Skocz do zawartości


Kosmiczne Tsunami


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Kosmiczne tsunami
Wysłano Thursday, 31 March, godzina 00:12 przez neo

Kosmos

Co kilkanaście tysięcy lat w jądrze naszej galaktyki dochodzi do gigantycznej eksplozji, która wytwarza ogromne fale promieniowania kosmicznego mające zabójczy wpływ na życie na Ziemi. Kolejny taki wybuch może nastąpić lada dzień.

Zjawisko eksplozji jądra galaktycznego poznano w latach 60., kiedy to po raz pierwszy w odległych od nas galaktykach zaobserwowano ogromne wybuchy. Ich siłę można by porównać do wybuchu setek milionów supernowych. Z obserwacji wynikało, że w jądrach galaktyk w czasie eksplozji wyzwalają się monstrualne fale promieniowania przemierzające całą galaktykę i wywołujące po drodze katastrofy na skalę kosmiczną. Promieniowanie to charakteryzuje się nawałą fal radiowych o niskiej częstotliwości, promieniowaniem gamma, promieniowaniem ultrafioletowym, rentgenowskim oraz lawiną przenikających wszystko cząstek.
Astronomowie zdali sobie sprawę, że w jądrze naszej galaktyki muszą zachodzić podobne zjawiska. Początkowo sądzili, że wybuchy takie mają miejsce raz na 100 milionów lat i nie należy się nimi przejmować. Przypuszczali też, że gdyby nawet doszło do eksplozji, to jej niszcząca siła nie dotarłaby do nas, ponieważ Układ Słoneczny znajduje się z dala od galaktycznego jądra, a poza tym występujące w pobliżu jądra pola magnetyczne stanowiłyby zaporę powstrzymującą rozprzestrzenianie się kosmicznej nawałnicy. Najnowsze badania dowiodły jednak, że założenia te były całkowicie błędne.
Niektórzy naukowcy uważają, że jądro naszej galaktyki wybucha 10 tysięcy razy częściej, niż dotychczas sądzono. Wielu badaczy jest też zdania, że wielkie pola magnetyczne otaczające jądro nie powstrzymają fal promieniowania kosmicznego. Wręcz przeciwnie, wzmocnią je i ukierunkują, w rezultacie czego powstanie rosnąca w siłę galaktyczna superfala, która będzie się przemieszczać promieniście od jądra galaktyki z prędkością zbliżoną do prędkości światła.

Ślady superfali z przeszłości
Potężna nawała promieni kosmicznych ostatni raz nawiedziła Ziemię 11,5 – 14,5 tys. lat temu i, jak się przypuszcza, była odpowiedzialna za nagłe zakończenie epoki lodowcowej oraz za masową zagładę wielu gatunków zwierząt – z powierzchni Ziemi znikło wówczas 95 procent dużych ssaków oraz wiele gatunków ptaków. Paleontolodzy twierdzą, że była to największa i najbardziej zagadkowa zagłada istot żywych od czasu wyginięcia 65 milionów lat temu dinozaurów. Pozostałości po tych zwierzętach znajdujemy dziś w osadach, jakie pozostały po katastrofalnych powodziach spowodowanych gwałtownym topnieniem lodowców.
Dowód na to, że w przeszłości nawiedzały nas superfale z kosmosu, można znaleźć, analizując skład chemiczny lodu na biegunach północnym i południowym. Glacjolodzy odkryli, że poziom kwasowości lodu w poszczególnych jego warstwach zmieniał się w regularnych odstępach czasu, a mianowicie co kilkanaście tysięcy lat, i jest dość precyzyjnym zapisem aktywności promieni kosmicznych na przestrzeni dziejów. Ostatnia warstwa, której poziom kwasowości był znacznie wyższy niż w warstwach późniejszych, datowana jest na koniec ostatniego zlodowacenia. Dowodzi to, że musi istnieć związek między występowaniem superfal a zmianami klimatu, i sugeruje, że superfale inicjują lub kończą okresy lodowcowe.
Dowodów na zwiększone działanie promieni kosmicznych w przeszłości dostarczyli także naukowcy z NASA, badający skały księżycowe. Na podstawie śladów słonecznych rozbłysków wytrawionych na powierzchni księżycowych skał stwierdzili, że około 16 tys. lat temu aktywność Słońca była pięćdziesiąt razy większa niż w innych okresach. Powodem tego mógł być pył kosmiczny opadający na powierzchnię Słońca po przejściu superfali.

Skutki uderzenia

Gdy nadejdzie superfala, jej czoło stanowić będzie impuls elektromagnetyczny o wysokim napięciu. Wywoła on indukcję prądu we wszystkich materiałach będących dobrymi przewodnikami. Skoki napięcia w sieci naziemnych przewodów spowodują zwarcia w transformatorach i instalacjach elektrycznych, co doprowadzi do globalnego zaniku zasilania w energię elektryczną. Ludzie, którzy dotkną w tym czasie dużych powierzchni metalowych, zostaną porażeni prądem. Cała sieć telekomunikacyjna ulegnie zniszczeniu. Przestaną działać komputery, telewizory, radia, telefony, systemy GPS itp. Sztuczne satelity po prostu się usmażą. Nastąpi jonizacja atmosfery, czego konsekwencją będzie zniszczenie warstwy ozonowej i wystawienie Ziemi na szkodliwe promieniowanie ultrafioletowe.
Jest duże prawdopodobieństwo, że przemieszczającemu się na przedzie superfali impulsowi elektromagnetycznemu będzie towarzyszyć fala grawitacyjna. Może ona spowodować potężne trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów i podniesienie poziomu oceanów.
27 sierpnia 1998 roku mieliśmy przedsmak tego, jak zalew promieni kosmicznych może zakłócić życie na Ziemi. Tego dnia w naszą planetę niespodziewanie uderzyło silne promieniowanie gamma. Jego źródło znajdowało się w gwiazdozbiorze Orła, 20 tys. lat świetlnych od Ziemi. Bombardowanie promieniami gamma trwało zaledwie 5 minut, ale to wystarczyło, aby zjonizować górne warstwy atmosfery oraz spowodować awarię przyrządów na kilku satelitach. 15 lat wcześniej, w roku 1983, znacznie krótsze, bo czterosekundowe uderzenie promieni gamma zakłóciło transmisje radiowo–telewizyjne i miało wpływ na globalny system łączności i nawigacji.

Dołączona grafika
Obszary zlodowaceń w Europie. Najprawdopodobniej początki i zakończenia okresów lodowcowych miały związek z wybuchami jądra naszej galaktyki.

Nagłe zmiany klimatu

Kosmiczna superfala, zmierzająca w naszą stronę niemal z szybkością światła, zamieni w parę i kurz zamarznięte komety, które otaczają nasz system słoneczny. Powstałe z tego powodu gazy i pył mgławicowy rozproszą światło słoneczne do tego stopnia, że nastąpi przesunięcie spektrum promieniowania ku czerwieni i niebo zmieni kolor z niebieskiego na krwistoczerwony (motyw czerwonego nieba pojawia się w wielu przepowiedniach i wizjach przyszłości).
Ponieważ nasza atmosfera jest nieprzezroczysta dla promieniowania podczerwonego, spowoduje ono ogrzanie górnych warstw atmosfery i – w początkowej fazie – oziębienie powierzchni Ziemi. Nieco później, gdy pył kosmiczny opadnie na powierzchnię Słońca, zacznie ono jaśniej świecić i silniej ogrzewać Ziemię. To z kolei może doprowadzić do katastrofalnych zmian pogodowych na naszej planecie. Pogoda będzie się zmieniać w szybkim tempie, pojawią się huragany, gwałtowne sztormy i równie gwałtowne opady deszczu ze śniegiem oraz gradu. Z czasem nastąpi całkowita zmiana stref klimatycznych.
W ciągu ostatnich kilku milionów lat na Ziemi wielokrotnie występowały okresy lodowcowe. Ostatni zakończył się 11,6 tys. lat temu. Ciepły klimat, którym cieszymy się od tamtej pory, zawdzięczamy długiej przerwie między wybuchami w jądrze galaktyki. Jednak okresy między uderzeniami superfal rzadko były tak długie, jak obecnie. Następna superfala, która wydaje się być opóźniona, może pogrążyć nas w kolejnej epoce lodowcowej.

