Niezwyczajne historie o zwierzęcej telepatii, poczuciu kierunku i przeczuciu. Czy są one dowodami na istnienie u zwierząt wyostrzonych zmysłów, czy stanowią dowody na niewyjaśnione zdolności parapsychiczne? Słyszeliśmy już różne historie:
* o tym, jak koty każdego dnia zeskakiwały z parapetów na kilka minut przed powrotem właściciela do domu,
* szczekanie psa zanim osoba została poproszona do telefonu, jak gdyby pies odgadywał, że za chwilę będzie rozmowa,
* o papudze, która nauczyła się mówić, a jej wypowiedzi stwarzały pozory odpowiedzi na myśli właściciela,
* gdy ukochane zwierzę zagubione podczas rodzinnej wycieczki cudownie odnajdywało drogę do domu - czasami przebywając setki lub nawet tysiące kilometrów.
Czytaj więcej na forum