod nogami siewcy zwątpienia i odwracacze uwagi od celu (truciciele w mediach i na forach takimi są, nic nie robi tylko szumi, to źle, to niedobrze, ten taki, ten owaki)
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych