53 replies to this topic

[rgppanc]

W relacjach kałamarnice-kaszaloty bywa różnie, dlatego ja bym tak z góry nie przyporządkowywał jednej istoty do jadłospisu drugiej. Jak wiadomo, kaszaloty żywią się właśnie w większości kałamarnicami, w tym i całkiem sporymi. Czy jest na odwrót, to jednak bym polemizował. Nie zaprzeczę jednak, że największe kałamarnice są w stanie uśmiercić i zjeść młodego kaszalota, jednakże na pewno nie w pełni wyrośniętego osobnika.

[Marrakech]

Zjeść to racja potrafi małego zawsze to coś Jednak przyznaj, iż kałamarnice są z natury dość agresywnymi zwierzętami tj. w konfrontacji wybiorą walkę. MOŻLIWE, że myliły kształt łodzi z kaszalotem i poprostu atakowały.

[rgppanc]

Niczego nie można wykluczyć. Zwłaszcza tego, że wikingowie np tylko je widzieli, a do konfrontacji nigdy nie doszło A ogólnie przypomina mi się, że kiedyś był na Discovery cykl "Stracie bestii" czy jakoś tak, gdzie symulowali walkę dwóch stworzeń i był też odcinek kaszalot vs kałamarnica kolosalna. Kaszalot wygrał Ale można było się też sporo ciekawych rzeczy dowiedzieć o obu gatunkach.

[Marrakech]

Pamiętam dobry był jeszcze niedźwiedź grizzly vs. krokodyl i leopard vs. anakonda ( Offtopic: Te wszystkie kanały DChannel, NGeo i podobne dobrze się wieczorami ogląda, potem można na forum brylować ) Co do wielkości tych kałamarnic myślę, że po za sporadycznymi przypadkami gigantów nie można mówić o tym, im głębiej tym większa, jeżeli przyjmować teorię doboru naturalnego - aby istniały takie kolosy, musiałyby mieć podobnych sobie przeciwników, 2. dostatek pożywienia.

Wie ktoś czy w głębinach ( kilka km i głębiej ) też istnieją prądy umożliwiające zwierzętom takim jak te kałamarnice redukcję energii, czy tylko przy powierzchni ?

[rgppanc]

Przyznam się Marrakech, że nie bardzo rozumiem, co masz na myśli mówiąc o redukcji energii. Chodzi Ci o to, że zwierzęta zdają się na prądy morskie, dając trochę odpocząć swoim mięśniom?

Tak przy okazji, to raczej jaguar vs anakonda, leopard to nie ten kontynent

[Marrakech]

Dokładnie o to mi chodzi

Jestem prawie pewien, że to był leopard był centkowany, ale przyznam, że sam program oglądałem kupę czasu temu.

[rgppanc]

Jeżeli chodzi o cechy zewnętrzne, to powiem tyle, że osobiście nieraz mógłbym mieć kłopoty z odróżnieniem jaguara od lamparta - rzekłbyś bracia bliźniacy (patrz tu : jaguar, leopard)

Zaś co do prądów, to nie wiem. A wspomniana jednostkowość takich kolosów jest niezaprzeczalna - na pewno nie może to być liczna populacja.

[Marrakech]

No jak różnica na pierwszy rzut oka - jeden patrzy w prawo drugi w lewo

Dobra przyznaję, że mogłem się mylić, ale zaznaczam, że z chęcią bym tą serią teraz obejrzał i jeszcze wyobrażenie ziemi za 100 tys. mln., 2mln. lat bo też było dobre


Wiesz z tymi prądami wypaliłem na zasadzie szybowania ptaków.

[rgppanc]

Aha, chyba że... Bo myślałem, że może coś wiesz na ten temat? Bo szczerze powiedziawszy nie jest mi znane to zagadnienie. Rozumiem, że dryfować z prądem mogą np meduzy, ale nie słyszałem, by choćby kałamarnice wykorzystywały to zjawisko.

Co do programów, to widzę, że mamy podobne gusta