Skocz do zawartości


Zdjęcie

Katolickie kryptopogaństwo


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
20 odpowiedzi w tym temacie

#1

Sabaku No Gaara.
  • Postów: 560
  • Tematów: 97
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Autor poniższego tekstu: Mariusz Agnosiewicz


Katolickie kryptopogaństwo



"Ten lud czci Mnie wargami,
lecz sercem swym daleko jest ode mnie.
Ale czci Mnie na próżno,
ucząc zasad podanych przez ludzi"

[BT, Mk 7, 6-7]

"Pogański katolicyzm razi..."
Hipolit Taine

"Dla mnie Bazylika świętego Piotra jest bardziej
kościołem pogańskim, niż chrześcijańskim.
Za dużo w nim przepychu. Za dużo złota, monumentalności.
Żeby się pomodlić w ciszy, trzeba długo szukać
kaplicy z Najświętszym Sakramentem"

ksiądz Stanisław Musiał, jezuita


Dołączona grafika

Fragment obrazu: Adoracja Baranka Mistycznego Jana Van Eyka, 1432. Żydzi czcili cielca, chrześcijanie - barana. Jak podaje MEP PWN: "W części centralnej widzimy rozległą, zieloną równinę, a na niej ołtarz, na którym stoi Baranek Eucharystyczny, adorowany przez klęczące anioły. Ze wszystkich stron zbliżają się do niego wyznawcy: święci męczennicy, dziewice, pustelnicy, rycerze i sędziowie, którzy przyszli oddać hołd widomemu znakowi Zbawienia. Grupy wiernych, nadciągających w orszakach, zostały ukazane także na czterech bocznych skrzydłach".


1000 szkół na Tysiąclecie, 2000 kościołów na Dwutysiąclecie



Zapewne jawnym nawrotem do pogaństwa było stawianie świątyń, miejsca pracy dla kapłanów (dawniej pogańskich, teraz tzw. chrześcijańskich). Jezus nigdzie nie zalecał stawiania takich budowli. Mało na tym, niejednokrotnie dawał wyraz swojej największej niechęci do podobnych przedsięwzięć. Uważał, że Boga Ojca nie należy czcić w żadnej świątyni. Ta która była dla Żydów wszystkim, mogła być przez niego zburzona i odbudowana w ciągu trzech dni — taka była jej trwałość i wartość - była jak domek z kart. Tam Bóg Jezusa nie mieszkał, to urągało mu. Nie ma miejsca u Jezusa na żaden rytuał ani publiczny akt wiary, która wszak jest praktykowana w sercu, nie gdzie indziej: "Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie" (Mt 6,1, NTG). Względnie modlić należało się w małych grupach gdziekolwiek: "Powiadam wam, jeśliby dwaj z was za ziemi uzgodnili swe prośby o jakąkolwiek rzecz, otrzymają ją od ojca mojego, który jest w niebie. Albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich" (Mt 18,19n, NTG). Nie ma mowy o zanoszeniu modłów przed ołtarz o określonej godzinie i dniu tygodnia. Najbardziej sugestywna jest jednak rozmowa Jezusa z Samarytanką : "Rzekła mu niewiasta: Panie widzę, żeś prorok. Ojcowie nasi na tej górze oddawali Bogu cześć; wy zaś mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy Bogu cześć oddawać. Rzekł jej Jezus: Niewiasto, wierz mi, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie oddawali czci Ojcu (...) nadchodzi godzina i teraz jest, kiedy prawdziwi czciciele będą oddawali Ojcu cześć w duchu i w prawdzie [biedny Jezus nie przewidział, że nie jego królestwo nadejdzie, lecz biały papież ze swoją czarną drużyną, który zamianuje siebie Ojcem i któremu cześć będą oddawać faktycznie wszędzie, lecz na ogół nie w duchu, lecz w kościołach - przyp.]; bo i Ojciec takich szuka, którzy by mu tak cześć oddawali. Bóg jest duchem, a ci, którzy mu cześć oddają winni mu ją oddawać w duchu i w prawdzie [...a nie na świętych górach czy w kościołach — nasz polski lud ma swoją świętą (jasną) górę na której oddaje cześć Ojcu (w białej szacie) i nie uważa przy tym, by jego życie religijne mijało się z nakazami Jezusa, bynajmniej — całkiem mu z tym dobrze - przyp.] (J 4,19n, NTG). Aby ostatecznie pognębić ideę stawiania bazylik, katedr, far i innych budynków, jakoby przez Boga zamieszkanych, przetoczymy dwa fragmenty NT: "Najwyższy nie mieszka w budowlach rękami uczynionych (...)" (Dz.Ap. 7:48), św. Paweł z kolei mówi: "Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim, Ten, będąc Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach ręką zbudowanych" (Dz.Ap. 17:24). Jeszcze na początku III wieku Ojciec Kościoła Klemens Aleksandryjski zapytuje: "Jakże dzieło budowniczych, kamieniarzy, wytwór sztuki rękodzielniczej, miałoby być święte?" (Stromateis, 7, 5). Miało się jednak okazać, że takie rzeczy są dla chrześcijan święte. Wszędzie pobudowano kościoły, kościółki i kaplice, w duchu nikt Ojca nie czci, gdyż nie ma na to czasu, pozostaje niedzielna jednogodzinna adoracja w świątyni, a dla bardziej ambitnych — peregrynacja do stolicy religijnej katolicyzmu, gdzie ze wzgórza watykańskiego, jak wierzą, modły prędzej do Boga trafiają. Pierwsi chrześcijanie nie tak to sobie wyobrażali, kiedy walczyli z bałwochwalstwem pogańskim, tamten Bóg mówił co innego, niż katolicki: "Królestwo Boga jest wewnątrz Ciebie. I wokół Ciebie. Nie pałace zrobione z drewna i kamienia. Podziel kawałek drewna i ja tam będę. Podnieś kamień i znajdziesz mnie" (fragment apokryficznej ewangelii św. Tomasza)

***



Polskie neopogaństwo ukażę na przykładzie stosunku Polaków do papieża. Zobaczymy jak powierzchowna jest wiara naszego społeczeństwa, które w gruncie rzeczy wierzy nie tyle w dogmaty i prawdy objawione, lecz chce czcić papieża, a swoją wiarę wyrażać nie stosowaniem nakazów Dekalogu, lecz formami ceremonii kościelnych. Najbardziej wysublimowaną z nich jest udział w wizycie Pana z Watykanu, kiedy to wszyscy jednakowo przeżywają stany podobne orgazmowi, gdyż nasz rodak, posiada wielką charyzmę, którą elektryzuje większość społeczeństwa.

Dołączona grafika

"4. Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią!
5. Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym (...) "
Wj 20:4-5 (BT)

Według Biblii zabronione jest nawet dokonywanie portretów, w nieskażonych ideologią tłumaczeniach Biblii widać to dokładniej. Kiedyś pobożni Żydzi mieli wiele utrapienia z tym dawnym zakazem, gdyż nie chodziło jedynie o oddawanie czci obrazom i rzeźbom, lecz również o zakaz portretowania ! Dziś dewocyjna Polska nie miewa podobnych rozterek... Jak bardzo jest to pogański kult dowodzi to, że dawniej, w czasach początków chrześcijaństwa jako religii stanu w cesarstwie rzymskim, cesarze chrześcijańscy na wniosek chrześcijańskich biskupów zabraniali oddawania czci "posągom zrobionym rękom ludzką pod rygorem kar boskich i ludzkich" (cesarz Teodozjusz, 391)

Dołączona grafika

Typowa hierarchia w polskim katolicyzmie: W centrum jego najważniejsza postać Karol z Wadowic, obok mniej znaczące postacie religijne, takie jak Jezus z Nazaretu czy Jan Chrzciciel.


***



Fragmenty artykułu "Papieska kołderka" - Sławomir Mizierski, Polityka, Nr 24/2000 :

