21 odpowiedzi w tym temacie

[Slawex]

Witam jestem nowy na forum.
Chciałbym opisać pewną sytuacje która mi sie przydarzyła. Byłem w Krosnie z rodzicami w 1998 roku. Wszystko było ok. Podczas nocy ?nagle? chcialo mi sie spać. Popatrzyłem przez okno i zobaczyłem czarną postać. (Wziąłem latarkę) myślałem że to jakis złodziej. Wyszedłem szybko na podwórze. Byłem jakies 5 metrów przed tym. Poswieciłem na to latarką i wtedy zniknęło. Mówiłem rodzicom, ale nikt mi nie uwierzył. Było tam bardzo czuć siarką.
Czy możliwe że to mogła być chupacabra?

//-------------[Komentarz SP-TBZ]---------------
//
// Masa błędów, chaotyczny styl, brak zachowania zasad ortografii i interpunkcji....
//
// Rada na przyszłość: po kropce i po każdym innym znaku int. spacja (...defg. Abcd...)
// Wyszedłem a nie wyszłem, Zniknęło a nie znikło
// Ehhh
// Koniec komentarza Sierry Pappy Tangi Bravy Zuli
//------------[Koniec komentarza SP-TBZ]-------------
Zniknęło - znikło - obie formy są poprawne
Edit: Tacita

[Tiamat]

To moglo byc wszystko, czemu zaraz czupakabra ? Ktos inny moglby sie pytac, czy to moze szarak, a jeszcze ktos inny czy jakis demon.

wyszłem

wyszedlem

znikło

zniknelo

[Slawex]

Znikło gdy poświeciłeś latarką, czy po prostu zwiało?

Znikło gdy poświeciłem jakies 2sekundy.Póżniej przez tydzień śnił mi sie jakiś człowiek którego nigdy nie widziałem.Patrzy sie na mnie zaczyna śmiać i sie budze. rsn.arush nic nie piłem!!!!!!!!! miałem wtedy 16lat

[Raziel]

Hymmm ale może opisz jak to wyglądało bo jeżeli wysuwasz takie wnioski tylko przez to, że smierdziało siarką to jakby niebyło mogło to byc cokolwiek a siarka to czysty przypadek

Cytat z jakże wulgarnego posta, który bytował tu jeszcze przed chwilą, postanowiłem wywalić //Ivellios

[Fenix]

Ale wracając do tematu : spadła szklanka ze stołu... czy to psychokineza ?! Heh heh we wsiach (?) pod lasem często można zobaczyć sarnę. Albo jelenia (bez aluzji). W ameryce często pod dom przychodzą szopy. Zarówno w Ameryce jak i w Polsce można zobaczyć przed domem psa. Albo kota. Albo jedno i drugie. Z chupacabrą w naszym pięknym kraju jeszcze się nie spotkałem. A zapach siarki ? Hmm... jeżeli mieszkasz na wsi to się wcalę nie dziwię.

PS: jak w okolicy znajdą martwe zwierzęta to pogadamy .

[SP-TBZ]

No troche błędów było heh ale cóż.... od czego w końcu mamy SP-TBZ

Dzięki, dzięki
Co do zapachu siarki to może wspomniany zlodziej chcaial modpalic dom czy coś...
Jak gościa nie zlapales za reke to nie wiadomo co robil i kto to byl - o ile to prawda
Zyjemy na dziwnej planecie gdzie czasami nie potrafiimy wytlumaczyc jeszcze niektorych zjawisk

[snake131]

Moim zdaniem mogło to być jakieś stworzenie ponieważ podczas spotykania dziwnych istot wyczuwa się siarkę w powietrzu

[jachu]

Slawex, żeby nie było, że wszyscy się śmieją, napisz bardziej precyzyjnie o tym, co widziałeś. Kształt, wielkość, sposób poruszania się, pozycja dwu- czy czworonożna, czy posturą przypominało to człowieka lub znane ci zwierzę, wydawane dźwięki. Wiadomo, że w nocy widać stosunkowo niewiele, ale napisałes, że widziałeś coś w świetle latarki, więc chciałbym poznać tyle szczegółów, ile zapamiętałeś.

W jaki sposób postać "zniknęła"? Uciekła, rozpłynęła się w powietrzu?

Czy następnego dnia sprawdziłeś ewentualne ślady lub inne pozostałości po "nocnym intruzie"?

Czy ktoś z rodziny/sąsiadów też widział coś dziwnego (niekoniecznie wtedy, lecz w ogóle w tej okolicy)?

Czy miejsce obserwacji znajduje się w pobliżu lasu/parku i czy jest często uczęszczane przez ludzi lub widywane tam są dzikie zwierzęta?

Na 99% nie była to chupacabra. Ta, jak wiemy, występuje w Portoryko. Czekam na Twoje dalsze informacje.

PS. snake13 czy ten zapach siarki miałby sugerować jakiś udział mocy piekielnych i innych sił nieczystych?

[Slawex]

To coś było wielkości Tygrysa i było czworonożne. Kształt mialo podobny do leniwca, tylko że było czarne. Dżwięków żadnych niesłyszałem. Kiedy zobaczyłem w ciemności jakiś kształt poświeciłem na to i w około 5,6sekund [Jaka dokładność! Kpiny z wesela ] rozpłynęło sie w powietrzu.. Następnego dnia wracaliśmy do domu (byliśmy na wycieczce u znajomych) jeszcze raz poszedłem w to miesce, lecz nic dziwego nie było. To miejsce nie leży blisko parku ani lasu to jest na końcu miasta, sa tam domki jednorodzinne a obok ulica. Nie musicie mi wierzyć ważne ze ja wiem co widziałem .
PS. Chupacabra też była widziana w nikaragui chyba w meksyku i raz w Polsce. Postaram sie znalezc informacje o tym i tu wkleje. [Jak jeszcze kolega będzie miał aktywne konto ]

Szkoda słów...
Edytowane przez SP-TBZ

[reaper]

"// Masa błędów, chaotyczny styl, brak zachowania zasad ortografii i interpunkcji....
//
// Rada na przyszłość: po kropce i po każdym innym znaku int. spacja (...defg. Abcd...)
// Wyszedłem a nie wyszłem, Zniknęło a nie znikło smile1.gif "
Chyba nie pomogło sądząc po poście
Wg mnie mógł być to jakiś duży wilk, tereny Krosna w nie obfitują. Zreszta duża część opisu do niego pasuje.

Edytowane przez SP-TBZ

[jachu]

Nie musicie mi wierzyć ważne ze ja wiem co widziałem .

Moim zdaniem to forum jest dla tych, którzy wierzą i starają się w jakiś sposób wyjaśnić to, co niewyjaśnione.

Rozpłynięcie się w powietrzu i siarka... hmmm... coś mi teraz przyszło do głowy, mianowicie demoniczne czarne psy widywane już od dość dawna, zwłaszcza, że coś, co widziałeś, też było czarne. Psy te również mają skłonności do nagłego znikania i wiązane są zarówno ze światem demonów jak i kryptozoologią. Równie dobrze mógł to być także, jak napisał Reaper, duży wilk.

A co się tyczy chupacabry, to stworzenie, o spotkaniach z którym natrafiamy na relacje świadków z Europy, w tym Polski, niekoniecznie musi być tym samym, które grasuje w Ameryce Środkowej. Zresztą zarówno tam, jak i tu, nie wiemy czym jest chupa i skąd pochodzi, a jedynymi namacalnymi dowodami są pozostałości jej ofiar. Jest pewne podobieństwo, ale nie oznacza to wcale, że za wszystkie te zdarzenia odpowiedzialny jest ten sam "sprawca". Generalnie wszystkie tego typu masakry dokonywane na zwierzętach domowych z racji przyjętego stereotypu przypisywane są chupie. Osobiście wolę jednak pojawiające się często określenie "kuzyn chupacabry". Pozdrawiam.

[Raziel]

coś mi teraz przyszło do głowy, mianowicie demoniczne czarne psy

Niesłyszałem jeszcze o czarnych psach w Polsce chyba, że coś mi umknęło
Wątpie w tą teorie obstawiałbym wilka, albo właśnie chupę mamy zbyt mało szczegółów żeby móc ocenić co to było heh

Moim zdaniem mogło to być jakieś stworzenie ponieważ podczas spotykania dziwnych istot wyczuwa się siarkę w powietrzu

Mógłbyś podać przykłady takich zwierząt, bo jakos niewiem czemu miałoby śmierdzieć siarka przy nieznanych gatunkach dziwne, że wszystkie miałby tak śmierdzieć hehe

[Fenix]

Mały off-topic : w Gildii nauczyli mnie, że należy widzieć różnicę pomiędzy "cóż za zbieg okoliczności", a "toż to typowe zjawisko psi". Chodzi o to, że osoby, które zaczynają praktykowac psionikę zaczynają równocześnie tracić rozeznanie między światem "normalnym" a "psionicznym". Po prostu nie rozróżniają kiedy coś jest normalnym zjawiskiem, a kiedy jest spowodowane wpływem PSI. Rozumiecie ?

W każdym razie, kolega może widział coś najzupełniej normalnego, a ze względu na swoje zainteresowania "chce" widzieć coś innego ? Aczkolwiek nie wykluczam realności zjawiska, bo pewności nigdy się nie ma, jeżeli mamy do czynienia z tego typu zjawiskami "para"(powtórzenie .

[vcore]

jesli poświeciłes latarka i to było czarne mogło to byc cos typu manifestacja shadow