Śniło mi sie, że byłem u babci. Wiem, że chodziłem po mieście, spotkałem kupli i poszliśmy do klatki dzie awsze siedzieliśmy jak przyjeżdżałem do Radomska. Wchodzimy i widze moją klatke z piotkowa. Nagle zaczął mi sie sen świadomy. Marnotrawiłem ten momen na oglądanie babek i tak dalej, ale zadałem pyanie:"co jest po śmierci". NAgle wszystko zrobiło sie czarne. Te pare sekund było jak wieczność. Jak w końcu sie obudziłem to pomyślałem sobie:"Czuje sie jakby porwali mnie kosmici" Nie mam pojęcia skąd taka myśl, ale stało sie...