Skocz do zawartości


Zdjęcie

Hayabusa wróci na Ziemię


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Hayabusa wróci na Ziemię



Dołączona grafika


Spisana już przez niektórych na straty japońska sonda Hayabusa ma jednak w marcu rozpocząć podróż powrotną na Ziemię.

Próbnik powróci na Ziemię w czerwcu 2010 roku, po 7 latach spędzonych w kosmosie i dwukrotnym wylądowaniu na asteroidzie Itokawa. Naukowcy z Japońskiej Agencji Badania Kosmosu (JAXA) mają nadzieję, że mimo dużych problemów technicznych podczas lądowań, sonda przywiezie próbki gruntu.

Sonda pierwotnie miała zostać wystrzelona już w lipcu 2002 z zadaniem zbadania asteroidy 4660 Nereus. Jednak awaria rakiety nośnej M-5 podczas wynoszenia innej sondy w lipcu 2000 roku spowodowała ogólne opóźnienie japońskiego programu kosmicznego. Gdy do startu próbnika Hayabusa doszło w maju 2003, zmieniono jego przeznaczenie - miał wylądować na asteroidzie Itokawa, nazwanej dla upamiętnienia Hideo Itokawy, japońskiego inżyniera rakietowego.

Głównym zadaniem Hayabusybyło zbadanie kształtu, prędkości obrotu, koloru, topografii, składu chemicznego, gęstości i historii Itokawy. W tym celu na pokładzie sondy zamontowano malutki lądownik Minerva, ważący niewiele ponad pół kilograma, który miał miękko wylądować na powierzchni asteroidy i pobrać próbki gruntu do badań w ziemskich laboratoriach. Niestety, 12 listopada 2005 roku, podczas zejścia do lądowania, Minerva wykonała kilka błędnych manewrów i nie wylądowała na asteroidzie, co więcej, odleciała w przestrzeń bez możliwości powrotu.

W tej sytuacji postanowiono posadzić sam próbnik na powierzchni Itokawy. Manewr udał się dwukrotnie - 19 i 25 listopada, choć również i tu nie wszystko się powiodło - kierownictwo misji poinformowało kilka dni później, że aparat do pobierania próbek gruntu dwukrotnie nie zadziałał. Jest jednak duże prawdopodobieństwo, że trochę asteroidalnego gruntu samoczynnie dostało się do pojemników sondy w wyniku podniesienia się kurzu w momencie lądowania.

Kolejnym problemem była utrata kontaktu z próbnikiem w grudniu 2005 roku. Ze względu na nagły wyciek paliwa położenie sondy względem Ziemi zmieniło się na tyle, iż sygnały wysyłane z centrum lotów w Japonii nie dochodziły do Hayabusy. Kierownictwo lotu przez kilka miesięcy próbowało odzyskać pełną kontrolę nad próbnikiem, co powiodło się dopiero w marcu 2006.

Wówczas stwierdzono, że w zbiornikach Hayabusy jest wystarczająca ilość paliwa do odpalenia silników i wprowadzenia sondy na trajektorię powrotną. Trzeba było jednak wybrać odpowiednie "okno startowe", w którym to czasie sondę będzie można najkorzystniej i najszybciej sprowadzić na Ziemię. Takie okno pojawi się w marcu b.r. i wówczas Hayabusa rozpocznie lot powrotny.

Jeśli rzeczywiście na pokładzie kapsuły powrotnej znajdują się próbki gruntu z Itokawy, będzie to pierwszy przypadek w historii kosmonautyki, kiedy uda się sprowadzić materiał z asteroidy. Będzie nam jednak trzeba poczekać aż do czerwca 2010 roku, kiedy planowane jest lądowanie Hayabusy w Australii.

Asteroida Itokawa

To nieregularne ciało niebieskie o wymiarach 535 na 294 na 209 metrów. Odkryto je w 1998 roku w ramach programu LINEAR (projekt mający na celu odkrywanie i badanie asteroid krążących w pobliżu Ziemi i będących dla niej potencjalnym zagrożeniem). Planetka ta porusza się po eliptycznej orbicie - w najbliższym Słońcu punkcie znajduje się w odległości 142 mln km od naszej gwiazdy, a w najdalszym - 253 mln km. Ze zdjęć wykonanych przez sondę Hayabusa wynika, iż obiekt ten nie jest monolitem skalnym, ale raczej zlepkiem kilku mniejszych obiektów niebieskich. Dowodem na to ma być m.in. zaskakujący brak kraterów uderzeniowych na powierzchni Itokawy.

Źródło: Japońska Agencja Kosmiczna JAXA
Ponadto: Asteroid sampler spacecraft could attempt trip home
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych