Skocz do zawartości


Informacje o artykule

  • Dodany: 17.06.2020 - 13:15
  • Wyświetleń: 3530
  • Odnośnik do tematu na forum:
    Bonnie, Clyde, przestępczość, gang, mafia, prohibicja, jazz, lata 30-te XX wieku, przestępczość zorganizowana, FBI, Hoover

    Podyskutuj o tym artykule na forum
 


* * * * *
0 Ocen

Bonnie & Clyde, najsłynniejszy duet przestępczy w dziejach. Prawda a popkulturowa fikcja

Napisane przez Kwarki_i_Kwanty dnia 17.06.2020 - 13:15

bonnieclyde.jpg?w=584

 

Gdy wojna z przestępczością pod koniec lat trzydziestych XX wieku w USA, dobiegła końca, krytycy kwestionowali wszystkie jej aspekty: czy była potrzebna? Czy istniała naprawdę? Czy ,,przestępcy z prowincji" rzeczywiście stanowili aż takie zagrożenie dla narodu, jak twierdziło to FBI*? Wielu historyków uważało, że wojna z przestępczością była w istocie zabiegiem reklamowym, federalnym olbrzymem, który rozgniatała zbrodnicze insekty, sprytnym zagraniem J. Edgara Hoovera, który dostosowywał swoje ambicje do potrzeb prowadzonej, przez prezydenta Franklin Delano Roosvelta, polityki Nowego Ładu. Ten sposób rozumowania sugeruje, że wydarzenia z lat 1933 - 1936 były w USA swego rodzaju ,,wielką hucpą", która nie przyniosła żadnych konkretnych korzyści. 

 

Czy aby na pewno ,,wojna z przestępczością", o której mowa była prawdziwą wojną, czy w ogóle ów konflikt można by tak nazywać? Ograniczając rzecz tylko do tego, co w okresie od 1933 do 1936 roku w materii ,,wysypu" działalności rozmaitych ,,przedstawicieli" zorganizowanej przestępczości miało na amerykańskiej ziemi miejsce, faktycznie należałoby stwierdzić, że w pewnym sensie była to wojna, lecz wojna przez małe ,,w" - pojedynek, w którym Hoover nie chciał, aby ktokolwiek poza FBI ścigał ,,jego" złoczyńców z prowincji. Takich spraw FBI miał całą masę: od Johna Dillingera, przez Machine Gun Kelly'ego a skończywszy na Baby Face Nelsonie i bodaj najsłynniejszej parze kryminalistów w dziejach zorganizowanej metodycznej przestępczości w USA, jak i na świecie. A byli to Bonnie i Clyde, i to przy ich specyficznej historii, przez popkulturę przekłamanej, wręcz mocno podkoloryzowanej, warto zatrzymać się na dłużej, i opisać to jacy byli naprawdę. 

 

Żaden z przestępców Wielkiego Kryzysu nie tkwi w świadomości Ameryki mocniej niż Bonnie & Clyde - dzięki filmowi z 1967 roku (kinowe adaptacje duetu przedstawia w fizycznej formie prawa część powyższej fotografii; po lewej jej stronie zaś, znajduje się klasyczne ujęcie prawdziwej dwójki kochanków o tak znanej kryminalnej naturze), który przedstawiał Clyde'a jako seksualnie ambiwalentnego niedojrzałego mężczyznę, próbującego poradzić sobie z piękną, ognistą Bonnie. Choć zabawni, filmowi Bonnie i Clyde byli wymysłem scenarzysty, celuloidowym peanem sławiącym młodzieńczą rebelię i sprzeciw wobec władzy autorytarnej, wpisującym się w atmosferę lat sześćdziesiątych, Bohaterowie filmu, cóż, prawdę powiedziawszy mieli niewiele wspólnego ze swoimi rzeczywistymi odpowiednikami - leniwymi łazęgami, którzy zamordowali kilkanaście niewinnych osób podczas i pomiędzy napadami. 