"Najważniejszą poza statkami kwestią było to, gdzie w Augustowie Jan Paweł II ma na statek wsiąść? Po wyczerpującym rekonesansie zdecydowano się na teren wudewu (Wojskowego Domu Wczasowego). - Wpadłem na pomysł, żeby papież wsiadał z pięknego drewnianego pomostu, nieistniejącego zresztą — mówi starosta, który skłonny był te sto metrów pomostu natychmiast zbudować, albowiem wiedział, że na hasło: Ojciec Święty dostanie wszystko co trzeba (no, może pieniędzy to nie, ale drewno i ludzi na pewno). Z pomostu ostatecznie zrezygnowano, ale sytuacja i tak była trudna, bo wudewu nie miało dzierżawcy, stało puste, łuszczyło się i rozpadało. Tymczasem było jasne, że papież będzie koło obiektu przechodził, może nawet spojrzy na niego, a wtedy niechybnie zdziwi się, może nawet będzie mu przykro.
- Chodziło o to, żeby nie wstydzić się przynajmniej tej jednej ściany, obok której Ojciec Święty miał przejść — wyjaśnia starosta.
Na hasło Ojciec Święty łuszczącą się ścianę szybciutko odnowił i odmalował pan Mrówczyński, żeby wyglądała godnie i żeby Ojciec Święty mógł przejść obok niej prościutko do ustawionego nad jeziorem fotela, na którym miał oczekiwać na statek. I kiedy już siedział na tym fotelu i czekał (zdaniem dyrektora Aleksandrowicza z powodu pewnych niedociągnięć czekał stanowczo zbyt długo [...] Sąsiad Milewskich powiedział papieżowi, że tutejsze pokolenia dwa tysiące lat czekały na tę wizytę. To chwila wyjątkowa, może nawet przełomowa, powtarzali podczas papieskich mszy ludzie z Suwałk, Sejn i Augustowa wierząc, że takie wydarzenie musi przynieść zmiany, wyzwolić jakąś tajemniczą energię. Ta energia chyba rzeczywiście została wyzwolona i odmieniła wiele serc. Najlepiej wie o tym Leszek Doboszyński, rzeźbiarz z Gorczycy, który ostatnio nie może nadążyć ze struganiem drewnianych kapliczek oraz figurek Ojca Świętego. Od roku kapliczki stają przy drogach, zawisają na ścianach domów, bo Suwalszczyzna jest papieżowi wdzięczna za to, że ją odwiedził. Generalnie jednak do większego cudu, tak potrzebnego regionowi, nie doszło.
- Przez ten rok nic dobrego w naszym powiecie raczej się nie stało - ubolewa Beata Henryka Ordonowska, starosta suwalski. Owszem, w Gulbieniszkach na Górze Cisowej stanął wielki upamiętniający wizytę papieża krzyż ufundowany przez starostwo, zaś na górze Krzemieniusze okoliczni chłopi rozbudowali kapliczkę i zasadzili dąb. Ale poza tym zmian na lepsze brak. [...]
Co po papieskiej wizycie pozostało w Augustowie i okolicach? — Po pierwsze wielkie duchowe przeżycie — mówi starosta Wiśniewski, który do śmierci będzie pamiętał, że miał zaszczyt trzymać dłoń Ojca Świętego dwa razy w ciągu jednego dnia. Także kilka krzyży, drewnianych pomostów, odnowiona ściana wudewu, statek Tryton oraz pomnik, którego co prawda jeszcze nie ma, ale na pewno będzie w miejscu, gdzie papieska noga dotknęła lądu w miejscowości Studzieniczna. Dyrektor Aleksandrowicz trzyma w biurze dywan, po którym papież stąpał podczas rejsu, ale chyba jednak odda go do kościoła.
- Chodzić po nim jakoś nie wypada, może już raczej klęczeć... [...]
Każdy z pracowników domu pracy twórczej w wigierskim klasztorze dostał od papieża różaniec i 50 dolarów. Mały Patryk Rudziewicz ma z papieżem zdjęcie, a pan Tarasiewicz na swoim polu ma lądowisko, na którym usiadł papieski helikopter. Kurtką jednego z ochroniarzy papież okrył się, gdy było mu zimno podczas rejsu po Kanale Augustowskim, a gdy rozmawiał z rodziną Milewskich, siedział na krześle, które do dzisiaj stoi w chałupie przewiązane kolorową tasiemką. [...] Najważniejszym eksponatem na Trytonie jest księga, do której papież wpisał się osobiście. Niestety fotel, z którego podziwiał Wigry płynąc, wrócił do klasztoru. - Teraz ja na nim siedzę — informuje Bogdan Czarniawski. Właśnie skończył oprowadzać setkę dzieciaków po pokojach, w których mieszkał papież nad Wigrami. Zaraz po jego wyjeździe pokojom nadano charakter muzeum, w jadalni, sypialni i łazience wszystko zostawiono dokładnie tak jak było. — Nawet pościel jest niezmieniona na dzień dzisiejszy — zapewnia dyrektorka wigierskiego ośrodka pani Cieślukowska. [...] Oczywiście papieskiej kołdry czy papieskiej poduszki każdy chciałby dotknąć, ale pan Czarniawski zapewnia, że to absolutnie niemożliwe, w grę wchodzi jedynie kontakt wzrokowy. Dotykać ile wlezie można za to ławki na statku Sejny, tej samej, na której siedział papież podczas rejsu po Kanale. Ławka stała się miejscem niemal kultowym, a potrzeba doznania na niej chwil niezwykłych powodowała latem tłok, a nawet kłótnie między pasażerami, ponieważ ci najbardziej religijni za nic nie chcieli udostępnić jej innym, a przecież wiadomo, że usiąść chciałby każdy."


