27 sierpnia 1939 roku trybuny Stadionu Miejskiego przy ul. Łazienkowskiej w Warszawie wypełniły się do ostatniego miejsca, jako że ponad 20 tysięcy osób chciało być świadkami niezwykle interesującego wydarzenia – towarzyskiego spotkania piłkarskiego pomiędzy reprezentacjami Polski oraz Węgier. Węgrzy rok wcześniej na francuskim mundialu przegrali dopiero w finale, przyjechali więc do Warszawy jako wicemistrzowie świata będąc powszechnie traktowani jako jedna z najlepszych reprezentacji futbolowych świata. Oczywistym więc, że kibice piłkarscy w Polsce nie mogli przegapić tak ważnego wydarzenia. Nastroje przed meczem nie były jednakże zbyt radosne, bowiem pomijając względy pozasportowe przeciwnik Polaków zdążył dość mocno wbić się w pamięć kibiców – w sześciu rozegranych dotychczas oficjalnych spotkaniach pomiędzy reprezentacjami Polski oraz Węgier Polacy odnieśli sześć porażek zdobywając zaledwie jedną bramkę, a tracąc 19. Kibice nie oczekiwali więc niczego więcej poza ambitną grą, nawet Przegląd Sportowy przed spotkaniem opublikował zapowiedź meczu pod wiele mówiącym tytułem „Bez szans ale z wolą walki”.
Czytaj więcej na forum