Skocz do zawartości


Zdjęcie

Szok i pobudka na zawołanie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
14 odpowiedzi w tym temacie

#1

Adam.
  • Postów: 6
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam. Mam 16 lat i nie będę się rozpisywał :mrgreen: Chcę tylko się dowiedzieć o co chodzi w moim przypadku.

Przypadek pierwszy: Szok
Często w trakcie snu (normalny, spokojny sen... sen jak sen :) ), nagle jak gdyby nigdy nic robi się czarno a moje ciało podskakuje(pojedyńczy podskok) (w tym momencie czuje to, ale nadal jestem pogrążony we śnie tak w 50%), jakby ktoś zasadził mi kopa lub jakbym został porażony prądem... Po chwili już jest ok i sen leci dalej.

Przypadek drugi: Pobudka na zawołanie

Gdy śpię i sen nie jest "przyjemny" (czyt. rozlewa się krew, coś mi we śnie zagraża itp.), w ostatniej chwili, jak już wiem, że za chwilę ja lub ktoś mi bliski zostanie np. zabity, mam jakieś dziwne uczucie, które mówi mi "to sen - obudź się jeśli chcesz żyć" - i budzę się unikając w ten sposób najdrastyczniejszych scen ze snu.
Dodam jeszcze że uczuciu temu towarzyszy jakby "senne kręcenie się w głowie", czyli...(trudno mi to opisać :P ) czuję sie dziwnie :hmm: i mogę z tej pobudki korzystać zawsze gdy sen jest drastyczny...

Przepraszam ze nie zgrabnie, ale nie umiem się wysławiać na piśmie ;)
  • 0

#2

Berith.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Szok, jak to nazwałeś zdarza się i mi. Jest to spowodowane prawdopodobnie tym, że śpimy właśnie na 50% :P

"Pobudka na zawołanie" także nie jest niczym dziwnym :/ To zwykłe w koszmarach, że w najgorszych momentach się budzimy.
  • 0

#3

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ten tzw "Szok" to powrót ciala astralnego do fizycznego. Podczas snu dochodzi do lekkiego oddzielenia ich od siebie, stąd taki efekt.
  • 0

#4

Refused.
  • Postów: 633
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Powrót ciała astralnego do ciała fizycznego ? Skąd żeś ty to wyczytał ? To jest wejście w stan theta, danie do zrozumienia świadomości że śni, po czym może nastąpić LD bądź paraliż. To jest ten szok. Co do drugiego - nic niezwykłego.
  • 0



#5

Adam.
  • Postów: 6
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czyli każdy w trakcie koszmaru budzi się przed tym jak wie że zaraz będzie "nieprzyjemnie"? Nikt nie musi tego oglądać? :ojej:
  • 0

#6

nightbird.
  • Postów: 22
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja mam taki przypadek, że nigdy nie zaśpię. Po prostu przed snem myślę sobie: "jutro muszę wstać o 5.30" i bez problemów wstaję. Taka dziwna przypadłość.
  • 0

#7

Chessman.
  • Postów: 1031
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Może nie taka dziwna bo też tak umiem:)
  • 0

#8

holi.
  • Postów: 457
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Po prostu przed snem myślę sobie: "jutro muszę wstać o 5.30" i bez problemów wstaję.


Myślałem, że też tak umiem i załorzyłem się że tak wstanę, albo mi zrobią pobudkę... i dostałem mokrą szmatą w ryj. :cafe:
  • 0

#9

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Refused fakt :) Myślałem, że Adam ma na myśli popularny otrząch :)
  • 0

#10

cisz.

    Realizm Magiczny

  • Postów: 832
  • Tematów: 33
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Powrót ciała astralnego do ciała fizycznego ? Skąd żeś ty to wyczytał ? To jest wejście w stan theta, danie do zrozumienia świadomości że śni, po czym może nastąpić LD bądź paraliż. To jest ten szok. Co do drugiego - nic niezwykłego.


Ja jakiś czas temu wyczytalam gdzieś, że to odruch warunkowy. Spuścizna po przodkach, którzy w obawie przed dzikimi zwierzętami spali na drzewach i w momencie kiedy już mieli w trakcie snu spaść z galęzi, to się tak "wzdrygali" w ostatniej chwili.
Temu co obecnie czujemy towarzyszy uczucie spadania i "tak jakby w ostatniej chwili się ratujemy" przed tym upadkiem.

"po czym może nastąpić LD bądź paraliż."

Paraliż nie przytrafil mi się nigdy. hehe więc w związku z tym aż tyle razy śnilam świadomie? Nie wydaje mi się :)
Raz albo dwa razy w życiu śnilam świadomie -boskie uczucie- wykorzystywalam je do lamania prawa lub podbojów milosnych <wstydzi się> :)
  • 0



#11

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja jakiś czas temu wyczytalam gdzieś, że to odruch warunkowy. Spuścizna po przodkach, którzy w obawie przed dzikimi zwierzętami spali na drzewach i w momencie kiedy już mieli w trakcie snu spaść z galęzi, to się tak "wzdrygali" w ostatniej chwili.
Temu co obecnie czujemy towarzyszy uczucie spadania i "tak jakby w ostatniej chwili się ratujemy" przed tym upadkiem.

Cisz, no właśnie nie o ten efekt Adamowi chodziło. On mówi o zwyczajnej reakcji organizmu - gdy zasypiamy, mózg wysyła impuls elektryczny do mięśni by sprawdzić czy jesteśmy odpowiednio rozluźnieni by zasnąć. :)

Uczucie spadania -> no coż, wszyscy wiemy, że ten "otrząch" istnieje, więc jakoś musiał zostać wytłumaczony prawda? :) Ze swej strony dodam, że nie rozumiem dlaczego mielibysmy w zwiazku z tą rzekomą spuścizną odczuwać efekt spadania. Wzdryganie się, etc ok, ale spadanie? To tak jakbyśmy czasem czuli, że coś nas zjada :mlotek:
  • 0

#12

Adam.
  • Postów: 6
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co do spadania to moja siostra tak ma :P

W moim przypadku to jest poprostu taki nagły kopniak :D Ale dziwi mnie, to bo często tak się dzieje w trakcie spokojnego snu w którym nic się nie dzieję...
  • 0

#13 Gość_coś_innego

Gość_coś_innego.
  • Tematów: 0

Napisano

Jeśli chodzi o ten szok to mam to samo...tylko że w moim przypadku, gdy już prawie zasypiam raptem moja noga podskakuje jakby była przywiązana do jakiegoś sznurka, za który ktoś ciągnie...
Paskudne uczucie... :roll:
Te komentarze trochę mnie uspokoiły, bo miałam już iść z tym do neurologa...
  • 0

#14

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Z tym szokiem to też mam coś podobnego - ale mi się zdarza to podczas zasypiania a nie podczas snu. Opis sytuacji tutaj : http://www.paranorma...?showtopic=6880

Nigdy jednak nie zdarzyło mi się żebym sie obudziła z powodu złego snu (a mają one miejsce nadwyraz często - pewnie dlatego ,ze właśnie w takich snach "wiem ,ze żyję"). Raz mi sie tylko ,ze się obudziłam ze względu na sen - przyśnił mi się okropny koszmar (mój młodszy brat - którego w realu nie mam i nigdy nie miałam - którym miałam sie zajmować spadł z dachu i została po nim czerwona plama na podjeździe, a wszystko przezemnie bo się wspiełam na dach i niezauważyłam w porę ,że mały wziął ze mnie przyklad) - krzyknęłam wtedy bardzo głośno "MAAMOOOOOOO!!!!", zdałam sobie sprawę ,że to sen i obawiając się ,że....rodzice w rzeczywistości usłyszeli mój krzyk obudziłam się żeby to sprawdzić :ojej: , nic nie słyszeli. Poza tym jednym incydentem zawsze gdy śni mi sie naprawdęm paskudny sen moja reakcja dzieli sie na 3 różne - 1. boję się ale poddaję się sytuacji (a gdy sytuacja jest naprawdę krytyczna uspokajam się myśląc: "Przynajmniej zobaczę jak wygląda życie po śmierci..." i strach odchodzi) - w tym przypadku zazwyczaj po chwili okazuje sie ,ze wszystko jest ok. (osłaniam dzieciaka własnym ciałem przed wycelowanym w niego pistoletem, właściciel broni już naciska spust - w tej chwili pojawia się odsiecz i napastnik dostaje od nich kulką w łeb :brawo: ) a nawet jeżlei nie...mam świetną zabawę jako duch (i mogę urządzić diabłowi walkę jak równy z równym :devil: ). 2.Zaczynają się dziac dziwne rzeczy - mam umiejętność teleportacji, latania, rzucania śmiertelnie groźnych energetycznych kul a drzwi przez które przechodzę po zamknięciu nagle zamieniają się w ścianę. Co więcej - napastnikom odbiera rozum (albo mi odbiera widzialność i słyszalność :ojej: ) i nie widzą mnie ani nie słyszą choć stoję tuż przed nimi :wall: 3. Oriętuę się ,ze to sen i...odlatuję w bezpieczne miejsce gdzie natomiast zabiaram się za tworzenie własnej rzeczywistości sennej.

Co do ostatniej możliwości : Adamie, radzę ci zrobić to samo - następnym razem postaraj się nie budzić a odlecieć (to jest niezwykle proste, wystarczy wznieść sie myślą w powietrze. Tylko jak ci się uda wznieść wyżej niż pare metrów to masz u mnie szacuneczek - mi się nieczęsto to udaje - na wysokości jakiś 2-3 metrów jest trudna do przekroczenia granica) gdzieś gdzie to cię nie dopadnie i zacząć tworzyć własny świat (albo poprostu wrócić i skopać im wszystkim tyłki :devil: ).
  • 0



#15

Roseb.
  • Postów: 650
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Co do otrzącha to mam podobnie. Często kiedy jestem bardzo rozluźniony i np. siedząc zamykam oczy, "widzę", jak siedzę na ławce w parku. Za każdym razem ławka się załamuje, a ja spadam. I wtedy następuje ten wstrząs. Trochę głupie uczucie, ale niezbyt uciażliwe.
Z tą pobudką na zawołanie też tak potrafię. Ale mam też drugą odmianę - jeśli nastawię budzik, to zawsze budzę się parę minut wcześniej. :mrgreen:
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych