18 replies to this topic

[Jover]

Moim zdaniem sciema http://www.esensja.p.../iso/04_09.html

[Czacha_47]

No raczej ściema, ale tekst dość ciekawy.

[Ringëril]

Tekst fajnie się czyta, ale po przeczytaniu widać, że fikcja literacka.
Po pierwsze : Koleś opuścił ciało za 5 razem, a za 6 udało mu się to na 10 godzin
Po drugie : Sztuczna końcówka, bo według mnie nie da się umrzeć podczas OOBE.
Pozdro

[Jover]

Po trzecie mało szczegółów dotyczących wychodzenia (odczucia)

[zaks]

"Potem jednak gdy zwiedzałem piwnice teatru i szukałem bunkra, straciłem orientację i z pod ziemi wychyliłem się na terenie cmentarza. Nie mam odwagi opisać tego, co przeżyłem, bo zaraz stają mi przed oczami te makabryczne sceny, a nie chcę ich sobie przypominać."

Fajna wycieczka...

[Macha]

Po pierwsze : Koleś opuścił ciało za 5 razem, a za 6 udało mu się to na 10 godzin

No tak... nie wiem jak bardzo musiałby być uzdolniony, żeby mu się coś takiego udało i ile energii musiałby posiadać...

Po drugie : Sztuczna końcówka, bo według mnie nie da się umrzeć podczas OOBE.

Oj żebyś się nie zdziwił, pamiętaj że z ciałem fizycznym łączy nas tylko ta jedna lina, poza tym mogą nas zaatakować jakieś byty w astralu. Wiem, że system jest taki, że przy zagrożeniu życia w astralu od razu wracamy do ciała fizycznego, ale wydaje mi się, że nić czasem może się urwać.

[ciemność]

Oj Wiesio, dlaczego straszysz ludzi? Przecież podczas OOBE raczej się nie umiera...musiała by być to przyczyna fizyczna, alby lina się rozerwała.

[Ringëril]

Dokładnie.
Masz OOBE, nie ma cie w ciele. Wybucha kuchenka gazowa i ciało umiera. Wtedy można umrzeć podczas OOBE.
Pozdro

[Clannfear]

Pamiętam że ktoś kiedyś opowiadał na forum jak to znajomy umarł poniewaz byl zbyt daleko od swojego ciala fizycznego (podobno obserwowal Ziemie z Orbity i "nic zycia" mu sie prawdopodobnie przerwała) nie wiem czy to fakt czy fikcja

[Macha]

Trzeba zawsze mieć dość energii. Nie zapominajcie, że przy OOBE nasza energia się zużywa. Męczy nas pobyt tam. Nie wiem czym jest to spowodowane, ale sądze, że ta energia jest po to, żeby utrzymać ciało astralne w kontakcie z fizycznym.

[NO_NAME]

wydaje mi się, że nić czasem może się urwać.

nie, to podobno niemożliwe.

przy OOBE nasza energia się zużywa

ale można ją pobrać z otoczenia.

[Ladd]

1. 10 godzin w astralu w pierwszym tygodniu co za ściema ja najdłużej byłem 1-2godziny po roku prub.
2.Nie można umrzeć przez oobe chyba że koleś postanowił wlecieć do czarnej dziury gdzieś w kosmosie albo sprubował zrobić coś innego ruwnie głupiego. :aaa:
3.Nie mugł wrucić do ciała??? Ja nigdy nie miałem takiego problemu a nawet nie słyszałem żeby ktoś miał taki problem.
4.Ta latał sobie i znalazł nieboszczyka od tak bez problemu gdzieś na osiedlu.
5.Myśle że ściema chodźby dlatego że za szybko przedstawiono jego rozwój w tej dziedzinie w 1 tydzień tyle zrobić.

Mimo iż uważam że to największy stek bzdur na temat oobe to i tak jeśli kogoś z początkujących przeraził to niech nie prubuje nikt tu go nie zmusza bo tak czy inaczej 100% pewności nie mamy że to kłamstwo. Ale mówie wam ja od roku to robie i nie miałem nigdy żadnego z tych problemów które są powyżej.

[Pyziak]

1.co za ściema ja najdłużej byłem 1-2godziny po roku prub.
2.albo sprubował zrobić coś innego ruwnie głupiego.
3.Nie mugł wrucić do ciała???

weź do ręki słownik ortograficzny, zamiast rok 'prubować', bo oczy bolą jak się to czyta.

[Ladd]

Jestem dyslektykiem

[Ringëril]

To sobie zainstaluj Firefoxa najnowszego. Jest słownik, który podkreśla błędy.
BTW.
Na forach jest po prostu wysyp dyslektyków. Nikomu nie chce się polskich znaków pisać.