Ełk :

"Gdy ekipy techniczne rozmontowywały głośniki, tłum rzucił się na papieski ołtarz. Każdy chciał zrobić sobie zdjęcie w miejscu, gdzie stał papieski tron. Toczyła się też prawdziwa wojna o kwiaty. Dzieci i dorośli na wyścigi wyrywali ołtarzowe róże i przycięte palemki. — To na pamiątkę — może o te kwiaty otarł się Ojciec Święty — powiedziała starsza kobieta, niosąc cały pęk ubrudzonych błotem róż." (Angora, 25/99) — całkiem, normalne, każdy chce mieć święte relikwie — tak było dawniej, tak jest i dziś.

***


Dołączona grafika

Postawiono wiele bałwanów na jego cześć, które lud czci z wielkim nabożeństwem (zanosząc do nich błagalne modły i klęcząc przed nimi). Oto skromna próbka:


Dołączona grafika
Dołączona grafika

Pomnik pierwszy przedstawia klęczącego przed papieżem księdza kustosza E. Makulskiego, który wręcza makietę świątyni. Bałwan drugi — papież w towarzystwie klęczącego księdza kustosza, na fryzie pomnika uświęcono prezesa Budimeksu, który sponsorował postument. Podobizna prezesa i księdza obok papieża budzi liczne kontrowersje (nabożny lud zgorszony jest umieszczeniem dwóch profanów w towarzystwie osoby boskiej). "- Mecenasom należy się chwała - uważa ksiądz Eugeniusz Makulski, kustosz licheńskiego sanktuarium. Przyznaje, że jedna z postaci pod papieskim pomnikiem ma jego rysy. - Ale nie ma w tym nic z wywyższania się. W końcu utrwalono mnie i prezesa Tuderka jedynie u nóg Papieża. Nigdy nie brałem pod uwagę stref przeznaczonych tylko dla świętych".

Dołączona grafika

Pomnik przedstawia Wojtyłę i Wyszyńskiego, jak stwierdził Prymas Józef Glemp "...ten pomnik jest nieoczekiwany. Wyraża coś bardzo ludzkiego. Powitanie dwóch WIELKICH ludzi. Tak witać się mogą ludzie tylko w Kościele. Poza Kościołem nikt tak się nie wita. I nikt nie przedstawi WIELKICH mężów i władców.."


Natrafiłem dotąd jedynie na jednego księdza, który trzeźwo ocenił tę sytuację. Ksiądz STANISŁAW MUSIAŁ, jezuita, w latach 1986-1995 sekretarz Komisji Episkopatu Polski do Spraw Dialogu z Judaizmem, pierwszy laureat przyznanego przez miesięcznik „Press" polskiego „Pulitzera", zapytany przez Krzysztofa Różyckiego (Angora, 24/99):
- Mamy w kraju 44 papieskie pomniki oraz setki nazwanych jego imieniem ulic, placów i szkół. Czy to nie jest bałwochwalstwo?
- To mnie też przeraża. Wydaje mi się, że pan grubo zaniżył liczbę papieskich pomników, bo jest ich ponad 100. (...) Niedawno biskup Głódź powiedział, że pomniki to alfabet narodowy. Cóż nam z alfabetu, gdy stajemy się krajem analfabetów (mniej niż 1 procent budżetu na szkolnictwo).


***


Generalnie jednak nie tylko do kultu papieża sprowadza się polskie kryptopogaństwo. Wiele współczesnych obrzędów i tzw. tradycji potwierdza jednoznacznie antybiblijny charakter współczesnej wiary rodaków, wystarczy choćby jedno doniesienie o sposobie czczenia świąt:

"Kramy z odpustowymi zabawkami i słodyczami oraz karuzele towarzyszyły tradycyjnemu odpustowi w kościele św. Benedykta w krakowskiej dzielnicy Podgórze, odbywającemu się od wieków we wtorek po Wielkiej Nocy. Podczas całodniowego festynu odnowiono też stare pogańskie tradycje Święta Rękawki: sianie pieniędzy mające na celu odstraszenie biedy oraz sadzenie świętych drzewek, w których odpoczywają dusze zmarłych." PAP, 16.04.01.