Cicho i bez ostrzeżenia

Ponieważ promienie kosmiczne rozchodzą się z prędkością światła, mogą uderzyć w naszą planetę praktycznie bez żadnego ostrzeżenia, poprzedzone jedynie błyskiem z początkowej fazy eksplozji. Sygnałem, że nadciąga niebezpieczeństwo, będzie nagłe rozbłyśnięcie nowej, jaśniejszej od Wenus gwiazdy między konstelacjami Strzelca i Skorpiona. Superfala pokonująca odległość 23 tys. lat świetlnych, jakie dzielą nas od jądra galaktyki, pozostanie kompletnie niewykrywalna aż do momentu uderzenia.
Nie ma sposobu, który pozwoliłby przewidzieć, czy kolejna superfala uderzy za kilka tysięcy lat, w ciągu najbliższego dziesięciolecia, czy może jeszcze w tym roku. Możemy jedynie określić statystyczną częstotliwość występowania tego zjawiska – za pomocą badań pokrywy lodowej na ziemskich biegunach, gdzie pozostały ślady po poprzednich superfalach. Z zapisów w lodzie można wywnioskować, że wydarzenia takie powtarzają się średnio co 13–26 tys. lat, ale zdarza się, że powtórka następuje po zaledwie 10 tys. lat. Ostatnie tego typu wydarzenie miało miejsce 11,5 do 14,5 tys. lat temu, być może więc stoimy przed kolejnym zagrożeniem tego typu.
Centrum galaktyki może wybuchać, chociaż mniej gwałtownie, również w okresach między głównymi erupcjami. Obserwacje astronomiczne dowodzą, że podczas ostatnich 5,3 tys. lat mieliśmy 14 tego typu sytuacji. Mniejsze superfale nie są tak intensywne i groźne, jak fala główna, stanowią jednak poważne zagrożenie dla współczesnych urządzeń elektronicznych. Około 80 procent mniejszych wybuchów zdarza się co 500 lat. Od ostatniego minęło około 700 lat, istnieje więc możliwość, że w najbliższej przyszłości ponownie dojdzie do takiego wybuchu.

Potrzebne są nowe technologie

Czarny scenariusz niekoniecznie musi się sprawdzić. Miejmy nadzieję, że nadejście kolejnej kosmicznej superfali znacznie się opóźni i ludzkość zdąży do tego czasu rozwinąć technologie, które pozwolą nie tylko przewidzieć nadejście kataklizmu, ale także przeciwdziałać jego potencjalnym skutkom. Może tu wchodzić w grę budowa w przestrzeni kosmicznej pola siłowego, rodzaju tarczy ochronnej, która byłaby w stanie zmienić trajektorię lotu napływających do nas promieni kosmicznych.
Strach przed globalnym zagrożeniem może zmobilizować ludzkość do poszukiwania nowych rozwiązań. Trzeba jednak się śpieszyć, bo jeśli w miarę szybko nie wymyślimy, jak się chronić przed kosmicznymi superfalami, nasza cywilizacja może zniknąć z powierzchni Ziemi.

Jacek Słomiński, Gwiazdy Mówią

zrodlo: http://ufo.dos.pl/article.php?sid=320
  • 0

#2

Traper.

    Tajny Współpracownik

  • Postów: 1485
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No taaa... ciemny scenariusz przyszłości :P Jeżeli to się stanie za naszego życia, no cóż, kiepsko będzie, ale może przyniesie jakiekolwiek pozytywne skutki...
  • 0



#3

Frank Rijkard.
  • Postów: 81
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

o faken szykuje sie przyszłość pełna końca xD
  • 0

#4

Metatron.
  • Postów: 256
  • Tematów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Gdzieś słyszałem o tym ale to ponoć totalna bzdura.
  • 0

#5

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

echh...człowiek i jego przypuszczenia :D
  • 0

#6

Astro-amator.
  • Postów: 28
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pierwsze słysze... Fakt, zdarzają się takie wybuchy, ale nie obejmują one całej Galaktyki. Są to wybuchy gamma, albo supernowych... Mam prośbę... Mógłbyś mi podesłać link, gdzie jest informacja, na temat w któych gromadach galaktyk zostały zaobserwowane takowe wybuchy?

Pozdrawiam.
  • 0

#7 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

ten temat zalozylem prawie pol roku temu a wtedy mialem tylko to zrodlo ktore dalem pod tematem. Musialbys poszukac na innych stronach.

P.S mowa jest takze o naszej galaktyce.
  • 0

#8

matys111.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wierzycie w to ?? Według mnie to totalna bzdura... Ściema i tyle... ja w to nie wierze... już dużo było o uderzeniach w ziemie itp... ech... że też ludziom się nie znudziło robić innych w jajo...
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych