Co może być logicznego w tym "teatrze absurdu", jakim jest zjawisko UFO?
Nie należę do "entuzjastów UFO", ani nie pasjonuję się tak szeroko pojętym zagadnieniem. Wyjątek stanowią wzięcia i przeżycia ich uczestników, które odbieram jako manipulację ze strony istot duchowych, dysponujących niezwykłymi możliwościami, które dla uproszczenia można uznać za "materializującą się technologię". Istoty te posiadają możliwość materializacji (nagłego pojawiania się)swej obecności, jak też (dematerializacji - nagłego znikania, przemieszczania się poprzez materialne przeszkody - ściany, itp). Dotyczy to również przedmiotów czy przejawów ich "technologii" a więc dziwnych pojazdów o nieznanym "napędzie", itp.To, co "wygląda" jak olbrzymi obiekt z metalu, "wiszący w powietrzu" wcale nim nie musi być. Może to być w jakiejś części projekcja, dostrzegalna dla wzroku obserwatora(np. niesamowite ewolucje powietrzne obiektów w kształcie kul, talerzy i cygar, oraz wielobarwnych nocnych świateł), lub rzeczywiście materialny obiekt, którego fizyczną obecność da się stwierdzić (np. przypadek Jana Wolskiego).
Wiele cech tego typu zjawisk opisywanych przez setki a może tysiące świadków, jest podobnych do opisów z ksiąg biblijnych, gdzie mowa jest o sferze istot duchowych, zwanych aniołami lub demonami Szatana. Biblijne źródła wspominają o naturze tej grupy istot duchowych, które jako zbuntowane "wojsko", znalazło tu swoje miejsce pobytu oraz pole do działania. Nie należy mieć złudzeń, działanie to jest bowiem skierowane przeciwko nam, ludziom, by nam szkodzić, i wprowadzać w błąd dziwacznymi "przesłaniami" o dziejowej konieczności ich misji, w celu ratowania nas, przed samymi sobą. Podają się za "galaktycznych posłańców", "Plejadan", "Wenusjan", lub przedstawicieli cywilizacji z "gwiazdozbioru Sieci". Mają nadzieję wprowadzić nas w błąd, byśmy uwierzyli w nieobecność Boga("to my jesteśmy bogami") oraz w wiele innych, temu podobnych bzdur. Mnogość tych wrogich bytów odpowiada wieloznaczności relacji świadków i "gdyby nie niewidzialność ich natury, pewnie tysięczne hordy tych demonicznych istot stale okrążających ziemię - przesłoniły by słońce."
Zapewne, jako zwolennika racjonalizmu - nie zadowoli Ciebie krótka wypowiedź wyznawcy kreacjonizmu. Chciałeś, to masz. Takie jest moje widzenie problemu UFO, na temat którego dawno temu jeden z moich znajomych stwierdził krótko; "To śmierdząca sprawa." I ja się z tą opinią zgadzam.
