7 odpowiedzi w tym temacie

[Robaczek]

Czy Bóg dając Nam Miłość, sadził że robi dobrze? Czy to był dobry czyn?
Gdybyśmy nie znali pojecia miłość, nie byłoby nienawiśći, czyli wojen, zamachów, pobić..
Byłaby zwykła walka o przetrwanie? Wiec po co Nam miłosc? Do kochania, kogo? Człowieka? Boga? Po co kochać? Co Nam to daje? Co daje to drugiej osobie? Dlaczego tylko ludzie potrafia kochac?
Kochac tak naprawde..
to My jesteśmy prekursorami miłości..
Jeszcze psy kochaja.. ale inaczej..
kochają bez własnego zdania..
kochaja Nas jak Boga.. Bez załamania żądnej wiary.. kochaja Nas bo tak.. Kochaja Nas i są Nam wierne nie zależnie czy je bijemy czy głaszczemy..
Kochaja inaczej niz ludzie..
Mimo że to ludzie nauczyli je kochac..
Czyli Nas tez musiał ktoś, nauczyć kochać.. kto? Bóg?
Kiedy nauczył? Po co nauczył? Po co nauczył własnie tak?
Po co w naszej miłość, miejsce na negatywne emocje?
Czy to jest własnie wolna wola?
Nie mamy wolnej woli.. mamy złudzenie, ze mamy jakas siłe..
Naprawde nie potrafimy nic.. niestety..
Wiec, to dobrze ze myslimy? ze kochamy? ze mordujemy? ze nienawidizmy?
I po co Nam to? Do czego?
Przecież człowiek rodzi się po to żeby umrzeć..
Moze miłosc jest po to, zeby czuł potrzebe ponownego powrotu na ziemie?

Szczerze mówiąc nie wiem po co ten post.. moze kogoś skłoni do refleksji..
Przepraszam za forme, ale taka miałem wizje :cafe:

[NO_NAME]

czy świat byłby piękniejszy bez miłości? bez smutku nie wiedzielibyśmy, co to radosć, czy wiąc Bóg zrobił źle, stwarzając smutek? czy nienawidzić potrafi tylko, ten, co umie kochać? świat bez emocji byłby jescze gorszy. nie byłoby nienawiści, ale też nie byłoby współczucia. nie byłoby zrozumienia. wierze w reinkarnację, i że właśnie dzięki emocjom możemy się nauczyć czegoś na tym świecie. ale nie tylko po to one są, emocje to dar od Boga.
Dlaczego to my mamy uczyć zwierząta miłości? dlaczego znów stawiamy się na wyższej pozycji?? a może to one uczą miłości nas... miłości bezinteresownej, która nie pomija nikogo?

[Robaczek]

To my oswoiilismy zwierzeta.. my narzucilismy im swoj sposów zycia, i mimo że moze kiedyś było inaczej, teraz tak nie jest.. czego uczy Nas taka mucha? krowa? kura?
Ja osobiście wierze ze człowiek jest zwierzęciem w ludzkiej skórze..
Tak masz racje byłby mniej kolorowy.. Ale oddnosze wrażenie ze wiecej jest nienawiści niż miłosci..
Nie znam ludzi którzy kochaliby WSZYSTKO taka bezwarunkową miłościa.. zawsze czegos wymagamy w zamian, gdybysmy jednak nic nie wymagali tez byłoby chore.. takie błedne koło..
W dziejszych czasach, praca- dom (90% spoleczenstwa), tylko morze mi się marzyć świat tonący w uczuciach.. mamy Bogów, nie wazne czy to Jahwe, czy Allach .. mieli dawać miłosc, dobroć..
ludzie gina w imie tego i tego.. mimo że Ci Bogowie wcale sie nie róznia..
Przedstawiciele, kazdej z tych religi propaganduja "jihad", tylko że jedni w chrzescijanskim wydaniu..
Oczywiście zdarzą sie wyjątki, jak papież, który imituje że jest fajny i dobry..
Wszystkie 'nowe' wiary opieraja sie na bolu i strachu..
- nie grzesz bo pojdziesz do piekła
- wierz tylko we mnie, bo pojdziesz do piekła (wolna wola..)
W chrzescijanskim dekalogu napisano:
1) Nie bedziesz miał Bogów cudzych przedemna
a gdzies tam na koniec, chyba w siódmym
Nie zabijaj..
Hmm lepiej zabić i wierzyć, niż nie zabijać i nie wierzyć?
Gdzie tu miłosc? Gdzie tu miłosierdzie?
Bóg tworzy świat, tworzy ludzi.. ale bardziej zalezy mu na wierze w niego (Boga), niż na życiu ludzi?

[mariuszm]

Gdybyśmy nie znali pojecia miłość, nie byłoby nienawiśći, czyli wojen, zamachów, pobić..

U....... a na jakiej podstawie autor lub 'kserokopiarka' snuje takie wnioski ?

Skoro np. mamy a i nie(a) to jeśli nie(nie(a) to i nie(a).
Litości, ja rozumiem że teraz dysgrafia i dyskalkulia mają wielkie żniwo ale zlitujcie się, skromny podręcznik logiki, parę metod wnioskowania i naprawdę będzie rzeczowo.

Warto trochę zastanowić się nad tym co się przepisuje ......
No chyba że przepisujący miał za jedyny cel 'uzyźnić' paranormalną .... religijną .... glebę forum, nawozem. jeśli tak to zwracam honor.

[Robaczek]

Hmmm, nie mierz wszystkich swoją miarka mariuszu..
NIc nie przepisywałem, pisałem z głowy.. tekst miał miec charakter lekko liryczny z nutka psychodelii.. jeżeli nie wyszło bardzo mi przykro?
Na jakiej podstawie snuje takie wnioski? Na przypatrywaniu się światu, na rozmyslaniu o zyciu sie toczy..
Gdyby nie było światła, byłoby ciemnośc?
Nie, bo ciemnośc to pochodna światła..
Gdyby nie było ying byłoby yang? Nie..
Gdyby nie byłoby Boga, byłby diabeł? Nie..
Gdyby nie było miłosci, byłaby nienawiść i złosc? Nie...
Zwierzeta nie znają miłości (oczywiście nie wszytkie) i panuje wśród nich nienawiśc? Nie.. panują instynkty.. nikt nie ma do nikogo żalu..
Pomyśl...

[judas666]

Gdybyśmy nie znali pojecia miłość, nie byłoby nienawiśći, czyli wojen, zamachów, pobić..
>>>Bez miłości niema... miłości...
Jeszcze psy kochaja.. ale inaczej..
kochają bez własnego zdania..
kochaja Nas jak Boga.. Bez załamania żądnej wiary.. kochaja Nas bo tak.. Kochaja Nas i są Nam wierne nie zależnie czy je bijemy czy głaszczemy.. (tja... nigdy bity pies nie zagryzł właściciela...)
Kochaja inaczej niz ludzie..
Mimo że to ludzie nauczyli je kochac..
Czyli Nas tez musiał ktoś, nauczyć kochać.. kto? Bóg?
Kiedy nauczył? Po co nauczył? Po co nauczył własnie tak?
Po co w naszej miłość, miejsce na negatywne emocje?
Czy to jest własnie wolna wola?
Nie mamy wolnej woli.. mamy złudzenie, ze mamy jakas siłe..
Naprawde nie potrafimy nic.. niestety..
Wiec, to dobrze ze myslimy? (tak) ze kochamy? (tak) ze mordujemy? ze nienawidizmy? (nie i nie)
I po co Nam to? Do czego?
Przecież człowiek rodzi się po to żeby umrzeć..
>>>Cierpieć i umrzeć.
Moze miłosc jest po to, zeby czuł potrzebe ponownego powrotu na ziemie?

Szczerze mówiąc nie wiem po co ten post..
>>>Ja też nie...

Ja osobiście wierze ze człowiek jest zwierzęciem w ludzkiej skórze..
>>>Człowiek jest po prostu zwierzęciem.

[mariuszm]

Hmmm, nie mierz wszystkich swoją miarka mariuszu..
NIc nie przepisywałem, pisałem z głowy.. tekst miał miec charakter lekko liryczny z nutka psychodelii.. jeżeli nie wyszło bardzo mi przykro?
Na jakiej podstawie snuje takie wnioski? Na przypatrywaniu się światu, na rozmyslaniu o zyciu sie toczy..
Gdyby nie było światła, byłoby ciemnośc?
Nie, bo ciemnośc to pochodna światła..
Gdyby nie było ying byłoby yang? Nie..
Gdyby nie byłoby Boga, byłby diabeł? Nie..
Gdyby nie było miłosci, byłaby nienawiść i złosc? Nie...
Zwierzeta nie znają miłości (oczywiście nie wszytkie) i panuje wśród nich nienawiśc? Nie.. panują instynkty.. nikt nie ma do nikogo żalu..
Pomyśl...

Czy to forum to meta psychodelikow czy też poszukiwaczy prawdy ?

Jak można traktować poważnie kogoś kto wypisuje takie brednie. ? Innym razem zechcesz napisać coś ciekawego, podzielić się interesującą myślą i .....