Napisano 29.08.2007 - 20:58
Napisano 29.08.2007 - 21:19
Napisano 29.08.2007 - 21:26
Napisano 29.08.2007 - 21:35
E? Nie rozumiem. Dlaczego się obwiniasz? Ja tu nie widzę nigdzie twojej winy.Bałam się, że mi nie uwierzy. Zginął tego dnia, popełnił samobójstwo. Obwiniam się o tą śmierc.
Jeżeli pożądasz krwi, chcesz ją pić/widzieć czy coś tego typu to raczej faktycznie coś nie tak, ale jeśli tylko odczuwasz do niej miłość to dobrze . Miłość jest dobra.Pierwszą rzeczą jaka mnie zaniepokoiła była miłośc do krwi.
No ja się z Tobą zgadzam . Ale też trzeba wybrać odpowiedniego.poszła do psychologa na twoim miejscu, bo w sumie jeśli sama się z tym nie uporasz to tylko on po części jest w stanie nakierować cię na właściwą drogę... wg mnie przynajmniej..
Napisano 29.08.2007 - 22:44
Z powodu ogromnego smutku który mnie przepełniał polubiłam cięższą muzyke. Czerń była jedyną barwą, w którą sie ubierałam.
Napisano 30.08.2007 - 07:18
Jeżeli ranisz siebie i innych to znaczy, że coś jest bee.
Napisano 30.08.2007 - 07:28
Ja nie twierdzę, że coś ją opętało. Chodzi mi o to, że coś jest nie tak i nie koniecznie jest to przyczyną jakiegoś bytu astralnego, ale choćby np. tego co akurat napisałeś.Ciekawe zdanie, ale nie zgodzę się z nim.
Człowiek z natury nie jest zły i myślę, że w tym przypadku nie ma mowy o jakimkolwiek nawiedzeniu.
Napisano 30.08.2007 - 11:43
Napisano 30.08.2007 - 12:00
Napisano 30.08.2007 - 20:09
Napisano 30.08.2007 - 20:41
Napisano 30.08.2007 - 20:57
Napisano 31.08.2007 - 08:17
Napisano 12.11.2007 - 21:08
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych