"Jak zważyć czarną dziurę?"
Układ Cygnus X-1 składa się z czarnej dziury oraz niebieskiego olbrzyma. Czarna dziura otoczona jest dyskiem akrecyjnym. Dwa strumienie świetlne to para dżetów.
Grupa astrofizyków z NASA zaproponowała nową technikę pomiaru mas czarnych dziur. Ściślej potwierdziła słuszność teorii wysuniętej w 1998 roku przez Leva Titarchuka. W swoich badaniach posłużyli się teleskopami XMM Newton oraz RXTE.
Obiektem obserwacji był Cygnus X – 1, czarna dziura znajdująca się w konstelacji Łabędzia około 10 000 lat świetlnych od Ziemi. Ma ona towarzysza, niebieskiego olbrzyma. Pomiar masy, przy użyciu nowej techniki wskazał na 8.7 +/- 0.8 mas Słońca. Korzystając z alternatywnych metod oszacowano jej masę na 10 mas Słońca. Błąd jest stosunkowo niewielki co wskazuje na fakt, że nowa metoda jest poprawna.
Technika jest bardzo specyficzna, wiąże się z badaniem dysku akrecyjnego tworzącego się wokół czarnej dziury. Kiedy tempo jego narastania wzrasta, materia układa się w specyficzny stos. Autor metody porównuje zjawisko ze zwiększaniem się korka ulicznego. Wyznacznikiem masy czarnej dziury jest okres orbitalny dysku. Im masa jest większa tym okres jest dłuższy. Całości towarzyszy nieperiodyczne wysyłanie promieniowania Rentgenowskiego oraz przewidywalne zmiany w widmie obiektu. Jak pokazały wyniki badań z satelity RXTE istnieje ścisły związek pomiędzy spektrum a promieniowaniem. Możliwe jest również wyodrębnienie informacji dotyczących efektywności generowania promieni X.
Istnieją również inne metody pomiaru mas czarnych dziur, słuszność jednej z nich potwierdziły prace innego zespołu wykorzystującego satelitę XMM Newton. Oszacowali oni masę czarnej dziury na 2000 mas Słońca, znajdującą się w centrum galaktyki NGC 5408 w konstelacji Centaura, 16 milionów lat świetlnych od Ziemi.
Wyniki obu zespołów potwierdziły słuszność metod pozwalających na wyznaczenie, z pewnym przybliżeniem, mas najbardziej tajemniczych obiektów Wszechświata.
Źródło: ESA, www.astronet.pl