Temat jest zamknięty
Wtedy zdałem sobie sprawę z tego, że prawdopodobnie mam przed sobą ufo, dokładnie takie same jak widziałem w '97 kiedy byłem w Pirenejach. Piękna kula, z dziwnym "wgłębieniem" na środku.
Gwałtowny skok adrenaliny, szybkie bicie serca - złapałem za aparat i w trybie natychmiastowym cyknąłem tę fotkę.
Niestety, aparat ma mniejszą matrycę niż oko i nie widać tej "obwarzanki" tak wyraźnie jak w rzeczywistości.
Po zrobieniu fotki zgubiłem ów obiekt. Być może, zakładając, że był tylko obłokiem, rozpłynął się. Ale jeżeli to było ufo... W sumie przyzwyczaiłem się juz, że takie przypadki się mnie imają, ale nie spodziewałem się cyknąć takiego pięknego zdjęcia.
