15 odpowiedzi w tym temacie

[Dawidek]

Czyli jakie mogą być te dodatkowe wymiary? Bo nie mogę zrozumieć o ile to wynika z tekstu.

[Pit]

Dawidek, był już o tym gdzies temat na forum, gdzie były wymienione wszystkie wymairy, wystarczy poszukać....

[Ladd]

Może te wymiary to właśnie to o czym mówili ci Kasjopejanie, o następnej gęstości i ta rewolucja w 2012r. ma dotyczyć tego że odkryjemy jak funkcjonować w 4 wymiarze (gęstości) :hmm:

[Mariush]

Bardzo fajnie, że pojawia się sposób wykorzystania efektu (ja go nazywam "efektem kosmologicznego mikroskopu"), który jest wynikiem tego, że obserwowalny Wszechświat się powiększa, a światło potrzebuje czasu na pokonywanie przestrzeni. Interesująca informacja.

[Ariel]

Muhadzie, pewnie to, ze uznania godnym faktem jest odkrycie możliwości realnego wykorzystania w badaniach specyficznych właściwości promieniowania tła, z czym również i ja się zgadzam, jest to, jak dotąd, jedno z mniej zbadanych zjawisk, w których upatruje się możliwość odnalezienia ogromnych pokładów wiedzy, jednak póki co brakowało ku temu stosownych narzędzi i odpowiedniego im podejścia teoretycznego.

[Ivellios]

Tak wygląda wygenerowana komputerowo figura sześciowymiarowa - zapodaję to jako taką ciekawostkę, gdyż wczoraj tłumaczyłem oryginał artykułu, którym podparli się ludzie z Onetu i tam właśnie jest taka ilustracja pokazana

[Ladd]

Wygląda dość skąplikowanie strach pomyślec jak wygląda 7 albo np.8 wymiarowa

[turrkus]

W sumie, to ta figura wyglada na dwuwymiarowa

[Luke]

Ja na tym obrazku widzę co najwyżej 3 wymiary.
A niech mi ktoś chociaż naszkicuje liniowo niezależne wektory bazowe przestrzeni czterowymiarowej.

[Mariush]

A właściwie co chciałeś przekazać swoim postem??

Spróbuje trochę to rozszerzyć.

Wspomniałem o przyczynach "efektu kosmologicznego mikroskopu": rozszerzaniu się Wszechświata i skończoności wartości prędkości światła. Oba fakty powodują, że im dalej patrzymy w kosmos, tym dalej patrzymy w przeszłość (fakt z podręczników szkolnych). A im patrzymy dalej w przeszłość, tym patrzymy na młodszy, a więc i MNIEJSZY Wszechświat.

Teraz najtrudniejsze.
Skora patrząc w coraz dalszą przestrzeń patrzymy w coraz mniejszy Wszechświat, to wynika z tego, że na jednostkę powierzchni sfery niebieskiej (np. wyznaczoną przez wyciągnięta przed siebie dłoń) przypada coraz mniejszy obszar przestrzeni. W skrajnym przypadku, gdybyśmy mogli zaobserwować Wszechświat w pierwszej chwili swojego istnienia (sięgnąć do krańców obserwowalnego kosmosu), kiedy był niewyobrażalnie małym obszarem czasoprzestrzeni, widzielibyśmy ten obszar w super silnym powiększeniu rozciągniętym na całą sferę niebieską.

Niestety, aż tak daleko sięgnąć nie możemy. Najdalsze struktury promieniowania tła, które możemy obserwować pochodzą z czasu, gdy Wszechświat miał ok. 300 000 lat i był już dość duży. Jednakże ów efekt powiększenia daje nam szansę, że w rozkładzie promieniowania zaobserwujemy efekty oddziaływania owych wyższych, skurczonych do ultra-mikroskopijnych rozmiarów wymiarów.

Pewnie bardziej zamieszałem, niż rozjaśniłem, ale starałem się.

[Luke]

Pewnie bardziej zamieszałem, niż rozjaśniłem, ale starałem się.

Nie no, to jest bardzo dobra i jasna odpowiedź. Ciekawe... czyli, jeśli wszechświat się powiększa, to widzimy go tak jakby mniejszym niż jest, bo widzimy jego przeszłość.

[Jarecki]

Wg fizyków istnieją kolejne wymiary,tylko tyle że są "pozwijane" i niedostrzegalne dla ludzi.
Dla zainteresowanych podaję ciekawy link.