Miał to być pierwszy sprawdzian „globalnej demokracji” – okazuje się jednak, że próba wyboru nowych siedmiu cudów, zaproponowana przez szwajcarskiego filantropa, coraz bardziej sprowadza się do promowania lokalnych atrakcji.
Ponad 50 milionów osób głosowało już na swoje siedem cudów – przez telefon, listownie lub za pośrednictwem poczty elektronicznej. Głosujący mieli do wyboru 20 kandydatur, między innymi Tadż Mahal, gmach opery w Sydney, statuę Chrystusa Odkupiciela w Rio de Janeiro.
Coraz mniej ludzi potrafi wymienić wszystkie klasyczne cuda świata. I nic dziwnego, zważywszy, że sześć spośród siedmiu już nie istnieje. Ta siódemka została wybrana przez wykształconych historyków, wszystkie znajdowały się na terenie Bliskiego Wschodu i w rejonie Morza Śródziemnego.
Fundacja Nowych Siedmiu Cudów uznała, że tym razem decyzję powinni podjąć ludzie na całym świecie, honorując w ten sposób największe osiągnięcia inżynierii. Na stronie internetowej Fundacji można przeczytać, że poprzez to głosowanie „po raz pierwszy, niezależnie od różnic językowych, religijnych czy koloru skóry, stworzymy zjawisko globalnej pamięci”. Okazuje się jednak, że w miarę zbliżania się zakończenia głosowania – wyniki mają być ogłoszone 7 lipca, czyli w dniu 07.07.07. na stadionie w Lizbonie – dynamiczne kampanie promocyjne prowadzone przez niektóre kraje mogą zmienić ostateczne rezultaty.
Prym wiodą tu rządy państw Ameryki Łacińskiej, liczące na promocję swoich krajów i na dochody z turystyki. Prezydent Brazylii Luiz Inacio „Lula” da Silva wykorzystał cotygodniową pogadankę radiową, aby poinstruować rodaków, jak zagłosować na statuę Chrystusa Odkupiciela w Rio. W sprawę zaangażowała się nawet piłkarska reprezentacja Brazylii. W Peru rząd udostępnił w miejscach publicznych komputery podłączone do internetu, aby zachęcić do głosowania na inkaskie miasto Machu Picchu. W Meksyku każdą butelkę Coca-Coli ozdobiła reklama zachęcająca do poparcia propozycji ruin miasta Majów – Chichen Itza. Z kolei prezydent Chile Michelle Bachelet wezwał rodaków do głosowania na słynne figury z Wyspy Wielkanocnej…
W Chinach, ojczyźnie Wielkiego Muru, państwowa agencja informacyjna przygotowała obszerny materiał na temat głosowania. W Jordanii rodzina królewska zachęca do głosowania na Petrę, miasto wykute w skale.
Kontrast w stosunku do innych państw – w tym np. Wielkiej Brytanii, która także ma swoją kandydaturę, czyli Stonehenge – jest uderzający. W Indiach, gdzie większość ludzi była przekonana, że Tadż Mahal już dawno jest na liście siedmiu cudów świata, duży szok wywołała wiadomość, że wiele innych propozycji zdecydowanie wyprzedza świątynię w Agrze. Poniewczasie zaczęła się potężna kampania, mająca uchronić Tadż Mahal przed znalezieniem się poza ostateczną zwycięską siódemką. Duża agencja marketingowa z Bombaju zajęła się promocją świątyni.
Tymczasem w wielu krajach, zwłaszcza w Europie, cała sprawa budzi niewielkie zainteresowanie. Jednym z powodów jest być może pytanie o wiarygodność organizatorów akcji, prywatnej organizacji typu non-profit o nazwie „New 7 Wonders Foundation”. Człowiek, który stoi za całym zamieszaniem, szwajcarski filmowiec i muzealnik Bernard Weber, niedawno znalazł się pod ostrą presją ze strony rządu Egiptu, który żądał (skutecznie), aby piramidy w Gizie – jako jedyny ocalały z oryginalnych siedmiu cudów świata – automatycznie znalazły się na nowej liście.
Organizatorzy twierdzą, że jednym z celów całego projektu jest zwiększenie zainteresowania światowym dziedzictwem kultury i wypracowywanie funduszy na jego ochronę. Dlatego planowane są już kolejne, takie jak „siedem cudów natury” i „siedem cudów techniki”.
Przedstawiciele UNESCO twierdzą jednak, że miejsca znajdujące się na Liście Światowego Dziedzictwa nie mają wiele wspólnego z ideą siedmiu cudów świata. – Lista Światowego Dziedzictwa to nie ranking, nie efekt jakichś głosowań i quizów. UNESCO ma tylko jeden cel: chronić światowe dziedzictwo, zarówno kulturalne, jak i naturalne – mówi Roni Amelan, rzecznik UNESCO do spraw Światowego Dziedzictwa.
20 kandydatur z największym poparciem:
Akropol, Ateny; Chichen Itza, Meksyk; Koloseum, Rzym; Wieża Eiffla, Paryż; Wielki Mur Chiński; Machu Picchu, Peru; Petra, Jordania; Statua Chrystusa Odkupiciela, Rio de Janeiro; Figury z Wyspy Wielkanocnej; Tadż Mahal, Indie; Angkor, Kambodża; Alhambra, Hiszpania; Hagia Sophia, Stambuł; Świątynia Kiyomizu, Kyoto; Kreml i Cerkiew Wasyla Błogosławionego, Moskwa; Zamek Neuschwanstein, Fussen, Niemcy; Statua Wolności, Nowy Jork; Stonehenge, Anglia; Gmach opery w Sydney; Timbuktu, Mali.
Siedem cudów świata:
Wielkie Piramidy w Gizie, wiszące ogrody Semiramidy, świątynia Artemidy w Efezie, statua Zeusa Olimpijskiego dłuta Fidiasza, Mauzoleum w Halikarnasie, Kolos Rodyjski, latarnia morska na Faros.
Źródło:
Onet.pl
