Montana to jeden ze stanów USA leżący na północnym wschodzie tego kraju i graniczący z Kanadą. Piątym co do wielkości miastem Montany jest Butte leżące na wzgórzu o tej samej nazwie. Nazwa jest mocno przesadzona, bowiem jest to niewielka, licząca sobie około 30 tysięcy mieszkańców mieścina, bardzo typowa dla niezbyt rozwiniętych z punktu widzenia cywilizacyjnego rejonów Stanów Zjednoczonych. Butte założone zostało pod koniec XIX wieku w związku z rozpoczęciem prac wydobywczych w pobliskiej dolinie noszącej nazwę Silver Bow Creek Valley oraz w okolicy. Obfitość surowców mineralnych w krótkim czasie pozwoliło miastu uzyskać przydomek „the Richest Hill on Earth” (najbogatszego wzgórza na Ziemi) i związany z tym okres prosperity trwał nieprzerwanie aż do lat 50-tych XX wieku. W 1955 roku właściciel okolicznych kopalni, firma Anaconda Copper Mining Company z uwagi spadek opłacalności podjęła decyzję o przejściu na wydobycie metodą odkrywkową.
Aby uświadomić sobie skalę jego zanieczyszczenia wystarczy informacja, że opłacalnym interesem jest uzyskiwanie miedzi bezpośrednio z wody czerpanej z Berkeley Pit, a wypicie szklanki tej wody dla większości ludzi zakończy się śmiercią w ciągu minuty. Co gorsza, zbiornik ten ciągle nie osiągnął jeszcze stabilnego stanu, poziom wody wciąż się podnosi, co oznacza, że stopień zanieczyszczenia będzie wzrastać. Dodatkowym, niezwykle istotnym dla środowiska naturalnego zagrożeniem jest możliwość przedostania się zanieczyszczonej wody najpierw do wód gruntowych u podstawy wzgórza, a następnie tą drogą do mającego tam właśnie swoje źródło strumienia Silver Bow Creek, który z kolei zasila niezwykle istotną dla tego obszaru rzekę Clark Fork River. Przeprowadzone symulacje komputerowe i obliczenia pozwoliły ustalić rok 2020 jako potencjalną datę katastrofy ekologicznej o trudnej do wyobrażenia skali. Obecnie wybudowano oczyszczalnię wody, która rozpoczęła pracę w 2015 roku, na razie jest ona na etapie rozruchowym, jej zadaniem jest oczyszczanie wody pobieranej z Berkeley Pit i wypuszczanie jej do pobliskiego strumienia Horsehoe Bend. Docelowo oczyszczalnia ma zatrzymać proces podnoszenia się poziomu wody w zbiorniku tak, aby lustro wody nie znalazło się na wysokości 1 650 m n.p.m., którą to wartość wyliczono jako krytyczną. Do tej wartości brakuje na dzień dzisiejszy około 25 metrów, jak widać nie jest to więc błahostka. Dodatkowym problemem jest bardzo wyraźnie zaznaczona na głębokości około 135 metrów chemoklina, która znacząco utrudnia wszelkie poważniejsze prace w zbiorniku – powyżej tej głębokości woda charakteryzuje się bowiem niższą wartością pH (a więc jest bardziej kwaśna) oraz prawie dwukrotnie wyższym stopnia skażenia.
Oprócz eugleny mutabilis w wodzie wypełniającej Berkeley Pit odnaleziono także inne mikroorganizmy, które znakomicie dostosowały się do życia w tak skrajnie niekorzystnym środowisku. Wśród nich odkryto także nieznane wcześniej gatunki grzybów, które do radzenia sobie z zanieczyszczoną wodą produkują silnie toksyczne związki chemiczne. Wyizolowano trzy z nich i nadano im nazwy berkeleydione, berkeleytrione oraz kwas berkeley (nie znalazłam polskich odpowiedników tych nazw, jeśli ktoś je zna, będę wdzięczna za uzupełnienie), które wykazują silne działanie niszczące komórki rakowe i mogą znaleźć zastosowanie w przyszłości jako składniki terapii lub leków antynowotworowych.

Butte, źródło: Wikipedia

Berkeley Pit, ok. 1975 roku

Berkeley Pit, czasy współczesne
Aby uświadomić sobie skalę jego zanieczyszczenia wystarczy informacja, że opłacalnym interesem jest uzyskiwanie miedzi bezpośrednio z wody czerpanej z Berkeley Pit, a wypicie szklanki tej wody dla większości ludzi zakończy się śmiercią w ciągu minuty. Co gorsza, zbiornik ten ciągle nie osiągnął jeszcze stabilnego stanu, poziom wody wciąż się podnosi, co oznacza, że stopień zanieczyszczenia będzie wzrastać. Dodatkowym, niezwykle istotnym dla środowiska naturalnego zagrożeniem jest możliwość przedostania się zanieczyszczonej wody najpierw do wód gruntowych u podstawy wzgórza, a następnie tą drogą do mającego tam właśnie swoje źródło strumienia Silver Bow Creek, który z kolei zasila niezwykle istotną dla tego obszaru rzekę Clark Fork River. Przeprowadzone symulacje komputerowe i obliczenia pozwoliły ustalić rok 2020 jako potencjalną datę katastrofy ekologicznej o trudnej do wyobrażenia skali. Obecnie wybudowano oczyszczalnię wody, która rozpoczęła pracę w 2015 roku, na razie jest ona na etapie rozruchowym, jej zadaniem jest oczyszczanie wody pobieranej z Berkeley Pit i wypuszczanie jej do pobliskiego strumienia Horsehoe Bend. Docelowo oczyszczalnia ma zatrzymać proces podnoszenia się poziomu wody w zbiorniku tak, aby lustro wody nie znalazło się na wysokości 1 650 m n.p.m., którą to wartość wyliczono jako krytyczną. Do tej wartości brakuje na dzień dzisiejszy około 25 metrów, jak widać nie jest to więc błahostka. Dodatkowym problemem jest bardzo wyraźnie zaznaczona na głębokości około 135 metrów chemoklina, która znacząco utrudnia wszelkie poważniejsze prace w zbiorniku – powyżej tej głębokości woda charakteryzuje się bowiem niższą wartością pH (a więc jest bardziej kwaśna) oraz prawie dwukrotnie wyższym stopnia skażenia.

Chemoklina wody w Berkeley Pit, źródło: pitwatch.org

Euglena mutabilis, źródło: microbeworld.org
Oprócz eugleny mutabilis w wodzie wypełniającej Berkeley Pit odnaleziono także inne mikroorganizmy, które znakomicie dostosowały się do życia w tak skrajnie niekorzystnym środowisku. Wśród nich odkryto także nieznane wcześniej gatunki grzybów, które do radzenia sobie z zanieczyszczoną wodą produkują silnie toksyczne związki chemiczne. Wyizolowano trzy z nich i nadano im nazwy berkeleydione, berkeleytrione oraz kwas berkeley (nie znalazłam polskich odpowiedników tych nazw, jeśli ktoś je zna, będę wdzięczna za uzupełnienie), które wykazują silne działanie niszczące komórki rakowe i mogą znaleźć zastosowanie w przyszłości jako składniki terapii lub leków antynowotworowych.



Od lewej: berkeleydione, berkeleytione, berkelic acid, źródło: chemspider.com

Berkeley Pit z widocznym szlamem, czyli koloniami eugleny mutabilis
Autor: D.K., opracowano dla serwisu paranormalne.pl.
Wyrażam zgodę na powielanie artykułu w innych serwisach internetowych
wyłącznie po zaopatrzeniu w przypis zgodny z poniższym wzorem:

Artykuł powstał dla serwisu paranormalne.pl, autor: D.K.







