W środę, 12 września, serwis UFOData otrzymał wiadomość email od kobiety, która pragnie pozostać anonimowa. Jej wiadomość zawierała w załączniku zdjęcie wykonane telefonem komórkowym. Oto owa wiadomość, za którą to pragniemy podziękować nadawcy:
Drogi Steve
Witaj, piszę do ciebie, mając nadzieję, że pomożesz mi, oraz nie będziesz się ze mnie śmiał.
Mam 46 lat, nigdy jeszcze nie miałam styczności z tematem UFO, nie jestem chora na umyśle, nie piję, oraz nie zażywam narkotyków, oraz nie jestem kłamcą. List ten przedstawia 100% prawdę, jednak nie będę miała za złe, jeśli mi nie uwierzysz.
Niedawno musiałam się przeprowadzić ze względu na pracę, oraz piękną okolicę, tym bardziej, że mam dużego psa, który musi mieć się gdzie wybiegać.
W poniedziałek, 8 maja 2006 roku, od paru godzin zwiedzałam okolicę z moim psem, robiąc przy okazji zdjęcia, które to wysłałam mojej siostrze.
później, tego wieczoru, kopiowałam zdjęcia z mojego telefonu na komputer, kiedy oglądałam zdjęcia, zauważyłam to jedno i doznałam szoku, gdy zobaczyłam na jednym z nich szarą postać, postać ta była tylko na tym jednym zdjęciu.
Zdjęcie, które wam wysłałam, zrobiłam telefonem Motorola Razr z kamerą VGA. Zdjęcie wykonane jest w niskiej rozdzielczości (160x120, 4.4kb), a to dlatego, że gdy je robiłam ustawiłam powiększenie na 4x[gwoli ścisłości, jeśli ktoś nie wie, to tylko przy tej rozdzielczości można zrobić cyfrowy 4-krotny zoom]. Zdjęcie zrobiłam ok. godziny 14:20 w poniedziałek, 8 maja 2006 roku.
Pokazałam to zdjęcie mojemu mężowi, prosząc go o opinię, powiedział, że postać na zdjęciu może być małym dzieckiem, albo jogger'em[jogger - osoba uprawiająca jogging, bieganie], a ponieważ zdjęcie jest niskiej jakości, to owa postać wygląda tak niezwykle. Jest to najbardziej absurdalna rzecz, jaką kiedykolwiek słyszałam od mojego męża.
Zanim zrobiłam zdjęcie, celowałam aparatem przez ok. 2 sekundy, widziałabym dziecko albo joggera, gdyby tam ktoś taki był. Wzrok mam bardzo dobry i mogę z pewnością powiedzieć, że nikogo nie było w obszarze, w który wycelowałam wówczas aparat, powiedziałam też mojemu mężowi, że postać nie wygląda jak dziecko, jogger, a tym bardziej jak człowiek.
Zdjęcie to pokazałam tylko mojemu mężowy, ponieważ, zapewne, nikt by mi nie uwierzył, a po za tym, nie chcę być obiektem drwin.
O całym zdarzeniu w sarkastyczny sposób wypowiedział się mój mąż: "Obcy po mnie przyszli?".
Całe to zajście wzbudziło we mnie zainteresowanie tematem, od paru miesięcy czytam artykuły o nim traktujące.
Od dnia, w którym zrobiłam to zdjęcie, patrze na nie prawie co dzień i za każdym razem mnie ono zdumiewa. Wysyłam wam je, byście mogli przeprowadzić analizy, może uda wam się określić co to za postać.
Moim zdaniem, postać na zdjęciu jest Obcym, natomiast pewna na 100% jestem tego, że gdy robiłam to zdjęcie, owej postaci w owym miejscu nie było, nie było tam też ani dziecka ani joggera. Może zdjęcie faktycznie jest błędem w fotografii, ale według mnie, postać jest aż nadto dobrze widoczna, po za tym, moim telefonem zrobiłam już setki zdjęć i żadne z nich nie było nigdy wadliwe.
Mam nadzieje, że mi pomożecie, mam też nadzieję, że nie marnuję waszego czasu, gdyż, jak mniemam, macie natłok spraw. Czekam na odpowiedź.
Z poważaniem, [brak nazwiska, kobieta go nie podała]
Czy zdjęcie jest uszkodzone, czy jest to zwykły obiekt (człowiek, gałąź itp.) pod odpowiednim oświetleniem, coś paranormalnego, czy może oszustwo?
Sami zdecydujcie.
Poniżej zdjęcie w powiększeniu
Źródło oraz Powiązania
Tłumaczenie: AlienGrey
Dla: www.paranormalne.pl
Źródło: ufocasebook.com