Jak tak czytam, to zaraz przypomniala mi sie pewna ksiazka, tylko tutulu nie pamietam. Bylo tam cos o zahibernowaniu ludzi i wyslaniu ich statkiem na odlegly uklad sloneczny. Wszystko ladnie pieknie, dolecieli, ale ku ich zaskoczeniu zastali tam... ludzi Okazalo sie ze w tym czasie jak lecieli zahibernowani, to ludzkosc tak bardzo sie rozwinela, ze w tym czasie zdazyla tam doleciec i skolonizowac planety