3 rzeczy lubię najbardziej: 4 lipca, starty wahadłowców oraz UFO. Ten film, nagrany podczas ostatniego święta niepodległości zawiera wszystkie 3 elementy.
Zaczęło się od sfilmowania startu wahadłowca, dnia 4 lipca. Zwykły start, zero problemów. Wahadłowiec widać, do czasu, gdy wyłącza silniki i znika po za chmurami. Po chwili film urywa się, po czym kamerzysta kręci okrągły obiekt, latający przy chmurach w miejscu, w którym zniknął wahadłowiec. Na pierwszy rzut oka, wygląda to jak balon, ale po kilku chwilach, obiekt nie odlatuje, widać jak manewruje, oraz lata w różnych kierunkach. Wygląda tak, jakby bawił się chmurami, wlatując oraz wylatując zeń.
Nie jestem pewien, czy jest to statek obcych, ale obiekt na pewno był tam, gdzie był oraz był on niezidentyfikowany.
Nagrane 4 lipca 2006 roku
Autor nagrania: Sfilmowałem start wahadłowca Discovery z przylądka Canaveral dnia 4 lipca 2006 roku. Start odbył się bez problemów, ale po chwili dostrzegłem czarną kropkę, szybującą w miejscu, w którym zniknął wahadłowiec i włączyłem znów kamerę. Obiekt był czarny, okrągły, oraz często zmieniał kierunek lotu, szybko obniżał pułap, wlatywał oraz wylatywał z chmur. Nie mam pojęcia co to było, a jedyne logiczne rozwiązanie, jakie mi się nasuwa to UFO. Czyżby oni oglądali naszą podróż w kosmos?
Tłumaczenie: AlienGrey
Dla: www.paranormalne.pl
Źródło: Ufo.whipnet.org