Napisano
06.06.2007 - 01:38
Najbardziej znanym głosicielem teorii "paleoastronautyki" jest Erich von Däniken. Twierdzi on w swych, wydanych również w Polsce książkach, że Ziemię odwiedzili swego czasu przybysze z innych planet, którzy zostawili po sobie wielką wiedzę i "niezaprzeczalne" ślady. Jednym z dowodów tych twierdzeń (trudno nazwać je hipotezami) ma być osławiony grób wodza bądź wysokiego dygnitarza Majów odkryty przez Alberto Ruz Lhuillera w ramach badań archeologicznych w Meksyku w latach 1949-1952. Znajduje się on w Palenque, jednym z większych centrów ceremonii Majów, pod świątynią Napisów.
Płyta grobowa pokryta jest rzeźbą, która według Dänikena "jest bez żadnych wątpliwości obrazem kosmonauty przy sterach pojazdu kosmicznego. (...) Ta rzeźba przedstawia postać o wyglądzie ludzkim siedzącą w maszynie, którą nawet dziecko rozpoznałoby jako rakietę kosmiczną. Trzebaby wielkiej nieuczciwości intelektualnej, by się z tym nie zgodzić."
Däniken chciałby widzieć kosmonautów i przybyszów z innej planety we wszystkich wielkich dziełach starożytnych. Jeśli odpowiednio poszukałby informacji w istniejących od lat dokumentach, dowiedziałby się, że nie wszystko jest takie proste, jak mu się wydaje. Ale szczegóły go nie interesują. "Dowody", które przedstawia mogą być poparte informacją, która nie pozostaje bez związku z "dokumentami i świadectwami", które przedstawia w swych książkach. Otóż Däniken został na początku lat siedemdziesiątych skazany na trzy i poł roku więzienia, które skądinąd odbył w Waldheim (RFN), za oszustwa, używanie i wyrób fałszywych dokumentow oraz nadużycia.
Pomimo, że grób został odkryty prawie dwadzieścia lat przedtem, sprawa "astronauty" z Palenque stała się sławna dopiero pod koniec lat sześćdziesiątych. Podawane daty powstania rzeźby są całkiem fantazyjne, Däniken mówi nawet o 10 000 lat przed naszą erą.
A.R.Lhuillier w raporcie ze swych poszukiwań podaje informacje, które są jakoś przemilczane przez głosicieli teorii paleoastronautycznych.
" Postacią, którą odkryłem w krypcie świątyni (...) w Palenque był prawdopodobnie wódz Majów żyjący w tym regionie w drugiej połowie VII wieku naszej ery. nazywał się prawdopodobnie Wöxök Ajau. Co do jego daty urodzenia to trudno ją dokładnie (!) określić, sądzę, że urodził się w 655 i zmarł w 694".
Postać, którą można zobaczyć na wielokrotnie publikowanych zdjęciach rzeźby, rzeczywiście przy bardzo dużej ilości dobrej(?) woli może być uznana za osobę siedzącą za sterami pojazdu. Wystarczy jednak popatrzyć nań z innej strony, z tej, z której właśnie należy patrzyć, by stwierdzić, że chodzi o rysunek postaci leżącej na ołtarzu ofiarnym.
W 1964 roku, czyli pięć lat przed pojawieniem się teorii Dänikenowskich A. Dorsinfang-Smets w książce "Ameryka Prekolumbijska" (Paris, Bloud et Gray 1964) pisał o rzeźbie na grobie w Palenque:
"Człowiek (...) pokryty biżuterią leży przechylony do tyłu na ołtarzu ofiarnym, który jest reprezentacją boga Ziemi. Za nim (...) wyrasta drzewo życia w formie krzyża. Z otwartej piersi ofiary wyrasta (...) wielkie, kiełkujące ziarno kukurydzy(...). Mamy tu do czynienia z bazą mitów i religii - człowiek oddający swoje życie, by życie mogło trwać".
Autor:Adam Pietrasiewicz
Źródło:http://www.dziwnyswiat.com/