78 replies to this topic

[Ketrab]

Przeszedłem przez ogromny trud zarejestrowania się na forum i chciałem napisać tylko jedno : Obe rebelia
nie wojna domowa ,ludzie śpią nieświadomi świata fizycznego a co dopiero astralnego ,ciemne klapki na oczach dzierżą niczym syzyfowe brzemię dążąc do śmierci czekając na sąd ostateczny a tu się dzieje wojna domowa ,polak przeciw polakowi , Ptaka srającego we własne gniazdo po prostu się z niego wywala. Ja zawdzięczam Darkowi tyle co mej mamie ,narodziłem się na nowo ,niestety nie jest to ksiązka dla dzieci wychowywanych bez stresowo zamykających się w sobie przy obrzuceniu go gnojem od góry w dół . Niech zarabia, K***a a nie może? kto mu zabroni? Tyle mojego wracam do swoich ,jest to mój jeden jak i ostatni post ,wiec nie odpisujcie.



"Nie płodzą dzikie orły spokojnych gołębi"
Hough


EDIT admin:
warn, przekleństwa

[Ketrab]

Dzięki ci że próbowałeś mnie oświecić , ale niestety nie zrozumiałeś mnie w pełni ,a szkoda starałem się ,lecz nie wyszło ,tak już bywa, pies się topi łańcuch pływa.Do czego dąży nasza rozmowa ,wojna forum ,wojna światów , wojna słów? gadanie,gadanie ,gadanie bez sensu , kto jest mądrzejszy ,kto użyję lepszego argumentu ,lepszego słowa ,on jest z***y bo napisał destrukcja zamiast zniszczenie .Smuci się me serce jak widzę wasze posty ,każdy ma jakieś :a propo,ale wszystko kończy się słowem "s***j" nie potrafimy dojść do porozumienia a przecież to takie proste , nic nie kosztuje ,wybaczać ,doświadczać ,dzielić się z innymi , nie bądzmy samolubami.U nas na czacie
nie było miejsca na wytykanie sobie kto ile razy użył słowa "K***a" a ten napisał jóż zamiast już ,a u wy czepiacie się badziewnych skrótów .
p.s
Zakończmy już tą wojnę między oobe.pl a waszym forum ,bo tylko niszczymy niepotrzebnie nasze klawiatury nie bądżmy jak te przysłowiowe "złote obrączki w ryju świni"(: Ja wyciągam swą przyjazną dłoń w waszą stronę
Choć wiem że Darek potrafi sam się za siebie bronić ale chyba zraził się do was(:
Pozdrawiam i pozdrawiam

[PTR]

czytalem jego pierwsza ksiazke (nawet autograf dostalem)
i musze przyznac ze ten czlowiek sporo mi wyjasnil swoimi doswiadczeniami, chociaz do przeklenstw w ksiazkach nie przywyklem i ta publikacja traci przez nie sporo na wartosci.

Dzieki za link. Mysle ze powroce do trenowania nad snami bo ostatnio troche to zaniedbalem..

Gdy juz poraz pierwszy poczujecie ta wolnosc poza cialem to bedziecie miec najlepszy oglad o co w tym chodzi.
oczywiscie nie polecam trenowania tego dla osob majacych jakies zaburzenia emocjonalne, ciezkie problemy w zyciu (chociaz tu nie do konca..) czy jakas skrajna depresje.
Naprawde trzeba miec dosyc otwarty umysl zeby sie za to brac. Tak wiec OoBE nie jest dla wszystkich

[Eury]

Nie idzie znalezc postów Darka... pojawiają sie tam 2 puste posty i to w dodatku napisane wtedy kiedy go nie było w necie...

Sprawdź teraz

[Umrzesz]

Drodzy forumowicze!

Jest to mój pierwszy, a zarazem ostatni post na tym forum z prostej przyczyny- Wieje tu chłodem.
Ale do tematu:
Przeglądając dyskusję słowo w słowo, od deski do deski, można podzielić Was na dwie grupy, dwa walczące obozy... Na OPTYMISTÓW i SCEPTYKÓW. Nie wiem w jakim celu trwa ta rozgorzała bitwa na słowa, ale wydaje mi się, że cała ta słowna paranoja zaspokaja tylko Wasze tak ludzkie, brzydkie i nie chlubne EGO. (Jeśli ktoś nie wie co to zapraszam na www.google.pl) Każdy z Was próbuje robić toco robi zwykle w życiu, czy to w kłótni z rodzicami,czy w szkole, czy w pracy... Atakujecie drugą stronę, zamiast zrozumieć i zastanowić się nad swoim myśleniem i przeanalizowaniem OBIEKTYWNIE całej sytuacji i wszystkich jej podpunktów, które tak skrupulatnie Sceptycy stale wyciągają na sam wierzch. Swoją wypowiedź pragnę skierować do każdej grupy z osobna:

SCEPTYCY: Ci, którzy są na tym forum od dłuższego czasu i z reguły są tu uznani. W większości tak zwani realiści. Brzmi to jakbym atakował Was, jednak już w tym miejscu mówię- Mówię to co myślę, bo w zyciu, tak, w całym życiu jestem SZCZERY.

Waszymi problemami są:

*W większości przypadków brak znajomości zjawiska lub brak praktyki. Jak mówią słowa pewnej osoby- "Praktyka bez teorii jest głupia, a teoria bez praktyki martwa" mam prawo wnioskować, że zamiast od razu pochopnie atakować to zastanowilibyście się chwilę, bo posiadamy taką cechę jak obiektywne myślenie i zamiast rzucać kamienie w drugą stronę winniście zrozumieć.

*Brak tolerancji- nie chcę komentować, sami się zastanówcie, bo przecież uważacie się za naukowców.

*(przepraszam za słowo, ale mówię wszystko wprost) ŚWIĘTOJEBLIWOŚĆ wynikająca z tekstów typu: Och Jezu przekleństwa w książce?! Boże jak on tu bluzga!! tutaj znów posłużę się słowami innego człowieka, bo doskonale to odzwierciedlają: "Nic co ludzkie nie jest mi obce". Zapytajcie sami siebie- Ile razy na dzień zaklnę, ile razy mam w myślach bluzgi? Duża liczba, nie? Darek pisze tak jak mówi i dobrze, bo gdyby gadał jak polityk to nie odebralibyście znaczenia połowy słów, stwierdzeń i zdań, a co za tym idzie sensu wypowiedzi! Czy z uwagą słuchacie obrad sejmu? Czy po 15 minutach bełkotu nie przysypiacie?

*Typowo polska zazdrość o pieniądze, podając na stos argumentów przykład R.Monroe, że on za porady nie pobierał opłat itepe itede. Jak to? A książki? A kursy jakie prowadził? a majątek jaki zbił właśnie na tych tematach OBE? Skoro robi się to co lubi to oczekuje się, że godnie możemy z tego żyć! Ludzie! Wyzbądźmy się tej popiepszonej cechy POLSKICH SKNER! Ktoś dobrze tu napisał, że co za darmo to się nie szanuje, na przykład można podać: Klatki schodowe w tysiącach polskich bloków (jakie są-sami wiecie), Przystanki autobusowe z powybijanymi szybami i zmazanymi ławkami, place zabaw... Sami sobie dopiszcie, bo nie o tym ten post. To, że ktoś 8 lat się tym zajmuje i chce by to można było jeszcze bardziej rozwinąć i przede wszystkim UTRZYMAĆ, można zmieszać z błotem, bo za taką rzecz trzeba zapłacić?


OPTYMIŚCI:

Wy jesteście drugą stroną tego medalu, na czele z Darkiem, który mnie z lekka zawiódł swoją postawą, ale wnioskuję, że to przez aktualne samopoczucie, gdy prowadził dyskusję i nie wyspanie, gdyż eksperymentuje teraz z brakiem snu, jak sam opowiadał. Szczerze powiem, że do Was przejawiałem delikatnie większą sympatię aniżeli do drugiej strony tego swoistego konfliktu z kilku powodów: raz to ten, że sam praktykuję, dwa byliście w mniejszej liczbie, a co za tym idzie sile, bo niestety w dzisiejszych czasach coraz częściej w dyskusjach zauważa się zjawisko rodem z Włoch: Kto głośniej krzyknie ten ma rację, czyli przekładając to na tą sytuację- mieliście prawo przegrać większością głosów.

Waszymi problemami z kolei są:

*Nie opanowanie języka, czyli- co ślina na język przyniesie. Wiem trudno nie bluzgać, gdy ktoś Was nie rozumie i krytykuje, a to już wyniesione zostaje z domu rodzinnego, kiedy to rodzice działali właśnie w taki oto sposób.

*Brak zrozumienia dla drugiej strony konfliktu. Zamiast spokojnie odpierać ataki i odpowiadać na każde zadane pytanie, kontrargumentować to woleliście niczym Polska szlachta polecieć na szabelki. (takie szczególne bo słowne:))

*Mała chęć oświecenia, tłumaczenia dlaczego jest tak, a nie inaczej. Tutaj graty dla Noble'a, który chyba jako jedyny podjął działania stabilizujące konflikt.


Podsumowując:

Nim nawzajem się słownie zaatakujemy zastanówmy się. Przeanalizujmy. To OGROMNE zjawisko, które jest w polsce i znów się ujawniło- KAŻDY MA RACJĘ. Najlepiej przedstawia to scena z filmu "Dzień Świra", w której politycy rwą flagę, gdzie lecę teksty typu: Nam się więcej należy! Scena tuż przed nią na obradach sejmu, gdzie słychać: "Moja prawda jest najmojższa" dopełnia obraz dostatecznie na tyle by zrozumieć. Panowie i Panie. Pesymiści- Poczytajcie o co chodzi Darkowi w tym zwariowanym pomyśle, myślę, że odważnym i słusznym nim zaatakujecie o cokolwiek.
Optymiści- Kultury! Bez zachowań moherowych babek z kościoła:)
Wszyscy: ZROZUMIENIA!
Chyba na końcu należałoby obrać stanowisko jakie mam w tej dyskuji... Nazwę siebie tak: Obserwator Incognito.

Pozdrawiam Serdecznie!

[Fenix]

Widzę, że nie pomagają tutaj prośby o skupienie się na temacie przewodnim i co chwile znajomi Darka próbują na nowo rozpocząć off-top. Jeśli można, przewiduje dwa możliwe zakończenia tego tematu - albo umrze śmiercią naturalną albo mod zamknie go za ciągłe zbaczanie ze ścieżki obranej na samym początku.

[Eury]

Podsumowując post Umrzesz, zgadzam się z:

Pesymiści- Poczytajcie o co chodzi Darkowi w tym zwariowanym pomyśle, myślę, że odważnym i słusznym nim zaatakujecie o cokolwiek.
Optymiści- Kultury! Bez zachowań moherowych babek z kościoła:)
Wszyscy: ZROZUMIENIA!

i oczekuję "znalezienia wspólnego języka" w tym i innych tematach

[viatora]

ale czy jest sens ciagnac ten temat skoro zaproszony przez was gosc zrezygnowal z uczestnictwa?

[Ketrab]

Nie byłbym tego taki pewny.

Ja bym jednak był pewny
chociaż nie jest to mój krewny
chyba też bym się obraził
nic po głowie was nie gładził
chyba odszedł bez dobranoc
spędził z wami całą noc
p.s
Proponuję zamknąć temat zapobiegając następnym sprzeczką(: (: (:

[NO_NAME]

może nie zamykajmy jednak tego tematu-może ktoś będzie miał pytania do autora, choć początkowy atak na niego mógł go dość mocno zrazić, czemu się nie dziwię. jednak potem napisany przez niego post:

[...]...Powiedz najpierw w umyśle, później po cichu, na głos: Boże nigdy siebie tak nie KOCHAŁEM jak Teraz, w tej chwili. Tak bardzo siebie kocham... Wszystkie mnie z wczoraj, przedwczoraj i dzisiaj... Kochasz siebie? No pewnie że tak! Wszystkie części mnie do mnie! Spójrz do okola. A ten świat kochasz...zasypiasz.....[...]

był niezły. tak... kochaj bliźniego jak siebie samego

Edit Inga: Nie czepiaj się literówek skoro sama robisz orty. Nieładnie


już poprawiłam

[Pyziak]

kolejny pseudo-poeta patrzę się zjawił tak tak, rymowanki na poziomie podstawówki, jeeeej!
skoro jesteś taki pisarz, to naucz się języka, bo wydaje mi się, że chodziło Ci o zapobieżenie sprzeczkom, a nie sprzeczką

[Ketrab]

kolejny pseudo-poeta patrzę się zjawił tak tak, rymowanki na poziomie podstawówki, jeeeej!
skoro jesteś taki pisarz, to naucz się języka, bo wydaje mi się, że chodziło Ci o zapobieżenie sprzeczkom, a nie sprzeczką

Wiec cóż mogę ci rzec (nie czep się że nie "tobie") piękność terażniejszości możesz dostrzec tylko po pewnym czasie ,twoje błędy w młodości odbiją się na twojej starości ,może masz jakieś kompleksy ? nie martw wszyscy je mają ,wszyscy jesteśmy śmieszni tylko się nam wydaję jacy to my piękni , jeżeli wyglądasz jak debil nie odzywaj się w towarzystwie bo rozwiejesz wszystkie wątpliwości i tak ty jak masz coś powiedzieć ugryż się w język , kiedyś pewien człowiek o imieniu Karol Dickens napisał Miłosierdzie zaczynamy od nas samych,sprawiedliwość - od innych ,Myślałem że da się dojść do porozumienia ,ale co tam po co mi to ,
Hough wam przyjaciele i żegnam bezpowrotnie (: (: (:

[Pyziak]

Inga
1. ktoś to musi robić.
2. chyba wtrętów, a nie wstrętów
3. chyba każę, a nie karzę

Ketrab
tak mam kompleksy wobec Ciebie o wielki panie czujesz się lepiej? ja doskonale sobie zdaję sprawę z mojej maluczkości na tym świecie i nie staram się na siłę brzmieć mądrze próbując ubrać swoje myśli w jakieś wielkie słowa jak pseudo-filozof Ty tu wykazujesz zapędy na człowieka jedzącego umysły na śniadanie, nie ja. i naprawdę nie zabrzmi mądrze pisanie posta składającego się z paru mądrych cytatów i powiedzonek

[pawki]

Wracając do tematu ja myślę, że działania Darka są słuszne i powinien robić to dalej. Większość z Was nie zrozumiała sensu działań głównego bohatera tego tematu. W pierwszej kolejności pod lupę poszedł design strony - o opinie nikt nie prosił. Następnie osoba Darka została zmieszana z błotem i porównana do naciągacza i oszusta. Sprawa wygląda zupełnie inaczej. Darek z OBE Rebielią planuje stworzyć warsztaty na które będą mogli uczęszczać obemaniacy z różnych stron polski. Oczywiście nie za darmo, ale patrząc na skromną osobę Darka to za drogo też nie będzie. Nie jestem jakimś tam jego rzecznikiem czy kimś takim, mówię tyle ile wyczytałem z jego wypowiedzi na stronie, wywiadach i na forach. W tej kwestii powinien wypowiedzieć się Darek. Niestety Wasze negatywne nastawienie do Obemaniaka I doprowadziło do tego, że nie ma szans na wypowiedź z jego strony w tej sprawie. Nie tak traktuje się ludzi, których się zaprasza!

Niekoniecznie musi to być Furiat, tak jak to było w moim przypadku i którego znowu wypchnąłem za sprawą wizyty na paranormalne.pl. Spokojna głowa, wchłonę go z powrotem....
(dopisek z następnego dnia:....... już jest OK.... LOVE.....)

interpretujcie sobie na własny sposób