 

bonnie-i-clyde-80-lat-po.jpg

 

 

Prawdziwi Clyde Barrow i Bonnie Parker nie byli ani rebeliantami, ani filozofami. Próżny i niepewny siebie Clyde, złodziej z Dallas, lubił się mizdrzyć; jeden z jego znajomych twierdził, że Clyde był często gwałcony w więzieniu i zrobiłby wszystko, byle tam nie wracać. Bonnie, znudzona kelnerka ze skłonnością do egzaltacji, po nieudanym małżeństwie widziała w Clydzie bilet, który umożliwi jej ucieczkę od nudnego życia. Działalność przestępcza stanowiła dla duetu rodzaj zabawy; widać to na zdjęciach, które robili sobie nawzajem, pozując z wielkimi pistoletami, grubymi cygarami, przy porządnych samochodach. W swoich czasach byli traktowani z pogardą. Ktoś nazwał ich kiedyś ,,parą złodziei samochodowych okradających podrzędne stacje benzynowe'' i miał rację, ponieważ ówcześni kasiarze weterani zgarniali 50 000 dolarów z jednego napadu na bank, podczas gdy największy łup Bonnie i Clyde'a wynosił zaledwie  3800 dolarów. Okradli znacznie więcej stacji benzynowych i sklepów niż banków. Clyde poznał Bonnie Parker któregoś styczniowego wieczoru 1930 roku, kiedy pojawił się w domu w zachodniej części Dallas, gdzie opiekowała się dzieckiem.Ta obdarzona temperamentem i skłonnościami do melodramatycznych zachowań dziewczyna od razu zbzikowała na punkcie Clyde'a i jego ,,przygód z prawem''.

 

 

Momentem, kiedy Bonnie na dobre dołączyła do Clyde'a, był sobotni wieczór 6 sierpnia 1932 roku, kiedy to wspólnik Clyde'a Raymond Hamilton wyprowadził Bonnie z domu jej matki do Clyde'a, przy którym pozostała do końca życia. Jako złodzieje, praktycznie rzecz biorąc podrzędni przestępcy, prowadzili oni raczej koczowniczy, niezharmonizowany tryb życia. Ich wędrówki nie miały celu ani planu. Po prostu jeździli od stanu do stanu, rabując tu stację benzynową, tam sklep, a czasami nawet bank, kiedy dotkliwie brakowało im gotówki. Opowieść o ich losach jest ciągiem oderwanych od siebie epizodów, bez żadnej linii przewodniej. Ale tak właśnie żyli, przemieszczając się po obszarze obejmującym Minesotę, Missisipi, Kolorado I Nowy Meksyk, rzadko zostając na dłużej w jednym miejscu. W przeciwieństwie do Johna Dillingera, czy Pretty Boy Floyda, Bonnie i Clyde nie starali się zapewnić sobie stałej bazy aż do ostatnich tygodni życia. Namiastką domu była dla nich opuszczona stodoła na przedmieściach Grand Prairie nieopodal Dallas. W miarę jak rosła ich zła sława, coraz częściej żyli w samochodzie pełnym broni, tablic rejestracyjnych i opakowań po jedzeniu. Przestali się kąpać i w ogóle przestrzegać nawet granicznych zasad higieny. Nosili brudne ubrania, cuchnęli. 

 

Bonnie i Clyde, faktycznie, mieli aspiracje aby być wielkimi, aby wiązać z większymi, rozsławionymi zbiorowościami gangsterów nadzieje na sukces w branży i drodze życia, jaką obrali. Ich zła sława w zasadzie obejmowała tylko Dallas, gdzie pojawiali się na pierwszych stronach gazet. Poza Teksasem byli praktycznie nieznani. Ich marzenia prysły wraz z ich tragiczną śmiercią, którą sami sobie zgotowali. Zginęli 23 maja 1934 roku w policyjnej zasadzce, podczas której zostali zastrzeleni. Bonnie, ważąca około 45-48 kg, mająca półtora metra wzrostu, trafiona została ponad pięćdziesięcioma kulami. Clyde’a, ważącego około 70kg, mierzącego 174 cm wzrostu, z którym kontrastowały jego dziecięcy rysy twarzy, dosięgło dwadzieścia siedem pocisków. W nadwoziu auta doliczono się stu siedmiu przestrzelin.

 

(Źródła informacji: https://pl.wikipedia...Bonnie_i_Clyde; "Wrogowie Publiczni", Burrough Bryan, Wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2009)

 

* Dla wprowadzenia ułatwienia, Biuro Śledcze Stanów Zjednoczonych, określiłem w artykule jako FBI, gdyż do formy tej Organizacji przekształciło się ono w 1935 roku.

  • 0