THE END


Źródło artykułu : (bliżej nie znane; mój dysk; autor podany na wstępie)
Uwaga ode mnie : artykuł nie miał na celu uderzać w Ś.P. JPII, ani w żadnego innego papieża. Jego celem było pokazanie, jaki bałwochwalczy system panoszy się w katolicyźmie i jak daleko mu do wyrwania się z kajdan pogaństwa.
  • 0

#2

zak.
  • Postów: 1198
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

fajny art... pokazuje jedna z ciemnych stron KK
  • 0

#3

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Bardzo dobry artykuł, teraz już wiem z czym mi się kojarzyło KK. Ten artykuł jeszcze bardziej pokazuje, że księżom chodzi tylko o kasę.
  • 0



#4

bialek.
  • Postów: 108
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Już nawet KK schodzi na psy :aaa: Poczekamy jeszcze trochę i się okaże, że będą mówić o gejach, iż to normalna sprawa :> ,zniosą celibat, zakonnice będą spowiadać, a księża handlować dragami :mrgreen: :lol
  • 0

#5

Sabaku No Gaara.
  • Postów: 560
  • Tematów: 97
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jeśli chodzo o służbę kobiet w Kościele, to ja nie widzę nic w tym złego. Po pierwsze, to nie ma podłoża w Biblii. Nie ma tam nic, co zabraraniało by kobietom pełnić funkcje kapłańskie.
Po drugie taka była [semicka] mentalność ludzi biblijnych, że kobieta zawsze podlegała mężczyźnie. Kobieta w Biblii jest ukazana albo jako dziewica - Miriam - w tamtych czasach dziewictwo było czymś wręcz obrzydliwym, ale teraz KK naucza nas, że dziewictwo to rzecz piękna i podoba się Bogu. Albo jako cudzołożnica - Miriam Magdalena - co po głębszym studiowaniu Biblii okazuje się po prostu śmieszne i kłamliwe. Kler nie lubi(ł) kobiet i taka jest prawda. Oto jak pisarz chrześcijański - Klemens z Aleksandrii - żyjący około 150 - 215 r. - napisał o kobietach : "Wszystkie powinny umrzeć ze wstydu na samą myśl, że są kobietami.". Ten sam pisarz nauczał i był był zwolennikiem reinkarnacji!.
  • 0

#6

DaVinci.
  • Postów: 205
  • Tematów: 8
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Już nawet KK schodzi na psy


KK już dawno zszedł na psy, od początku istnienia był na to skazany.
  • 0

#7

aph.
  • Postów: 684
  • Tematów: 3
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

księżom chodzi tylko o kasę.

to troche zbyt czarno-biale. nie wiem jak sprawa wyglada na wsiach (bo tamtejszych ksiezy znam tylko z opowiadan - ze wazniejsi od samego Boga itp. ;) ), ale w miastach moim zdaniem wiekszosc z nich wierzy w to co robia. tak samo jak wiekszosc katolikow chodzi do kosciola nie zastanawiajac sie nad tym co robia, tak oni wykonuja swoja prace. kasy z tego tez jakiejs kosmicznej nie ma, bo wiekszosc idzie w utrzymanie swiatyni (nie znam dokladnych wartosci, ale na oko same ogrzanie kosciola musi kosztowac majatek, a co dopiero np. remonty).

chodz wiadomo, ze oczywiscie najbardziej widac te najmniej chlubne przypadki. w zasadzie im wyzej w hierarchii, tym wiecej.
  • 0

#8

Berith.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Na wsiach księża są ważniejsi od samego Boga - to fakt, ale tylko Ci starsi. Uważają, że wszystko im wolno, że są nie wiadomo jakim autorytetem. Ci młodsi jeszcze wierzą w to co robią i nie wywyższają się ponad innych.
  • 0

#9

Baal.
  • Postów: 399
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

NamalowanyPrzezSmutek, swietne artykuły dajesz!
  • 0

#10

Roseb.
  • Postów: 650
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Sądzę, że księża są jak wszyscy inni ludzie. Niektórzy wierzą w to, co robią, inni nie. Co do kasy - wielkich pieniędzy z tego nie ma. Dopiero ci wyżsi dostojnicy są naprawdę majętni.
A KK był instytucją chybioną od początku. Jest on doskonałym przykładem na to, jak może być wypaczona naprawdę piękna idea.
  • 0

#11

Sabaku No Gaara.
  • Postów: 560
  • Tematów: 97
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Prawda jest taka, że daj coś człowiekowi w łapy, to on to wcześniej czy później spieprzy*, bo taka jest nasza natura, ze w końcu górę wezmą korzyści materialne, a całe piękno duchowości szlag trafi.
Przecież nauki Jezusa były proste! Cholernie proste - po prostu miłujcie się i wierzcie we mnie! Widać jednak, że nawet coś prostego, może się znacznie skomplikować na przestrzeni wieków. Po co tyle tego wszystkiego w Kościele? Czy to w jakiś sposób wpływa na naszą wiarę? Nie sądzę. Jezusowi po prostu chodziło o to, aby człowiek żył godnie, aby kochał bliźniego, bo tylko to uczyni świat lepszym - ale człowiek wszystko shiperbolizował. Dodał wuchte rzeczy, które tylko utrudniają kontakt z Bogiem. Jak taka piękna prostota nauk Jezusa mogła zostać spieprzona*, no jak? Po cholere te wszystkie świątynie, 'święte' obrazy, spowiedzi, i inne cholerstwo, które powoduje, że Bóg nie potrzebnie wydaje się mistyczny, trudny do pojęcia. Bóg jest miłością - w tym zawiera się cała idea nauk Jezusa. Nikt mnie nie przekona, że chodzenie do kościoła, sakramenty itp. są konieczne, by żyć wg nauk Mesjasza - nikt.
Zacytuję fragment piosenki Perfekt - "Wyspa, drzewo, zamek" - "..i tak wszystko to, czego się tknę w proch i pył obraca się.." - i tak jest z ludźmi właśnie - pieprzyć*, to my umiemy, oj tak.

* przepraszam za wulgaryzm.
  • 0

#12

peyton777.
  • Postów: 147
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

odnośnie świątyni, to myślę, że wierzący potrzebują miejsca, w którym mogliby się jednoczyć i modlić.
Jezus sam przecież będąc małym chłopcem "uciekł" Józefowi i Maryi do "domu swojego Ojca". Nie wydaje mi się, żeby ostro krytykował synagogi, w których często przebywał i spędzał czas na czytaniu Pisma.

ad. pomników stawianych świętym, to muszę się zgodzić, że nie do końca to aprobuję.
przytoczę nawet historię, która nie dawno się wydarzyła w mojej parafii.
Proboszcz wyszedł z inicjatywą wzniesienia pomnika Jana Pawła II nieopodal naszego kościoła. oczywiście dla chcącego nic trudnego i zjawili się fundatorzy, którzy za ponad tysiąc złotych (od łebka ) przeznaczonych na ten cel mieli zostać wpisani na tabliczkę upamiętniącą. W sumie pojawiło się obok posągu nawet ponad 10 tabliczek. Najśmieszniejsze było to, że ludzie ciągle je czyścili, gdy były przysypane śniegiem i częściej przyglądają się im niż naszemu rodakowi z brązu.
  • 0

#13

Sabaku No Gaara.
  • Postów: 560
  • Tematów: 97
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Co do świątyni masz rację. Mnie chodziło raczej o to, że to nie chodzenie do kościoła czyni z nas chrześcijan, ale miłość oraz wiara w Boga i odkupieńcze dzieło Chrystusa, jednakże wspólnota w tym pomaga. Tak czy siak, jedno nie neguje drugiego. Można życ wg nauk Mesjasza bez udziału w wspólnocie, co może i będzie trudniejsze, ale możliwe.
  • 0

#14

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Źródło artykułu : (bliżej nie znane; mój dysk; autor podany na wstępie)

Źródło: Racjonalista.pl
NamalowanyPrzezSmutek,
mam nadzieję, że nie masz zamiaru przekopiować całego serwisu Racjonalisty na VRP? Pytam, bo na razie dobrze Ci to wychodzi ;)
Jednocześnie mam też nadzieję, że nie naruszasz przy tym ustawy o prawach autorskich i zgodę na kopiowanie uzyskałeś ... :)
  • 0



#15

Sabaku No Gaara.
  • Postów: 560
  • Tematów: 97
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Hmm, wiesz, bardzo możliwe, że to racjonalista, bo bywałem tam. Ja zbieram wszystko, co wyda mi się interesujące i chomikuję na dysku, zapominając zwykle, skąd to wziąłem. Przepraszam w razie czego.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych